RS robi dobrze. Jest klimat, a miotacz ognia to poezja, fantastycznie wymodelowany. Dzięki RS w ogóle wróciłem do RO. Chociaż nadal niemiłosiernie wkurza mnie ten system unlocków/levelowania (potrzebny tu jak świni kamizela) i wynikające z niego, podporządkowane mu równie absurdalne decyzje designerskie (no boli mnie ten bagnet, który był tak genialnym i klimatycznym ficzerem w jedynce, aż mnie skręca). Poza tym, nadal nie mogę skumać dlaczego w widoku zewnętrznym w mg34 nie ma trommla. No detal, wiem, ale ja mam zajoba na punkcie detali i pewnej konsekwencji.