Ciekawe na ile ta informacja ma na celu polepszenie wyników sprzedaży serii 4xxx, która sprzedaje się raczej słabo (na pewno poniżej oczekiwań), z uwagi na wysokie ceny i bardzo słaby przyrost wydajności w stosunku do poprzednich serii (na poziomie 4060-4070, jeśli nie bierze się pod uwagę doczepionych fejk-klatek). Kupowanie czegokolwiek poniżej 4070Ti w większości przypadków nie ma sensu, chyba że ktoś robi upgrade z naprawdę przedpotopowych rzeczy. Więc tak już sobie myślałem, że jednak może dociągnę ze spokojem do 5xxx. Ostatecznie mam multum gier, których nadal nie ruszyłem, a które moja aktualna karta obsłuży bez problemu na max detalach i do DCS też mi na razie wystarcza. Ale jeśli teraz mówimy o 2025 a nie 2024... Przyznam, że trochę uleciało zapału z tego planu. Więc pytanie czy to nie jakieś gierki psychologiczne ze strony Pana Kurtki.
Z drugiej strony NVidia robi teraz pierdyliardy dolarów ze swoich akcji z uwagi na hype związany z "Ej-Aj" i zaraz okaże się, że będzie miała wyrąbane na graczy, tak jak w czasach gorączki crypto.
Gdybym tylko miał monitor i TV też z freesync, a nie tylko z G-Sync, ehhh...
