Autor Wątek: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....  (Przeczytany 389510 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1155 dnia: Lipca 31, 2011, 12:21:08 »
Możliwości startu żelazka z lotniska gruntowego nie kwestionuję, ale czy żelazko mogło bezpiecznie wylądować na takim lotnisku i czy nadawało się po takim lądowaniu do dalszej eksploatacji? Tego nie wiem, lecz mając w pamięci jak wyglądało lądowanie szybkiego śmiem wątpić. Stąd też moja złośliwa uwaga, że wylądować to pewnie i mógł, ale po takim lądowaniu nie dałby rady wystartować (ze względu na potencjalne uszkodzenia). Z drugiej strony znając podejście ludzi radzieckich do kwestii eksploatacji sprzętu latającego możliwe że szybki jednak mógł bezpiecznie wylądować na (utwardzonym?) pasie gruntowym. Swoją drogą znalazłby się chyba właściwszy temat do takich dyskusji na tym forum? ;)

No i proszę, a jednak mógł:
Zwieroboj 
Mógł operować i operował. U nas rzadko, u Radzieckich to było normą. Pamiętam start z pasa gruntowego MiG-21US u nas w pułku. Pochwaliliśmy się przed Niemcami, którzy przybyli do nas na swoich samolotach w ramach tzw. wymiany eskadr. Start nie był problemem, dużo trudniejsze było lądowanie - głównie z przyczyn psychologicznych.

Lotniska były czysto gruntowe, albo pokryte płytami metalowymi (nie siatkami).

Więcej tutaj: http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo_wojskowe/114-lotnictwo_wojskowe_tematy_ogolne/59-forum_prostych_pytan_fpp_lotnictwo_wojskowe/4167-mig_21_czy_mogl_operowac_z_nieutwardzonych_pasow.html


Żelazko jednak potrafi czasem zadziwić ;)

Hehe, pamięć mnie nie myliła.

MiG-21 miał dosyć dużą prędkość przyziemienia, a o tym, jak trudne było lądowanie, można zobaczyć we wspomnianym filmie "Na niebie i na ziemi", kiedy to MiG siada na DOL-u, więc nawet nie pytam jak wyglądało posadzenie go na nieutwardzonym lotnisku  :118:

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1156 dnia: Sierpnia 07, 2011, 10:13:30 »
CH-47 wraz z 22 żołnierzami został najprawdopodobniej zestrzelony nad Afganistanem. Wszyscy nie żyją. Do tego byli to chłopcy z Navy Seals, tego samego oddziału, który załatwił Osamę (chociaż podobno nie ci sami).

http://www.wltx.com/news/article/146483/2/22-Navy-SEALs-Dead-in-Afghan-Chopper-Crash
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1157 dnia: Sierpnia 07, 2011, 14:52:13 »
Żołnierzy to na pokładzie tego Chinooka to było 37 (plus jeden cywil), w tym 30 żołnierzy USA (włącznie z 5-osobową załogą) i 7 armii afgańskiej. Ta sama jednostka co zabiła ibn Ladina - DevGru (SEAL Team 6 - ST6), ale zupełnie inny pododdział (w śmiglaku byli żołnierze z "Gold" Squadron).

Offline cygan

  • APAsq
  • *
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1158 dnia: Sierpnia 10, 2011, 13:19:48 »
I taka ciekawostka. Cała tragedia zdarzyła sie gdzies pomiedzy Kabulem a Ghazni  ..... można było się spodziewać rewizyty kolegów tych którzy zgineli bo dzisiaj z rana miałem okazje zobaczyc start 2x Apache i 3x CH-47 ze 160-go.
Ktos chyba niezje dzisiaj kolacji w domku.
FS 2004/FSX  DCS  BMS  TOH  ARMA3


Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1160 dnia: Sierpnia 10, 2011, 19:11:54 »
Nalot miał miejsce w poniedziałek.
Ps. Swoją drogą niezły bełkot w tym artykule.

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1161 dnia: Sierpnia 11, 2011, 17:24:12 »
Ukraiński Mig 29 lądowanie w połowie pasa próba wyhamowania i finisz na pasie zieleni  :021: http://www.youtube.com/watch?v=-y8PWzXlvYQ

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1162 dnia: Sierpnia 14, 2011, 22:29:34 »
Ciekawa sprawa i pewnie spodnie pilotów ATRa do prania:

http://avherald.com/h?article=4414b03b&opt=0

W skrócie, ATR-42 podchodzący do lądowania w Brazylii dostał informację z wieży, że inny samolot wystartował bez pozwolenia i jest na kolizyjnym z ATRem. Okazało się, że ATR przeleciał prze strefę zakzu lotów i został przechwycony przez myśliwiec. Najlepsze jest to, że zanim ktokolwiek zorientował się o co chodzi, piloci ATRa dostawali ostrzeżenia od TCAS przez 17 minut (!) i próbowali uniknąć "kolizji" przez zmiany wysokości między 4500 i 12500ft.
Русский военный корабль, иди нахуй

Czesio

  • Gość
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1163 dnia: Sierpnia 15, 2011, 13:22:54 »

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1164 dnia: Sierpnia 15, 2011, 17:36:07 »
(...) Okazało się, że ATR przeleciał prze strefę zakzu lotów (...)

Nie "okazało się" tylko "jak twierdzi FAB" (ichniejsze lotnictwo wojskowe); a to spora różnica. Samolot w tym czasie był już na łączności z wieżą. Lotnisko to dużych nie należy, ale ma status międzynarodowego; więc z grubsza jakiś tam porządek powinien być. Ale nie musi, więc mamy potencjalnie drugą stronę medalu.

Łatwiej jest jednak uwierzyć w "nadgorliwego wojaka" (czy też iluś tam wojaków) w tym - jak by nie było niezbyt spokojnym - rejonie świata, niż w to, że samolot wykonujący rozkładowy lot, w obszarze kontroli lotniska (już na podejściu i na łączności przecież), z załogą zapewne nie pierwszy raz odwiedzającą to lotnisko, "nagle a niespodziewanie" wlatuje w wojskową przestrzeń ograniczoną (znów - na podejściu?).

Cała akcja trwała 17 minut. Było chyba dość czasu żeby "wojacy" zadzwonili chociaż do kolegów z wieży ze zwykłą informacją: "słuchajcie, mamy intruza w okolicy, posłaliśmy dyżurnego na przechwycenie" chociażby po to, żeby "cywile" wiedzieli że coś się dzieje i bardziej uważali gdzie i co kierują. I wtedy może by się to i owo wyjaśniło. A tak wojskowi mieli trochę zabawy, a pasażerowie ciepło w gaciach.
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1165 dnia: Sierpnia 16, 2011, 17:39:14 »
Nad Afganistanem C-130 ISAF-u  zderzył się z RQ-7 Shadow - szczęśliwie udało się wylądować uszkodzonemu Herculesowi w jednej z baz lotniczych we wschodnim Afganistanie.

Ps. Moderacjo - proszę o usunięcie wpisu, który błędnie znalazł się w nieodpowiednim wątku :-)

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1166 dnia: Sierpnia 16, 2011, 19:29:46 »
Najmłodszy uczestnik Szybowcowych Mistrzostw Polski (klasa Klub) zderzył się w powietrzu z najstarszą uczestniczką i... niestety nie żyje. 'Babka' wylądowała. Spadł 20km ode mnie :|
Lokalna prasa: Pilot nie żyje
TVN24: 17-letni pilot zginął
podczas mistrzostw

"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1168 dnia: Sierpnia 16, 2011, 22:37:23 »
Bełkot.
To były Piaggio Albatross. Z lat 60-tych albo i młodsze.

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1169 dnia: Sierpnia 20, 2011, 17:23:05 »
Złej passie na pokazach lotniczych ciąg dalszy. Tym razem Red Arrows ['].

http://www.bbc.co.uk/news/uk-england-14602900

Na tym filmie widać bardzo niskie zejście jednego z Hawków, to własnie ten: http://www.bbc.co.uk/news/uk-14603644

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/samolot-rozbil-sie-podczas-pokazow-lotniczych,1,4826102,wiadomosc.html
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl