Autor Wątek: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....  (Przeczytany 390695 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

John Cool

  • Gość

Offline JacD

  • *
  • 7WEDS
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #841 dnia: Lutego 22, 2010, 21:50:49 »
Ten pierwszy to właściwie nie wypadek, a przesłanka do wypadku :002: swoją drogą miał pilot duuużo szczęścia i umiejętności.
Gravity is a cruel mistress!
7WEDS

303_Hornet141

  • Gość
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #842 dnia: Lutego 22, 2010, 23:05:59 »
Moim zdaniem to jednak umiejętności zabrakło jakby jeszcze załapał linę to miałby pozamiatane.

Offline Josiv

  • *
  • Zerstörer
    • http://www.kg200.zary.com.pl
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #843 dnia: Lutego 23, 2010, 23:43:44 »
Jak się dokładniej przyjrzeć to hak odbija się od pierwszej liny, może nawet lina spadła z haka. 
_____ | _____             █▀ ██ ▀█▀      ORLIK
 _\__(o)__/_                   ▼             /
      ./ \.                www.eagles.pl ---
Graf -1973-†2006 ..ó?o........ó?o.ó?oó?o...

Kubu

  • Gość
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #844 dnia: Lutego 24, 2010, 19:37:29 »
Nie zauważyłem tu wypadku AW-139 z zeszłego miesiąca. Śmigłowiec spadł do morza o 20:36, 4 mile od pasa startowego. 3 osoby zginęły jedna została uratowana ale w ciężkim stanie.
http://aviation-safety.net/wikibase/wiki.php?id=71765

AW-139 zrobiło się problematyczne po ich problemach z belkami ogonowymi z szeszłego roku (niby wszędzie pisali że to kwestia poważnych przyhaczeń belą przy lądowaniu, co chyba zostało potwierdzone na wszystkich śmigłowcach którym się ukręciła belka) ale słyszałem ostatnio znów pogłoski że to może być jednak dość poważny błąd włochów.
(jeśli ktoś nie wie o co chodzi to przypominam http://www.airmech.co.uk/forums/showthread.php?t=9957)

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #845 dnia: Lutego 24, 2010, 19:48:57 »
Wypadek Hiszpanów to najprawdopodobniej CFIT (Controled Flight Into Terrain), mało związane z samą maszyną, ale bardzo z samym szkoleniem.

Co do belek - AW ma je zmodyfikować poprzez dodanie wzmocnień podłużnych usztywniających belkę ogonową. Ale przy konstrukcji skorupowej - kompozytowej, takie problemy były do przewidzenia. Nie bez powodu Sikorsky w S-76D nadal pozostaje przy konstrukcji pół skorupowej z duralu w tej sekcji maszyny, mimo zastosowania kompozytów wszędzie indziej.

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #846 dnia: Lutego 25, 2010, 22:16:32 »
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-awaria-herculesa-zawiodly-sztuczne-horyzonty,nId,239478
Cytuj
Awaria Herculesa: Zawiodły sztuczne horyzonty?

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu prowadzi postępowanie w związku z awaryjnym lądowaniem polskiego Herculesa w Afganistanie. Do incydentu, który omal nie skończył się katastrofą, doszło 5 lutego. Załoga samolotu wykryła w powietrzu usterkę przyrządów i zdecydowała o awaryjnym lądowaniu w Mazar-i-Sharif. Według informacji dziennikarza RMF FM Marcina Friedricha, uszkodzeniu uległ jeden ze sztucznych horyzontów.
Dowództwo Sił Powietrznych potwierdziło oficjalnie wcześniejsze informacje naszego dziennikarza, że załoga Herculesa wykryła w powietrzu nieprawidłowości w działaniu jednego z podstawowych przyrządów. Wystąpiła różnica we wskazaniach przyrządów, które powinny pokazywać to samo - przyznał podpułkownik Robert Kupracz z dowództwa Sił Powietrznych. Według informacji Marcina Friedricha, chodzi o sztuczne horyzonty, które pokazują, w jakiej pozycji w przestrzeni znajduje się samolot. Są one niezbędne do pracy autopilota, a przede wszystkim - do bezpiecznego pilotowania maszyny na przykład w chmurach, bez widoczności ziemi.

W takich właśnie warunkach leciał Hercules w dniu awarii. Możliwe więc, że schodząc do lądowania samolot zmienił niebezpiecznie położenie względem ziemi, a piloci pozbawieni wiarygodnego wskazania przyrządów odkryli to po wyjściu z chmur, już bardzo blisko powierzchni. Następnie wykonali gwałtowny manewr, przekroczyli dopuszczalne przeciążenia i maszyna zaczęła się w powietrzu rozpadać. Twarde lądowanie zaś mogło spowodować dodatkowe zniszczenia.

Zdjęcia uszkodzonej maszyny zostały opublikowane na amerykańskim forum pilotów Herculesów.
Reklama
Artykuł pochodzi z kategorii: Polska
Przejdź na początek artykułu
Marcin Friedrich
RMF FM
A fighter pilot is noted for intelligence, independence, integrity, courage, and patriotism. "Fighter Pilot" is a state of mind, not a job title. Therefore, not all people who fly fighters are fighter pilots, nor do all fighter pilots fly fighters, some of them drive trucks.

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #847 dnia: Marca 03, 2010, 12:12:03 »
Podczas pokazów w Indiach spadł Kiran... Pilot nie żyje...

Samolot spadł podczas pokazów


Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #849 dnia: Marca 18, 2010, 12:31:44 »
Samolot An-26 firmy kurierskiej DHL lądował przymusowo na zamarzniętym jeziorze Ulemiste, gdy nie udała się próba lądowania na lotnisku w stolicy Estonii Tallinie. Sześcioosobowej załodze nic się nie stało. Samolot należy do polskiego operatora.
Maszyna przyleciała z Finlandii i przygotowywała się do lądowania w Tallinie, gdy załoga zauważyła, że podwozie samolotu wysunęło się tylko częściowo. W tej sytuacji załoga zatoczyła koło nad lotniskiem i wylądowała na lodzie na pobliskim jeziorze Ulemiste.

Według estońskiego Ministerstwa Gospodarki i Komunikacji podczas lądowania na jeziorze pojawiły się także kłopoty z silnikiem.

Na pokładzie maszyny znajdowało się sześciu członków załogi. Nikomu nic się nie stało. Według agencji BNS samolot wylądował blisko brzegu, w odległości 300 metrów od drogi Tallin-Tartu.

Z jeziora Ulemiste pochodzi woda, w którą zaopatrywani są mieszkańcy stolicy Estonii.

Za Onet.pl http://wiadomosci.onet.pl/2143337,12,niebezpieczne_ladowanie_polskiego_samolotu,item.html
Pink Floyd rządzi!

Offline Combatdude

  • *
  • To Hollywood and glory!
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #850 dnia: Marca 18, 2010, 13:41:22 »
Galeria do zdarzenia które opisał Patrycjusz:

http://www.tallinnapostimees.ee/?g=1038&art=238606#40016

Na jednym ze zdjęć widać, że skosili jakieś krzaczory - uszkodzona krawędź natarcia lewego skrzydła

Widać na zdjęciach, że prawa gondola silnika jest nienaturalnie podniesiona.
« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2010, 15:02:58 wysłana przez Syringe »

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #851 dnia: Marca 19, 2010, 19:25:34 »
Samolot An-26 firmy kurierskiej DHL lądował przymusowo na zamarzniętym jeziorze Ulemiste, gdy nie udała się próba lądowania na lotnisku w stolicy Estonii Tallinie. Sześcioosobowej załodze nic się nie stało. Samolot należy do polskiego operatora. - Onet

A tutaj ciekawe zdjęcia.

John Cool

  • Gość
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #852 dnia: Marca 22, 2010, 00:33:34 »
Niezbyt udana "posadka" ukraińskiego MiGa-29:
http://www.youtube.com/watch?v=-y8PWzXlvYQ

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #853 dnia: Marca 22, 2010, 11:52:51 »
Usiadł jak niejeden z multi-graczy w LO ;) Ale samo przyziemienie ok - tyle że troche daleko...

Przy okazji - Tutka 204 spadła pod Moskwą:
Awaryjne lądowanie Tu-204

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #854 dnia: Marca 23, 2010, 17:48:36 »
Wychodzi na to, że dwa samoloty Red Arrows zderzyły się w powietrzu... Na szczęście wszyscy cali. Pilot rozbitej maszyny ze złamaną nogą w szpitalu, drugi szczęśliwie wylądował:

Rozbił się Hawk Red Arrows

Cytat: Altair
Krótko przed 14:00 rozbił się należący do zespołu akrobacyjnego RAF Red Arrows samolot Hawk. Pilot przeżył wypadek z niegroźnymi obrażeniami.

Do zderzenia dwóch Hawków doszło podczas treningu zespołu Red Arrows nad grecką Kretą ok. 13:50. Jeden z nich, bardziej uszkodzony, rozbił się w pobliżu pasa lotniska Kastelli na Krecie. Jego pilotowi udało się katapultować.

Pozostałych 8 samolotów zespołu wylądowało bezpiecznie na lotnisku cywilnym koło Iraklionu na Krecie. Zespół przyleciał tam dla odbycia lotów treningowych, które miały potrwać do 31 marca. Do wypadku doszło podczas ćwiczenia nowej figury.

Pilot rozbitego samolotu ze złamaną nogą został przewieziony do szpitala w Atenach.

Zespół akrobacyjny Red Arrows powstał w 1965. Na stałe stacjonuje w bazie RAF Scampton w Lincolnshire. Rocznie wykonuje 80-90 pokazów na całym świecie.