Autor Wątek: Red Orchestra (wątek wydzielony)  (Przeczytany 67996 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

DemoniX

  • Gość
Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #270 dnia: Kwietnia 16, 2007, 20:24:25 »
Ćwiczyłem i szybko zrozumiałem o co chodzi, wszedłem więc na serwerek, wybrałem strejołka  :karpik i biegałem od jednego km do drugiego i podawałem amunicje xD taki chłopak na posyłki.... ale cóż ja bredze... takim sposobe byłem czwarty na liscie, zresztą ważne że jest dobra zabawa.


Pogo

  • Gość
Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #271 dnia: Kwietnia 17, 2007, 16:44:39 »
No nie do końca to na tym polega .Ważne jest utrzymanie punktów na mapie .Ja osobiście preferuje  taktykę dobrze ukrytego żołnierza który ma dobry widok na miejsce akcji i wybić tylu ile się da aż się zorientują skąd padły strzały wtedy najlepiej zmienić miejsce wiadomo dużo się czołgać nie lecieć na hura na otwartym terenie. I obserwować miejsce gdzie się było pewnie tam granat wpadnie albo rozwścieczony bolszewik z pepeszą. To tylko taka moja taktyka nie koniecznie słuszna  zawsze może być lepsza  ;)

Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #272 dnia: Kwietnia 17, 2007, 16:49:21 »
Cytuj
Ja osobiście preferuje  taktykę dobrze ukrytego żołnierza który ma dobry widok na miejsce akcji i wybić tylu ile się da aż się zorientują skąd padły strzały
Cóż za subtelny opis kampienia :002: No offence, tak tylko mi się skojarzyło ;)

Offline Sherman

  • *
  • 1. Pułk Lotniczy, 2. Eskadra Wywiadowcza, 105.WPŚB
Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #273 dnia: Kwietnia 17, 2007, 16:50:14 »
No nie do końca to na tym polega .Ważne jest utrzymanie punktów na mapie .Ja osobiście preferuje  taktykę dobrze ukrytego żołnierza który ma dobry widok na miejsce akcji i wybić tylu ile się da aż się zorientują skąd padły strzały wtedy najlepiej zmienić miejsce wiadomo dużo się czołgać nie lecieć na hura na otwartym terenie. I obserwować miejsce gdzie się było pewnie tam granat wpadnie albo rozwścieczony bolszewik z pepeszą. To tylko taka moja taktyka nie koniecznie słuszna  zawsze może być lepsza  ;)
Ta, wpadasz na Kaukazie na plac i po chwili okazuje się, że z całego teamu tylko ty ruszyłeś tyłek, a reszta takich Pogo leży pod krzakami i dostaje hedy  :502:


;)
Marcin "Rahonavis" Rogulski (1986-2019)

Nie przepuszczą żadnej owcy,
Z drugiej chłopcy wywiadowcy.

Pogo

  • Gość
Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #274 dnia: Kwietnia 17, 2007, 16:58:51 »
No niestety to nie jest Quake jak mam automat to do przodu można lecieć wskakiwać do okopów , budynków  itd. Ale z mauzerem head to head na pepeszę dziękuję wole siedzieć w krzaczku  :D

Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #275 dnia: Kwietnia 17, 2007, 18:48:05 »
Dokładnie. Jaki to czasem ból ,kiedy wskakujesz na serwer, patrzysz wszyscy ganiają z "rozpylaczami". Chcesz wybrać zabawkę dla siebie a tu tylko jednostrzałowa wędka... nie myślisz długo...  bierzesz, zaciskasz zęby , giniesz przy pierwszych kilkunastu, kilkudziesięciu starciach z rozjuszonym przeciwnikiem siejącym kilkaset pestek na minutę do Twojej niewinnej osoby. Ale w końcu powoli stajesz się ostrożny i zaciskasz zęby jeszcze bardziej myślisz nad każdym krokiem. Kryjesz się ( to o czym Pogo mówił), opracowujesz arcyprzebiegłe plany, kryjówka to Twój sprzymierzeniec. POtem nagle spostrzegasz po takiej hardcorowej zabawie że jest dostępna broń snajperska z optyką. Doświadczony przygodami w "równej" walce nie myślisz, chwytasz to cudo, "dekujesz" się daleko od pozycji wroga w dobrym miejscu, wyściubiasz koniuszek nosa i pełen wyrobionej w walce cierpliwości zaczynasz rzeź przypominająca obrazki z "Wroga u bram" Po kilkunastu minutach możesz spodziewać się szybkiego powędrowania swojego nicka w górę w tabeli wyników i... ogólnej wściekłej nagonki na Twoją osobę.
Obecne formy marnowania czasu: FC, ArmA, czasem FSX
Zapraszam:  http://pvrt.dbv.pl/news.php

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #276 dnia: Kwietnia 17, 2007, 20:12:25 »
Nie cierpię "luneciarzy"  :118:
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Pogo

  • Gość
Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #277 dnia: Kwietnia 18, 2007, 01:39:44 »
Rutkov ja wole w łapach mięć Mauzera  98 bez optyki
Mnie zawsze ten karabin pociągał zresztą mam zboczenie co do tej pukawki i tyle . I nic mnie tak nie cieszy jak ściągnie przeciwnika w biegu z daleka he he czy jak się uda zabić jednym trafem z bliska rusa z pepeszą .Kiedyś się uparłem i walczyłem ze snajperem mapa Danzing .Snajper wali z wychylenia z okna a ja z pobliża szubienicy (jak ktoś zna grę i mapę to wie o co chodzi). Może i wygrywał ale miałem satysfakcje jak na trzy pojedynki dostał raz między oczy .Zresztą jak gra się razem to można całkiem niezłe akcje tworzyć czasami mniej udane z których się śmiejemy albo czasami czemuś Pogo mnie nie pilnował ,gdzieś poleciał etc. :P

A i dodam to co Edelman napisał i ma świętą racje dobrze rozstawiony i ochraniany snajper czy człowiek z MG potrafi zrobić dosłownie terror na serwerze i choć by się zes..ć „Na hura nie wygrać towarzyszu „
 :D

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #278 dnia: Kwietnia 18, 2007, 13:51:13 »
I za to lubię tę grę, za wymuszenie współpracy pomiędzy często nieznającymi się graczami. Przeważnie to się nie udaje i klops, ale są serwery na których nie trza ventyla bo goście widzą co się dzieję i potrafią wspólną akcję przedsięwziąć.
Nie lubię "luneciarzy" bo w 90 % to smarkacz który ma radochę z kampienia a nie ze wspólnej akcji. Co z tego że ma na koncie kilkadziesiąt "killi" jak jego towarzysze nie potrafią zdobyć terenu bo brak jego mobilności gdy potrzeba. 

Ja właściwie nie uznaje innej broni jak kar. Nawet w CoDzie nie używam rozpylaczy, tylko karabiny jednostrzałowe :D. I to od początku ukazania się gry. Po tych kilku latach biegania z karem mogę powiedzieć że jestem  w tym dobry :P, zwłaszcza w codzie.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Offline Sherman

  • *
  • 1. Pułk Lotniczy, 2. Eskadra Wywiadowcza, 105.WPŚB
Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #279 dnia: Kwietnia 18, 2007, 14:42:03 »
Tak, gdy mam do wyboru tylko Kara nie narzekam.

No niestety to nie jest Quake jak mam automat to do przodu można lecieć wskakiwać do okopów , budynków  itd. Ale z mauzerem head to head na pepeszę dziękuję wole siedzieć w krzaczku  :D
Tak? Ja tam Karem na Basowka oczyszczam okopy i jakoś nie robi mi problemu jego nieautomatyka. Nie wiem jak Ty, ale ja wolę zajmować punkty i wygrywać mapę niż strzelać (jak to robią co poniektóre pały na lewej krawędzi mapy, lol) i wystarczy nauczyć się strzelać z bara i Kar staje się pełnowartościową bronią na większość dystansów.
Marcin "Rahonavis" Rogulski (1986-2019)

Nie przepuszczą żadnej owcy,
Z drugiej chłopcy wywiadowcy.

DemoniX

  • Gość
Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #280 dnia: Kwietnia 18, 2007, 14:54:26 »
Mi tam Kar nie przypadł do gustu.... zresztą we wszytkich grach nie lubiłem kara...W RO wole Mosina, dla mnie jego celownik jest bardziej przejrzysty, ale w ogóle z jednostrzałowych uwielbiam Lee-enfielda, mam nadzieje że tripwire zrobi coś w stylu RO ale na innym froncie  :001:

Offline Sherman

  • *
  • 1. Pułk Lotniczy, 2. Eskadra Wywiadowcza, 105.WPŚB
Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #281 dnia: Kwietnia 18, 2007, 15:03:12 »
ale w ogóle z jednostrzałowych uwielbiam Lee-enfielda, mam nadzieje że tripwire zrobi coś w stylu RO ale na innym froncie  :001:
http://www.marenostrumgame.com/
http://www.marenostrumgame.com/images/media/enfield.jpg
Marcin "Rahonavis" Rogulski (1986-2019)

Nie przepuszczą żadnej owcy,
Z drugiej chłopcy wywiadowcy.

Pogo

  • Gość
Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #282 dnia: Kwietnia 18, 2007, 15:05:09 »
Tak? Ja tam Karem na Basowka oczyszczam okopy i jakoś nie robi mi problemu jego nieautomatyka. Nie wiem jak Ty, ale ja wolę zajmować punkty i wygrywać mapę niż strzelać (jak to robią co poniektóre pały na lewej krawędzi mapy, lol) i wystarczy nauczyć się strzelać z bara i Kar staje się pełnowartościową bronią na większość dystansów.
O moje strzelanie to się nie martw do okopów też wskakuje i jak trzeba to lecę pierwszy. Tylko tak jak pisze z mauzerem to nie jest bieg na hura. Zresztą większy pożytek z niego jak strzelasz z dalsza i jesteś po za zasięgiem pepeszek. Ja porostu nie lubię walki w zawarciu i tyle. Zresztą chciał bym to widzieć jak strzelasz tym Karem w okopach i jak długo żyjesz .A to też jest ważne jeżeli chodzi o utrzymanie punktów na mapie.

Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #283 dnia: Kwietnia 18, 2007, 20:49:21 »
Nie lubię "luneciarzy" bo w 90 % to smarkacz który ma radochę z kampienia a nie ze wspólnej akcji.

Wypraszam sobie :118:

Cytuj
Zresztą większy pożytek z niego jak strzelasz z dalsza i jesteś po za zasięgiem pepeszek

Tylko niestety ten zasięg pepeszki mają nieograniczony :020: i to w wielu grach. Jak dla mnie jest to broń dla, jak wyżej napisał herr Rutkov, "smarkaczy", którzy patrzą tylko na tabelę a gra zespołowa ich nie interere.

Wracając do tematu "jednostrzałówek" to wolę Mosina (spokojnie, gram po tej jedynej słucznej stronie :021:) ze względów estetycznych, jak i dźwiękowych. Poprostu piękne!


Odp: Red Orchestra (wątek wydzielony)
« Odpowiedź #284 dnia: Kwietnia 18, 2007, 21:59:02 »
Na początku też nie lubiałem Mausera, ze względu na jego celownik. Później, gdy nauczyłem się jako tako strzelać z tej broni przekonałem się do niego. Ktoś kto wiem jak się nim posługiwać i kiedy użyć bagnetu może trochę zdziałać. Ale i tak sądze, że najlepsze bronie w tej grze to połautomaty. A to ze względu na szybkostrzelność i celność. A i snajper dla dobrego "semisty" jest do ściągnięcia. Nie wspominając o tym, że z pepeszowcami może się równać...
"Stare Miasto, Stare Miasto,
Wiernie Ciebie będziem strzec,
Mamy rozkaz Cię utrzymać,
Albo w gruzach Twoich lec."