@
Leszek957Występuje chyba małe niezrozumienie bo Ty się odnosisz do wielu (zgadzam się, że często niesłusznych) decyzji dotyczących całego polskiego przemysłu lotniczego, a ja tylko do konkretnej kwestii naddźwiękowego samolotu szkolnego (i lekkiego bojowego) jakim miał być TS-16.
O ile zaniechanie z przyczyn politycznych prac nad konstrukcjami cywilnymi, szczególnie lżejszymi (możliwymi do realizacji ze względów ekonomicznych) uważam za błędne - bo można było próbować mieć własny samolot szkolenia podstawowego, maszyny aeroklubowe i użytkowe czy lekkie samoloty komunikacyjne itd. - to było chyba (pomimo dominacji ZSRR) przynajmniej w części osiągalne. To jednak własna produkcja samolotów bojowych (i szkolenia zaawansowanego, szkolno-bojowych) nie była uzasadniona ani ekonomicznie, ani militarnie.
Chyba w jednym z numerów śp. "Lotnictwo Aviation International" było dokładnie opisane jak nas wy.. oszukali.
Mam tylko wątpliwości czy była to bezstronna ocena dotycząca wyboru samolotu szkolnego dla UW. Zapewne Czesi mają na ten temat odmienne zdanie
Zgadzam się, że ciekawa byłaby obiektywna ocena dokonanego wyboru. Ale na taką w polskich źródłach raczej nie możemy liczyć, bo przecież my jesteśmy genialni i "wielcy", a wszystkim naszym porażkom jest winien przecież tylko i wyłącznie ten zły ZSRR

Można by spróbować dokonać takiej oceny samemu (mógłby z tego powstać ciekawy temat) tylko czy stać nas na odrobinę obiektywizmu?