Nie sprowadzam, nie klaszczę uszami, nie pracuję dla M$ ani mi za nic nie płacą. Po prostu piszę na podstawie własnych doświadczeń. Ja nie tylko mam ale codziennie
używam obu systemów. W robocie mam XP bo taka specyfika pracy. Na laptopie mam XP bo nie jestem masochistą żeby Viśtę stawiać na 120GB dysku, GMA950 i 32 bitowym procu. Na stacjonarce mam Vistę. Nie mam z nią problemów ani wydajnościowych, zresztą on chyba też nie ma:
http://futuremark.yougamers.com/forum/showthread.php?t=72298.
Po obyciu się z eksploratorem w Viście uważam go za sporo wygodniejszy niż w XP. Choćby przy kopiowaniu wielu plików niemożność skopiowania jednego nie przerywa mi całej operacji z błędem tylko wyświetla okienko "try again". Wyszukiwarka w menu start to de facto keystroke launcher, a uważam te programiki za jeden z lepszych wynalazków w dziedzinie interfejsu użytkownika. Rename na pliku zaznacza mi tylko nazwę pliku, bez rozszerzenia, mogę wycofać się o dowolną ilość poziomów folderów klikając na pasku adresu, rozmiar ikon reguluję sobie kółkiem myszy itd, itp. Dla ciebie to duperele, dla mnie rzeczy których brakuje mi w XP. Jeśli Ziuk ma problemy z drukarką to współczuję - ja nie mam, nie wiem, może jakieś fluidy wytwarzam ale u mnie wszystkie peryferia i sieć po prostu działają.
Więc z uwagi na powyższe po prostu nie widzę powodu dla którego nie mógłbym człowiekowi polecić tego systemu do takiego komputera jaki chce kupić. No chyba że faktycznie będzie wszystko robił na SuSE/Wine a windowsa użyje tylko od czasu do włączenia gier - wtedy niech zainstaluje jakiegoś okrojonego przez nLite XP i sprawa z głowy.