Piękne zdjęcia, zaiste. Ile ten model Ka-50 ma polygonów? 50, 100, 200 tysięcy? Pytanie tylko po co? Żeby liczba klatek jeszcze bardziej spadła? Ciekawe tylko jakiego kompa potrzeba będzie, żeby sobie w miarę swobodnie pograć. Podejście ED do tematu zaczyna mnie coraz bardziej irytować, ponieważ zamiast skupić się na poprawieniu grywalności to tylko upiększają tą grę. Po co mi tak szczegółowy model jeśli latam "wewnątrz", a nie "na zewnątrz"? Po co to wszystko poprawiać skoro nie jest źle. "Lepsze jest wrogiem dobrego" - pod tymi świętymi słowami mojej babci podpisuję się obiema rękami. Brakuje mi bardzo dynamicznej kampanii, żeby w kółko nie grać tych samych misji. W powietrzu czuję jakbym był sam, bo komunikacja radiowa jest znikoma, a i samolotów jak na lekarstwo (zbyt duża ich ilość psuje przecież płynność). Przypuszczam, że po wydaniu "Black Shark" forum ponownie ożyje, gdyż zaroi się znowu od watków typu: "Kolejny sposób na poprawienie wydajności", albo "Spójrzcie, jakie piękne zdjęcia ". O starfoce nie będzie bo to jest temat tabu na ichnim forum. Allied Force nie jest zabezpieczony starforcem (być może w ogóle nie jest zabezpieczony) i sprzedaje się znakomicie. Dlaczego? Bo jest niesamowicie grywalny i wciągający, a przecież tylko o to chodzi, żeby się dobrze bawić. Dlatego Falcon 4.0 przeżył do dzisiaj. Amen.