Ponawiam, zatem pytanie: czy są jakieś taktyki, triki, które czynią Aim-7 czy 9 użytecznymi?
Ja osobiście zawsze zabieram ze sobą 2x Sparrow 2x Sidewinder 4x Amraam, plus Aim-7 jest taki, że ruski pilot który walczy przeciw F-15 spodziewa się aim120 i skupia się na rwr żeby udanie go ominąć, czasem więc może się zdziwić "choroba, dlaczego nadal nie widzę zbliżającej się rakiety na rwr??" dla mnie bardzo fajna rakieta, czyni walkę bardziej ambitną a nie tylko na łątwiznę 8x aim120 i strzelanie seriami jak to wielu robi, poza tym tryb FLOOD całkiem fajny ale raczej ciekawostka niż praktyczne użycie w walce, no i na koniec rakieta ta odpalona w trybie HOJ jest całkiem skuteczna (w sensie nawet potrafi dopaść cel bez locka o ile ten nie wyłączy ECM). Taktyka może wyglądać tak: w BVR odpalasz 120, cel zaczyna manewrować żeby ominąć, udaje mu się, wraca na kurs zbliżeniowy szuka cię a tu już następny alarm na rwr, gość znowu myśli ze 120 skupia sie na rwr a tymczasem dostaje z aim7. Taka teoria, w praktyce jest to różnie różniście.
Co do sidewindera to jasne że walka na bliski dystans, poza tym jeżeli jesteś z tyłu celu a on o tym nie wie, możesz użyć jej bez włączania radaru (chyba tryb pod przyciskiem 6) co oznacza w praktyce silent kill i WTF? u gościa który właśnie dostał, na bliski dystans aim9 jest chyba bardziej manewrowy niż aim120 ale tu mogę się mylić. Poza tym jest tańszy

nie lubię marnować 120 na cele w zasięgu aim9. No i najbardziej oczywisty plus tej rakiety to to że jak przeciwnik jej nie zobaczy wzrokowo to koniec ( choć czasem faktycznie rakieta ta tylko uszkadza samolot nie niszcząc go do końca)