Autor Wątek: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?  (Przeczytany 8602 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Schmeisser

  • Gość
Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #15 dnia: Kwietnia 27, 2007, 18:07:58 »
W początkowym okresie radosnej twórczości - potem wydzielono strefy odpowiedzialności myśliwców i artylerii oraz strefe zapory balonowej. Artylerzystom do otwarcia ognia wystarczał fakt iż coś leciało :D , tak więc ścisłe przestrzeganie granic stref leżało w żywotnym interesie myśliwców :D

Pogo

  • Gość
Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #16 dnia: Kwietnia 27, 2007, 18:34:07 »
Były też przypadki jak to Ruskie nawalało się z Amerykanami . Czy coś takiego chyba Loku kiedyś o tym pisał jak się nie mylę. :P

Offline Redspider

  • *
  • Pure evil....ZŁOOOOO !
Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #17 dnia: Kwietnia 27, 2007, 19:36:16 »
Ta. Wujek Bubi elegacko ich sprowokował. :D :021:
NA PLASTERKI !!!

Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota nie jest tak upośledzona

Offline I/JG53_Angel

  • *
  • Out Of Control
Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #18 dnia: Kwietnia 27, 2007, 23:55:07 »
Były też przypadki jak to Ruskie nawalało się z Amerykanami .
Ale czy to było friendly fire?.. :D
Babka wymusza motocykliście pierwszeństwo, dochodzi do wypadku, na szczęscie niegroźnego. Motocyklista podchodzi do DAMY i pyta"Widziała mnie pani?"
"Tak widzialam" odpowiada DAMA
To dlaczego mi pani nie ustąpiła ?
"No ale pan przeciez jechal motocyklem !"

http://img223.imageshack.us/img223/6416/bezpiecznygh0.jpg

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #19 dnia: Kwietnia 28, 2007, 00:54:17 »
Starczy, że Sowieci sami siebie spuszczali - Pokryszkin na P-39 D-2 został ostrzelany przez Jaka nad Kubaniem. 57 GAIP w tym regionie stracił kilka Spitów zestrzelonych przez Jaki.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #20 dnia: Kwietnia 28, 2007, 07:11:06 »
Starczy, że Sowieci sami siebie spuszczali...

U "jankesów" było wcale nie lepiej  :021: Spuszczali sami swoich, a i sojusznikom się czasem dostawało ...

W czasie "Operacji Torch" cztery czy pięć Hudsonów (233 Sqn) wysłanych na patrol przeciw okrętom podwodnym zastało zestrzelonych przez Wildcaty. Samoloty brytyjskie mylnie zidentyfikowane zostały jako LeO 451. Amerykanie zestrzelili też rozpoznawczego Spitfire, biorąc go za BF-109.

Powodem takich sytuacji był brak wymiany informacji o operujących w danym rejonie samolotach brytyjskich i dodatkowo mylna identyfikacja samolotów.

Gdzieś też kiedyś czytałem, że w 1940 czasie walk we Francji był przypadek ataku samolotu typu Morane na Dewoitine D520 - ten drugi został wzięty przez swoich za Bf-109. Szczęściem dla tego pierwszego, gość w Dewoitine zorientował się z kim ma do czynienia i po prostu uciekł, nietrafiony ... pomimo, że "napastnik" wystrzelał do niego prawie całą amunicję.

Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #21 dnia: Kwietnia 28, 2007, 13:11:44 »
Pokryszkin na P-39 D-2 został ostrzelany przez Jaka nad Kubaniem.
To w odwet za to co sam zrobił w '41.  :118:
.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #22 dnia: Kwietnia 28, 2007, 21:27:52 »
A Anglicy zestrzelili amerykańskiego C-53 nad Atlantykiem. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ten C-53 wiózł zestawy dla Lightningów: hydrauliczne "dopalacze" do lotek i "deski prędkościowe". pozdro
'"Pana, pana. Po ile te choinki?"

Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #23 dnia: Kwietnia 29, 2007, 16:05:04 »
Sorry to był C-54 i Brytyjczycy pomylili go z Condorem. pozdro
'"Pana, pana. Po ile te choinki?"

Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #24 dnia: Maja 03, 2007, 11:03:55 »
Nad Pacyfikiem też się zdarzał 'friendly fire'. To było bodajże wtedy, gdy Amerykanie na P-40 (wersja M bodajże) stoczyli walkę z japońskimi 'Nell'. Zrobił się bałagan, Warhawki się pomieszały w kołowej z Zeke. I w tym momencie na pole walki przybyła grupa B-25, która mimo, że była ostrzeżona o walce, nie zmieniła kursu. W efekcie jeden z P-40 zaatakował, na szczęscie niecelnie. Seria spudłowała,ale pilot za późno zobaczył gwiazdy na kadłubie.

(o ile pamiętam artykuł o tym jest w ostatnich "Militariach XX wieku").

bless

redwolf

  • Gość
Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #25 dnia: Maja 07, 2007, 19:36:28 »
Amerykańska OPL rozwaliła swoje bombowce po Per Harbor .

Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #26 dnia: Maja 07, 2007, 19:54:34 »
No to z innej beczki coś jak enemy niefajer  :020:. W czasie BoB jeden z polskich pilotów po walce dołączył do jak mu się zdawało swojego prowadzącego. Leciał z nim jakiś czas w szyku, ale coś mu nie pasowało, po jakimś czasie doszedł do wniosku że Hurricane'y jednak nie mają zastrzału statecznika poziomego, dopiero wtedy się zorientował, że leci z Niemcem, i go zestrzelił.

Offline I/JG53_Angel

  • *
  • Out Of Control
Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #27 dnia: Maja 07, 2007, 19:55:22 »
Amerykańska OPL rozwaliła swoje bombowce po Per Harbor .
Pearl Harbour
Babka wymusza motocykliście pierwszeństwo, dochodzi do wypadku, na szczęscie niegroźnego. Motocyklista podchodzi do DAMY i pyta"Widziała mnie pani?"
"Tak widzialam" odpowiada DAMA
To dlaczego mi pani nie ustąpiła ?
"No ale pan przeciez jechal motocyklem !"

http://img223.imageshack.us/img223/6416/bezpiecznygh0.jpg

Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #28 dnia: Maja 07, 2007, 19:57:24 »
Amerykańska OPL rozwaliła swoje bombowce po Per Harbor .

No "jankeska" opelotka to odrębny temat  :021:

Co do pamiętnych zdarzeń nad Pearl Harbor to do jednego TBD, pilotowanego przez ppor. G.Hermana, który ladował na wyspie Ford to strzelali nie tylko podczas lądowania, ale nawet gdy już wylądował i kołował po lotnisku! Skuteczność jednak była "cienka" bo facet miał tylko 18 niegroźnych dziur po "kulkach" z km-ów  :118:

Dwa TBD z tej samej grupy (6 maszyn z Enterprisse) jednak udało im się zestrzelić  :020:, a dwóch pozostałych wybrało skok ze spadochronem zamiast testu na celność własnej obrony plot :021:.

hellkitty

  • Gość
Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #29 dnia: Maja 07, 2007, 20:18:55 »
To i tak nic. Podczas operacji Husky brytyjska aplot jednego razu sprzątnęła 33 ze 144 C 47 lecących z żołnierzami na Sycylię, 37 kolejnych maszyn zostało uszkodzonych. Zginęło ponad 300 ludzi.

A i skoro przy śródzemnomorskiej tematyce jestem, nie może tu zabraknąć wyczynu włoskich artylerzystów z 28 czerwca 1940, którzy strącili tego dnia SM 79 wiazącego na pokładzie głownodowodzącego wojsk lądowych gen. Italo Balbo. W świetle tego co działo się w tym czasie na froncie afrykańskim, oczywiście błyskawicznie pojawiły się koncepcje, że nie był to przypadek, ale zaplanowane morderstwo, rzekomo zlecone przez samego Duce. Kilka faktów oraz zdrowy rozsądek zdaje się jednak wykluczać tą tezę. Tak czy owak, następca Bodogolia, dotychczasowy wicekról Włoskiej Afryki Wschodniej, gen. Rodolfo Graziani w zasadzie nic nowego nie wprowadził, o ile jeszcze bardziej sytuacji nie sknocił (vide operacja Compass i parodia jaka przed jej rozpoczęciem rozgrywała się we Włoskiej armii mimo oficjalnych doniesień SIM). No, ale chyba trochę odpłynąłem. Ciach.