Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych

Lotnisko => Technika, wojskowość i zagadnienia militarne => Wątek zaczęty przez: moders w Maja 23, 2020, 17:21:03

Tytuł: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Maja 23, 2020, 17:21:03
Ponieważ to dział o zagadnieniach militarnych, to jako ciekawostkę, pokaże Wam zdjęcia mojego kolejnego zjadacza czasu i pieniędzy. To KrAZ-255B1. Rok produkcji 1981. To całkiem spory i moim zdaniem bardzo ciekawy „Bydlak”.
Wysokość z opończą: 3,17m;
Długość 8,6m;
Szerokości 2,75m (czyli o 20cm więcej jak dopuszczalna szerokość samochodu w Polsce);
DMC 19.675kg;
Masa własna 11.950kg;
Prędkość maksymalna 70km/h;
Silnik JaMZ-238 o pojemności 14,86L i mocy 240KM;
Masa silnika z przekładnią i sprzęgłem to 1390kg – czyli tyle co małe auto;
Przekładnia 6 biegowa (5 + wsteczny) i reduktor;
Napęd 6x6;
Wyciągarka.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/Kraz-255.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/Kraz-255.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200523_121120.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200523_121120.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200522_203002.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200522_203002.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6544.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6544.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/thIMG_6528.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6528.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6524.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6524.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6523.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6523.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6518.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6518.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6526.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6526.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6527.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6527.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200122_090253.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200122_090253.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6201.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6201.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6208.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6208.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6116.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6116.JPG)  (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6541.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6541.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6540.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6540.JPG)

Stelaże do mocowania opończy. Widać też ławki prawej burty, jedna złożona, jedna rozłożona:
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6202.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6202.JPG)

Tylny most:
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6178.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6178.JPG)

Środkowy most i 2 z 5’iu wałów napędowych:
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6171.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6171.JPG)

Klakson pneumatyczny. Fajna zabawka, potrafi spowodować popłoch wśród osobówek na drodze ;). oprócz tego auto posiada też 2 zwykłe klaksony elektryczne.
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6157.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6157.JPG)

Skrzynka na akumulatory:
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6156.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6156.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6288.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6288.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6289.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6289.JPG)

Skrzynka na narzędzia:
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6149.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6149.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6189.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6189.JPG)

Zbiorniki paliwa. Są takie 2, po prawej i lewej stronie auta, każdy o pojemności 160 litrów (czasami podawana jest pojemność 150 litrów – nie wiem która wartość jest prawdziwa).
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6108.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6108.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6110.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6110.JPG)

Lina wyciągarki. Auto jest pomyślane tak, że można szybko zdjąć umieszczone na końcu liny ucho, przeciągnąć linę na przód auta, założyć ucho – i pchać się głębiej w bagno ;):
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6124.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6124.JPG)

A tu klapa, przez którą można dobrać się do wyciągarki:
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200122_090300.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200122_090300.jpg)

Auto jest spore, a widok z kabiny do rewelacyjnych nie należy (no dobra, powiem w tajemnicy, że nic kurna z niej nie widać). Nos zasłania kompletnie prawy błotnik, nie widać więc prawej strony auta. Żeby trochę ułatwić manewrowanie, konstruktorzy dodali „antenki” z fajnymi kulkami po prawej i lewej stronie auta. Są one umieszczone tak, że lekko wystają poza obrys auta. Jak siedzi się za kierownicą, to po prawej stronie widać tylko tą kulkę. I wiadomo, że jak obok przeszkody przejdzie ta kulka, to przejdzie i reszta auta.
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6532.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6532.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6084.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6084.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6536.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6536.JPG)

Koło zapasowe i kucz do opuszczania zapasu. Koło waży tyle, że moim zdaniem pomaga tylko psychologicznie. Nie sądzę żebym w pojedynkę zmienił koło w tym aucie. W mojej ocenie (ale jeszcze tego nie próbowałem) do zmiany koła potrzeba jest co najmniej dwóch „chłopa”.
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6092.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6092.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6338.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6338.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6336.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6336.JPG)

Uchwyt gaśnicy:
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6195.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6195.JPG)

A tu fragment elektryki. Standard wykonania różni się lekko od tego, do którego jestem przyzwyczajony – ale daje jakoś radę ;).
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6297.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6297.JPG)

A tu ciekawa rzecz, umieszczony na ramie odłącznik tylnych świateł w aucie. Używa się go gdy podpina się przyczepę. Należy wtedy odłączyć tylne światła auta, by nie obciążać obwodów elektrycznych:
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6132.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6132.JPG)

Kabina. W kabinie znajduje się wygodna kanapa, a pod kanapą spora przestrzeń transportowa, gdzie można „upchnąć” ze 3 skrzynki napojów „orzeźwiających” potrzebnych podczas jazdy ;):
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6228.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6228.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6255.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6255.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6245.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6245.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6265.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6265.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6263.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6263.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6260.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6260.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6259.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6259.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6257.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6257.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6256.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6256.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6235.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6235.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6247.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6247.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6335.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6335.JPG)

Silnik pneumatyczny lewej wycieraczki:
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6251.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6251.JPG)

A tu prawy włącznik klimatyzacji siedzenia pasażera ;) – czyli element od otwierania i blokowania prawego przedniego okna:
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6248.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6248.JPG)

Silnik:
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6319.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6319.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6298.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6298.JPG)

A tu butle z powietrzem do hamulców. Powietrze kończy się zadziwiająco szybko. A brak powietrza = brak hamulców. Trzeba przyznać że jazda tym bydlakiem nie jest nudna.
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6097.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6097.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6098.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6098.JPG)

A tu zbiorniczek na spirytus. Wlewa się go w zimie, żeby usunąć wilgoć z przewodów pneumatycznych – bo ponoć hamulce w ziemie się też czasami przydają:
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6100.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6100.JPG)

Na dzisiaj tyle, za czas jakiś coś jeszcze dorzucę.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: some1 w Maja 23, 2020, 17:49:00
Ładny...

zgłosimy się do kolegi jak Blitz następnym razem pójdzie na przegląd.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Maja 23, 2020, 20:56:12
Cudeńko! Tak jak rozmawialiśmy na PW. Mam sentyment ;).
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Kelso w Maja 23, 2020, 21:14:58
Super platforma do przewożenia kokpitu Mig-21. Rozumiem, że przy każdym koszeniu trawy przepychasz autko z miejsca na miejsce, żeby ładnie wykosić pod spodem  :evil:?
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: sokolus w Maja 23, 2020, 21:38:27
Cudo! Najpiękniejsza ciężarówka wszechczasów!
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Dr.Hugo w Czerwca 01, 2020, 11:25:50
Że zapodam klasykiem: bad, ugly... Motherfuck..r.
Nie. Stop.
Zapodam tekstem z ostatniego Predatora.
"Ale z ciebie piekny sku..n!"
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: ophiuchus w Czerwca 02, 2020, 10:53:49
O kurde, niezły gadżet :D A tak z ciekawości, jak się odbywa rozruch tego cudeńka? Mam dostęp do innego wytworu radzieckiej myśli technicznej, zgoła z innej strony spektrum użyteczności, mianowicie JUMZ-6 z '77, i tam nie ma rozrusznika, tylko jest mały, niewytłumiony silnik benzynowy. Zawsze jak się uruchamia tę maszynę, to drżą szyby w oknach ;)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 02, 2020, 23:00:30
"Ale z ciebie piekny sku..n!"

Bez dwóch zdań, prawda.  :)

A tak z ciekawości, jak się odbywa rozruch tego cudeńka?

Ma rozrusznik. Otwierasz zawór paliwa i uruchamiasz go przełącznikiem. Stacyjki i kluczyka nie ma. Gasisz go mechanicznie odcinając paliwo. To V8. Odpala od kopa i pięknie mruczy. Przy odpalaniu wywali trochę czarnego dymu, po czym stawia za sobą białą zasłonę dymną – dopóki się nie rozgrzeje. Potem jest OK.
Ma też ogrzewacz silnika. Na silnych mrozach – czyli nie u nas, najpierw odpalasz ogrzewacz. Ogrzewacz podgrzewa olej silnikowy, miskę olejową i płyn chłodzący silnik. Potem gasisz podgrzewacz i odpalasz silnik za pomocą rozrusznika. Z tego co piszą w instrukcjach, to jak ogrzewacz jest źle wyregulowany, to wali na miskę olejową żywym ogniem (zamiast ciepłym powietrzem) więc łatwo zajarać auto. U mnie ogrzewacz jest kompletny, ma tylko odpięty przewód doprowadzający paliwo.

Przy okazji kolejne zdjęcie z kabiny:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200517_114158.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200517_114158.jpg)

A poniżej zdjęcia z 2 dni walki ze wspomaganiem. Nie działa mi wspomaganie. Przy kręceniu kierownicą w prawo praktycznie go nie ma. Jak ostatnio pojechałem testować wspomaganie, to po powrocie mogłem wyciskać koszulkę. Ale jestem już na tropie. Ktoś już wcześniej musiał rozbierać siłownik wspomagania i wywalił uszczelkę, przez co zmienił warunki pracy zaworu sterującego. Nie wiem jeszcze jakiej grubości powinna być ta uszczelka – a jest to szalenie istotne. Wywróżyłem że 0,5mm, ale to jeszcze nie jest to. Muszę to rozebrać raz jeszcze i dać grubszą.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200529_130328.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200529_130328.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200528_195753.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200528_195753.jpg)

A to rozebrany siłownik i zawór sterujący:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200528_193157.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200528_193157.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200528_195721.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200528_195721.jpg)

Czeka mnie jeszcze walka z hamulcami. Każda próba użycia hamulca powoduje ściąganie auta z pasa. Mam już pomysł jak z tym walczyć, ale o tym może kiedy indziej.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 03, 2020, 07:47:10
Kawał klamota. Podoba mi się fota z podwórka z machą w górze. Miły widok z okna ;).
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Toyo w Czerwca 03, 2020, 10:52:51
Ale maszyna, jak byłem mały, widząc KrAZa, chciałem zostać jego kierowcą, ale zdrowie nie pozwoliło :)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Dr.Hugo w Czerwca 03, 2020, 14:06:55
Jak na moje 10 lat doświadczenia z hydrauliką siłowa, mój niepokój budzi stan wodzika, bloczka wspomagania. Widać przetarcia, a nawet miejscowe zwalcowania powierzchni. Może tak być ze korpus jest w znacznie gorszej formie. Hydraulika nie stosuje się do praw technologii G'n'Ł. Czyli gniotsja nie łamiotsja. Działa albo nie.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 04, 2020, 15:45:20
Jak na moje 10 lat doświadczenia z hydrauliką siłowa, mój niepokój budzi stan wodzika, bloczka wspomagania.

Wodzik faktycznie jest trochę przytarty ale wydaje mi się, że to zwykłe ślady 40 lat eksploatacji, i że nie jest źle. Właśnie po analizie niesymetrii tego wytarcia, wywnioskowałem że brakująca podkładka powinna mieć 0,5mm. Zawalcowań nie widzę, ale też nie wiem na co zwrócić uwagę, bo pierwszy raz mam do czynienia z hydrauliką. Ciężko mi ocenić stan środka korpusu, bo po prostu nic tam nie widać.
Na razie chcę doprowadzić do tego, żeby siła wspomagania była identyczna przy kręceniu kierownicą w prawo i w lewo (i mam nadzieję że odpowiednia grubość podkładki to załatwi), a potem zobaczymy. Podejrzewam że tego wodzika i korpusu nie da się zregenerować, a wymiana siłownika to spore koszty.

Możesz podpowiedzieć czy jest jakiś „domowy” sposób żeby ocenić stopień zużycia tych elementów? Znasz firmy które mogłyby zrobić przegląd i naprawę lub regenerację takiego siłownika? 
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Shaitan w Czerwca 04, 2020, 17:15:09
Piękna maszyna. Za łebka KrAZy zawsze mnie fascynowały, pewnie dlatego że koła były większe ode mnie :). Jak się przeprowadzaliśmy do Wrocławia w '91 to właśnie na pace KrAZa jechałem ponad 60km. Ojciec był w wojsku więc mieliśmy darmową firmę do przeprowadzek.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 04, 2020, 18:14:39
Ja na początku podstawówki byłem z klasą na biwaku nad jeziorem. Tam widziałem jak KrAZ wyrywał z jeziora pale po pomoście. I tak mi zapadł w pamięć.
 
Na a kupno auta dawno chodziło mi po głowie. Na początku miał być GAZ-69. Nawet specjalnie dopłaciłem do blaszanego garażu żeby był wyższy – specjalnie pod GAZ-69. No ale potem zrobiłem CE i szkoda mi było kupować osobówkę. Myślałem, że może STAR 660, albo chociaż 266, ale kasy nie było.
W miedzy czasie kumpel kupił GAZ-66. Miałem okazję zrobić nim rundę. Jak wróciłem do domu i moja Żona zobaczyła jak mi się do tego GAZ’a oczy świecą, to powiedziała „no trudno, kupuj. Ale co kupisz?”. Ja na to „w sumie kupię tyko raz, więc musi to być najfajniejsze”. Zapytała „A co jest najfajniejsze?” I na to odpowiedź była już tylko jedna – „KrAZ-255”. Trzy godziny później miałem znalezionego tego KrAZ’a którego widzicie na zdjęciach.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Kelso w Czerwca 04, 2020, 18:36:26
Jak wróciłem do domu i moja Żona zobaczyła jak mi się do tego GAZ’a oczy świecą, to powiedziała „no trudno, kupuj. Ale co kupisz?”. Ja na to „w sumie kupię tyko raz, więc musi to być najfajniejsze”. Zapytała „A co jest najfajniejsze?”
Taka żona, to chyba jeszcze większy skarb niż ten KrAZ.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 04, 2020, 20:47:55
Moders, a mógłbyś przyjechać tym Krazem do mnie na podwórko i pokazać sąsiadom jak się zawraca? Dzisiaj mi idiotka sąsiadka oklepała długo wyszukiwane auto i wiesz... w skuteczność policji nie wierzę, ale Scenic dla Kraza to wiesz... nawet nie poczujesz, że coś najechałeś.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Dr.Hugo w Czerwca 04, 2020, 21:19:40
Na środkowym pierścieniu wodzika dobrze widać zwalcowania - tak jakby się odcisnęły wałki łożyska (gdyby to bylo łożysko :D )
Weź suwmiarkę, chwyć  wodzik w imadło z czuciem, objedź suwmiarką średnicę każdego pierścienia. Jeśli masz powyżej 0.07 mm zmian to będzie słabo słabo działać.
Regeneracja?
Korpus do przeszlifowania obrabiarka, wodzik prosty jak konstrukcja cepa, Pan Kaziu w każdej tokarni dorobi w 45 minut na 70 letnim Leningradzie, a wszystko za nie więcej niż 150 zł. Materiał na taki wodzik... Pan Kaziu doradzi :D

Jak nie znajdziesz w swojej okolicy Pana Kazia, Pan Henio też się nada :D buhaha.
Wtedy się odezwij do mnie.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Dr.Hugo w Czerwca 05, 2020, 00:50:52
Przepraszam, że pod wlasnym postem.
Przeglądam te zdjęcia po raz kolejny.
Boże, to jest przepiękny skur...yn.

Aha.
Już zainstalowałem Spin Tires :D
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 07, 2020, 12:23:55
Jeśli masz powyżej 0.07 mm zmian to będzie słabo słabo działać.

Dzięki, rozbiorę i pomierzę ten suwak. Będę przynajmniej wiedział czy jest szansa osiągnąć na tym co mam jakiś zadowalający rezultat.

Na kanale motobieda pojawił się filmik o KrAZ-255B1. Nie polecam kanału osobom nieletnim oraz tym, które nie trawią języka warsztatowego. Generalnie prawie nie ma filmów po polsku, gdzie można się czegoś sensownego dowiedzieć o tym aucie, dlatego warto kuknąć. Tym bardziej że prezentowany egzemplarz KrAZ'a jest b. ładny. I do tego słychać ten dźwięk silnika!

https://www.youtube.com/watch?v=DYDEBd38IM4

Moje 3 grosze do filmu:

Tabliczka którą gość pokazuje i mówi, że to opis włączenia świateł, tak naprawdę jest to opis działania dźwigni sterowania CPK.
 
Przyciski sygnału dźwiękowego są dwa, bo ten w podłodze to pneumatyczny, a ten na desce to „słabszy” sygnał elektryczny. Ten elektryczny, oryginalnie powinien być umieszczony na kolumnie kierownicy (pod tą czerwoną gwiazdą).

Moim zdaniem, nie do końca jasno gość wyjaśnił dźwignię blokady mechanizmu różnicowego. KrAZ-255 ma 3 mechanizmy różnicowe umieszczone w mostach, oraz dodatkowy 1 mechanizm różnicowy pomiędzy środkowym i tylnym mostem. Ta dźwignia jest właśnie do blokady tego dodatkowego mechanizmu. Po jego zablokowaniu 2 mosty dostają taki sam moment, który potem dzielą przez mechanizmy różnicowe na prawe i na lewe koła. Dlatego po zablokowaniu tego dodatkowego mechanizmu między mostowego pracują co najmniej 2 koła z 4. A po dołączeniu przedniego mostu 3 koła z 6.
 
Przełącznik, którym na filmie uruchamiają silnik KrAZ’a, służy normalnie do odpalania podgrzewacza rozruchowego. Oryginalnie przełącznik do uruchamiania silnika jest niżej i po lewej. Widać, że egzemplarz prezentowany na filmie jest przerobiony. Nie ma też oryginalnie rozmieszonych pozostałych kontrolek i przełączników.
 
Jedynka i wsteczny nie są synchronizowane, faktycznie nie zawsze więc mają ochotę wejść. Tak naprawdę to jedynka, przy nie obciążonym aucie, nie jest do niczego potrzebna. Rusza się z dwójki bez problemu, i nie potrzeba do tego dodawać gazu.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 09, 2020, 19:57:53
W moim egzemplarzu nie było znaczków na maskę. Udało mi się je dokupić.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/IMG_6555.JPG) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/IMG_6555.JPG)

Każdy ze znaczków był w innych kolorach – takich „hgw, nie przypiął ni przyłatał”. A prawdopodobnie prawidłowe kolory to czerwono-błękitny, bo to były kolory Ukrainy za czasów ZSRR. Postanowiłem więc przemalować znaczki:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200607_123813.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200607_123813.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200607_125337.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200607_125337.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200607_144252.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200607_144252.jpg)

Wyszło tak:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/znaczki.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/znaczki.jpg)

No i po zamontowaniu na auto:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200607_130027.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200607_130027.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200608_194427.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200608_194427.jpg)

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200608_200659.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200608_200659.jpg)

Sam znaczek KrAZ, bez proporczyka, jest OK:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/20200608_192512.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/20200608_192512.jpg)

Natomiast proporczyk moim zdaniem psuje wygląd. Może docelowo przemaluje je na zielony oliwkowy. Na wielu zdjęciach widać, że w wojsku te znaczki były malowane na jednolity kolor razem z autem.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: some1 w Czerwca 09, 2020, 22:10:50
Może głupie pytanie, ale skoro szerokość masz większą, niż dopuszczalna w Polsce, to są jakieś dodatkowe zasady w poruszaniu się po drogach?
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 09, 2020, 22:22:34
Są przepisy, które to regulują. To tak, jak przy transporcie ładunków ponad gabarytowych – są większe niż można a jednak jeżdżą. Przepis mówi, że jeżeli szerokość samochodu z ładunkiem, lub bez ładunku, jest większa od 2,55m i mniejsza od 3,5m (przy czym pozostałe parametry w „normie”), to na przejazd drogą wymagane jest zezwolenie kategorii 2. Zezwolenie takie wydaje starosta. Można je uzyskać maksymalnie na 12 miesięcy. Jest oczywiście odpłatne.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 09, 2020, 22:30:09
A nie wystarczy oznaczyć szerokości strzałkami i dopisać 2,75m szerokości?

(http://www.mtwzabrze.pl/wp-content/uploads/2014/08/465962_10200963903330149_654718325_o.jpg)

Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 09, 2020, 22:35:21
Moim zdaniem nie wystarczy. Ale jestem „nowy” w temacie, więc może o czymś jeszcze nie wiem. Mam nadzieję, że za „niedługo” uda się poznać trochę ludzi, to i moja wiedza się powiększy i ugruntuje.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 10, 2020, 08:13:49
A z innej beczki...

Czy żółte tablice jakoś nie zwalniają z tego obowiązku? Jest to zabytek techniki i trudno wymagać od niego spełniania obecnych norm. Jak oceniasz posiadanie żółtych tablic, bo sam się nad tym zastanawiam :).
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 10, 2020, 16:29:32
Szukałem przepisu zwalniającego samochody zabytkowe z zezwoleń na przejazd, ale go nie znalazłem. Z założenia auta ponadnormatywne to transport zarobkowy, więc konieczność posiadania zezwoleń i bulenia kasy. Nie sądzę żeby ktoś myślał o hobbystach. Sam mam trochę pytań i wątpliwości. Przydałaby się znajomość z kimś, kto użytkuje taką maszynę. Być może zdobyłem kontakt do takiej osoby – i ciekawy jestem co z tego wyniknie.

Co do żółtych tablic, ja chciałem akurat mieć białe. Ale załatwienie białych dla 40 letniego auta, które technicznie nie ma nic wspólnego z tym co jest obecnie wymagane, okazało się praktycznie niemożliwe. Zaskoczony byłem, jak mało wydziały komunikacji i diagności wiedzą o takich nietypowych przypadkach.

Zalety żółtych:
- podczas przeglądu nie obowiązują cię aktualne wymagania techniczne, tylko te stare z przed lat;
- przegląd techniczny robisz tylko raz i jest on ważny „na zawsze”;
- OC dla zabytku jest sporo tańsze. Tym bardziej jak się je porówna do OC dla ciężarówki na białych;
- nie jest wymagana ciągłość OC. Nie jeżdżę to nie płacę, przy czym minimalny okres ubezpieczenia to miesiąc.
- ciężarówki zabytkowe są zwolnione z „podatku od środków transportu”. Stawki ustala każda gmina indywidualnie i zależą one od DMC. Dla mojego auta na białych byłoby to około 1,5k zł rocznie. Przy osobówce tego podatku nie masz.

Wady żółtych:
- nie ma możliwości wykupu AC;
- przegląd techniczny zabytku (ten który robisz tylko raz) jest droższy od przeglądu normalnego;
- musisz zapłacić za opinię rzeczoznawcy, który potwierdzi że to co masz to zabytek i opracuje dla tego zabytku tak zwaną białą kartę. Koszt: kilkaset złotych;
- zbycie auta musisz zgłosić do konserwatora zabytków. Mówi o tym ustawa o zabytkach. Masz na to miesiąc, pod groźbą kar;
- na sprzedaż auta za granicę musisz mieć zgodę konserwatora;
- bez zgody konserwatora nie wolno Ci wykonywać przeróbek auta, przemalowania itp.;
- wszystkie uszkodzenia zabytku masz obowiązek zgłosić do konserwatora;
- masz obowiązek dbać, aby stan techniczny zabytku się nie pogorszył, w razie potrzeby odbudować je do pierwotnego stanu;
- dla auta powyżej 3,5 tony,  obowiązują cię wszystkie opłaty drogowe (viatoll). Ale tak byłoby też przy białych blachach. Wiadomo, opłaty viatoll zależą od klasy Euro, a zabytki to najczęściej Euro 0.


Nie wiem czy nic nie pominąłem. Podsumowując utrzymanie wychodzi sporo taniej, szczególnie przy ciężarówce, gdzie normalnie podatek i OC są spore. Natomiast dla mnie nie fajne jest to, że muszę się kogoś pytać o zgodę, żeby coś zrobić przy swoim własnym aucie.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 10, 2020, 19:07:03
Dzięki za pełną odpowiedź. Generalnie akurat większość tego co napisałeś to wiem, ale napisałeś także jak to wygląda twoim okiem ;).
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 17, 2020, 10:19:23
Do poczytania ;)

"Jak to jeździ: Kraz 255. Prowadziłem radzieckie monstrum do pracy w trudnym terenie i nie chcę tego powtarzać".

https://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/jak-to-je%C5%BAdzi-kraz-255-prowadzi%C5%82em-radzieckie-monstrum-do-pracy-w-trudnym-terenie-i-nie-chc%C4%99-tego-powtarza%C4%87/ar-BB1572Yl?ocid=msedgntp
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: JacD w Czerwca 17, 2020, 14:43:38
Moders ale przejeżdżając obok w niedzielę, widziałem coś mniejszego jeszcze na podwórku :D
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 17, 2020, 23:38:37
Moders ale przejeżdżając obok w niedzielę, widziałem coś mniejszego jeszcze na podwórku :D

Nosz kurna, Jac, jak Ty żeś go wykukał?  :o Tak go pięknie ukryłem za bzem, że z drogi prawie go nie widać. To kumpla GAZ-66. Ten o którym pisałem, że miałem okazję się karnąć. Kumpel trzyma go u mnie, bo nie bardzo ma na niego miejsce. A że mi się ten GAZ podoba, to nie było wyjścia musiałem też sobie coś kupić.  8)

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/GAZ-66_1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/GAZ-66_1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/GAZ-66.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/GAZ-66.jpg)

"... i nie chcę tego powtarzać".

Coś w tym jest. Ja moją pierwszą jazdę KrAZ’em długo zapamiętam. Zjechałem z lawety, przejechałem 12 km do domu, wjeżdżając na posesję zablokowałem drogę wojewódzką, bo na raz wjechać do mnie się tym bydlakiem nie da. I po tym przez dwa tygodnie miałem serdecznie dość jeżdżenia KrAZ’em. Ale że mam pewne cechy charakteru wspólne z mułem  :icon_evil:, to po dwóch tygodniach zacząłem kombinować, w jaki sposób tu wyjechać z posesji na drogę, żeby bramy i lamp oświetleniowych nie poprzestawiać…  ;D

Jako ciekawostka, oryginalnie KrAZ-255 nie był zamykany - nie wiem czy wszystkie, ale ta moja sztuka na pewno. Nie ma zamków w drzwiach stacyjki itp. pierdół. Wobec tego wojsko zepsuło zamek w prawych drzwiach (tak żeby można je było otworzyć tylko od środka), a do lewych drzwi dorobili ordynarne uchwyty na kłódkę. U mnie te uchwyty były uszkodzone. Przed odbiorem auta miałem więc w planach, że pierwsze co zrobię to je naprawię i zamknę auto – i byłem przekonany, że to absolutny priorytet.  :icon_biggrin: No i jak już wjechałem na posesję i walnąłem drzwiami, to pierwsze co pomyślałem to „… i po ch.. mi tu kłódka?! Chyba tylko jakiś kompletny po..b będzie próbował stąd tym wyjechać na drogę” – i auto stało miesiąc otwarte.  :002:
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: gcze w Czerwca 22, 2020, 16:05:19
Brak zamków, to właśnie ogólna cecha pojazdów wojskowych.

Wysłane z mojego SM-T819 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 22, 2020, 17:42:10
Tak samo jak brak kluczyka do odpalania. Zawsze jakiś guzik, korba, starter, wajcha.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: qrdl_logos w Czerwca 24, 2020, 22:32:38
Tak samo jak brak kluczyka do odpalania. Zawsze jakiś guzik, korba, starter, wajcha.

Wyobraziłem sobie kluczyki w wojsku do takiego banalnego sprzętu, byłby jeszcze większy burdel i chyba byliby unieruchomieni. Musiałby być specjalny batalion kluczników :evil:.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 25, 2020, 07:40:47
Wyobraziłem sobie kluczyki w wojsku do takiego banalnego sprzętu, byłby jeszcze większy burdel i chyba byliby unieruchomieni. Musiałby być specjalny batalion kluczników :evil:.

Bardziej to kwestia, że jak trzeba spieprzać, to nie ma czasu na szukanie w której kieszeni skitrało się kluczyk. W sumie to na jedno wychodzi :D.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 25, 2020, 21:15:51
Z tym zamykaniem to zdaje się jest różnie. Takie podejście jak piszecie, to na pewno mają Amerykanie. Kiedyś widziałem nowe Hammery, które przypłynęły dla naszego wojska. Tak jak piszecie, nie było w nich zamków, stacyjek itp. bzdur. I z tego co pamiętam, to sprzęt ten najpierw był przekazywany u nas do jednostki, która go przystosowywała do naszych przepisów. Zakładali wyłączniki masy, zmieniali światła, i nie jestem teraz pewien ale zdaje się że zakładali też zamki. Potem wysyłali to do jednostek, które miały to użytkować.

Natomiast nowy sprzęt wojskowy, produkowany w Polsce jest wyposażony „fabrycznie” w stacyjki i w zamki, a jeżeli zamków nie ma, to ma możliwość założenia kłódki. Tak jest na pewno. Na przykład Rosomak: stacyjka + kłódka. Do mojego KrAZ’a też samodzielnie dołożono w jednostce kłódkę. A GAZ-66 kolegi ma fabryczną stacyjkę + zamki w drzwiach.
 
Co kraj to obyczaj. U nas jak nie przykujesz majątku, który masz na stanie łańcuchem, to na bank wyrosną mu nogi i gdzieś polezie. Potem trzeba szukać „bezpańskiego” odpowiednika :icon_wink: lub bulić. Takie realia – każdy więc pilnuje swojego.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 25, 2020, 21:24:33
Co kraj to obyczaj. U nas jak nie przykujesz majątku, który masz na stanie łańcuchem, to na bank wyrosną mu nogi i gdzieś polezie. Potem trzeba szukać „bezpańskiego” odpowiednika :icon_wink: lub bulić. Takie realia – każdy więc pilnuje swojego.

True ;)

Myślę, że to tak jak mówisz. Zamki to smutna konieczność naszej rzeczywistości. Zostawisz otwarte to na bank wyjdzie. Za komuny było jeszcze gorzej. Nie do upilnowania :P.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: jaeger w Czerwca 26, 2020, 00:26:00
Wieki temu przejeżdżało takie coś przez moje miasteczko i pamiętam że tył budy był z drewna! Ale być może była to chałupnicza wymiana przegniłych blach?

Jestem pod dużym wrażeniem instalacji elektrycznej która to na pewno była zgodna z sowieckimi normami GOST :-). Nich mnie ktoś oświeci jakim cudem oni w kosmos latali przy tak niskiej kulturze technicznej?

I tak myślę, że gdyby wybuchła 3WS to takim oto wiezdochodem dzielni sowieccy bojcy jadąc w ślad za tankami i samoliotami (nicht shiessen!!! to rusycyzm) siali by śmierć... yyy... tego... znaczy wyzwolili by cały lud Europy od kapitalistyczno-obszarniczego ucisku kończąc swą eskapadę aż na Cabo da Roca :-).
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Dr.Hugo w Czerwca 27, 2020, 23:23:36
Wiecie jakie autko mi się jeszcze podoba?
DDR-owska IFA, w wersji terenowej. Do dzisiaj w Tauronie są używane, i postrzegane są jako najlepsze wozy interwencyjne na każdy teren.

https://image.ceneostatic.pl/data/products/63619106/i-ifa-l-60-4x4-man-180km-33-tys-przebi-specjalny-zam.jpg
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Października 24, 2020, 14:22:15
Jak oceniasz posiadanie żółtych tablic, bo sam się nad tym zastanawiam :).

Odnośnie żółtych blach to tu gość fajną rzecz powiedział, dotyczącą szkody całkowitej i OC. Myślę że warto tego materiału posłuchać.
https://www.youtube.com/watch?v=JhDEye1khx8
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 11, 2021, 20:47:47
Trochę czasu upłynęło od ostatniego wpisu, warto by trochę temat zaktualizować. Wrzucę więc trochę zdjęć i napiszę co udało mi się zrobić przy KrAZie od zakupu. Fajne jest to, że można grzebać przy takim aucie cały czas, a robota i tak się nie skończy. Ja większość czasu właśnie spędziłem przy grzebaniu. Od zakupu przejechałem tylko około 240km.

Dorobiłem ucho do kłódki. To błyszcząca część z nierdzewki jest moja, ta druga to oryginalna.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244ba63c735.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244ba63c735.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60258268338c2.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60258268338c2.jpg)

Do zbiorników dorobiłem uszczelki. Zamknąłem je również na kłódki.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244d1c7cacb.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244d1c7cacb.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244da95b667.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244da95b667.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244dda23795.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244dda23795.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244defcbc3b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244defcbc3b.jpg)

W prawym zbiorniku wymieniłem czujnik poziomu paliwa na nowy:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244c7dcc7f0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244c7dcc7f0.jpg)

Naprawiłem pomiar temperatury silnika. Uzupełniłem żarówki do podświetlania zegarów. Tak teraz wygląda podświetlanie:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602581c1a69c2.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602581c1a69c2.jpg)

Denerwowały mnie te wszystkie otwory w desce, uzupełniłem je więc przełącznikami. Na zdjęciu po lewej jest tak jak było, po prawej tak jak jest teraz:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60245637dc364.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60245637dc364.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60245725d04f7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60245725d04f7.jpg)

Z przodu KrAZa znajduje się metalowy składany stopień za pomocą którego można wdrapać się na przedni zderzak. Ten mój był zmasakrowany (zdjęcie po lewej). Po długiej walce i za pomocą młota udało mi się doprowadzić go do stanu jak na prawym zdjęciu. Idealnie nie jest, kiedyś może jeszcze nad nim popracuję.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602455fb9c213.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602455fb9c213.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024516614f3c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024516614f3c.jpg)

Usunąłem zbędną farbę z tabliczek opisowych w kabinie. Po prawej efekt końcowy:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024520aa3a21.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024520aa3a21.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60245255b80b8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60245255b80b8.jpg)
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602452268d9cf.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602452268d9cf.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602452715aee9.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602452715aee9.jpg)
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024523d3c336.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024523d3c336.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60245287dce91.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60245287dce91.jpg)

Myślałem, że KrAZy-255 nie miały kontrolki wskazującej zapalenie świateł drogowych. I tu mocno się zdziwiłem, bo okazało się, że we wskaźniku prędkości jest mały „punkcik”, który powinien zapalić się na niebiesko jak światła długie są zapalone. W gąszczu kabli wyszukałem więc odpowiedni kabelek z oprawką. Uzupełniłem żarówkę i wpiąłem go na odpowiednie miejsce we wskaźniku prędkości. Żarówka się zapalała, ale „punkcik” nie był widoczny. Rozebrałem więc wskaźnik:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244e127195d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244e127195d.jpg)

Okazało się, że oryginalny filtr z wiekiem i pod wpływem temperatury z żarówki zrobił się czarny i nieprzezroczysty (lewe zdjęcie). Wymieniłem go więc na niebieską taśmę (prawe zdjęcie):

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244e2b3ad2a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244e2b3ad2a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244e50aa628.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244e50aa628.jpg)

Złożyłem wskaźnik i zamontowałem w aucie. Punkcik sygnalizacyjny działa. Tak to wygląda przy zapalonych długich światłach:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60245652da287.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60245652da287.jpg)

Niestety oprócz tego że działa, nie ma z niego żadnego pożytku. W dzień punkcik i tak nie jest widoczny. Widać go dopiero wieczorem, ale wtedy widać też na drodze jakie światła są zapalone. Musiał to jakiś geniusz wymyślić. Niezależnie od tego mam frajdę, że działa tak jak w oryginale. A ze względów użytkowych może kiedyś dodatkowo wymienię któryś z niewykorzystanych przełączników na dodatkową kontrolkę świateł – tak, żeby nie wiercić dziur w blachach. Zobaczymy.
Już chyba wspominałem wcześniej, że próba użycia hamulców kończyła się ściąganiem auta z pasa. Nie było mowy żeby zahamować, nawet delikatnie, i jednocześnie utrzymać auto w kierunku na wprost. Trzeba było się tym pilnie zająć. Okazało się, że jeden z cylindrów hamulcowych przedniej osi działa z dużym opóźnieniem. Na hamulcach nie ma co oszczędzać, zdemontowałem więc przednie cylindry hamulcowe i zastąpiłem je parą nowych oryginałów:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244f1e6e70f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244f1e6e70f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244f37dfb75.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244f37dfb75.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244ef94d1e0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244ef94d1e0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024500396759.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024500396759.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024502772d09.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024502772d09.jpg)

Okazało się, że oryginalne przewody hamulcowe są już sparciałe – są więc duże ubytki powietrza podczas hamowania. A w KrAZie-255 powietrze jest cenne, bo brak powietrza to brak hamulców. Kiedyś sprawdziłem, że mi powietrza starcza na 6 pełnych hamowań. Sprężarka co prawda dobija ciśnienie, ale pełne nabicie zbiorników powietrza od 0 na jałowych obrotach zajmuje prawie 10 minut. Jak więc zobaczycie takiego bydlaka gdzieś na drodze, to lepiej nie wymuszajcie pierwszeństwa  :044:. Poniżej oryginalny rosyjski przewód hamulcowy przedniego mostu:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244ede5d7a6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244ede5d7a6.jpg)

Udało mi się zdobyć nowe oryginalne przewody wykonane zgodnie z normą GOST. Niestety okazały się krótsze od tych na moim KrAZie:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602450424312f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602450424312f.jpg)

Nie było więc wyjścia. Zdemontowałem z oryginalnych przewodów sztucery i dobrałem solidne węże ciśnieniowe „made in EU”:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602450b846ca4.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602450b846ca4.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602450d03fb6e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602450d03fb6e.jpg)

Na przewody zamontowałem oryginalne sztucery i tym sposobem naprawiłem węże przedniego i tylnego mostu. Został mi do naprawy jeszcze przewód środkowego mostu – tam też mam ubytki powietrza. Mam tylko taki kłopot, że jestem za gruby żeby wcisnąć się pomiędzy środkowy most i ramę. Mam pewien pomysł jak to obejść, ale to chyba nie jest najmądrzejszy z moich pomysłów więc może lepiej nie będę tego tu pisał.
Skoro już walczyłem z hamulcami, postanowiłem od razu wykonać ich regulację. Podniosłem każde z kół w górę i tak wyregulowałem luz pomiędzy bębnami i okładzinami aby hamulec każdego koła łapał w tym samym momencie. I dobrze że to zrobiłem, bo każde z kół łapało kompletnie inaczej. Przy okazji okazało się, że ktoś kto grzebał tam przede mną, wywalił blaszki zabezpieczające na rozpierakach przedniej osi. Te blaszki służą do tego, żeby śruby regulacyjnie nie zmieniły swojej pozycji samoistnie od drgań. Wykonałem więc takie blaszki samodzielnie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244f64bcca2.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244f64bcca2.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244f7d5cc9e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244f7d5cc9e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244f9d53e4a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244f9d53e4a.jpg)

Teraz hamulce działają b. dobrze. Można śmiało ich używać i auto podczas hamowania jedzie prosto. Tyle, że należy pamiętać, że śmiało to oznacza też delikatnie, bo KrAZ hamulce ma akurat bardzo dobre (o ile oczywiście ma powietrze). Muszę jeszcze powalczyć gdzie nigdzie z ucieczkami powietrza oraz wymienić wąż hamulcowy środkowego mostu - i hamulce będę miał wtedy ogarnięte.
Wybrałem się na wycieczkę żeby sprawdzić hamulce, wspomaganie i spalanie auta. Poniżej zdjęcie z pierwszego tankowania na stacji benzynowej. Brak mi jeszcze wprawy więc zająłem dwa stanowiska  8).

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602454b474fc4.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602454b474fc4.jpg)

Przy okazji zgubiłem oryginalną drewnianą „kuleczkę-obrysówkę”. Wykonałem więc plastikowy zamiennik.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602455b07e202.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602455b07e202.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602455939a671.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602455939a671.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602455c694cae.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602455c694cae.jpg)

Spalanie wychodzi mi 45L/100km, przy jeździe po asfalcie nie obciążonym autem.

Dobra, to chyba dopiero połowa tego co chciałem napisać, ale jest tego już sporo więc na dzisiaj wystarczy. A za kilka dni cdn...
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 12, 2021, 08:20:18
Lepiej zaparkować szerzej niż na dystrybutorze. Poza tym wdzięczne auto do grzebania. Piękny w swojej prostocie.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: some1 w Lutego 12, 2021, 09:16:28
Ładnie, ładnie :)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Kelso w Lutego 12, 2021, 10:28:23
Zaszalej kiedyś i zatankuj "do pełna"  :evil:.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: sokolus w Lutego 12, 2021, 14:51:00
Piękna maszyna i dobra robota! ;)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 12, 2021, 16:31:07
Dzięki wszystkim.

Zaszalej kiedyś i zatankuj "do pełna"  :evil:.

Przyznam, że to faktycznie jest wyzwanie. W tamtym roku, jak były te mocne spadki cen paliwa spowodowane koronawirusem, to kupiłem w kanistry 150l paliwa i ukryłem w garażu. I potem tak dolewałem sobie po troszku do KrAZa. KrAZ-255 ma dwa zbiorniki po 150L. Staram się mieć jeden zawsze do pełna. Drugi jest pusty od zawsze. Jak tylko coś wyjeżdżę to od razu dolewam. Więc tankuję częściej ale za to za mniejsze sumy. Tak jest łatwiej, ale matematyki się nie oszuka, napełnienie zbiornika kosztuje. Na wiosnę naleję też ze 20L paliwa do tego pustego – o ile jest jeszcze szczelny. Nie będzie wtedy mi korodował.

Jako ciekawostka, wiadomo, taki zabytek jeździ mało. Więc jak zatankuje się go letnim paliwem, i potem przyjdzie zima i mróz, to robi się problem. Warto o tym pamiętać. Do tego te biogówna dodawane do paliwa trwałości nie poprawiają, a zbiornik paliwa kosztuje niemało…

To ciąg dalszy…

Nieszczęsne wspomaganie… Nawalczyłem się z nim sporo. Próbowałem różne długości podkładek. Wpływały one na siłę wspomagania, ale dobrać idealnej grubości mi się nie udało. Zawsze było coś nie tak, a ja byłem niecierpliwy. To była jedna z pierwszych prac. Czas leciał a auto stało. Szkoda mi było tego czasu. Siłownik faktycznie mógł być już zużyty, tak jak sugerował Dr.Hugo. Z tego co udało mi się dowiedzieć od pewnego człowieka, to wszyscy w KrAZ-255 zawsze mieli problem ze wspomaganiem. Człowiek ten powiedział mi, że jeżeli ktoś chce mieć spokój z tym problemem i kręcić kierownicą jedną ręką, to powinien zastosować siłownik i sprężarkę z MAZa. Nie wiedziałem co dokładnie należy przerobić żeby te elementy dopasować do KrAZa, no i ja ciągnę raczej w stronę oryginału. Nie zdecydowałem się więc na takie rozwiązanie. Zacząłem szukać siłownika. Okazało się że można zdobyć:
- chińczyka;
- stary armijny zapas;
- lub bieżącą produkcję z za wschodniej granicy.
Oczywiście rozwiązanie ostatnie najbardziej „silnopłatne”.Dumałem trochę co robić. Jeżlei wziąłbym tańszy siłownik, a nic by to nie dało, to nie wiedział bym co dalej robić. Trudno, postanowiłem iść w koszty i brać bieżącą produkcję z za wschodniej granicy. Tak zrobiłem. Poniżej stary i nowy siłownik oraz nowy siłownik zamontowany na auto – jeszcze bez podłączonych przewodów ciśnieniowych.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024545b7b984.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024545b7b984.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024549453d20.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024549453d20.jpg)

I co? Dupa. Nic to nie dało. Wcale nie działa to lepiej. Uzyskałem tylko tyle, że nie wycieka mi olej hydrauliczny. Trudno, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Postanowiłem, że tak zostaje i nie walczę dalej. Chciałem KrAZa to mam. I to była dobra decyzja, myślę. Ponieważ zacząłem w końcu jeździć zamiast dumać o jeżdżeniu.

Zająłem się prawymi drzwiami. Miałem w nich uszkodzony zamek. Drzwi można było otworzyć tylko od środka. Przeszkadzało mi to więc rozebrałem drzwi. Poniżej widać ich drewnianą konstrukcję.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602453a3b018a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602453a3b018a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602453bd9e8a4.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602453bd9e8a4.jpg)

Okazało się że elementy zamka są na tyle zużyte, że rozsądnie jest poszukać nowego zamka. Znalezienie zamka chwilę trwało więc tymczasowo zabezpieczyłem drzwi folią. Poniżej na zdjęciu stary i nowy zamek.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6025a6826ff84.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6025a6826ff84.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602453db5c168.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602453db5c168.jpg)

Założyłem nowy zamek do drzwi. Przy okazji zrobiłem blokadę prawych drzwi od środka. Wykorzystałem otwór w blaszanym poszyciu drzwi i założyłem rygiel:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602453f776ab1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602453f776ab1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60245421e5166.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60245421e5166.jpg)

Teraz drzwi można zamknąć od środka. Rygiel można odblokować, i wtedy drzwi dają się otworzyć z zewnątrz. W końcu można je normalnie używać. Przy okazji zmieniłem klamkę na oryginalną KrAZowską oraz uzupełniłem drzwi o oryginalny szyldzik. Po lewej klamka która była jak kupiłem auto, po prawej tak jak jest teraz.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60245611f3da4.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60245611f3da4.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024543c561df.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024543c561df.jpg)

Od razu lepiej to wygląda. Udało mi się zdobyć wąż do nadmuchu powietrza na przednie szyby. Nie było go jak kupiłem auto. Zamontowałem go na miejsce. Nadmuch działa, ale jakość nadmuchu nie ma nic wspólnego z tym, co jest we współczesnych autach. Szyby parują jak wściekłe… Poniżej wąż nadmuchu. Zdjęcia zamontowanego do nagrzewnicy węża nie udało mi się zrobić.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602451aee2cba.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602451aee2cba.jpg)

Udało mi się zdobyć rączkę zaworu przełączania paliwa. Służy ona do tego, żeby przełączyć zasilanie paliwem na podgrzewacz rozruchowy lub na silnik. I tak nie będę jej wykorzystywał ale wnętrze kabiny jest bardziej kompletne. Po lewej widać jak było, po prawej jak jest teraz.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602451d0b2333.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602451d0b2333.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602451e9e8e05.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602451e9e8e05.jpg)

Ktoś musiał przyłożyć gdzieś tym autem, bo tylny prawy zderzak miałem zgięty:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602452b242781.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602452b242781.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602451987d697.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602451987d697.jpg)

Zdjąłem go i zastąpiłem używanym zderzakiem, który udało mi się zdobyć. Zastanawiałem się czy go nie prostować. Zderzak jest z grubej blachy więc moje szanse oceniłem marnie i po prostu kupiłem drugi:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024533c4291e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024533c4291e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602452e17231f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602452e17231f.jpg)

Udało mi się zdobyć również osłonę przeciwsłoneczną. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się że jest to oryginalna osłona z KrAZ-255. W moim KrAZie są po niej tylko dziury. Założę ją dopiero jak zdobędę światła dachowe (o czym później) i poprawię podsufitkę.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024507beae14.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024507beae14.jpg)

To jeszcze nie wszystko co planowałem opisać. Jutro pewnie część 3.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 12, 2021, 20:04:44
Współczuję tankowania. Do mnie wchodzi 72L i potrafi szarpnąć, a co dopiero x4. Zastanów się czy przy okazji któregoś z tankowań nie kupić depresatora "Skyyd" i dolać dla świętego spokoju. Wiem, że to Kraz, który przejara wszystko, ale na wszelki wypadek jak dużo stoi na powietrzu...
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Baas ArK w Lutego 12, 2021, 20:36:19
Podziwiam pasje i samozaparcie. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić kwoty jaką sumarycznie za sobą pociągnie (choćby nie wiem jak rozłożoną w czasie).  :564:
Ale za to wyobraź sobie jak potem podjedziesz pod dyskotekę i powiesz: "Hej, mała. Chcesz się przejechać wielkim autem z potężnym silnikiem?"  :532:
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 13, 2021, 11:37:47
Współczuję tankowania.

Tak jak kiedyś pisałeś, palić musi. Jeździ się dla przyjemności więc spalanie ma drugorzędne znaczenie.

Zastanów się czy przy okazji któregoś z tankowań nie kupić depresatora "Skyyd" i dolać dla świętego spokoju.

Szkoda było pozapychać filtry, więc przed zimą dodałem do paliwa sporą dawkę DFA-39. Przepaliłem KrAZa trochę, żeby preparat rozszedł się po układzie paliwowym. Powinno być ok. Ostatnio odpaliłem go na próbę przy -11. Odpalił od kopa, a paliwo mam letnie.

Nawet nie próbuję sobie wyobrazić kwoty jaką sumarycznie za sobą pociągnie (choćby nie wiem jak rozłożoną w czasie).

Ja właśnie też nie. I do tej pory o tym nie myślę. Jakbym spróbował to oszacować, to pewnie nigdy bym się na taki zakup nie zdecydował. Kiedyś fajnie tego rodzaju hobby podsumował mój kumpel. Powiedział „nie ma takiej kasy której nie dało by się na głupoty przep……lić.” I taka jest prawda.

Ciąg dalszy…

KrAZ-255 ma dwa silniki pneumatyczne do sterowania wycieraczkami. U mnie prawy silnik nie działał. Więc go zdemontowałem i rozebrałem w drobny mak:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244e68ee98d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244e68ee98d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244e8ec82eb.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244e8ec82eb.jpg)

Nic uszkodzonego w nim nie znalazłem. Silnik został wyczyszczony, przesmarowany świeżym smarem i złożony. Założyłem go ponownie do auta. Przy okazji poprawiłem złącza pneumatyczne i zlikwidowałem ucieczki powietrza z układu starowania wycieraczek. Uruchomiłem wycieraczki. Okazało się, że jest bez zmian, czyli nadal nie działa. Udało mi się znaleźć identyczny silnik, różniący się tylko sztycą, pochodzący z ZIŁa-131. Cena była rozsądna więc go kupiłem.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244fd46b8c1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244fd46b8c1.jpg)

Podmieniłem sztycę i założyłem silnik do auta. Działa, ale okazało się że ma kilkukrotnie większy zakres ruchu od tego z KrAZa. Zacząłem porównywać silniki. Są identyczne poza numerem GOST… Zakres ruchu tego z ZIŁa jest taki, że wycieraczka chodzi od krawędzi do krawędzi szyby, i dalej aż na uszczelkę. Natomiast zakres ruch tego z KrAZa jest bardzo malutki. Wycieraczka nie wyciera nawet całej szerokości szyby – przez wytartą szybę patrzy się na drogę jak przez dziurkę od klucza... Na razie mam zamontowany ten silnik z ZIŁa. A kiedyś jak najdzie mnie ochota, to rozbiorę jeszcze raz ten z KrAZa i spróbuję go naprawić. I docelowo on będzie zamontowany.

Poniżej na zdjęciu, jako ciekawostka, łańcuszek do sterowania roletą chłodnicy. Aby przysłonić chłodnicę należy wyciągnąć ten łańcuszek. Jest długi więc wiesza się go na haczyk. Łańcuszek nie jest w żaden sposób zakończony. Bałem się więc, że kiedyś „ucieknie” mi cały do tej rurki prowadzącej. Zakończyłem go więc kółkiem od zawleczki granatu, którą kiedyś ktoś mi sprezentował. Nie widać tego niestety na tym zdjęciu. Nie mam pojęcia jak było to robione w oryginale.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024506431830.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024506431830.jpg)

Na tym zdjęciu wyżej można zauważyć nożną pompkę spryskiwacza. To pompka od STARa-266 – taką łatwiej w wojsku było zapewne pozyskać niż oryginał. Jest ona montowana na górę podłogi. Całkiem fajnie ta pompka działała. Oryginalna pompka od KrAZa-255 wyglądała całkowicie inaczej. Była montowana pod podłogą. Wypatrzyłem taką pompkę na jednym z portali aukcyjnych. Była opisana jako pompka do jakiegoś innego auta, ale wygląd mi pasował więc kupiłem. Pompka na zdjęciu poniżej:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60244fb6a0d60.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60244fb6a0d60.jpg)

Dorobiłem do niej uchwyt i zamontowałem ją do auta:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60245353dd89e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60245353dd89e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024536ddea20.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024536ddea20.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024538aab434.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024538aab434.jpg)

Mechanicznie pompka pasuje idealnie. Wygląd też na plus. A poza tym lipa. Pompka jest sprawna a układ nie działa. Pompka zaciągała płyn z worka i pompowała go tam z powrotem. Wychodziło na to ze nie ma ona wbudowanych zaworów zwrotnych (a ta pompka ze STARa miała). Dokupiłem więc zawory zwrotne i zamontowałem je na węże spryskiwacza. Pomogło, ale nie do końca. Jak wciska się przycisk pompka zasysa płyn z woreczka, jak puszcza się przycisk, to wraca on do góry pod wpływem sprężyny i jednocześnie wypycha płyn z pompki. I dopóki nie podłączy się dysz spryskiwacza jest OK. Po podłączeniu dysze dają taki opór, że przycisk pompki pozostaje wciśnięty. Sprężyna powrotna przycisku nie jest w stanie pokonać oporu dysz i wypchnąć płynu. Nie wiem, być może jakoś te dysze trzeba regulować. Pompka od STARa była lepiej przemyślana, bo jak wciskało się przycisk, to pompowało się płyn do dysz. Wystarczyło mocniej go nacisnąć żeby pokonać opór dysz. A jak puszczało się przycisk, to wracał on do góry pod wpływem sprężyny i zaciągał płyn. Proste, logiczne i skuteczne! Zamontowałem więc z powrotem pompkę od STARa. I okazało się że zaczęło to kiepsko działać. Płyn leci tylko przez jedną, przypadkową dyszę – tą która akurat szybciej się otworzy! Niesamowite, bo zepsułem układ prostszy od konstrukcji cepa! Tak mnie to zirytowało, że zostawiłem to tak jak jest. Kiedyś jak mi przejdzie, to się jeszcze za to zabiorę.

O ile nic nie pomyliłem czytając ukraińskie strony internetowe, to koło od KrAZa waży 160kg. Nie bardzo widzę jak takie koło można wymienić w trasie w pojedynkę, niemniej zapas trzeba mieć. Niestety ten mój zapas nie nadawał się do użytku. Opona miała powyrywane klocki i była paskudnie rozcięta z boku. Zacząłem się wiec rozglądać za oponą lub całym kołem. W końcu kupiłem koło od znajomego. Trzeba było bujnąć się po nie przez pół polski:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024547c52976.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024547c52976.jpg)

Teoretycznie więc zapas już mam – a teoretycznie bo na razie leży sobie on w garażu. Opona jest na nim założona tak, że koło pasuje na lewą stronę auta. Muszę przełożyć oponę tak, żeby koko pasowało na prawą stronę auta. Potem te nowe koło pójdzie na prawy przód, a koło z prawego przodu na zapas. A obecny zapas do garażu. To niestety czeka na „lepsze czasy”.

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, żeby na skrzynię ładunkową założyć brezentową opończę. Mam taką opończę. Widok do tyłu auta się pogorszy, ale auto mocno zyska na wyglądzie. Zawsze mi się podobały ciężarówki z brezentem. Problem w tym, że u mnie koszt do mocowania zapasu jest przegięty w tył i dociska się do burty skrzyni. Jak założę opończę, to kosz koła zapasowego mi ją rozetnie podczas jazdy. Muszę więc najpierw wyprostować kosz. Można to przyuważyć na zdjęciu poniżej:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024517f58890.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024517f58890.jpg)

Zdjąłem więc koło zapasowe. Do zdejmowania koła służy specjalny klucz-grzechotka. Pokazywałem ją już wcześniej. Niestety do niej potrzebna jest przedłużka, której nie mam. Wyciągnąłem więc ze złomu kawał rury hydraulicznej, i za jej pomocą opuściłem zapas:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602455050770d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602455050770d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60245523622b6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60245523622b6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024553eb97f4.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024553eb97f4.jpg)

Taka rura to cenna rzecz. Obciąłem ją więc na wymiar i schowałem do skrzynki z narzędziami w KrAZie. A kosz zdemontowałem:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024555b483b8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024555b483b8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60245574707d2.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60245574707d2.jpg)

Wyprostować go na zimno raczej nie byłoby lekko. Zagadałem więc z gościem z sąsiedniej miejscowości, który ma kuźnię i fach kowalski w ręku. Kosz pojechał na prostowanie do niego. Nie odebrałem go jeszcze, ponieważ trochę mi się sytuacja skomplikowała, no a teraz jeszcze do tego leży śnieg. Będę chciał temat kosza zakończyć jak tylko śnieg stopnieje.

Warto by popróbować auto w terenie. Na pewno nie zamierzam go katować w jakiś bagnach, raczej jakiś lekki teren. Nie mam jeszcze pomysłu gdzie, ale w końcu coś się pewnie wymyśli. Tyle, że wcześniej auto trzeba przygotować. Wyciągarka teoretycznie jest sprawna, tyle że ja jej jeszcze nie sprawdzałem. Brakowało mi też sworznia holowniczego na przód auta. Kolega załatwił mi sworzeń o odpowiedniej średnicy z koparki, tyle że trochę dłuższy:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6024509c5641d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6024509c5641d.jpg)

Przerobiłem ten sworzeń, to znaczy zrobiłem z niego dwa ładne sworznie:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60279c7e6257f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60279c7e6257f.jpg)

Pasują idealnie, ale na razie nie mam zdjęcia bo sworznie leżą sobie w garażu. Dodatkowo Szwagier załatwił mi stalówkę fi 20mm:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602454e53faeb.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602454e53faeb.jpg)

Jak widać przygotowania trwają, pomysłu na teren tylko brak. KrAZ-255 były wyposażone w światła dachowe, takie jak ma ten KrAZ na zdjęciu z internetu:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6027a087a1e94.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6027a087a1e94.jpg)

Podobają mi się te światła. I mój KrAZ kiedyś takie światła na pewno miał, o czym świadczą ślady na dachu:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/602455e2048b5.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/602455e2048b5.jpg)

Kłopot w tym, że u mnie nie ma tej blachy do której montowane są światła. Załatwienie tej blachy proste nie było, ale już ją mam. Leży i czeka sobie na montaż. Odpowiednie lampy też już leżą i czekają. Potrzebuje jeszcze specjalne śruby montażowe, które jednocześnie będą przepustem kabli i zapewnią, że do środka nie będzie sączyła się woda. Pomysł jak wykonać takie śruby mam już w głowie, nie wziąłem się tylko jeszcze za to.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6027a3e4a89da.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6027a3e4a89da.jpg)

Pozostaje jeszcze do rozwiązania sprawa kogutów, o takich jak na tym zdjęciu z internetu:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6027a4a65215f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6027a4a65215f.jpg)

Akurat te koguty mi się nie podobają, ale mój KrAZ takie na pewno miał. Świadczą o tym otwory oraz ślady na dachu. Skoro miał…, to może się do nich przyzwyczaję. Kłopot w tym, że ludzie za takie koguty żądają kosmicznych kwot. Dodatkowo ja potrzebuję je na 24V, a większość tego co się pojawia jest na 12V. Udało mi się znaleźć dopiero jedną taką lampę, polską LBS-5:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60279c993fc2d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60279c993fc2d.jpg)

Jak zdobędę drugą taką, to zdejmuję podsufitkę i montuję światła dachowe. Potem zakładam podsufitkę i montuję osłonę przeciwsłoneczną.

I to by było tyle w skrócie. Można by wspomnieć jeszcze o jakiś dywanikach, woreczkach na spryskiwacz, naprawach linek i innych duperelach, ale już mi się znudziło pisanie więc na razie wystarczy.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Kwietnia 24, 2021, 20:55:45
To taki malutki update. Niewiele zrobiłem od ostatniego wpisu, niemniej nawet takie drobnostki cieszą. Założyłem sworzeń. Tak teraz to wygląda:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60844d07233ba.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60844d07233ba.jpg)

W pokrywie akumulatorów brakowało mi jednego z haków mocujących. Okazuje się, że haki o identycznych wymiarach są stosowane w GAZ-69. Udało mi się zdobyć taki hak:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60844e555e83f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60844e555e83f.jpg)

Było tak jak po lewej, jest tak jak po prawej:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60844d284c9b5.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60844d284c9b5.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60844de18c720.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60844de18c720.jpg)

Tak powinien wyglądać oryginalny punkt do mocowania łomu w KrAZ-255:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/608446f23796f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/608446f23796f.jpg)

Niestety u mnie wyglądał tak:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60844dfe441d6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60844dfe441d6.jpg)

Wykonałem więc nową śrubę. Mocowanie różni się niestety kształtem nakrętki motylkowej, ale trudno, może kiedyś załatwi się oryginał.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60844e3375ced.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60844e3375ced.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60844e992f1c0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60844e992f1c0.jpg)

Światła kierunkowskazów. Tak to wygląda w kumpla GAZ-66:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60844d780cdf7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60844d780cdf7.jpg)

Klosz jest w stalowej ramce i dodatkowo jest uszczelniony gumowymi podkładkami. Takie hermetyczne lampy były produkowane na potrzeby wojska. U mnie są niestety założone „cywilne” wersje tej lampy. Nie mają uszczelek i stalowej ramki:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60844daeb8277.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60844daeb8277.jpg)

Szukam takich hermetycznych lamp, na razie niestety bezskutecznie. Wersje „cywilne” są natomiast w miarę łatwo dostępne. Mnie akurat irytuje brak uszczelek i tej stalowej ramki. Ostatnio udało mi się zdobyć notki kierunkowskazów. Są to takie stalowe osłony na klosze, które zakłada się na „wcisk” podczas jazdy w zaciemnieniu:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60844d94b92a3.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60844d94b92a3.jpg)

Notki te mają w komplecie stalowe ramki przykręcane do klosza lampy. Założyłem je więc. Teraz wygląda to znacznie lepiej:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/60844dc68cf4b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/60844dc68cf4b.jpg)

Uszczelki natomiast zamierzam dorobić samodzielnie. Przy okazji któregoś grzebania w aucie zauważyłem, że mam pęknięty pasek klinowy napędu sprężarki:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6084658f4b2c7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6084658f4b2c7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/608465765acc0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/608465765acc0.jpg)

Odpowiedni pasek jedzie już do mnie kurierem, ale o dziwo jego zdobycie nie było takie proste jak myślałem.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Klejnus w Października 04, 2021, 22:50:42
Witam. Jak tam się prace posuwają? Mnie ostatnio wzięło na kraza ale nie oszukujemy się. Bez wygrania w totka szansę marne na to 😛. Ciekawy jestem jak wygląda sprawa z częściami? U nas to pewnie masakra, ale czy nie ma jakieś ukraińskiej strony gdzie można zamówić nawet najmniejsza srubkę? W końcu były produkowane do 94r. Ma Pan jakieś social media gdzie można obejrzeć filmiki, zdjęcia itd.? I widzę że mieszka Pan w Gdańsku. Pozdrawiam

Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Października 06, 2021, 19:16:46
Temat troszkę poszedł do przodu. Nie za wiele co prawda bo ostatnio mocno zabiegany jestem. Do tego większość wolnego czasu i większość tego co udało mi się przepuścić z domowego budżetu :icon_rolleyes: wywaliłem na prace przy STAR-266. A w temacie KrAZa postaram się w tym tygodniu poszukać zdjęć i trochę uaktualnić temat. Zresztą zobaczymy, dziś jest brzydka pogoda więc może dzisiaj.

No niestety, ceny jakie są każdy sprawdzić sobie może. Jak się kupi taniej, to trzeba potem sporo czasu i kasy dołożyć. Ważne żeby rama i szoferka była zdrowa. Części zdobyć można. Jest to na pewno droższe i trudniejsze jak na przykład zdobycie części do takiego STARa-266, ale jak najbardziej wykonalne i nie ma co się zniechęcać. W Polsce są miejsca gdzie można zdobyć części wycofane z wojska. Jak ktoś będzie szukał to na pewno znajdzie. Na jakość takich części trzeba uważać. Szczególnie na elementy gumowe, które mogą się rozpaść po pierwszym użyciu. Niestety mam taki przypadek obecnie przy KrAZie. Są też u nas firmy, które ściągają części ze wschodu – ściągnięcie części to tylko kwestia czasu i kasy. Korzystałem i z jednego i drugiego sposobu. Na wschodzie jest oczywiście do zdobycia wszystko.

Co do samego KrAZa to polecam, naprawdę daje dużo frajdy. Dobrze tylko zdawać sobie sprawę „na co się człowiek decyduje”. Jak mieszka się w mieście, to duży ruch i korki są sporym wyzwaniem. Ale już na wiosce gdzie nie ma specjalnie ruchu, to może być całkiem fajnie. A w terenie to rewelacja. Moim zdaniem rozmiary KrAZa to nie problem. Problemem jest promień skrętu (14,2m). Skręt na skrzyżowaniu 90 stopni w prawo potrafi się zakończyć na pasie pod prąd, a bywa że i to za mało. Do tego widoczność z szoferki na prawą stronę i tył, praktycznie żadna. Lub korek pod długą górkę lub z długiej górki – koszmar ze względu na powietrze. To są właśnie manewry do których mam największy szacunek. Ale, hehe :002:, żeby było jasne – nie zniechęcam a wręcz polecam. Jak ktoś chce mieć łatwo to niech kupi sobie rower – to prawie jak kabriolet.  :562:

Socialmediowy to ja nie jestem. Nie mam FB i innych takich wynalazków. Piszę tylko na tym forum. Co prawda to forum lotnicze, więc dopóki Mazak się nie wnerwia to będę dalej tu uparcie o KrAZie pisał. Mam też kanał na youtube ale tam o KrAZie, przynajmniej na razie nic nie znajdziesz. Chodziło mi co prawda po głowie żeby wrzucić jakieś filmiki, np. jak KrAZem wyrywałem fundamenty po chlewiku – ale to może kiedyś jak będę miał czas.

Potwierdzam, mieszkam 15km od granicy Gdańska.
Tak że podsumowując, nie zniechęcaj się – kupuj.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Października 09, 2021, 14:36:25
To zgodnie z obietnicą, poniżej mała aktualizacja.

Niestety w zimę, o dziwo, potrzaskała mi kierownica. Szkoda kurde, bo była jak nowa.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614422bb6fc.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614422bb6fc.jpg)

Dotarły zamówione paski klinowe. Wziąłem cały komplet pasków zgodnych z GOST:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/616144d64f043.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/616144d64f043.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/616144f21fc6b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/616144f21fc6b.jpg)

Tutaj przygotowania do wymiany paska sprężarki:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6161450ec411e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6161450ec411e.jpg)

W KrAZ-255B1 oryginalny pasek sprężarki (typ 238NB-1307170 ) ma rozmiar 11-14x10-937. Niestety oznaczenie na nowym pasku który kupiłem było przytarte „zębem czasu”. Po założeniu okazało się że pasek jest za długi. Sprzedawca przysłał mi pasek rozmiaru „11-14x10-987”. No trudno, nie było sensu tracić czasu na reklamowanie i odsyłanie paska. Kumpel pomógł mi dobrać coś zgodnego z naszymi normami. Okazało się, że zbliżony do oryginału pasek ma nasze oznaczenie B945. Zdobycie takiego paska nie było już problemem. Poniżej paski od dołu, stary GOST, nowy GOST, B945:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614589707ca.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614589707ca.jpg)

Założyłem ten B945 i okazało się że jest OK. Sprężarka pracuje poprawnie, pasek się nie ślizga. Ten nowy mniej zagłębia się w kole pasowym. Widać to ta poniższych zdjęciach. Po lewej oryginał, po prawej B945.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6084658f4b2c7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6084658f4b2c7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/616145b9b3acc.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/616145b9b3acc.jpg)

Po zmianie paska nie zauważyłem żeby sprężarka nabijała powietrze szybciej. Znaczy to że stary pasek nie ślizgał się, pomimo tego że był pęknięty.
Brakowało mi uchwytu do telefonu. Zrobiłem więc sobie taki uchwyt. Starą nie działającą gumę w tradycyjnym uchwycie zastąpiłem magnesem neodymowym (oblanym w gumie, żeby nie rysować blaszanego kokpitu). Wyszło tak:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/616144b62e186.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/616144b62e186.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614d2617119.jpeg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614d2617119.jpeg)

Zrobiłem też przetwornice 24V/12V do ładowania telefonu. Przetwornicę ukryłem pod kokpitem, żeby nie była widoczna i nie psuła widoku. Załącza się ją jednym z wolnych przełączników na kokpicie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61617fff0b94f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61617fff0b94f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61617fda9aaea.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61617fda9aaea.jpg)

W wakacje udało mi się zgadać z Prezesem pewnego Stowarzyszenia Militarnego z za Wejherowa, które ma „prywatny poligon”. Kumpel zabrał GAZ-66, ja KrAZa i pojechaliśmy do nich na dwa auta. Ja trochę na około, zatłoczoną obwodnicą trójmiasta. Cała trasa 90km w tamtą stronę, zabrała mi 2,5 godziny. KrAZa udało mi się rozbujać do maksymalnie 75km/h (instrukcja podaje, że max to 71). Większość drogi na obwodnicy (jak tylko nie było korka) jechałem 60-65km/h. Przy takiej prędkości do kumpla który siedział obok musiałem krzyczeć…. Przez wąskie kaszubskie drogi jechałem max 30-40km/h. Ja generalnie samochodami jeżdżę dużo, ale po tych 90km KrAZem, zrobionych ciągiem, wyszedłem zmęczony… Tak, że mój szacunek, jeżeli ktoś pracował takim bykiem na co dzień.
W terenie udało się nam pojeździć lekko ponad godzinę – rewelacja! Po czym KrAZ osłabł i zdechł! Zostawiliśmy więc go tak jak stał i poszliśmy robić grilla. Grill autu oczywiście nie pomógł, auto dalej nie chciało odpalić. Ściągnęliśmy go więc za pomocą GAZ-66 na bok na plac (przydała się lina od Szwagra), i zamiast cieszyć się z jazdy GAZem, zaczęliśmy naprawiać KrAZa. Potrwało to kilka godzin. Okazało się, że podczas jazdy terenowej musiał się w zbiorniku oderwać jakiś „syf”. Przytkał ssak paliwa, filtr wstępnego oczyszczania paliwa i zawiesił pompę paliwa. Ssak i pompę przedmuchaliśmy sprężonym powietrzem, a z filtra odwinęliśmy ostatnią najbardziej brudną warstwę sznurka. To pomogło, KrAZ się uruchomił i odzyskał moc. Zaczęliśmy więc jeździć następną godzinę po terenie – żeby zobaczyć czy na pewno jest dobrze. Potem powrót do domu, 2,5 godziny KrAZem. Do domu wróciłem „po nocy”. Cały dzień jazdy KrAZem - rewelacja, nie pamiętam już kiedy pomimo zmęczenia byłem tak zadowolony z jazdy.

Z tego całego dnia uzbierało się trochę filmów. Zdjęć niestety mam mało, ale kilka z nich poniżej:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/616186ec25e80.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/616186ec25e80.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6161871136580.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6161871136580.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6161872f31a2e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6161872f31a2e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6161876dad8ed.jpeg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6161876dad8ed.jpeg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6161875a97ce4.jpeg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6161875a97ce4.jpeg)

No a tak wyglądało auto po powrocie:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/616146e6cc423.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/616146e6cc423.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/616146ce63101.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/616146ce63101.jpg)

Tak jak wcześniej pisałem, przednie cylindry hamulcowe kupowałem nowe. Były to części wyprzedane przez wojsko, tak zwane leżaki magazynowe. Niestety gumy na cylindrach rozpadły się po pierwszej jeździe:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614baa53b24.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614baa53b24.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614be19a2fb.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614be19a2fb.jpg)

Kupiłem więc nowe gumy:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614836be9d1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614836be9d1.jpg)

Żeby je wymienić będę musiał rozebrać wszystkie cylindry. A po ich założeniu podnieść auto do góry i wyregulować jeszcze raz hamulce. Trudno, pewnie zrobię to na wiosnę.

Będę musiał też wymienić filtry paliwa. Kupiłem więc oryginalne sznurowe filtry zgrubnego oczyszczania, zamienniki do filtrów dokładnego oczyszczania oraz wszystkie niezbędne uszczelki:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6161487396a0f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6161487396a0f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/616148c3f047d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/616148c3f047d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/616147007abd5.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/616147007abd5.jpg)

Jak łatwo policzyć, tradycyjnie kupiłem graty „na zapas”. Filtry sznurowe to prehistoria. Kumpel namówił mnie więc żeby zamiast oryginalnego filtra wstępnego oczyszczania paliwa zastosować papierowy współczesny zamiennik. Kupiłem więc jeden taki filtr na próbę:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614c56cbadd.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614c56cbadd.jpg)

Nie wiem jeszcze czy pasuje, ponieważ kompletnie nie mam czasu aby się za to zabrać. Będę wymieniał filtry pewnie dopiero na wiosnę, przed pierwszym wyjazdem KrAZem z posesji.
Tak wygląda podgrzewacz rozruchowy silnika w KrAZ-255B1:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614b4d03fbf.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614b4d03fbf.jpg)

Składa się z sekcji pomp i wentylatora oraz z kotła. Powyżej widać jak został uwalony błotem podczas jazdy w terenie. Niestety błoto dostało się też do środka wentylatora. To dlatego, że wlot powinien być normalnie zasłonięty zaślepką gumową, którą ściąga się przed uruchomieniem podgrzewacza. U mnie tej zaślepki nie ma. Zdobyłem więc taką. Poniżej na zdjęciach brudny wlot wentylatora oraz oryginalna zaślepka:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614ae82b293.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614ae82b293.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614c743dcd0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614c743dcd0.jpg)

Założę ją pewnie dopiero na wiosnę. Podejrzewam że mój podgrzewacz jest niesprawny. Dlatego, że jak kupiłem KrAZa, to podgrzewacz w nim był odpięty, zarówno paliwo jak i elektryka. Ostatnio chodzi mi po głowie żeby go uruchomić, a jak trzeba to też naprawić. To jak działa taki podgrzewacz pokazał ostatnio na youtube powinien Gość. O tu:

https://www.youtube.com/watch?v=-CEusLz2fOw&t=50s

Ten filmik spowodował, że podgrzewacz uruchomili też Chłopaki z Borne Sulinowo:

https://www.youtube.com/watch?v=5azZyYqEVNw&t=344s

Czyli, hehe, ja też nie mogę być gorszy – na wiosnę go odpalę. Z myślą o tym, zdobyłem już nową sekcję pomp do podgrzewacza, oraz przy okazji nową sprężarką. Zobaczymy, może jak ją założę okaże się, że zbiorniki powietrza będą nabijały się szybciej. Kupiłem też kilka innych części. Termostaty:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614cf6218a0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614cf6218a0.jpg)

To zamienniki oryginalnych. Nie wiem jeszcze czy będą pasowały. Po zakupie zorientowałem się, że u mnie obudowa termostatów jest starego typu. A ja je dobierałem według danych z nowszego katalogu części. Okazuje, się że mam KrAZa z 1981r., ale silnik w nim to rocznik 1973. Na wiosnę się okaże czy pasują. Do wymiany mam też zawory powietrza w dętkach. Z jednego koła co i rusz uchodzi mi powietrze. Nowe zawory już czekają:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614ca8db616.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614ca8db616.jpg)

Na wszelki wypadek zdobyłem też pompę paliwa, która zawiesiła mi się podczas jazdy w terenie:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614c8a33f27.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614c8a33f27.jpg)

No i chyba ostatni element, mój KrAZ nie miał mocowania transportowego do stelaży brezentu. Chodzi mi o ten element, który zaznaczyłem na zdjęciu KrAZa z internetu: 

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614e543e3f2.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614e543e3f2.jpg)

Potrzebne elementy są już kupione i czekają. Jak łatwo się domyślić – wiosna:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/61614e670f678.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/61614e670f678.jpg)

Kurna, tak patrzę, że wyszukanie zdjęć i napisanie tego wszystkiego zajęło mi z 10 godzin. Podejrzewam więc, że znowu dam Wam spokój na kolejne na pół roku…  :icon_wink:
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: some1 w Października 09, 2021, 16:29:15
Dzięki za poświęcony czas, dobrze się czytało :)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Października 09, 2021, 17:05:10
Jak zawsze, pełna relacja. Zawsze z miłą chęcią czytam o przygodach Kraza i jego właściciela :).
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Października 09, 2021, 18:19:19
 :564:
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Kelso w Października 09, 2021, 18:34:19
Musisz jakoś ochrzcić swojego nowego pupila. Na jednej fotce wypatrzyłam nawet kolejne wcielenie Szarika, więc może...
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Baas ArK w Października 09, 2021, 21:17:47
Cytuj
Ściągnęliśmy go więc za pomocą GAZ-66
GAZem KrAZa? Szacun dla GAZa! Przeca to chyba przynajmniej raz większe "bydlę".
Umiecie się bawić Panowie. Zazdraszaczam.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Października 09, 2021, 22:40:13
Musisz jakoś ochrzcić swojego nowego pupila.

Jeżeli chodzi Ci o KrAZa, to ciężko będzie… Same brzydkie słowa przychodzą mi na myśl.  :002: Mój Teść, widząc KrAZa i GAZa stojącego razem na podwórku, ochrzcił GAZa mianem „Szczeniak”.  ;D

GAZem KrAZa? Szacun dla GAZa! Przeca to chyba przynajmniej raz większe "bydlę".

Masz rację, KrAZ jest ponad 3 razy cięższy. GAZ-66 ma 3,4 tony na pusto. KrAZ to 12 ton na pusto. Kumpel od GAZa też miał wątpliwości czy się uda. Ale poszło dobrze, większych problemów nie było.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Listopada 15, 2021, 20:09:36
Trochę znalezionych w Internecie zdjęć KrAZa w detalach:

https://www.net-maquettes.com/pictures/kraz-255-walk/
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Grudnia 18, 2021, 20:08:51
Kurde moders jak mogłeś? Łaj... i to jeszcze wąskiej listwie na gulli:D

(https://i.imgur.com/5pF4eiI.jpg)

 :651:
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Grudnia 18, 2021, 22:51:05
Który mnie podp…ił?! No który? Przyznać się bo chce przyznać punkty.  :044:

https://bebzol.com/pl/Punkty-za-podpierdalanie-w-pracy.1777.html
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Kelso w Grudnia 19, 2021, 09:05:26
Cóż... Okazuje się, że rozmiar jednak ma znaczenie.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: cygan w Grudnia 19, 2021, 13:09:38
Oooo punktacja stara jak sama armia!  ;D
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Grudnia 19, 2021, 13:37:08
No dobra, wiem doskonale że nikogo na tym Forum nie muszę przekonywać że jestem normalny, bo….  :icon_evil:, a w dupie z tym, przejdę do sedna, czyli do oftopu. W STAR-266 są takie uchwyty na broń (AKMS):

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/83383/th/cqw484.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/83383/cqw484.jpg)

Wiadomo że trzeba je było prędzej czy później ukompletować. Ja wybrałem tą pierwszą opcję. Przekonałem moją Żonę, żeby kupić sobie dużo wcześniej prezent urodzinowy, a jak już przyszedł, to podpisałem aneks do naszej umowy, który pozwolił mi na wcześniejsze rozpakowanie prezentu. Wygląda to tak:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/83383/th/61bf20bfc57d8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/83383/61bf20bfc57d8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/83383/th/uar864.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/83383/uar864.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/83383/th/61bf224718a54.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/83383/61bf224718a54.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/83383/th/xtu411.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/83383/xtu411.jpg)

I teraz meritum sprawy.  :065: Wielu z was było w wojsku. Więc czy ktoś wie, jak temat uchwytów na broń wyglądał w KrAZ-255? Nie daje mi to spokoju. W moim KrAZie ich nie ma. Ale czy bywały montowane fabrycznie? A może dokładało je samodzielnie nasze wojsko? Na jaki typ kałacha, z kolbą czy bez? W których miejscach? Ile sztuk? Niech ktoś poratuje wiedzą lub zdjęciami, bo ciekawość mnie zżera.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Stycznia 31, 2022, 22:30:39
Krótki filmik o KrAZ-255/256:

https://www.youtube.com/watch?v=QA3BUS_fIkk
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 18, 2022, 11:29:39
Udało mi się popełnić mój pierwszy filmik o KrAZie:

https://youtu.be/rUSKasHlIas

Coś pewnie jeszcze złożę z takich materiałów jak mam, no a w przyszłości może będzie lepiej i więcej, bo z myślą o KrAZie kupiłem kamerkę sportową:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/620f5e14ab696.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/620f5e14ab696.jpg)

Przy okazji pokażę trochę nowości, niestety nie roboczych tylko zakupowych. Na silniku JaMZ-238 znajduje się taka tabliczka eksploatacyjna:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/620f5c61b7ba9.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/620f5c61b7ba9.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/620f5c4971897.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/620f5c4971897.jpg)

Jak widać ta moja jest już wytarta. Udało mi się zdobyć taką w lepszym stanie:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/620f5c90b66ba.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/620f5c90b66ba.jpg)

Zdobyłem kosz do mocowania oryginalnego zbiornika płynu do spryskiwacza. Stan jest OK, ale muszę go jeszcze wyprostować i wyczyścić. U mnie jest założony komplet spryskiwacza ze STAR-266, więc tak powoli szukam oryginalnych elementów. Jak je zdobędę zrobię to tak jak być powinno.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/620f5ca40ddb7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/620f5ca40ddb7.jpg)

W KrAZie mam takie plastykowe wieszaczki na kurtkę:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/620f5d41c5746.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/620f5d41c5746.jpg)

Są OK, ale była okazja więc zakupiłem jeden taki na zapas.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/620f5c74c1706.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/620f5c74c1706.jpg)

Ostatnio przestał u mnie działać wskaźnik poziomu paliwa. Wymontowałem go więc:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/620f5dc7da8c0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/620f5dc7da8c0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/620f5d991dc41.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/620f5d991dc41.jpg)

Ten mój ma biały cyferblat. Dostać wersję z białym cyferblatem może być ciężko, więc rozebrałem ten mój.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/620f5df97d28b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/620f5df97d28b.jpg)

Okazało się, że się zaciął mechanicznie. Przeczyściłem go więc trochę i naoliwiłem. Działa. Zobaczymy na jak długo to pomoże.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 18, 2022, 11:45:36
Tego co zatrąbił to bym wiesz co? Raz jeden W124 zatrąbił na Kraza i wiemy jak skończył ;). Wrócę do domu to dam łapę w górę! :)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Marca 04, 2022, 16:27:34
Moders pewnie zaciera ręce. Szykuję się nieograniczony dostęp do części w cenie złomu. Za chwilę się okaże, że oprócz Gaza 66, Stara 266 i Kraza 255, obok pojawi się Pancyr-S1 na Kamazie kupiony w promocji od Cyganów z dywizji "ore ore" ;).

Wysłane z mojego LE2123 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: some1 w Marca 04, 2022, 17:32:40
A Ty myślisz, że niby od kogo Cyganie mają traktor?
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Marca 04, 2022, 18:11:53
 :evil: Pojawiają się słuchy jakobym miał ten "czołg"…. Przyjaciele, tak naprawdę to ja nie wiem, może mam…., a może nie mam…
 
A nawet jakbym miał, a przecież nie mam, to i tak Wam go nie pokażę, przecież wiecie że Ukraińcy prosili żeby nie pokazywać zdjęć sprzętu  :002:
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Marca 04, 2022, 18:44:10
A Ty myślisz, że niby od kogo Cyganie mają traktor?

:040: :021:
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: ESP w Marca 04, 2022, 19:33:48
https://www.youtube.com/watch?v=UpXsS8ZCGFU
Właśnie miałem wrażenie, że skądś znam ten chód idącego za zestawem.
A ja głupi się dziwiłem po co mu dwa traktory. ???
Dasz się majtnąć na prawym?  :evil:
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Marca 05, 2022, 17:41:08
To odnośnie zdobycznego sprzętu…. Dzisiaj w łapy wpadł mi oryginalny ognietuszitjiel  :evil: :

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/62238d523bccd.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/62238d523bccd.jpg)

Ja wiem, że ruski (świadomie z małej) potrzebują go bardziej jak Ukraina amunicji – i tym bardziej się cieszę, że mają jednego mniej.  ;) A wygląda to tak:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/62238ef829929.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/62238ef829929.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/62238f1fe0163.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/62238f1fe0163.jpg)
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/622390177bc5c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/622390177bc5c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/62238ffc668e1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/62238ffc668e1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/62238fe7868e9.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/62238fe7868e9.jpg)

Nie wiem jeszcze jak to zrobić, czy tylko punktowo podmalować gaśnicę na czerwono, czy może jednak pojechać całość gaśnicy tylko samym lakierem bezbarwnym. Są takie środki które wiążą korozję, więc byłaby zabezpieczona i wyglądałaby tak jak jest teraz. Całej malować nie będę, nie chce zamalować oryginalnych napisów.

Przy okazji pochwalę się, że zakupiłem łom. Niestety współczesna produkcja:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/62238d0b274f0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/62238d0b274f0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/62238d27085b9.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/62238d27085b9.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/62238d3b79bd4.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/62238d3b79bd4.jpg)

Jak widać jest troszkę za długi. Skrócę go ze 2cm i będzie git.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Marca 12, 2022, 21:16:13
Kolejny filmik ze starych materiałów:

https://youtu.be/gVGyAQKhOG8
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Listopada 11, 2022, 23:24:35
Bardzo dawno nie jeździłem, więc super, bo dzisiaj była okazja ;). Na tą okoliczność nowy filmik z dzisiaj:
https://youtu.be/BZzn4wvkf7U
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Forsberg w Listopada 12, 2022, 08:43:27
Już sobie wyobrażałem ile godzin by zajęło wyrywanie tego chwasta ;) Dobrze mieć sąsiada z takim potworem :D
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Listopada 12, 2022, 17:10:53
Już sobie wyobrażałem ile godzin by zajęło wyrywanie tego chwasta ;) Dobrze mieć sąsiada z takim potworem :D

Ręcznie wyrwać chwasta lekko by nie było, no a ja nie lubię takich robót. No a tak dobra zabawa przynajmniej była  8). Co do sąsiadów, to moi raczej zadowoleni nie są, zimny KrAZ dymi jak parowóz. Nawet moja Małżonka się wnerwia jak odpalę KrAZa a zapomnę wcześniej okna pozamykać :|. Przydałoby się wyprowadzić z tymi autami do jakiegoś garażu z dala od ludzi. Niestety na razie brak takiej możliwości.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Listopada 12, 2022, 21:48:30
Kolega kiedyś jabłonkę wyrywał Taunusem. Potem szukał nowego mostu, szyby tylnej, a łańcuch wyciągał z oparcia swojego fotela - amator. Tu do sprawy podszedłeś kompleksowo. Badyl szans większych nie miał. Dziwię się nawet, że ktoś się namęczył, żeby go piłą ściąć. Ja bym rwał od razu ;).

Cytując klasyka: "Krzychu kadettem teraz!!!"
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Stycznia 31, 2023, 19:55:31
Malutki update.
W grudniu zapadła decyzja, że jadę na Lewiznę do Borne Sulinowo. KrAZ co prawda nie gotowy, nie wiem jeszcze jak i z kim, ale jadę. KrAZ przestał ponad rok czasu, najpierw noga, potem STAR i czas zleciał nawet nie wiem kiedy. Postanowiłem, że nie będę patrzał na pogodę, tylko od nowego roku biorę się za robotę. Tak też zrobiłem. Większość czasu po pracy spędziłem na dłubaniu, nie patrząc na to czy pada deszcz czy śnieg, czy jest widno czy ciemno.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a418dcd41.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a418dcd41.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a4195dd29.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a4195dd29.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a5a9d8ac8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a5a9d8ac8.jpg)

Zacząłem od odmrażacza. KrAZ ma hamulce pneumatyczne. Aby wilgoć w przewodach hamulcowych nie zamarzła, w układzie pneumatycznym znajduje się specjalny zbiorniczek z pompką ręczną.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d69ff6828d2.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d69ff6828d2.jpg)

Według instrukcji do zbiorniczka leje się etanol, metanol lub denaturat. Podczas uruchomienia auta należy kilkukrotnie nacisnąć ręką pompkę aby wprowadzić specyfik do układu. Specyfik wiąże wilgoć i jest w teorii git. Nie było mi to dotychczas potrzebne, bo nie jeździłem nigdy w zimie. Mój zbiorniczek miał pęknięty dekielek, zardzewiałą pompkę ręczną oraz uszczelki w podejrzanym stanie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d69d085e3fe.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d69d085e3fe.jpg)

Rozebrałem go, zardzewiałe elementy wrzuciłem do coli (w sumie to leżą tam do dzisiaj bo zapominałem o nich) i zacząłem szukać nowego odmrażacza. Udało mi się go kupić:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a160caa2e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a160caa2e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a16108cba.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a16108cba.jpg)

Nie chciałem rozkręcać starych przewodów pneumatycznych żeby zaraz nie walczyć z jakimiś ucieczkami, zostawiłem więc korpus starego zaworu i do niego zamontowałem nowe elementy:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a1c5b4862.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a1c5b4862.jpg)

Wszechwiedzący gogle podpowiedział mi, że etanol to lepiej wypić, a do takich zabawek zastosować dedykowany specyfik. No nie będę się kłócił przecież  8), kupiłem ten specyfik:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a1c57fe9d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a1c57fe9d.jpg)

Wydaje się że układ jest szczelny i działa. Na ile pomoże to okaże się w praniu. Podczas grzebania przy aucie zauważyłem, że pęknięty jest przewód gumowy do regulatora ciśnienia:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d69ff6bf36f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d69ff6bf36f.jpg)

Wywaliłem ten kawałek węża, kupiłem odpowiednie kształtki i podłączyłem miedziany przewód bezpośrednio do regulatora – tak jak to powinno być.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a10080c36.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a10080c36.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a100bcbb5.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a100bcbb5.jpg)

Znalazłem też uszkodzony wąż na wejściu pompy wody. Co prawda jeszcze to nie ciekło, ale było tylko kwestią czasu kiedy zacznie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d69ff703aee.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d69ff703aee.jpg)

Ktoś nacisnął wąż 12mm na 18mm króciec pompy – musiało więc to pęknąć. Spuściłem prawie 40 z 55 litrów płynu znajdującego się w układzie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a0914fbdb.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a0914fbdb.jpg)

Kupiłem wąż 18mm i odpowiednią metalową redukcję. Połączyłem całość:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a0918dcfe.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a0918dcfe.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a091c377b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a091c377b.jpg)

No i liczę, że teraz będzie OK. Założyłem osłonkę na wentylator podgrzewacza – szkoda żeby znowu napchać tam błota ;).

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a100f021b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a100f021b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a1013964c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a1013964c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a16054c82.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a16054c82.jpg)

Sprawdziłem olej. Do sprawdzenia jest kilkanaście punków, więc chwilę trwało. Zapomniałem tylko o sprawdzeniu oleju w wyciągarce. Jak sobie o tym przypomniałem, to nie było już czasu się tym zająć. No trudno. Olej był OK. Uzupełniłem go tylko w 2 punktach. Łatwo poszło bo wykorzystałem tanią pompkę do oleju z jakiegoś Lidla.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a1c5ecb66.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a1c5ecb66.jpg)

Wymieniłem filtry paliwa. Filtr wstępnego oczyszczania był w tragicznym stanie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a41925d82.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a41925d82.jpg)

Filtry kupiłem już dawno temu. Miałem kupiony sznurowy oryginał i nowszy papierowy zamiennik. O dziwo ten sznurowy jest sporo wyższy od zamiennika papierowego.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a46298e69.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a46298e69.jpg)

Straciłem więc pewność czy papierowy będzie pasował i zamontowałem sznurowy. Podczas skręcania obudowy filtra miałem wrażenie, że filtr sznurowy nie mieści się w obudowie, i że podczas skręcania obudowa filtra zgniata go na wysokości jedocześnie uszczelniając od góry i dołu. Zakładałem go pierwszy raz więc nie mam pewności ale pewnie tak to właśnie działa. Może być więc, że ten niższy papierowy, nie przystosowany do zgniatania by jednak pasował. Przyjrzę się jeszcze temu następnym razem.
Wyjąłem filtr dokładnego oczyszczania paliwa. Nie wyglądał źle ale był założony odwrotnie. Sprężyna go nie dociskała i latał góra/dół. Wewnątrz nie było gumowej uszczelki. Paliwo mijało go od góry/dołu i szło sobie dalej nie filtrowane. Dlatego pewnie taki czysty był ;).

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a462d7845.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a462d7845.jpg)

Upewniłem się w kwitach jak to powinno być złożone i zamontowałem filtr.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a463199d3.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a463199d3.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a4b788df5.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a4b788df5.jpg)

Kiedyś tam kupiłem do KrAZa łom, niestety był za długi. Łom będzie potrzebny przy wymianie koła, skróciłem go więc i założyłem na miejsce:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a233b54d6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a233b54d6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a2a6c30ff.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a2a6c30ff.jpg)

Wziąłem się za prostowanie kosza do koła zapasowego. Miejsca spawów zabezpieczyłem czarną farbą. Wyszło tak:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a16090e90.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a16090e90.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a2349ce5c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a2349ce5c.jpg)

Przy okazji poprawiłem zapadkę służącą do podnoszenia kosza. Tak jak widać niżej na zdjęciu zapadka nie ryglowała w pełni zębatki. Licho by było jakby puściła podczas opuszczania koła. Rozebrałem więc mechanizm i naprawiłem go.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a1c542c73.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a1c542c73.jpg)

Przymierzyłem kosz do auta. Pomimo, że kosz był już prosty to i tak miejsca na plandekę nie zostawiał za wiele. Postanowiłem nie walczyć z wiatrakami i dać podkładkę pod wspornik kosza. Zrobiłem podkładkę z kawałka stali. Zamontowanie podkładki wymagało dłuższych śrub. Żeby je założyć trzeba było odkręcić zbiornik powietrza, który znajduje się po drugiej stronie ramy. Wyszło tak:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a23400791.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a23400791.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a23436190.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a23436190.jpg)

Zamontowałem kosz. Dodatkowo dałem podkładki na oś, tak powinno być lepiej.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a2a680fb1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a2a680fb1.jpg)

Wrzuciłem koło zapasowe. Moja Córka, jak zwykle ciekawa wszystkiego zaproponowała pomoc ;).

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a2a70e2c0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a2a70e2c0.jpg)

Teraz jest OK. Auto z kołem od razu wygląda lepiej.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a2a74dde7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a2a74dde7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a2a781524.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a2a781524.jpg)

Wziąłem się za filtrowanie paliwa w zbiorniku. Szkoda pozapychać od razu nowe filtry. W paliwie było sporo „waty”. Wygląda na to, że roczne paliwo zdążyło mi już zgnić! Jak te gówniane biododatki w paliwie, za które zapłaciłem jak za paliwo, zatkają mi w trasie filtry to chyba szlag mnie trafi! Do filtrowania użyłem instalacji, którą wymyślił kumpel od GAZa, a ja ją sam wykonałem. Paliwo filtrowałem kilka godzin, ale tego biosyfu i tak pełno zostało. Martwi mnie to niestety trochę.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a5576fce6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a5576fce6.jpg)

Planuje, że część gratów na wyjazd pojedzie na pace. Trzeba będzie je jakość umocować. Zakupiłem więc pasy oraz używane drążki rozporowe do mocowania ładunku.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a4fe79770.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a4fe79770.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a556f2d62.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a556f2d62.jpg)

Aby graty nie zmokły na pakę pójdzie plandeka. Na razie założyłem stelaże pod plandekę. Plandekę zakładam dopiero przed samym wyjazdem.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a5573d52e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a5573d52e.jpg)

Plandeka została sprawdzona. Do wymiany będzie na pewno linka. Wykonałem więc już odpowiedni zakup.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a557a3d38.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a557a3d38.jpg)

U mnie przy samej bramie rośnie sobie spokojnie iglak. Jak założę plandekę, to gałęzie podczas wyjazdu będą o nią tarły. Szkoda by było ją zniszczyć gałęziami. Podjechaliśmy więc razem z kumplem, który zgłosił się w międzyczasie na załoganta pod iglaka i zrobiliśmy przycinkę „na wymiar”.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a557da6f5.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a557da6f5.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a5aa1d3d6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a5aa1d3d6.jpg)

Zakupiłem już połowę paliwa jaką będę potrzebował na wyjazd. 

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a2346bd73.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a2346bd73.jpg)

Zatankowałem grata.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a5aa53adf.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a5aa53adf.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a5aa89a15.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a5aa89a15.jpg)

Resztę paliwa zatankuję na miejscu, przy okazji sprawdzę ile wyszło spalanie.
W KrAZie nie działają mi termostaty. Ciepły płyn z silnika podawany jest od razu na duży obieg do chłodnicy. Prawdopodobnie ktoś po prostu wywalił termostaty. Kupiłem je już, ale nie wiem czy będą pasowały. Na pewno nie zdążę już ich założyć. Postanowiłem więc, że podczas jazdy będę obserwował temperaturę silnika i ręcznie będę ją utrzymywał na odpowiednim poziomie za pomocą żaluzji chłodnicy, sterowanej ręcznie z kabiny. Niestety w styczniu przestał działać pomiar temperatury silnika. Okazało się że nie działa wskaźnik. Zaciął się mechanicznie. Rozebrałem go.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a4fe2ac6b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a4fe2ac6b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a4b80412c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a4b80412c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a4b7c27b2.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a4b7c27b2.jpg)

Walczyłem z nim ze 3 dni. Zaczął działać więc zamontowałem go do auta ponownie. Za chwilę znowu się zaciął. Straciłem pewność, że będzie działał poprawnie, a jego wskazania będą przecież dla mnie ważne. Na wszelki wypadek lepiej go było wymienić na nowy. Udało mi się kupić odpowiedni wskaźnik ale z czarnym blatem. Zamontowałem więc czarny.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a5aac20ed.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a5aac20ed.jpg)

Zakręciłem też zawór podający olej na chłodnicę oleju. Silnik będzie się szybciej nagrzewał. Jak tylko ruszyłem zawór, to zaczął mi z niego delikatnie kapać olej. Przy okazji zauważyłem, że na pompie od wspomagania też formują się krople oleju. Zmartwiło mnie to trochę ale wydaje się, że problem rozwiązało dociągnięcie wszystkiego co miało gwinty, i na pompie i na zaworze. Mam nadzieję, że tak zostanie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a2a7b51ba.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a2a7b51ba.jpg)

No i na koniec z kolegą naprawiliśmy lampkę nad silnikiem. Trzeba było wymienić oprawę na nową oraz pociągnąć przewód masy. Teraz jest szansa na klimatyczne nocki spędzone przy silniku w drodze na Borne ;).

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63d6a5581b9ce.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63d6a5581b9ce.jpg)

I to tyle z grubsza, nie licząc poprawiania świateł, elektryki, oraz dociągania wszelkiej maści śrub. Bardziej gotowy nie będę – nie ma już czasu. Na przygotowania i tak już poszło od zarąbania czasu. Ruszamy w piątek rano. Kiedy i czy dojedziemy to się zobaczy, sam jestem ciekawy.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 02, 2023, 09:13:57
Masz zacięcie! Ale opcja polatania po poligonie jest wystarczającą nagrodą ;].
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: BigQ w Lutego 02, 2023, 10:22:12
Gratulacje, zawsze mi się podobały. Stacja wodna w Okartowie nad Śniardwami w późnych latach 90 miała takiego i nas początkujących żeglarzy wozili na pace czasem do stacji z obozu nad Tyrkłem i z powrotem. A teraz tylko Jelcz i Jelcz.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 02, 2023, 12:04:40
Masz zacięcie!

 ;) He he, tak lepiej, bo są tacy co mówią to samo tylko słowami "P...y jesteś"  8).

Gratulacje, zawsze mi się podobały.

Ładny skubany jest. Właśnie skończyłem szarpać się z plandeką i zrobiłem sobie przerwę na kawę.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63db961ab2f74.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63db961ab2f74.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63db961a74a69.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63db961a74a69.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63db961ae9155.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63db961ae9155.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63db961b2a36d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63db961b2a36d.jpg)

Moim Dziewczynom nie podoba się kolor plandeki - trudno ;) będę musiał ją zmienić na nową  :033:.
Lecę dalej walczyć.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 02, 2023, 12:14:19
;) He he, tak lepiej, bo są tacy co mówią to samo tylko słowami "P...y jesteś"  8).

Ty nawet pod chmurką masz lepsze warunki do walki niż ja. Własne podwórko to skarb, nie mówiąc o garażu. U siebie zakończyłem pracę w listopadzie.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Kelso w Lutego 02, 2023, 12:36:31
;) He he, tak lepiej, bo są tacy co mówią to samo tylko słowami "P...y jesteś"  8).
Oczywiście! Tyle, że w tym jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu  :evil:.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Baas ArK w Lutego 02, 2023, 21:06:48
Moim Dziewczynom nie podoba się kolor plandeki - trudno ;) będę musiał ją zmienić na nową  :033:.
Ale chyba nie na jakąś babską różową czy coś. ;)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 02, 2023, 21:42:51
Taka z hello kitty byłaby w dechę!
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 08, 2023, 18:44:00
https://youtu.be/bjsoJXot3HU?t=683

Było poupalane?  :021: :021: :021:

O wklejki nawet nie pytam, bo Krazem się nie da  :021: :021: :021:.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Mekki w Lutego 08, 2023, 19:07:43
Ta, się nie da. :P
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: kwiatek.pl w Lutego 09, 2023, 11:52:56
Przecież on rosyjski jest czyli "zły" jest  :o :D ;D
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 09, 2023, 13:18:49
Ta, się nie da. :P

Cziter  :032:
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Mekki w Lutego 09, 2023, 19:45:11
Ty lepiej kwiatek sprawdź, gdzie Krzemieńczuk leży. 8)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 09, 2023, 21:01:21
Ty nawet pod chmurką masz lepsze warunki do walki niż ja. Własne podwórko to skarb, nie mówiąc o garażu.
Dlatego też nie narzekam. Fajnie by było mieć garaż, ale to bardziej z powodu, żeby mróz i woda nie niszczyła auta.

Oczywiście! Tyle, że w tym jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu  :evil:.

Hehe, no tak, muszę jakoś z tym żyć.  ;D

Ale chyba nie na jakąś babską różową czy coś. ;)

Na szczęście nie różową, chociaż pomysł Mazaka z hello kitty przypadł mi do gustu 8) - kurde byłbym gwiazdą zlotu. :evil:

https://youtu.be/bjsoJXot3HU?t=683

Było poupalane?  :021: :021: :021:

Kurna, jak Ty mnie wycziłeś? Faktycznie ja. Wklejki nie było, ale kontakt z sufitem zamiast z fotelem był częsty. Ponoć jeden Gość co ode mnie wysiadł był zielony 8) - pewnie coś zjadł nie teges na śniadanie biedaczyna.  :evil:

No dobra, było tak:

W czwartek zmajstrowałem elegancką skrzynkę na pakę. Kto powiedział, że stolarki nie da się robić na dworze przy prószącym śniegu? Trzeba było jakoś zabrać pierdylion narzędzi, czyli wszystko co wpadło mi pod rękę w domu.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e5209de05cd.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e5209de05cd.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e52fc46a599.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e52fc46a599.jpg)

W piątek z samego rana, razem z kumplem dopakowaliśmy resztę gratów, paliwo, hol sztywny od Stara itp.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e5209e2ce89.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e5209e2ce89.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e5209e5e253.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e5209e5e253.jpg)

No i ruszyliśmy w drogę. Ja z Łukaszem Krazem, a moje dwie Dziewczyny szkodą Żony. Ujechaliśmy całe 6 km i KrAZ zdechł przy podjeździe pod górkę. Zaparkowaliśmy go w rowie i poszliśmy na rekonesans szukać miejsca gdzie można by zjechać i podumać.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e52cce90402.jpeg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e52cce90402.jpeg)

I to był jedyny moment zwątpienia, gdzie przeszło mi przez głowę czy nie wracać. Tak czy siak trzeba było zająć się problemem. Podejrzewałem zgniłe biogówno w paliwie więc kuknęliśmy do filtra, który był jak nowy – miał w końcu przejechane raptem 6km. Rozkręciliśmy więc przewody paliwowe i przedmuchaliśmy je sprężonym powietrzem.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e5209e8ebe3.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e5209e8ebe3.jpg)

Odpaliłem KrAZa i jak usłyszałem równo pracujący silnik to zwątpienie od razu minęło. O powrocie nie było mowy. Zapytałem dla porządku Dziewczyny i Łukasza „Jedziemy?”. Od Dziewczyn usłyszałem „Tam czeka na nas apartament.” a od Łuksza „6 z 200 ile to będzie w %?”. No więc pojechaliśmy dalej. Jak tylko ruszyliśmy zaczął padać śnieg. Włączyłem więc wycieraczki…., a one ani drgną – zamarzły skubane. Pomyślałem „w dupie z nimi”, hamulców w ostateczności też mogę nie używać. Na szczęście wycieraczki ruszyły po kilku kilometrach. Podejrzewam, że jak nalałem odmrażacza to popracowałem hamulcami – nie zamarzły więc, a wycieraczek nie uruchamiałem. Środek zatem tam się nie rozszedł i stąd problem. Tak samo jak z sygnałem pneumatycznym, który również zamarzł. Ruszył dopiero dzień później. Nie było źle, po otwarciu obu bocznych okien szyby prawie nie parowały. Co jakiś czas wystarczyło je przetrzeć szmatą. Ja jechałem szmatą swoją stronę a Łukasz swoją. Zrobiła się prawdziwa zima. Czasami widoczność była może max na 100m. Śniegu pełno. Lusterka zalepione śniegiem, szyby przednie zalepione śniegiem.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e5228ec24d4.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e5228ec24d4.jpg)

To była ciekawa jazda. Trzeba było stawać i czyścić szyby, do tego KrAZ co jakiś czas zdychał, zazwyczaj w najmniej odpowiednich momentach. Trudno, braliśmy się więc za czyszczenie przewodów paliwowych na drodze, bez szukania miejsca gdzie można by zjechać. Najgorzej było już na samym końcu bo tam KrAZ zdychał nam co 3km.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e522460ba13.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e522460ba13.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e522465cb17.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e522465cb17.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e52246987e8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e52246987e8.jpg)

I tak bujaliśmy się przez 7 godzin i 200km. I powiem, że naprawdę prowadziło się go dobrze. Wiadomo trzeba było uważać bo ślisko, roboty po pachy, ale były fragmenty gdzie jechałem szybciej od osobówek. Na miejscu dziewczyny pojechały sprawdzić nocleg, a my zostaliśmy dumać przy KrAZie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e5228f0c5a1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e5228f0c5a1.jpg)

Oczywiście na wsparcie merytoryczne można było liczyć – dzięki Dzimi. Dowiedziałem się sporo technicznie o KrAZie. Wieczorkiem prosto od KrAZa ruszyliśmy na imprezę – Dziewczyny też dojechały. Potem jeszcze deczko środku na sen zwanego „Łycha” i spać.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e54b7553331.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e54b7553331.jpg)

W sobotę skoro świt gwizdnąłem szkodę Żony i pojechaliśmy grzebać przy Krazie – po co komu śniadanie!. Za zbiornikiem na przewodzie paliwowym było widać brzydkie zgrubienie po spawaniu przewodu. Podejrzenie było, że może tam podsysać nam powietrze, lub ewentualnie jest tam znacząco zaniżony przekrój. Wycięliśmy więc ten fragment piłką do metalu i uzupełniliśmy wężem gumowym. No niestety przekrój był OK.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e522df732b8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e522df732b8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e5228f3b8f8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e5228f3b8f8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e522df3cd61.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e522df3cd61.jpg)

Potem szybko na poligon sprawdzić grata.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e524e579cdc.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e524e579cdc.jpg)

Wydawało się, że jest dobrze pojechaliśmy więc na paradę itp. Itd. Wieczorkiem na pace KrAZA rozpaliliśmy grilla i zrobiliśmy kawę w miłej atmosferze.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e522dfa3c01.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e522dfa3c01.jpg)

Z tego wszystkiego zapomniałem, że właśnie mija mnie rozdanie nagród dla KrAZów. Chciałem to zobaczyć ale trudno, za rok zobaczę. W niedzielę od rana jeździliśmy KrAZem. W końcu była okazja aby pojeździły moje Dziewczyny. Na koniec poszalałem jeszcze ja. KrAZ w terenie naprawdę był super. Zero problemów. O 13 z żalem, że już trzeba, ruszyliśmy do domu. Po 3km KrAZ zdechł. Po 20km zawróciłem bo nie dało się jechać. Nie było wyjścia. KrAZ, ta głupia krowa, została w Borne.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e5251d3657a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e5251d3657a.jpg)

Wróciłem do domu na tylnym siedzeniu szkody, zrąbany jak koń po westernie i w…ny na maksa. W domu wylądowaliśmy wieczorem. Wysiedziałem może max pół godziny przy stole, słuchając jak Dziewczyny opowiadają wrażenia Rodzicom, i zawinąłem się do garażu szukać pompy paliwa, którą kiedyś sprezentował mi kolega.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63e525589ae55.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63e525589ae55.jpg)

Pompa była nowa, niestety od długiego leżenia zacięte było wszystko co się tylko dało. Zadzwoniłem do kumpla który od razu się u mnie zameldował, rozebraliśmy pompę, nasmarowaliśmy i sprawdziliśmy. Pompa działa. Spać poszedłem więc znowu późno w nocy, ale humor mi się jednak delikatnie poprawił. Od poniedziałku szukam węży, uszczelek itp. bzdetów do układu paliwowego. Za tydzień biorę dwóch kumpli i jedziemy do Borne. I powiem tak, pojechała tam ta głupia krowa na kołach to i na kołach wróci!

Sam zlot rewelacja. Super atmosfera. Nie było kiedy odpocząć nawet. Na razie jestem myślami przy tej krowie, ale za jakiś czas jak mi przejdzie to jeszcze pewnie trochę napiszę. Muszę też najpierw ogarnąć filmy których jest mnóstwo – pomimo, że padło mi GoPro.

Dodam jeszcze tylko, że w poniedziałek rano jak tylko otworzyłem oczy podjąłem decyzję, że jadę za rok na zlot zimowy. Nie wiem z kim i jak, ale KrAZem…

Na koniec, na szybko, jeszcze króciutki filmik mojej Córki:

https://youtu.be/flQzsQ6a_2E
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: leszek660 w Lutego 10, 2023, 07:01:54
Gratulacje za determinację i wytrwałość w podróży! A ten zimowy klimat to idealnie pasuje do KrAZa.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 10, 2023, 08:19:44
Świetna impreza! Super, że jeszcze są miejsca gdzie można bez skrępowania polatać takim autem (sam bym polatał! :021:). Chętnie bym się wybrał, bo lubię takie klimaty. Pogodę miałeś ambitną do jazdy. Prawdziwy chrzest bojowy :).
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 10, 2023, 12:40:53
Gratulacje za determinację i wytrwałość w podróży! A ten zimowy klimat to idealnie pasuje do KrAZa.

Dzięki.

Świetna impreza! Super, że jeszcze są miejsca gdzie można bez skrępowania polatać takim autem (sam bym polatał! :021:). Chętnie bym się wybrał, bo lubię takie klimaty. Pogodę miałeś ambitną do jazdy. Prawdziwy chrzest bojowy :).

Terenu w Borne mają od zarąbania, nie sądzę żeby mógł się znudzić! Myśl nad zlotem koniecznie. Nie będziesz zawiedziony.
Co do pogody to fajnie wyszło. Spodziewałem się lepszych warunków, i tego że będzie ciężej prowadzić. A było na odwrót, warunki cięższe a podróż mimo to do ogarnięcia. Przyznam, że mam z tego satysfakcje.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: vito_zm w Lutego 10, 2023, 13:36:16
Moje gratulacje za wytrwałość i ambitny cel. Nie wiedziałem, że są jeszcze u nas tak ambitni ludzie, gratulacje i powodzenia w realizacji dalszych planów.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 10, 2023, 16:37:49
Dzięki Vito.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Addi w Lutego 10, 2023, 17:56:56
Gratulacje, czytałem wątek prawie z wypiekami :) 
To błotko przypomniało mi moje spacerki z psinką po dziwnych bagienkach, kanałkach i trzęsawiskach, też jest fajnie, szczególnie kąpiel w Wiśle przy tak około zerze, a potem powrót w sztywniejących spodniach kilka kilometrów do samochodu ;)
Ale o ile psinka mnie mobilizuje i dopinguje, o tyle nie bardzo sobie wyobrażam by mi sie chciało dłubac przy samochodzie na mrozie, więc tym bardzej chylę czoła.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 11, 2023, 11:05:59
Dzięki. No widzisz, a mi się nie chce do wody wchodzić na wiosnę „bo zimno”. Jak byłem młodszy to mi to nie przeszkadzał, ale to i tak do Wisły w zimę bym nie wlazł za cholerę. ;)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 18, 2023, 23:40:06
No to liczba KrAZów pod domem już się zgadza ;). Wyjechaliśmy o 6 rano. W nocy i rano wiało jak diabli. Już zastanawiałem się czy tego wyjazdu nie przełożyć ale z kumplami doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu. Zanim ruszymy w drogę powrotną to i wiatr się uspokoi, a jak nie ….. ;) to już jego problem. No więc nie patrząc na wiatr pojechaliśmy. KrAZ miał się dobrze. Stał sobie w doborowym towarzystwie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63f1327f94d60.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63f1327f94d60.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63f1327f5763a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63f1327f5763a.jpg)

Wiało jeszcze trochę ale tragedii już nie było. Żeby trochę osłonić się od wiatru przestawiliśmy KrAZa pod wiatę i wzięliśmy się za grzebanie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63f1327fc8669.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63f1327fc8669.jpg)

Nie będę może się już rozpisywał o szczegółach ale po kilku doświadczeniach doszliśmy do wniosku, że to musi być pompa zasilająca. Postanowiliśmy ją wymienić.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63f135455ab68.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63f135455ab68.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63f135451d9dd.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63f135451d9dd.jpg)

Trochę to trwało. Po plecach wieje, podejścia nie ma, w łapy zimno, jakiś gwint się zje..psuł, ale towarzystwo przednie to i praca szła. Po wymianie pompy odpaliliśmy KrAZa i szczęki nam opadły – nie bardzo pomogło. Daliśmy się wpuścić w maliny z diagnostyką. Zaczęliśmy szukać dalej. Okazało się, że filtr zgrubnego oczyszczania jest kompletnie zabity syfem. Do tego uszczelka pod filtrem się zsunęła przy zakładaniu filtra i trzymała tylko krawędzią. Była możliwość, że w momencie jak filtr się przytkał, to łatwiej było pompie podsysać powietrze jak ciągnąć paliwo. Wymieniliśmy filtr i uszczelkę. Wstawiliśmy też dodatkowy, przezroczysty filtr zaraz za zbiornikiem. Tak żeby było widać jego stan, no i żeby można go było szybko wymienić w trasie w razie potrzeby. Pojechaliśmy zatankować.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63f1354590652.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63f1354590652.jpg)

Po przejechaniu 1 km do stacji filtr już był pełen syfu.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63f135b219f3d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63f135b219f3d.jpg)

Postanowiliśmy, że go zostawiamy. Wymienimy go dopiero jak KrAZ zdechnie. Ruszyliśmy do domu. Przejechaliśmy bez zatrzymania 201km. Zajęło to 4 godziny i 20 minut – średnia wyszła naprawdę przyzwoita. No i już po zmroku KrAZ zaparkował pod domem.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63f135b29194a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63f135b29194a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63f135b2c4bd9.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63f135b2c4bd9.jpg)

A filtr masakra:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63f135b254732.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63f135b254732.jpg)

Mimo tego KrAZ jechał naprawdę przyzwoicie. Więc może jednak wymiana tej pompy wniosła coś więcej niż tylko dydaktykę  :065:.

No i trochę statystyki, bo chyba nie podawałem. Spalanie w tamtą stronę wyszło mi 47L/100km. W terenie przejechaliśmy 30km, a KrAZ łyknął około 40 litrów – czyli wychodzi około 130L/100km. Właśnie tej wartości byłem ciekaw najbardziej, bo nie wiedziałem czego się spodziewać. Trzeba będzie te pomiary powtórzyć, bo te wszystkie walki z układem paliwowym na pewno je zawyżyły. No a droga powrotna ciężko powiedzieć ile. Nie ma sensu teraz tankować, bo na wiosnę będę musiał zrzucić zbiorniki paliwa żeby je wyczyścić.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Rammjager w Lutego 22, 2023, 18:41:02
Szczena mi opadła jak to sobie poczytałem  :o :o
Gratuluję zapału i podziwiam jednocześnie :-D

Ramm.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 23, 2023, 20:59:23
Szczena mi opadła jak to sobie poczytałem  :o :o
Gratuluję zapału i podziwiam jednocześnie :-D
Ramm.

Dzięki Ramm.  :564:
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 23, 2023, 22:43:13
Poskładałem filmik z drogi na Borne. Trochę przydługo wyszło, no trudno.

https://www.youtube.com/watch?v=hTjQKaU7vA0
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: leszek660 w Lutego 24, 2023, 06:30:37
Filmik, pico bello, oddaje klimat. No i jest co kręcić, kierownicą. Pozdrawiam. :)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 26, 2023, 21:40:12
Filmik, pico bello, oddaje klimat. No i jest co kręcić, kierownicą. Pozdrawiam. :)

Cieszę się, że filmik się podobał. Duża zasługa Dziewczyn, że zrobiły materiał. Ja nie miałem głowy do filmowania, a z GoPro w kabinie jakoś słaby materiał wyszedł - nic mi nie podpasowało.

Z nowości, podczas wyjazdu zgubiłem kolejną kulkę. Już udało mi się ją uzupełnić.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63fbbfa41be7f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63fbbfa41be7f.jpg) 

Udało mi się też kupić nowy silnik do wycieraczki. Pójdzie na prawą stronę, gdzie teraz siedzi silnik od Ziła. Jak go podmienię to będą już obie strony tak samo beznadziejnie wycierały ;).

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63fbbf1d2e860.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63fbbf1d2e860.jpg)

Ten dodatkowy filtr który dołożyliśmy podmienię na filtr/odstojnik. Wolałbym mieć auto w oryginale, ale niestety, chciałbym też jeździć, a z dodatkowym filtrem będzie lepiej. Już zakupiłem filtr i wymyśliłem miejsce do montażu.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63fbbf1d5fd71.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63fbbf1d5fd71.jpg)

Przy okazji zdjęcia z dzisiaj. Piękne są Kaszuby zimą ;)

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63fbbfa458049.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63fbbfa458049.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63fbbfa4899a6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63fbbfa4899a6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/63fbbfa4bc921.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/63fbbfa4bc921.jpg)
 
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Addi w Lutego 26, 2023, 22:12:32
Tak czytając Twój wątek, podczas spacerów z pieskiem, w różnych dziwnych okolicznościach przyrody i miejscach, zacząłem zwracać uwagę jakie też pojazdy ludzie mają zaparkowane na podwórkach, czy jakichś polach. I tak dzisiaj wypatrzyłem militarną cysternę lotniskową, a bodajże wczoraj jakąś cieżarówkę, acz z pewnej odległości chyba mniejszą niż Twoja.
Jakie czytanie forum jest rozwijające, wyostrza się percepcja ;)

Jeszcze raz gratuluję cierpliwości w zmaganiach i filmiku :) 
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Kwietnia 01, 2023, 21:50:12
Dzięki Addi.

Popełniłem następny filmik:
https://youtu.be/AiEmsx__efE

Z robót nie za wiele poszło do przodu, brak czasu. Wymyłem trochę podwozie z soli i błota.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6428886687615.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6428886687615.jpg)

Wywaliłem ten dołożony filtr. Na rurkę paliwową zalutowałem oczko:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6428875a192a4.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6428875a192a4.jpg)

No i dołożyłem osadnik:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6428875a5365f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6428875a5365f.jpg)

Osadnik ze zbiornikiem na razie połączyłem przezroczystym wężem. Osadnik działa. Teraz widać co tam się dzieje. Będę mógł łatwo sprawdzić stan osadnika i go wyczyścić bez problemu. Nie pozapycham filtrów. To powinno pomóc dopóki nie wyczyszczę zbiorników. Potem zobaczymy, może wywalę osadnik i zrobię tak jak powinno być w oryginale.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Kwietnia 02, 2023, 17:51:18
Górka okazała się godnym przeciwnikiem, ale Kraz zombie konkurencji dał radę ;). W sumie to trochę szkoda maszyny, bo zaraz się coś powygina lub ułamie jak zawiśnie. Strach pomyśleć co by było jakby tam znalazło się jakieś grzęzawisko. Na bank bym zrobił wklejkę :D.

Dobrze ten osadnik wygląda i pasuje jak ulał. Zostawiłbym.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Kwietnia 02, 2023, 18:49:24
Górka była do zrobienia. Wystarczyło zrobić to z rozpędu. Tyle, że ja nie bardzo chciałem pchać się z plandeką pomiędzy te drzewa z rozpędu. Bardziej byłem ciekawy reduktora, tego jak koła w piachu będą robić itp. To czy wjadę nie miało dla mnie większego znaczenia. Może to mało ambitne ale tak było. O jeździe terenowej nie mam pojęcia. Dla mnie celem jest aby ten KrAZ był sprawny i ładny, a z takim podejściem w offroad nic nie osiągnę – mam tego świadomość.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Jascha w Kwietnia 02, 2023, 22:26:51
Górka była do zrobienia. Wystarczyło zrobić to z rozpędu.

Szczerze, to mam wątpliwości. Za duży kąt tam był. Wygląda jakby siadał podwoziem na wierzchołku.   
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Kwietnia 02, 2023, 22:39:56
... Wygląda jakby siadał podwoziem na wierzchołku.   

Trochę tak było, prawy zbiornik już dotykał piach a tylna oś w powietrzu wisiała, widać na filmie. Ale zobacz jak ładnie on to zrobił:

https://www.youtube.com/watch?v=_zK1l3ZOpT0#t=0m50s

Ale jak widzę to spychanie podwoziem piachu to mi skóra cierpnie, albo te łamanie gałęzi. Szczerze, to ja miałem o tyle łatwiej, że górkę miałem już zrytą, a on o tyle łatwiej, że tył miał ciężki, więc miał czym ten piach pchać. Moim zdaniem zrobił to kapitalnie, ale to styl nie dla mnie. 
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Jascha w Kwietnia 02, 2023, 23:08:12
Ale zobacz jak ładnie on to zrobił:

Kurde, faktycznie. Ale to jednak jest moc... I że tego wału napędowego szlag nie trafi...
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Kwietnia 02, 2023, 23:14:43
I że tego wału napędowego szlag nie trafi...

 Jak miałby pecha i w tym piachu byłby kawał betonu... Ale ponoć nie ma ryzyka nie ma zabawy. ;)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Kwietnia 03, 2023, 08:28:08
No i zombie kraz zrobił to na łysolach, a nie oponach. Tylko tak jak Moders mówi - szkoda auta. Solidne elementy przetrwają, a podesty, uchwyty czy zbiorniki to wszystko szlag trafi. Do tego pełno piachu pójdzie tam gdzie nie powinien np. w ramę czy gdzieś w zakamarki. Potem sporo sprzątania jest. No i jeszcze mamy wały pod spodem co też dostaje w kość.

Natomiast samo pobujanie się w takich warunkach bez stresu już jest świetną zabawą :D.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Addi w Kwietnia 03, 2023, 10:01:22
Ale zobacz jak ładnie on to zrobił:

https://www.youtube.com/watch?v=_zK1l3ZOpT0#t=0m50s

Ale Twój ładniejszy :)
A poza tym to samochód, a nie spychacz ;) 
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Kwietnia 03, 2023, 18:14:50
Natomiast samo pobujanie się w takich warunkach bez stresu już jest świetną zabawą :D.

Dokładnie tak.

Ale Twój ładniejszy :)
A poza tym to samochód, a nie spychacz ;) 

Tu też zgoda w 100%. Samochody skrzyniowe są z reguły najładniejsze. No jeszcze ciągniki siodłowe, ale stare, też mają to coś. A jeżeli chodzi o wygodę użtykowania to zabudowy warsztatowe są fajne, ale to już nie ten wygląd.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Kwietnia 15, 2023, 15:10:33
Jak ktoś nie miał okazji prowadzić KrAZa to niech żałuje ;). Na pocieszenie kolejny filmik. Tak to mniej więcej wygląda z środka:

https://youtu.be/_jAHlKZFTdc
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Jascha w Kwietnia 15, 2023, 18:06:24
Pojazd i siłownia w jednym. Kilka takich rond i porządny trening zaliczony.

Ta jazda w nocy bez świateł to dla ludzi o mocnych nerwach. Ale w sumie jakbyś w kogoś wjechał to pewnie wrażenie było by podobne jak osobówka na progu spowalniającym. Choć dla drugiej strony już niekoniecznie. ;)

PS. A na końcu, w ujęciu z ulicy, widać że światła już działają.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Kwietnia 15, 2023, 20:41:44
Ta jazda w nocy bez świateł to dla ludzi o mocnych nerwach. Ale w sumie jakbyś w kogoś wjechał to pewnie wrażenie było by podobne jak osobówka na progu spowalniającym. Choć dla drugiej strony już niekoniecznie. ;)

PS. A na końcu, w ujęciu z ulicy, widać że światła już działają.

Nie no, bez stresu. Jakbym miał poczucie, że komuś zrobię krzywdę to bym nie jechał dalej. Zresztą zabić się samemu też nie zamierzam. KrAZ ma drewnianą kabinę, wjechanie w las przy prędkości 50km/h nie było by ciekawe. A światła były cały czas. KrAZ widoczny był dla innych doskonale, tylko ja nie za wiele widziałem. Nie sprawdzałem jeszcze, ale podejrzewam, że światła świeciły tak krótko, że nos je zasłaniał. A jak coś jechało z przeciwka to droga była wystarczająco oświetlona. Najgorzej jak byłem sam na drodze, wtedy trzeba było bardziej uważać. I pamiętaj, że na kamerze to noc zawsze bardziej ciemna jest jak w realu. Zresztą co tu gadać, trzymałem się cały czas prawej krawędzi drogi, nie zjechałem na bok ani razu, czyli widoczność była akceptowalna. A światła są do przejrzenia.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Maja 02, 2023, 22:08:15
Skorzystałem z chwili wolnego i sprawdziłem światła. Snop lewego światła, w odległości 6m od auta opada o 50cm. Snop prawego o 30cm. Czyli światła patrzą „w asfalt” 40m przed autem. Nic dziwnego że nic nie było widać. Prawidłowo wyregulowane światła powinny 5m od auta obniżyć się o 3cm. Pod domem nie mam warunków do regulacji. Jak będę miał wolny wieczór to wybiorę się na plac pod Biedronkę – tam sobie bez problemu powinienem je podregulować.

Tak u mnie wygląda mocowanie skrzyni ładunkowej do ramy:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/645167a9310c6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/645167a9310c6.jpg)

Na Lewiźnie dowiedziałem się, że prawidłowo powinno być to zamocowane poprzez gumę. Kupiłem więc płytę gumową oraz kawał płaskownika i długie twarde śruby:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/645167a96db53.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/645167a96db53.jpg)

Gumę pociąłem na kostki a z płaskownika wykonałem podkładki:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/645167aa195b8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/645167aa195b8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/645167a9a4333.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/645167a9a4333.jpg)

I z tego zrobiłem nowe mocowania:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/645167aa4b592.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/645167aa4b592.jpg)

Udało mi się zamontować do auta 8 z 10 mocowań. Dwa przednie niestety nie pasują, będę musiał je zmodyfikować. Tak to teraz wygląda:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/645167a9dab5d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/645167a9dab5d.jpg)

Ciekawe jak się to sprawdzi. Poprzednie bez gum ciągle się luzowały. Na filmie słychać okropne piszczenie przy zmianie biegów. To pedał sprzęgła tarł o blachę podłogi. Strasznie mnie to denerwowało. Pedału nie dało się wyregulować. Dobrałem się więc do podłogi i ją trochę potraktowałem pilnikiem. Teraz jest OK. Aż przyjemnie się sprzęgło wciska.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6451685da87c7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6451685da87c7.jpg)

Przy okazji wywaliłem pompkę spryskiwacza os STARa i założyłem oryginalną od KrAZa. Po lewej jest tak jak było, po prawej tak jak jest teraz:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6451685d74ded.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6451685d74ded.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64516d5064526.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64516d5064526.jpg)

Od razu wygląda lepiej. Teraz mnie denerwuje ta dziura w dywaniku, którą ktoś wyrąbał jak montował pompkę od STARa. Taka ciekawostka ;), ten dywanik dokupiłem od KrAZa który na złom szedł, i też miał pompkę od STARa założoną. Z tym nic niestety nie poradzę. Może kiedyś uda się zdobyć nowy dywanik. Rozebrałem dysze spryskiwacza:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6451685d401e0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6451685d401e0.jpg)

Żadnej filozofii w nich nie było. Jak je przeczyściłem to spryskiwacz zaczął działać. Niestety po chwili znowu się dysze zapchały. Będę musiał je rozebrać jeszcze raz i bardziej się przyłożyć do czyszczenia. ;)

Korzystając z rodzinnej wycieczki, zajechałem obejrzeć kawałek fajnego terenu gdzie można legalnie pojeździć.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6451685d0d863.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6451685d0d863.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6451685cc16d0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6451685cc16d0.jpg)

Wygląda to obiecująco i jest to tylko 50km ode mnie. Trzeba będzie się tam wybrać w wakacje.  8)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Baas ArK w Maja 03, 2023, 20:30:12
Nie znam się to się wypowiem  ;) : to zatykanie dysz spryskiwaczy czasem nie będzie spowodowane zasyfieniem przewodów? Przedmuchanie/przepłukanie ewentualnie wymiana mogła by zaradzić. Przy okazji można by też sprawdzić stan zbiorniczka, cholera wie co tam przez lata było lane i co się wytrąciło i osiadło.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Maja 04, 2023, 10:54:52
Nie znam się to się wypowiem  ;) : to zatykanie dysz spryskiwaczy czasem nie będzie spowodowane zasyfieniem przewodów? Przedmuchanie/przepłukanie ewentualnie wymiana mogła by zaradzić. Przy okazji można by też sprawdzić stan zbiorniczka, cholera wie co tam przez lata było lane i co się wytrąciło i osiadło.

Możesz mieć rację. Zbiorniczek jest czysty, ale zastanawiam się czy jakiś syf z pompki nie idzie. Trzeba będzie na spokojnie przejrzeć pompkę i przewody. Jest to do opanowania.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Maja 31, 2023, 10:32:40
Udało mi się dorobić przedmie mocowania skrzyni ładunkowej. Teraz już komplet mocowań mam na gumach. Pozostało obserwować jak się to sprawdza.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64756a7d3350c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64756a7d3350c.jpg)

Zabrałem się też za poprawę tylnego lewego koła, które mocno biło podczas jazdy na Lewiznę. Przy okazji wyciągnąłem z niego gwoździa. Siedział na kilka centymetrów więc aż dziwne, że nie przebił mi koła.
 
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6475100402021.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6475100402021.jpg)

Niestety okazało się, że jedna ze szpilek trzymających koło ma zerwany gwint. Trzeba było ją wymienić. Udało mi się kupić komplet szpilek ale o większej średnicy i większym gwincie. Na dole oryginał, u góry nowa większa szpilka.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64756a7d6baae.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64756a7d6baae.jpg)

Szpilkę dałem do przetoczenia. Nakrętkę trzeba było dorobić od zera. Wyszło jak oryginał:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64756aea8a3d8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64756aea8a3d8.jpg)

No i tu już błyszczy się na aucie:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64756b11ad1e4.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64756b11ad1e4.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64756b11e941c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64756b11e941c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64756b5c97282.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64756b5c97282.jpg)

Przy okazji sprawdziłem stan wszystkich opon. Nie spodobał mi się stan prawej przedniej, więc postanowiłem zamienić miejscami koła. Na przodzie lepiej mieć lepsze opony. A docelowo będę szukał dwóch opon na wymianę. Pierwszy raz zabierałem się za zdejmowanie i zakładanie kół, więc ciekawy byłem jak to pójdzie w pojedynkę. I okazało się, że jest to do zrobienia.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64756bac63ed1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64756bac63ed1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64756b88afcac.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64756b88afcac.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64756b88736a0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64756b88736a0.jpg)

Na Lewiźnie znajomy podpowiedział mi, że warto sprawdzić stan łożysk w zwrotnicach i uzupełnić tam smar. Zdjąłem więc pokrywę ze zwrotnicy prawego koła.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64756aa8e6ed5.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64756aa8e6ed5.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64756aa92be3d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64756aa92be3d.jpg)

Łożysko nie wyglądało źle, więc dołożyłem trochę smaru i założyłem pokrywę.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64756aea4dad7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64756aea4dad7.jpg.jpg)

Zamierzam jeszcze zamiast odpowietrznika wkręcić kalamitkę i dowalić tam smaru. Zwrotnicy lewego koła nie będę rozbierał. Uzupełnię w niej tylko smar przez odpowietrznik. 
W kabinie mam zamontowane plastykowe przełączniki, taki jakie były używane za czasów PRL. Z tego co widać na zdjęciach, oryginalnie przełączniki są trochę inne. Udało mi się kupić kilka sztuk oryginałów. Jak już zdobędę komplet przełączników, to zamontuję je w kabinie w miejsce tych plastykowych.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64751003babe5.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64751003babe5.jpg)

Przy okazji kupiłem też nowe odblaski. Te które mam obecnie zamontowane są plastykowe i popękane.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/647510037c361.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/647510037c361.jpg)

Tak sobie patrzę, że roboty przy tym aucie mam jeszcze na lata ;). A że jestem uparty jak muł, to nie szybko dam Wam spokój z tym tematem 8).
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: leszek660 w Maja 31, 2023, 11:42:18
Ja się z tego bardzo cieszę.:) Pogratulować krzepy, żeby tak te kółeczka przestawiać, no szacun.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Maja 31, 2023, 13:09:56
Kółek do podobnych sprzętów i nie tylko to się w życiu narobiłem aż nadto. Wbrew pozorom i rozmiarom to nie jest takie trudne. Dobra breszka, rura, czy inny sztywny pręt i można się bawić. Więcej zabawy jest z rozbieraniem i składaniem samych felg. Zwłaszcza, że są tam pierścienie klinujące się, ale i to jest do ogarnięcia. Dbaj tylko, żeby dobrze "pieski", "żabki" czy po prostu uchwyty, dobrze przylegały do felg i dokręcaj z czuciem ręcznie, a nie pneumatem. Inaczej gwint może nie wytrzymać, a i można się zdziwić przy hamowaniu. Kierowcy np. Kamazów i nie tylko, nie przepadali za tym rozwiązaniem. Zdarzało się, że jak te uchwyty były wyrobione, zużyte, felga była mocno sfatygowana przy hamowaniu potrafiły puścić, wyrwać wentyl, fartuch i ogólnie portki do wymiany.

Szczerze mówiąc wolałem robić takie koła i większe niż od osobówek. Spokojna fajna robota i wbrew pozorom mniej męcząca niż kółka od osobówek :D.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Maja 31, 2023, 22:43:06
Ja do tej pory miałem styczność tylko z kołami od osobówek. W tamtym roku dopiero była okazja powalczyć z kołami od mojego STARa – okazało się to proste. Do kół od KrAZa miałem do tej pory jakiś taki szacunek/obawy że będzie ciężko. Ale dało się to zrobić w pojedynkę. I myślałem, że będzie trudniej. Kwestia to wypracować sobie sposób, bo podnieś tego cholerstwa się normalnie nie da. Teram mam już pewność, że sobie z tym poradzę w trasie.

Natomiast do rozbierania/składania koła od KrAZa dalej mam „szacunek”. Jeszcze nie mam śmiałości żeby się za to zabrać. Najbardziej martwi mnie to czy dam radę złożyć to na tyle dobrze, żeby ten pierścień zabezpieczający nie strzelił przy pompowaniu. W instrukcjach piszą, że trzeba to robić w koszu. No nic, kwestia czasu, przemyślę, i za to też pewnie się wezmę.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 01, 2023, 08:32:52
Jak dobrze ustawisz koło to tylko podstawisz pod nie breszkę i samo wskakuje. Jeżeli chodzi o pierścienie to muszą być czyste, nie zjedzone przez rdzę i nie pogięte. To jest opcja idealna, ale jak mają swoje lata to bywa różnie. Myślę, że spokojnie ocenisz "na oko", nawet jak robisz to pierwszy raz. Kosz do pompowania byłby wskazany. Pierścienie nie wybaczają, sam miałem kiedyś fruwające koło od Stara 266 co przyjechał z lasu. Goście sobie sami robili, bo my się tego nie tykaliśmy. Oni zakładali takie złomy opony, że strach było tego dotykać. Szkoda im było wsadzać coś lepszego, bo w lesie chwila nieuwagi i oponka do wywalenia. Więc przechodziłem obok takiego kółka, jak je już je poskładali i pompowali. Nagle sporo kurzy i zobaczyłem jak kółko podskoczyło mniej więcej na metr wysokości. Pamiętam tylko, że sprawdziłem czy mam obie nogi i mogę nimi ruszać. Okazało się, że od spodu opony pękł kord i wyszła dziura wielkości pięści. Tyle dobrego, że nikomu się nic nie stało. Wracając do pompowania, to najpierw wbijasz tyle powietrza, żeby się pierścienie ułożyły, dobijasz młotkiem i jak jest wszystko cacy, równo leżą to najlepiej w koszu dopompowywać do wskazanego ciśnienia.

Jeszcze robiliśmy tak, że jak felga miała otwory (bo twoja krazowa to po prostu obręcz) wsadzaliśmy brechy na krzyż, zapieraliśmy o felgę czy oponę i pompowaliśmy. Jakby pierścień miał ochotę polatać, to zawsze go przytrzyma. Tylko my tego robiliśmy w opor, więc trzeba było sobie ułatwiać i przyśpieszać pracę. Norma to norma :).

Za to szczerze nienawidziliśmy kółek skręcanych. Niektóre auta takie miały np. Gaz 66, Star 266 (jeszcze należące do energetyki), Multikar. Niby łatwiej w terenie kapcia zrobić. Siedziałeś pół dnia i walczyłeś z materią, żeby je rozpołowić.

Tak czy siak dawne czasy ;).
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Addi w Czerwca 01, 2023, 21:59:27
Jestem pod wrażeniem i nieustająco podziwiam.
Acz przestrzegam, z takimi dużymi kołami to trzeba naprawdę uważać.
Widziałem kiedyś nieszczęśnika, któremu jakiś fragment z koła strzelił prosto w czoło, no cóż zrobiła się dziura, z mózgu budyń, bodajże został dawcą przeszczepów (już dokładnie nie pamiętam).
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 02, 2023, 07:51:38
Znam akcję, że dwa ludziki postanowiły sobie pospawać felgę pod ciśnieniem. Prosta robota i jak przystało na fachowców, bez demontażu opony. Kółko było słuszne, bo od ciągnika siodłowego, Skończyło się mało zabawnie, zwłaszcza dla mistrzów spawania. Także ten... nie polecam takich akcji :).
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 03, 2023, 10:25:36
Acz przestrzegam, z takimi dużymi kołami to trzeba naprawdę uważać.

Właśnie dlatego się za to jeszcze nie wziąłem. Chociaż tej roboty pewnie nie uniknę. Muszę więc przemyśleć jak się za to zabrać, może pospawać jakieś zabezpieczenia. Jak coś miałoby się stać, to nie chciałbym żeby było to z głupoty albo z lekceważenia.

Jak dobrze ustawisz koło to tylko podstawisz pod nie breszkę i samo wskakuje.

No właśnie, zdjąć udało mi się łomikiem. Chwilę trwało zanim wpadłem na to jak to można zrobić. W krzyżu te próby trochę poczułem ale to kwestia peselu i tego, że nie wiedziałem jak się za to zabrać. Myślę, że jak kilka razy to zrobię to będzie szło to w miarę łatwo. Natomiast wrzucenie koła łomikiem mi się nie udało. Nie wiem na razie jak to zrobić łomikiem. Wrzuciłem je sposobem, poszło szybko i lekko, ale BHP trochę ucierpiało. Zrobiłem to tak, że pochyliłem górę koła nad bębnem i potem podniosłem kilka centymetrów auto lewarkiem. Dół koła wsunął się więc pod bęben. Opuściłem więc auto o kilka centymetrów, pochyliłem górę koła i podniosłem auto. I tak ze 3 razy, bez wysiłku poszło. Kłopot w tym, że aby opuścić KrAZa na lewarku to trzeba pod nim siedzieć, i jedną ręką trzymać koło. Nie polecam więc sposobu, miejsca nad głową jest dużo, ale myślę że są mądrzejsze sposoby.

Jeszcze robiliśmy tak, że jak felga miała otwory (bo twoja krazowa to po prostu obręcz) wsadzaliśmy brechy na krzyż, zapieraliśmy o felgę czy oponę i pompowaliśmy. Jakby pierścień miał ochotę polatać, to zawsze go przytrzyma. Tylko my tego robiliśmy w opor, więc trzeba było sobie ułatwiać i przyśpieszać pracę. Norma to norma :).

Sprytnie. Trzeba kilka osób i do KrAZa się tak nie da, ale sposób sprytny. Jak sobie to wyobrażałem to przyszedł mi do głowy pomysł jak pospawać sobie zabezpieczenie do KrAZa. Na podobnej zasadziej jak piszesz. Nie kosz, ale coś prostszego, dedykowanego do kółek od KrAZa, co ogarnę jednoosobowo. Kiedyś pewnie zrobię i zaprezentuję.

Za to szczerze nienawidziliśmy kółek skręcanych. Niektóre auta takie miały np. Gaz 66, Star 266 (jeszcze należące do energetyki), Multikar. Niby łatwiej w terenie kapcia zrobić. Siedziałeś pół dnia i walczyłeś z materią, żeby je rozpołowić.

O to ciekawe. Ja mam 266 z rocznika 77. Fajne auto, 4 lata starsze od mojego KrAZa i technicznie dużo od niego lepsze. To 4 rok produkcji 266. Ma właśnie felgi skręcane. Jeszcze ich nie tykałem ale kiedyś mnie to pewnie czeka. Wyobrażałem sobie, że to prostsze i szybsze od tych pierścieni od KrAZa. To dałeś mi do myślenia. Czemu kłopot jest z rozpołowieniem? Ciężko rozkręcić pordzewiałe szpilki czy o co chodzi? Myślałem że po rozkręceniu się to samo rozpadnie.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 03, 2023, 10:59:22
Jakby to opisać, aby zrozumieć. Łatwiej by było pokazać. Mnie uczono tak, ale zapewne technik wrzucenia koła jest sporo, a do tego każdy ma jeszcze swój patent.

Potrzebny Ci łom aka brecha, coś co ma z 1,5+ metra długości i jest w miarę sztywne. To może być też rura, ale lepiej coś co nie jest puste w środku. Podjeżdżasz kołem pod piastę i możliwie jak najbardziej, a dalej ustawiasz koło możliwie w pionie, ale tak aby nie spadło na nóżkę jak na chwilę je puścisz. Piasta nie może być za wysoko. Teraz żeby się nie mordować pedkładasz breszkę pod oponę tak, aby ciągnąć ją do siebie. Ważne, aby twoja dźwignia była możliwie jak najbliżej środka i pod oponą coś twardszego żeby dziury w nie kopać (a przynajmniej na początku coś możesz sobie wrzucić, żeby wyczaić jak to ogarnąć, apotem to już nawet na miękkim zrobisz). Koło się podniesie i zrobi hyc na piastę. Dalej to już delikatnie kiwasz na boczki i ewentualnie wspomagasz się twoim nowym przyjacielem łomikiem :). Trzeba podejść sposobem, a nie siłą, bo po szóstym kole skończysz w szpitalu. Sam potrafiłem kilkanaście takich aut dziennie robić, albo wpadał mi 32 kołowy dźwig na przekładki. Jak to opanujesz to żadne kółko Ci nie straszne, a i na drodze jak Cię coś spotka to łatwiej mieć przy sobie, łom niż kilka podnośników. 

Podobnie jest z rozbieraniem takich kół jak kapcia zrobisz. Jak nauczysz się najprostszych metod np. rozbierania go na kołku drewnianym dwoma łyżkami i młotkiem to nic Cię nie zaskoczy. Owszem w warsztacie są już montażownice, ale normalnie to się spuszczało powietrze. Zaznaczało kredą na oponie gdzie był wentyl, potem wpychałeś wentyl do środka. Jak powietrze zeszło, to młotkiem odbijałeś oponę po obwodzie z dwóch stron, ściągałeś łyżkami pierścienie, upewniałeś się że wentyl nie wyszedł, a jak wyszedł to go po poprawiałeś znowu. Potem podnosiłeś, odwracałeś w pionie, pociągałeś po przeciwnej stronie wentyla za felgę, żeby się uwolniła od opony i upuszczałeś całość na kołek drewniany. Felga wyskakiwała, odstawiałeś ją na boczek, potem już z oponki wyciągałeś fartuch, dętkę i po kolei sprawdzałeś i szukałeś dziury. U Ciebie trochę będzie inaczej, bo felga nie jest pełna, ale ogólne zasady są te same. Ważne, żeby się nie urobić, bo żyłka strzeli ;).

Co do felg skręcanych to w teorii są one fajne, proste i wygodne, ale jak są stare, zardzewiałe i upaprane w błocie, gdzie różnie o nie się dbało i z różnym momentem dokręcało to trzeba się umordować. Raz szło lekko, a innym razem waliłeś młotkiem przez godzinę, aż puściła. Rdza bywa podstępna, a już jak jakiś miglanc chciał dobrze i między te połówki dał jakiegoś smaru (żeby nie zapiekło się) to miałeś dzień z bani.

Powiem Ci, że jak na zakładzie w końcu dorobiliśmy się montażownicy do kół ciężarowych to takie roboty stały się jeszcze prostsze, bo nawet pierścienie nauczyliśmy się ściągać stopką z kółkiem do odbijania opon od felg. Szybciej prościej i na leniucha :). Dawne czasy... ;)))
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 03, 2023, 15:11:50
OK, chyba już to widzę. Próbowałem łomikiem podnosić koło, nie poszło, i rozumiem czemu. Za „płytko” łom podkładałem. Jakbym włożył go pod koło do połowy jego szerokości, to bym pewnie jedną ręką łomem koło podniósł, a drugą ręką górę koła „napchnął” na bęben. Spróbuję. Dziękuję.

A podpowiedz, jak odbijałeś oponę to waliłeś młotem bezpośrednio w oponę, czy może przez kawał dechy w ten szeroki pierścień który trzyma oponę? Dużo trzeba się natłuc? A nie byłoby prościej wbić pomiędzy oponę i pierścień klin drewniany?

... a już jak jakiś miglanc chciał dobrze i między te połówki dał jakiegoś smaru (żeby nie zapiekło się) to miałeś dzień z bani.

Kurna, dokładnie tak bym zrobił.  :-[
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 03, 2023, 16:37:37
Lepiej to dobrze doczyścić szczotką drucianą na wiertarce i złożyć metal na metal. Tak samo jak tarcze hamulcowe na piastę. Bez smarów, past itp.

Jak chcesz odbić oponkę to młotek tak powiedzmy 10 kg i uderzasz jego szpiczastą częścią między pierścień a stopkę opony i dookoła. Koło leży na płasko pierścieniami do góry. Tak co kawałek, żeby zrobiła się szczelina. Potem uderzasz w pierścień, żeby się zluzowały. Możesz trochę po akcji z młotkiem podeptać oponkę jak najbliżej stopki i też na około. W ten sposób wypuszczasz powietrze jakie zostało w dętce i robisz więcej luzu dla tego większego pierścienia. Potem jedną łyżką zahaczasz pierścień i go odciągasz, a drugą wsadzasz pd niego i go podnosisz. Dalej to już na zmianę łyżka za łyżką i pierścień sam schodzi.

Wg mnie z klinem i dechą więcej zabawy, ale może to też kwestia wprawy. Niemniej pewnie też się da. W zasadzie to żadna filozofia :).
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 03, 2023, 19:27:49
Dzięki Mazak. Dobrze posłuchać kogoś kto ma pojęcie.

Przy okazji dzisiejsze przygotowania do ustawienia świateł. Zdecydowałem, że na początek zrobię to u siebie na podwórku. Nie da się auta ustawić równo, podniosę więc trochę światła, ale poniżej wymaganego poziomu. Później jeszcze skoryguje je na prostym placu pod Biedronką.
Przestawiłem auto. Przy okazji wyryłem piękne koleiny w miękkiej trawie.  8) Na murze wykleiłem tarczę. Strasznie mało miejsca, nie wiem czy wystarczy do ustawienia świateł. Teraz czekam do ciemnego.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/647b74a8de1e8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/647b74a8de1e8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/647b74a92d546.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/647b74a92d546.jpg)

Zdemontowałem też notki. Chyba trochę się mi znudziły. Może za czas jakiś jeszcze je założę.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/647b74a963dee.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/647b74a963dee.jpg)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Kelso w Czerwca 04, 2023, 07:25:58
Mała rada gospodarska - miotły przechowujemy czuprynami do góry. Dłużej posłużą. Co do głównego tematu - zaglądam tu regularnie i podziwiam wytrwałość. Brawo!
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 04, 2023, 10:39:26
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/647c4d20cabbc.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/647c4d20cabbc.jpg)

 :002:
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 08, 2023, 23:11:27
W sobotę w nocy udało mi się ustawić światła. Wydaj się, że teraz powinno być ok. W niedzielę wyczyściłem i wyprostowałem ramkę do pojemnika płynu spryskiwacza. Zamontowałem ją na miejsce. Oryginalnego zbiorniczka jeszcze nie udało mi się zdobyć, ale ramka niech już sobie wisi i czeka.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/648231098c2cc.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/648231098c2cc.jpg)

Skończyłem też przerabiać kolejne szpilki do kół. Te będą już na zapas.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6482310a6caa3.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6482310a6caa3.jpg)

Miałem taki plan, żeby wybrać się znowu w teren. Zacząłem więc przeglądać auto. Jak wlazłem pod spód to zauważyłem że brakuje jednej szpilki w przednim moście. Okazało się, że jest ukręcona. A trzy kolejne szpilki z ośmiu są luźne. Jak zacząłem je dokręcać, to od razu ukręciłem dwie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6482310a0661c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6482310a0661c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64823109c6b26.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64823109c6b26.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6482310a390d7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6482310a390d7.jpg)

Jakaś masakra. Musiały być luźne i jak jeździłem po dziurach na Lewiźnie, most pracował, to je ścięło. Innego wytłumaczenia nie widzę. Kłopot w tym że teraz w moście tkwią ich złamane końce. Trzeba to wykręcić a nie ma jak. Miejsca żeby podejść z wiertarką też nie ma. Trzeba by to rozebrać ale przy moim braku czasu, na trawie pod domem, zajmie mi to lata świetlne. Postanowiłem, że nie poddam się bez walki. Pożyczyłem wykrętaki.   

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6482318b19fbd.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6482318b19fbd.jpg)

Pod ten wykrętak trzeba wywiercić otwór fi 8mm, najlepiej w osi sworznia. Poprosiłem kolegę aby wytoczył mi tuleję prowadzącą. Plan był taki, że przez tą tuleję wykonam centryczny otwór fi 5mm, potem rozwiercę go już „z ręki” na fi 8mm. Ponieważ nie ma podejścia do wiertarki, to użyję głowicy kontowej. Mam taką głowicę ale okazała się ona za duża. Pożyczyłem więc miniaturową głowicę od kolegi. Wyszedł mi taki przyrządzik:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6482318a65584.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6482318a65584.jpg)

Przez 2 dni pracowałem nad tymi sworzniami z pomocą WD40. No i dzisiaj było wolne, postanowiłem więc świętować przy KrAZie. Wziąłem się za wiercenie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64823230b5987.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64823230b5987.jpg)

Bez walki się nie obeszło. Udało mi się powiercić we wszystkich sworzniach centryczne otwory fi 5mm. Niestety wiertło 8mm było za długie. Ni jak nie dało się z nim podejść do sworzni. Nie było wyjścia, uciąłem mu więc fleksem mocowanie - tyle ile maksymalnie można było.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6482318adaabd.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6482318adaabd.jpg)

W ten sposób udało mi się rozwiercić 2 z 3 sworzni. Aby zabrać się za trzeci wiertło musi być jeszcze krótsze. Skrócić mocowania już nie można, trudno będę musiał skrócić mu ostrze i dać je do naostrzenia. Wziąłem się więc za wykręcanie ukręconych sworzni. Pierwszy ani drgnął. Drugi wydaje się że ruszył i po 3 milimetrach utknął.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6482318b4f20b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6482318b4f20b.jpg)

Nie chcę wykręcać tego na siłę. Wykrętak jest kruchy. Jak pęknie to kaplica. Na dzisiaj się więc poddałem - i na pocieszenie zająłem się piwem  8). Plan jest taki, że wezmę wykrętak o rozmiar większy. Będzie trzeba rozwiercić otwory do fi 12mm. Takie wiertło nie wejdzie mi w głowicę do wiertarki. Trzeba będzie więc stoczyć mocowanie wiertła, skrócić mu maksymalnie ostrze i je naostrzyć. Jak rozwiercę otwory do12mm, to rozgrzeję obudowę mostu palnikiem, a ułamany sworzeń schłodzę. Jak wtedy nie pójdzie to nie wiem.

No trudno, wyjazd w teren diabli wzięli. Dalsza walka za tydzień jak ogarnę wiertła, palniki i spraye do chłodzenia.  :x
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 09, 2023, 20:37:30
Kawał walki. Palnik (lub indukcja) i podgrzanie nieocenione, ale dobre słowo  słyszałem o tym produkcie. Może zamiast WD40 spróbowałbyś tym:

https://liquimoly.sklep.pl/554-odrdzewiacz-ceramiczny-zimny-szok-03l.html

Najgorsze jest to, że nie ma jak tego zrzucić, żeby zrobić sobie więcej miejsca. Sukces, że nie musisz tego z kanału robić lub w inny magiczny sposób. Trzymam kciuki!
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 10, 2023, 21:19:52
https://liquimoly.sklep.pl/554-odrdzewiacz-ceramiczny-zimny-szok-03l.html

Jak nie pójdzie, to zamawiam ten specyfik. Dziękuję.

W piątek dotarły szpilki. Nie udało się zdobyć oryginalnych. Kolega mi pomógł i wygrzebał mi zbliżone szpilki od ciągnika New Holland. Są tylko 4mm krótsze od katalogowych, i 7mm krótsze od tej którą wykręciłem na wzór. Powinno podpasować.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6484c1c18fc0c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6484c1c18fc0c.jpg)

Dzisiaj doszedł zamrażacz w sparyu. Wiertła dorobionego jeszcze nie mam, postanowiłem więc ponowić próbę małym wykrętakiem, ale z palnikiem i zamrażaczem. Podgrzałem punktowo most a szpilkę schłodziłem zamrażaczem.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6484c1c1cc0bc.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6484c1c1cc0bc.jpg)

I spróbowałem ruszyć tą pierwszą szpilkę, która poprzednio ani drgnęła. Poszła ze skrzypieniem kawałek obrotu i stanęła. Wziąłem się więc za tą drugą, która poprzednio kawałek się ruszyła. Ponownie kawałek poszła i stanęła. Sposób z palnikiem więc działa. Zajrzeć się do otworu nie da, zrobiłem więc zdjęcie telefonem.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6484c1c242644.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6484c1c242644.jpg)

Widać na zdjęciu, że piasta jest przesunięta, ułamany kawałek zaparł się o krawędź i dlatego nie idzie. Zaznaczyłem mazakiem (Mazak spokojnie, to nic osobistego ;)  :evil:) wzajemne położenie elementów, poluzowałem wszystkie śruby, podniosłem koło i spróbowałem łomikiem obrócić piastę. Bez rezultatu. Zahamowałem koło i próbowałem je obracać licząc na to że piasta się ruszy. Bez rezultatu. Rozkręciłem więc rękami koło i depnąłem po hamulcach. Bezwładność zrobiła swoje, piasta przesunęła się o grubość kreski mazaka.
 
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6484c1c2e8cc9.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6484c1c2e8cc9.jpg)

To wystarczyło, otwór w piaście ustawił się idealnie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6484c1c274a5d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6484c1c274a5d.jpg)

No i poszło. Udało się wykręcić pierwszy kawałek szpilki, tej „drugiej” która stawiała najmniejszy opór.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6484c1c2a606d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6484c1c2a606d.jpg)

Spróbowałem więc ruszyć ponownie tą pierwszą. Niestety porządny niemiecki kluczyk stracił już cierpliwość.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6484c1c20e167.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6484c1c20e167.jpg)

A klucze biedronkowe się wyginają. W poniedziałek kupię porządny klucz i zrobię kolejną dogrywkę. Mam wrażenie, że ta pierwsza szpilka pójdzie po małej walce. Jeżeli tak, to zostanie jeszcze ta ostatnia do której będzie trzeba dorobić wiertło.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Sierpnia 10, 2023, 21:05:43
Od ostatniego postu wydarzyło się bardzo dużo, czas najwyższy zdać relację.

Szpilki, no tak. Nawalczyłem się z nimi ponad miesiąc. Ciężko już teraz opowiedzieć wszystko z detalami, ale jedną akcję opowiedzieć ku przestrodze muszę ;). Walczyliśmy razem z kumplem od GAZa. Pożyczyłem kamerę termalną. Kumpel grzał palnikiem na propan-butan most, a ja kamerą kontrolowałem jego temperaturę. Po pół godzinie grzania udało nam się podnieść temperaturę mostu w okolicy szpilki tylko do 180 stopni. Dalej nie szło więc kumpel odsunął palik a ja do wnętrza szpilki włożyłem słomkę i przez nią nawaliłem tam sprayu chłodzącego. Jak przestałem ładować spray do środka, to zobaczyłem jak z środka szpilki wychodzi języczek ognia… i nagle jak pierdoln…! Masakra, ja wypadłem z pod Kraza z jednej strony a kumpel z drugiej. Całą akcję jak zawsze widziała moja Żona, ja mam zawsze takiego pecha ;). Wyszła akurat na ogród wypić kawę, spojrzała w naszą stronę i zobaczyła jak z pod KrAZa wychodzi kula ognia a chwilę potem wypadamy my. No cóż, plan z palnikiem był dobry, przeoczyłem tylko, że spray chłodzący jest silnie wybuchowy ;D. Do tej pory śmiać mi się chce jak przypominam sobie głupią minę mojego kumpla, leżącego na trawie z palnikiem, ze spalonymi włosami, rzęsami, wąsami i brodą.  ;D Ja wyglądałem nie lepiej. Umyliśmy twarze pod wężem ogrodowym. Ja zakręcam wodę a moja żona do mnie „co ty robisz? Macie poparzone twarze, więcej chłodzić wodą trzeba.” A ja jej na to „nie teraz, most stygnie”. Ale się wściekła. I mówi „ty głupi jesteś!” a ja głupi  :icon_rolleyes: jej na to „no Ty to też mądra nie jesteś jak dopiero teraz to zauważyłaś”. I poszliśmy. Hehehe, przez 24 godziny się do mnie nie odzywała.
No. Głupi ma zawsze szczęście. Skończyło się na poparzonym nosie u kumpla. Ja poparzony nos, policzki i ręce. Poparzenie to mam na myśli takie ze strupami ;D. Ale szpilki nie puściły. Walczyłem jeszcze z nimi na kilka sposobów ale bezskutecznie. Nie było rady. Pożyczyłem lepszą wiertarkę, kupiłem i dałem do skrócenia kilka wierteł o różnych średnicach. Wykonałem nowe tuleje prowadzące i zaczęliśmy z kolejnym kumplem rozwiercać szpilki.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d501b6b3d95.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d501b6b3d95.jpg)

Udało się je rozwiercić. Kupiłem gwintowniki i wykonaliśmy w moście nowe gwinty. Jeden z nich wyszedł trochę głębszy więc trzeba było dorobić jedną dłuższą szpilkę.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d50211a6327.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d50211a6327.jpg)

Wyszło tak:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d50211e2766.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d50211e2766.jpg)

Większość walki była wieczorami po pracy, długo to więc trwało.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d501b72b1c8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d501b72b1c8.jpg)

W miedzy czasie udało się podciągnąć inne tematy. Zdobyłem i zamontowałem oryginalny zbiorniczek do płynu spryskiwacza. Wymieniłem wszystkie rurki na nowe. Pozostały mi jeszcze dysze do wyczyszczenia.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d501b6ea5c7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d501b6ea5c7.jpg)

Wziąłem się za wymianę osłon gumowych na cylindrach hamulcowych. Wymieniłem wszystkie sześć sztuk. Było tak jak po lewej, jest tak jak po prawej:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d50212ccd34.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d50212ccd34.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d502f3c6a44.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d502f3c6a44.jpg)

A tak wyglądają stare osłony po demontażu i nowa osłona:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d502f42d33d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d502f42d33d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d502f470cc7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d502f470cc7.jpg)

Kiedyś tam popękało mi koło kierownicy. Pęknięcie przechodziło przez wkręty które trzymały przycisk klaksonu. Przycisk mi się więc wysypał.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d50212873fb.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d50212873fb.jpg)

Uzupełniłem pęknięcia klejem. Wykonałem nowe otwory i naprawiłem przycisk

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d50402b981f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d50402b981f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d504023eef9.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d504023eef9.jpg)

Planuję jeszcze wypolerować to klejenie i pomalować je czarną farbą. Udało mi się zdobyć oryginalne radzieckie/rosyjskie kontrolki:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d501b680965.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d501b680965.jpg)

Miałem zamontowane kontrolki ze STAR-266, rodem z PRLu. Wymieniłem je na oryginały. Było tak jak po lewej, jest tak jak po prawej – czyli od razu lepiej:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d5021224c4b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d5021224c4b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d5021256636.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d5021256636.jpg)

Kupiłem i zamontowałem na kolumnę kierownicy przełącznik kierunkowskazów – tak jak powinno być w oryginale.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d50402790d7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d50402790d7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d5049c46d06.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d5049c46d06.jpg)

W miejsce, w którym był do tej pory przełącznik trafiła kontrolka świateł długich:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d5049c0920b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d5049c0920b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d5049c7a633.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d5049c7a633.jpg)

A tu przymiarka do montażu świateł dachowych:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d501b61322e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d501b61322e.jpg)

Tych świateł jeszcze nie zamontowałem. Dopiero się do tego przymierzam. Udało mi się też zdobyć oryginalne przełączniki. Brakuje mi jeszcze do nich nakrętek. U mnie są zamontowane przełączniki ze STAR-266. Będę je wymieniał na te ze zdjęcia.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d501b64ee9d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d501b64ee9d.jpg)

Udało mi się też wybrać w teren. Wyjeżdżaliśmy o 6 rano, więc przeparkowałem auto przed dom. Podoba mi się to zdjęcie bo widać na nim jakie te auto ma rozmiary:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d5054039fae.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d5054039fae.jpg)

A poniżej trochę zdjęć z jazdy w terenie. KrAZa poprowadziły też trochę moje dziewczyny. Moja Żona odważyła się prowadzić KrAZa sama, beze mnie w roli pasażera ;). Skończyło się to utopieniem KrAZa, którego wyciągaliśmy potem przez 4 godziny. Pierwszy raz mieliśmy okazję wyciągać coś z błota, nie było więc lekko. Zrobiliśmy więc trochę błędów, co poskutkowało tym, że prawe przednie koło zapadło się w bagno na głębokość 1,3m. Aby wyrwać KrAZa trzeba było aż dwóch ciągników ;).

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d5081b1a2df.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d5081b1a2df.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d508c26e0f1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d508c26e0f1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d5081b5eb99.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d5081b5eb99.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d5056d56559.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d5056d56559.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d5056d13d2b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d5056d13d2b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d5065a97251.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d5065a97251.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d5065a4542a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d5065a4542a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d5056d56559.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d5056d56559.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d506f32b6fa.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d506f32b6fa.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d508c2b6933.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d508c2b6933.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d508f1a01ad.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d508f1a01ad.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d508f1e4347.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d508f1e4347.jpg)

Pierwszy raz miałem okazję popróbować wyciągarkę. Nie było w okolicy żadnego drzewa. Próbowaliśmy więc mocować ją do GAZa, potem do ciągnika, potem do dwóch ciągników. Wyciągarka dawała radę uciągnąć dwa ciągniki, ale skończyło to się zerwaniem bolca zabezpieczającego – już to naprawiłem.   

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d50913afa53.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d50913afa53.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/64d50913739eb.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/64d50913739eb.jpg)

Na YT wrzuciłem filmik z wypadu w teren:

https://youtu.be/zJLaPsQtKy8

Fajnie było, muszę się wybrać tam jeszcze raz w tym roku. I tyle chyba.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Kelso w Sierpnia 10, 2023, 21:29:47
Co tu dużo gadać... Cieszymy się, że się cieszysz. To w tym jest najważniejsze.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Sierpnia 10, 2023, 21:36:05
Co tu dużo gadać... Cieszymy się, że się cieszysz. To w tym jest najważniejsze.

 A co innego robić? Wszystko zakończyło się szczęśliwie. Można tylko wyciągnąć wnioski i śmiać się z głupoty. Szczególnie swojej.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: leszek660 w Sierpnia 11, 2023, 06:36:20
A co innego robić? Wszystko zakończyło się szczęśliwie. Można tylko wyciągnąć wnioski i śmiać się z głupoty. Szczególnie swojej.

Ale się uśmiałem, to co ty masz z Żoną, to ja mam z Szefem. Zawsze przylezie jak nie powinien. No i to najlepsze; "z kolejnym kumplem". A za tą walkę ze szpilkami, to czapki z głów.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Sierpnia 15, 2023, 22:04:53
A za tą walkę ze szpilkami, to czapki z głów.

Dziękuję, nie było wyjścia, trzeba to było jakoś zwalczyć. To chyba do tej pory największa awaria w tym aucie. Ale fakt że nie za wiele nim jeżdżę. Nabiłem dopiero 1018km.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 11, 2024, 00:54:08
Pół roku minęło, czas by coś napisać. Ciężkie to było pół roku. Zero wolnego czasu, nie pamiętam kiedy tak zarobiony byłem. Niemniej coś do przodu poszło. Najwięcej przy 266 ale też troszkę przy samolocie i KrAZie. Ale po kolei…
Wyczyściłem środki tylnych bębnów hamulcowych. Tony błota tam były po utopieniu KrAZa przez moją Żonę. Jedno z kół od stania z błotem zaklinowało się całkowicie. Nie można go było ruszyć.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d18e59d79.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d18e59d79.jpg)

Udało się też wyjechać na 2 jednio dniowe wypady w teren. Podczas jednego z nich była okazja zapoznać się z innym KrAZem.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d0bb62063.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d0bb62063.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d0bc58da0.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d0bc58da0.jpg)

Fajnie, bo po raz pierwszy mogłem usiąść za kierownicą innej maszyny i porównać ją do mojej. A różnic było sporo. Na przykład lewarek biegów. Było czuć sprężynę, która ustawiała lewarek w stałym miejscu na luzie. Można było „wyczuć” gdzie który bieg jest. U mnie lewarek latał „luzem”. Położenia biegów nie były wyczuwalne. Trzeba było po prostu wiedzieć, gdzie który bieg jest aby go wbić. Miałem tak od zawsze więc myślałem, że każdy KrAZ tak ma. Wystarczyło przejrzeć rysunki. Okazało się że w skrzyni jest sprężyna która za to odpowiada. U mnie była zacięta we wciśniętym położeniu. Wystarczyło kilka „młotków” w obudowę sprężyny i zaczęła działać. Teraz już to działa tak jak powinno.
W szoferce zawiesiłem torbę na podręczne graty. Brakowało mi miejsca gdzie podczas jazdy można wrzucić wodę czy radio. Teraz już takie miejsce mam.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d0bbae70d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d0bbae70d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d0bbe460b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d0bbe460b.jpg)

Podczas jazdy po krzakach urwałem tablicę rejestracyjną. Zrobiłem jej więc podkładkę z płyty aluminiowej.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d3b3d405b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d3b3d405b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d3b4130ae.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d3b4130ae.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d3b444678.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d3b444678.jpg)

Udało mi się zdobyć kosze na kanistry, znaczek w lepszym stanie od mojego oraz oryginalne zblocze.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d1e57348e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d1e57348e.jpg)

Zblocze rozebrałem i nasmarowałem. Pasuje idealnie do skrzyni z narzędziami w KrAZie. Teraz będę musiał jeszcze kupić szeklę o odpowiedniej nośności.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d1e659e6f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d1e659e6f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d3b397394.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d3b397394.jpg)

Kosze kanistrów przypasowałem do auta. Wygląda to super. Montować będę je dopiero na wiosnę.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d1e5e4b78.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d1e5e4b78.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7e4301b81a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7e4301b81a.jpg)

Udało mi się też zdobyć dywanik w lepszym stanie od tego który mam w KrAZie. Kiedyś założę ;).

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d1e5ae449.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d1e5ae449.jpg)

Zdobyłem komplet uszczelek do silnika:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d3b478310.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d3b478310.jpg)

Lepiej jak będą sobie spokojnie leżały. Na pewno mi się przydadzą prędzej czy później. W styczniu zacząłem przygotowywać się do II Zlotu KrAZ w Bornem. Plan był taki, że będę wiózł moją ekipę na skrzyni ładunkowej podczas parady. Trzeba było się więc zabrać za naprawę skrzyni. Dorobiłem i pospawałem brakujący stopień drabinki.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d407930be.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d407930be.jpg)

Naprawiłem Ławki. Pouzupełniałem w nich brakujące śruby itp. Z tyłu skrzyni brakowało mi łańcucha. Kupiłem więc łańcuch. Aby go zamocować brakowało ucha na słupku, dorobiłem więc je.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d3b4abaef.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d3b4abaef.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d40760473.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d40760473.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d407c8e0c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d407c8e0c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d4080b000.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d4080b000.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d40724dab.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d40724dab.jpg)

Trzeba było zająć się opończą. Pałąki pod ciężarem opończy tak głęboko weszły w słupki, że opończa wisiała na aucie luźno. Zdjąłem więc ją i do słupków wspawałem ograniczenia wykonane z gwoździa.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d40841f2e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d40841f2e.jpg)

Te widoczne na zdjęciu końcówki gwoździa odciąłem i zeszlifowałem na równo. Spawy zamalowałem. Dzięki temu opończa podniosła się wyżej. Było tak jak po lewej, jest tak jak po prawej:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d0bb7906c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d0bb7906c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d93a87bf6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d93a87bf6.jpg)

Jest lepiej. Pałąki teraz siedzą wszystkie na jednej głębokości w słupkach. Niestety okazało się, że mają one różne wysokości. Wygląda jakby nie były z jednego kompletu. Część z nich jest pogięta. Ponieważ siedzą płycej, to zaczęły się przechylać. Pomimo tego, że plandeka jest naciągnięta bardziej, to i tak całość na aucie wygląda gorzej. Nie było czasu już z tym walczyć. Będę musiał do tematu wrócić. Prawdopodobnie wykonam nowy komplet na wzór starych i wtedy będzie już odpowiedni efekt mam nadzieję.
Według przepisów auto wiozące ludzi na skrzyni transportowej powinno być oznaczone. Wykonałem więc odpowiednie oznakowanie z przodu:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d45d44bf2.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d45d44bf2.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d45d035ae.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d45d035ae.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d4b7e978e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d4b7e978e.jpg)

oraz z tyłu auta:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d6db802e1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d6db802e1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d93a53c46.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d93a53c46.jpg)

Nie podoba mi się wygląd auta z takim oznaczeniem. Nie będę więc jeździł z tym na „co dzień”. Pojechaliśmy na lewiznę. Ja z Łukaszem KrAZem a Dziewczyny skodą. Udało się pokonać 200km w 4 godziny. Mieliśmy tylko 2 przystanki, jeden aby poprawić plandekę i jeden na kawę.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d4b8ce7fe.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d4b8ce7fe.jpg)

Taki byłem uciszony, że auto dojechało, że poklepałem je po mordzie i pochwaliłem,... no i pojechaliśmy z Łukaszem zrobić rundę po poligonie. No i co? Głupia krowa zdechła od razu. Nie dostawała paliwa. Zaczęliśmy zaglądać po kolei do filtrów paliwa. Wszystkie były w dobrym stanie. Sprawdziliśmy połączenia przewodów paliwowych. Usunęliśmy nieszczelności. Walczyliśmy tak długo, że rozładowaliśmy akumulatory. Zrobiło się ciemno.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7f05c280c1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7f05c280c1.jpg)

Nie było wyjścia. Nie można było dłużej czekać bo już zaczynała się integracyjna impreza. Zadzwoniłem do chłopaków z Muzeum. Jak zawsze można było na nich liczyć. Przysłali po nas KrAZa. Zabrałem ze sobą hol sztywny od mojego 266 więc luzik.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7f05c685a3.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7f05c685a3.jpg)

Tyle, że okazało się, że hol ma za małe ucho, żeby dopiąć go do tylnego haka KrAZa… Czyli jak zawsze. 😉 Na szczęście miałem też linę i resztki powietrza w hamulcach. Bo jak powietrza nie ma, to nie ma i hamulców 😉. No i tak trafiliśmy pod wiatę w Muzeum.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7f05c9fe3c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7f05c9fe3c.jpg)

Tu można było już podjechać skodą, rozpakować agregat, zacząć ładować akumulatory, zmajstrować sobie lepsze oświetlenie itp. itd. Zamiast pójść na imprezę, to zaczęliśmy walczyć po nocy. Prostownik niestety miałem na 12V. Zamówiony w Chinach 24V prostownik dotarł dopiero dzień po naszym wyjeździe… Ładowaliśmy więc raz jeden raz drugi aku i tak walczyliśmy. W końcu udało nam się odpalić silnik z 20 litrowej bańki. Spadł więc kamień z serca… bo już było widomo że sytuację opanujemy. 

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d45d78107.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d45d78107.jpg)

Wyciągnęliśmy akumulatory. Pożyczyliśmy 24V prostownik i pojechaliśmy „na hotel”. Tam podłączyliśmy aku do ładowania, zażyliśmy trochę czerwonego środka na nerwy i poszliśmy spać.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d45dad1ac.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d45dad1ac.jpg)

Następnego dnia rano sytuacja była opanowana. Udało się trochę pojeździć po terenie. Po południu była zaplanowana wycieczka lasem po Borne. Zależało nam żeby pojechać bo rok temu na niej nie byliśmy. Na wszelki wypadek wyczyściliśmy osadnik i dmuchnęliśmy przewody paliwowe. Pojechaliśmy… może kilometr i powtórka z rozrywki. Zabite przewody paliwowe na wejściu do osadnika.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d45de3f08.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d45de3f08.jpg)

Na wejściu do osadnika jest kolanko. Jest tam bardzo mały przekrój. W tym miejscu te kolanko potrafiło nam się zabić syfem. Gdyby tam przepływ był duży, to syf zostałby w osadniku i byłoby git. Będę musiał to przerobić. Niestety na miejscu nie było to do zrobienia. Postanowiliśmy dać dodatkowy filtr, który na wejściu ma dużą średnicę przewodu, więc wejście nie zablokuje się syfem. Niestety sklepy właśnie zamykali. Udało nam się znaleźć telefonicznie odpowiedni filtr w Szczecinku ale nie było szans zdążyć do sklepu przed zamknięciem. Umówiliśmy się ze sprzedawcą, który mieszkał 30km od Borne, że zabierze nam ten filtr do siebie do domu. I tak w nocy udało nam się wejść w posiadanie filtru. Jak łatwo się domyślić następną noc, i następną integrację diabli wzięli… 😉. 
Ale tu nastąpiło drugie wydarzenie mające wpływ na sprawność techniczną auta 😉. Mianowicie poklepałem je po ryju i powiedziałem, że jest głupią krową, i że na wiosnę będę wywoził złom, i że zostało mi sporo tarcz do cięcia metalu po rozbiórce szklarni, i że ze wszystkim poradzę sobie sam, ma się więc nie martwić. KrAZ to mądre auto z duszą, wie kiedy ja żartuje… Pomogło, więcej z układem paliwowym nie mieliśmy problemu 😉.
No, jeszcze przed paradą okazało się, że nie mam świateł mijania. „Długie” są, „krótkich” brak. Przerwane były włókna w obu żarówkach. Nie wiem jak to możliwe, bo na światłach w terenie nie jeździłem. Jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że nie wytrzymały mechanicznie wstrząsów. Żarówki zapasowe miałem, była to więc szybka akcja. Udało się sporo pojeździć.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d5e586ef1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d5e586ef1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d5e49fa73.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d5e49fa73.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d4b89a3e9.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d4b89a3e9.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d4b9103ed.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d4b9103ed.jpg)

Udało się też zrobić grilla „na pace”:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d4b866e11.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d4b866e11.jpg)

No i największe zaskoczenie… Dostaliśmy nagrodę „Najbardziej Zasłużone Auto”. To była najfajniejsza nagroda zlotu i zarazem jedyna nagroda z własną historią. Nagroda to kierownica zdemontowana z KrAZ-255. Wyeksploatowany KrAZ trafił do firmy P.W. MOTODEMONT. Zamiast oryginalnej kierownicy w KrAZie była zamontowana kierownica wykonana z łańcucha i zbrojonych prętów. Kierownicę wykonał kierowca tego KrAZa pasjonat marki. Kierownica została zdemontowana i ufundowana przez firmę P.W. MOTODEMONT jako nagroda.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d93a3698f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d93a3698f.jpg)  (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d93a410eb.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d93a410eb.jpg)

No i trafiła się nam – za wytrwałość.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c806db75bd7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c806db75bd7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d5e463570.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d5e463570.jpg)

Do domu wróciliśmy późnym wieczorem bez problemów, 200km w 4 godziny. Tyle, że światła drogowe były słabe. O wiele lepiej jak w tamtym roku, ale i tak jakby się znowu przestawiły. Trzeba się będzie temu lepiej przyjrzeć i załatwić to definitywnie. Miałem też satysfakcję, bo w końcu w drodze „padła” 😉 skoda a nie KrAZ – zabrakło jej wiatru 😉.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c805f2404f7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c805f2404f7.jpg)

Muszę przyznać, że po powrocie padłem „na ryj”. A nagroda wraz ze zdjęciami zawisła w honorowym miejscu, na ścianie salonu, gdzie najwięcej przebywamy.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d5e553e78.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d5e553e78.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d5e51c3b8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d5e51c3b8.jpg)

Szkoda, że już po zlocie. Tyle się tam działo, że zapomniałem o pracy i codziennych problemach… Za rok znowu tam pojadę!
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: BOCZEK w Lutego 11, 2024, 11:00:09
Zajebista sprawa. Relacja do piwa albo (w moim przypadku czytam drugi raz) nawet dwóch. Wbijam niebawem na przegląd ;)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: Jascha w Lutego 11, 2024, 11:02:27
Super relacja. Gratuluję nagrody. Jak na kogoś kto ma "zero wolnego czasu" strasznie dużo się działo. ;)

Ten zaprzyjaźniony KrAZ nieźle odpicowany. Wygląda jakby dopiero co z taśmy montażowej zjechał.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 11, 2024, 13:21:08
Kapitalna sprawa. Właśnie oglądałem sobie relację na kanale Terenwizji i widzę nawet Łukasz się Kirowcem wybrał poupalać ;). Poza tym zapychający się filtr paliwa to zmora przez którą wszyscy przechodzą, a na E10 będzie tylko lepiej :D.

Dzięki za relację! Gratuluję nagrody!

Teraz idę poszukać Unimoga na OLX pod kat. B prawka :P.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Lutego 11, 2024, 15:46:59
Wbijam niebawem na przegląd ;)

Oj tak, przydałoby się pogadać. Trzeba o grillu pomyśleć i... ;)

Ten zaprzyjaźniony KrAZ nieźle odpicowany. Wygląda jakby dopiero co z taśmy montażowej zjechał.

Faktycznie KrAZ śliczniutki. Ale mój chyba bardziej kompletny i oryginalny. Jak w końcu mojego odmaluje to będzie równie śliczny.

Właśnie oglądałem sobie relację na kanale Terenwizji i widzę nawet Łukasz się Kirowcem wybrał poupalać ;). Poza tym zapychający się filtr paliwa to zmora przez którą wszyscy przechodzą, a na E10 będzie tylko lepiej :D.


Ten Kirowiec Łukasza robił wrażenie. A najlepsze, że on 4 dni przed zlotem zaczął przekładkę w Kirowcu na silnik 400KM. I zdążył, niesamowite. Jest to u niego na kanale.
Mnie już E5 irytuje, a co mówić o E10. Niestety ja mam duże ilości paliwa które mało rotują. Dla mnie to czyste złodziejstwo i lepiej już więcej nic nie będę mówił.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 11, 2024, 20:33:59
Non stop w nim dłubie, a ma jeszcze trzy inne. Dwa w wersji Lego Technic i może kiedyś je uda się poskładać. Śledziłem jak składał silnik ostatnio... także znam.

E5 mi leży, ale E10 wku... U mnie nie ma problemu z osuszaniem zbiornika, ale mimo wszystko obawiam się o to co E10 rozpuści i co stanie się z układem paliwowym. Zbiornik też mam stalowy.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 24, 2024, 22:55:50
Jako ciekawostka.
Tak jak pisałem, w lutym na lewiźnie miałem problemy z zapychającymi się filtrami paliwa i przewodami paliwowymi. Wystarczyło, że wyjechałem w teren i wszystko zabiło się syfem, a przecież 200km drogę przebyłem bez problemu. Wymienione filtry, żeby nie śmiecić, rzuciłem na pakę skrzyni i tam się walały w brudzie przez cały wyjazd. Ten syf, który wyciągaliśmy z przewodów paliwowych mi kojarzył się z glonami.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/65c7d45de3f08.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/65c7d45de3f08.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6679d3ea933cf.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6679d3ea933cf.jpg)

Po powrocie do domu, jak sprzątałem pakę KrAZa zauważyłem, że tych „glonów” w zapchanych filtrach walających się na pace jest jakby mniej. Opowiedziałem o tym koledze, temu od demontażu szpilek metodą wybuchową.  8) Długo nie czekałem, kolega wygrzebał artykuły o dziwnych „rzeczach” żyjących w paliwie, o badaniach armii amerykańskiej nad tym problemem i zaproponował mi preparat biobójczy do diesli. Ten preparat od razu zakupiłem.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6679da207ed02.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6679da207ed02.jpg)

Trafił na półkę, postanowiłem wlać go podczas kolejnego tankowania przed kolejnym wyjazdem. Na tyle mnie to zainteresowało, że wrzuciłem do zbiornika endoskop. Ciężko to pokazać na zdjęciach, ale dno i boki zbiornika wydają się czyste:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6679d3ead0bd7.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6679d3ead0bd7.jpg)

Natomiast góra zbiornika powyżej wlewu jest brudna:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6679d3ead6b72.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6679d3ead6b72.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6679d3ead3acb.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6679d3ead3acb.jpg)

I teraz najlepsze…

Opowiedziałem o podejrzeniach, środku biobójczym, endoskopie itp. mojej Żonie, która z kolei opowiedziała to swojej koleżance, doktorowi chemii, pracownikowi jednemu z uniwersytetów. Koleżanka opowiedziała o tym swoim kolegom z pracy. A ci się posprzeczali. Każdy miał inną teorię i uważał, że to on ma rację. Jak łatwo się domyśleć, koleżanka została zobowiązana do dostarczenia brudnych filtrów paliwa na uniwersytet. Mnie do głupot nie trzeba namawiać, filtry zapakowałem i „z ręki do ręki” trafiły one na uniwersytet. I jakiś czas temu dostałem odpowiedź.

„Zawartość filtra z całą pewnością była biologiczna. Były w tym bakterie żywiące się związkami siarki, a te bakterie stanowiły pożywkę dla czegoś glonowato-podobnego. To z kolei, z całą pewnością do życia potrzebowało też tlenu, więc prawdopodobnie wystarczało mu go tyle, ile było w tej pustej części baku. W każdym bądź razie włożone do komory beztlenowej i bez paliwa bardzo szybko zdechło.”

I to jest rozwiązanie zagadki z zapychającymi się przewodami. Tak jak planowałem spuszczę paliwo i wymyję obydwa baki. Potem zaleje obydwa baki paliwem zmieszanym z tym środkiem biobójczym. Do tej pory używałem jednego baku, ale teraz przerzucę się na eksploatację dwóch baków. No i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 25, 2024, 07:58:04
Taka żona to skarb! Świetna historia. Strach pomyśleć co żyje u mnie w baku po tylu latach :D.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 25, 2024, 17:32:45
Taka żona to skarb!

Ano, przyznaję że dobrze wybrałem 8), dziękuję :).
W poprzednią sobotę to Żona mnie namówiła na spontaniczny wypad KrAZem. Pijemy sobie poranną kawę na ogrodzie a ona mi mówi, że brakuje jej wrażeń, i że chętnie by pojeździła KrAZem. Co było robić, spakowałem narzędzia, części, oleje, co tylko zdążyłem i pojechaliśmy. Przy czym ja z duszą na ramieniu bo nie czułem się gotowy na wszystkie mogące mnie spotkać kataklizmy :evil:.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/667adeefba939.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/667adeefba939.jpg)

Taka to Żona. ;). Wróciliśmy późno w nocy. Niestety podczas powrotu coś strasznie zaczęło łupać w silniku. A ja w poniedziałek ruszałem w długą delegację. Teraz więc siedzę "na wygnaniu" i się martwię  :|. A już liczyłem, że będzie z KrAZem lepiej. Dostałem od Taty kolegi wtryski. Dałem je do regeneracji. Liczyłem że jak wrócą, to podmienię wtryski w aucie i może auto będzie mniej dymić, a tu taka lipa.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/667adeef78169.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/667adeef78169.jpg)

Strach pomyśleć co żyje u mnie w baku po tylu latach :D.

Jak nie zapycha filtrów to może nie jest źle. Myślę że kłopot nie tyle z lat auta wynika, co ze starego zalegającego w baku latami paliwa. Zużywasz na bieżąco to nie masz kłopotu. A jak już coś się wyhodowało, to potem samo już łatwo nie zdechnie. No nic, będę meldował za czas jakiś.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 26, 2024, 09:07:01
Tak naprawdę nigdy nie wiadomo co wpada do baku jak tankujesz. Na bank się dużo dzieje, bo musi po tylu latach, ale póki co to tylko filtry i przewody musiałem wymienić. No i u mnie benzynka, a nie olej napędowy, choć pewnie po długim postoju by też coś tam urosło. Chociaż bardziej mnie wku... to E10 i woda wytrącająca się niż żyjątka ;).

Duże masz te zbiorniki, ale może po czyszczeniu warto by je zalać inhibitorem na rdzę, by dłużej posłużyły? Zwłaszcza, że nie ma dramatu. A idąc na całość można zbiornik na betoniarkę przymocować pasami, wsypać śrubki i nakrętki, dolać ropy i niech się kręci :D.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: rutkov w Czerwca 26, 2024, 10:24:54
Kurde tak gadacie, że aż człowiekowi się zachciało sprawdzić czy i w jego baku nie tworzy się jakaś cywilizacja.

Wysłane z mojego SM-S908B przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 28, 2024, 09:00:24
Duże masz te zbiorniki, ale może po czyszczeniu warto by je zalać inhibitorem na rdzę, by dłużej posłużyły? Zwłaszcza, że nie ma dramatu. A idąc na całość można zbiornik na betoniarkę przymocować pasami, wsypać śrubki i nakrętki, dolać ropy i niech się kręci :D.

W tym przypadku zamierzam pójść na łatwiznę. Zdemontuję czujniki poziomu paliwa żeby ich nie zniszczyć. Do środka przez wlew wsunę lancę myjki ciśnieniowej i wymyję zbiorniki. Wodę spuszczę korkiem spustowym. Ten zbiornik który używam jest w dobrym stanie, powinno to wystarczyć. Drugi zbiornik jest faktycznie brudny. Jak go wymyję to ocenię rezultat endoskopem i wtedy się zastanowię.

Kurde tak gadacie, że aż człowiekowi się zachciało sprawdzić czy i w jego baku nie tworzy się jakaś cywilizacja.

U mnie jest prościej, mam prosty wlew o dużej średnicy. Łatwo tam wrzucić źródło światła i kamerkę. W osobówce będzie trudniej, ale spróbować można.

Nie chwaliłem się chyba jeszcze, że zdobyłem szeklę 21 ton. W parze ze zbloczem będzie ideał. Muszę jeszcze kupić pas parciany żeby można było mocować wyciągarkę do drzew i wtedy będzie już komplecik.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/667e5c5f65402.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/667e5c5f65402.jpg)

Wyczyściłem też z farby i założyłem nowy dywanik do KrAZA. Ten jest w lepszym stanie od starego. Nie straszy już wycięta w dywaniku pod pompkę spryskiwacza dziura.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/667e5c5f16739.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/667e5c5f16739.jpg)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Czerwca 28, 2024, 18:04:41
Złożyłem w końcu filmik z wyjazdu na Lewiznę. Trochę trwało, ale jak to mówią, lepiej późno niż później.  :)

https://youtu.be/mNkGSJaFT5I
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Czerwca 28, 2024, 19:24:33
Widziałem  8)
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Października 11, 2024, 18:15:24
Siedzę w domu i próbuję się doleczyć (czytaj „umieram z nudów”) więc wzięło mnie na aktualizację wątku. Po zdjęciach widzę, że trochę się przy KrAZie działo, więc pozawracam Wam 4 litery.

Jako ciekawostka, tak wygląda w KrAZie silnik pomalowany błotem po Lewiźnie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670927d12d0cc.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670927d12d0cc.jpg)

Zaleta taka, że pięknie widać wszystkie wycieki. Poniżej widać zaolejony przewód sprężarki (lewa strona przed, prawa po naprawie).

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670928011eb99.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670928011eb99.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6709283dcb296.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6709283dcb296.jpg)

Było trochę sprzątania. Przy okazji zająłem się dywanikami i sprawdziłem stan koła zapasowego.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6709283e26f50.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6709283e26f50.jpg)

Niestety podczas jazdy w terenie pogiąłem prawy stopień.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670929e0c7f60.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670929e0c7f60.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670929e11c485.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670929e11c485.jpg)

Napracowałem się trochę aby go wyprostować, ale teraz jest jak z fabryki.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092a102c6eb.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092a102c6eb.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092956dce05.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092956dce05.jpg)

Zamontowałem kosze na kanistry.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092997572ae.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092997572ae.jpg)

Przy okazji pochwalę się nowym nabytkiem specjalnej troski.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6709299713ec1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6709299713ec1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670931554f1d3.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670931554f1d3.jpg)

Tak jak wspominałem, podczas ostatniego wyjazdu coś zaczęło mocno stukać. Okazało się, że to pompa wody. Koło pasowe ścięło klin, i zaczęło luźno latać na wałku. Skutek jest taki, że do wymiany jest zarówno koło pasowe jak i wałek w pompie. Nowe koło pasowe udało mi się już kupić, natomiast wałka nie. Kupiłem więc całą nową pompę.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092b8eddf97.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092b8eddf97.jpg)

Starą pompę wyjąłem.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092d123f2d6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092d123f2d6.jpg)

I przełożyłem z niej kolektor do nowej pompy.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092d282d619.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092d282d619.jpg)

Pompa została zamontowana do auta. Uszczelkę do pompy wyciąłem z gambitu. Jako wzór posłużyła uszczelka z oryginalnego kompletu uszczelek do silnika JaMZ.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092db92ef68.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092db92ef68.jpg)

Skoro miałem już spuszczony płyn chłodzący, to przy okazji postanowiłem sprawdzić termostaty. Okazało się, że obydwa termostaty są założone. Wyjąłem je i sprawdziłem, działają poprawnie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092b56b814d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092b56b814d.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092b56f3230.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092b56f3230.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092b2994ed6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092b2994ed6.jpg)

W KrAZie są dwa typy korpusów do termostatów, stary i nowy wzór. U mnie akurat jest stary wzór. Okazało się, że termostaty które kiedyś kupiłem na zapas nie pasują do obudowy starego typu. Do takiej obudowy powinny być identyczne termostaty jak w STAR-266, i takie u mnie były zamontowane. Po lewej termostat starego typu od STARa, po prawej termostat nowego typu:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092b295752a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092b295752a.jpg)

Termostaty które kupiłem wcześniej powinny pasować mi do UAZa - tak mi się przynajmniej wydaje. Nie zmarnują się więc. A do KrAZa i STARa-266 kupiłem nowe termostaty na zapas.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092b8f21c78.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092b8f21c78.jpg)

Skoro miałem spuszczony płyn, to postanowiłem zająć się od razu podgrzewaczem rozruchowym. W naszym klimacie nie jest on potrzebny, bo w naszych „mrozach” KrAZ odpala bez problemu i bez podgrzewacza. Niemniej dla satysfakcji warto by go uruchomić. U mnie podgrzewacz był odpięty zarówno od instalacji paliwowej jak i od elektryki. Podejrzewałem, że jest niesprawny. Wymontowałem więc zespół pomp podgrzewacza.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092c0d83f80.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092c0d83f80.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092cfcdded9.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092cfcdded9.jpg)

Okazało się, że w wentylatorze jest pełno błota.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092d5126d18.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092d5126d18.jpg)

Przewód doprowadzający powietrze do kotła był całkowicie zabity błotem. Rozebrałem więc częściowo zespół pomp, na tyle żeby wyczyścić wnętrze wentylatora. Żeby dojść do wentylatora, najpierw należało rozłożyć pompę wody. A do tego musiałem dorobić sobie odpowiedni przyrząd.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092db8e0dcd.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092db8e0dcd.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092ea6e2616.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092ea6e2616.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092db978cac.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092db978cac.jpg)

Wirnik pompy wody jest niestety w średnim stanie. Przeczyściłem go tylko.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6709305d3ff15.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6709305d3ff15.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6709307ea8d96.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6709307ea8d96.jpg)

Wyczyściłem wnętrze wentylatora. Do wnętrza pompy paliwa nalałem trochę paliwa, żeby jej nie zatrzeć przy uruchomieniu silnika elektrycznego. Podłączyłem silnik elektryczny, żeby zobaczyć czy to w ogóle działa. Na początku nie chciał ruszyć. Wirnik był „przyklejony”. Jak go trochę rozruszałem ręką, zaczęło to pracować poprawnie. Nie cieszyłem się za długo, zespół zsunął mi się ze stołka i uderzył ośką o podłogę. Niestety uszkodziła się końcówka ośki.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092f5acd35c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092f5acd35c.jpg)

Do tego podczas obracania ośką było czuć wyraźnie, że ośka o coś ociera. Jest takie jedno słowo, które doskonale opisuje moje samopoczucie w tamtej chwili, ale pozostawię je jako zagadkę. Podejrzewałem, że ośka przesunęła się podczas uderzenia w korpusie i o coś haczy. Kupiłem więc specjalny młotek, nie wiem jak to się fachowo nazywa, żeby ją wybić w drugą stronę.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092ed1378ed.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092ed1378ed.jpg)

Aby to ustrojstwo podłączyć do ośki musiałem pospawać odpowiednie narzędzie. To u góry jest do wybicia ośki, to na dole, przy okazji, wykonałem do demontażu wtryskiwaczy.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092ed187fa1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092ed187fa1.jpg)

Wystarczyło jedno zdecydowanie puknięcie, ośka zaczęła pracować poprawnie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092f5a766a1.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092f5a766a1.jpg)

Końcówkę wałka naprawiłem, szlifując ją na okrągło pilnikiem iglakiem.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092f5b225be.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092f5b225be.jpg)

Gwint poprawiłem narzynką.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670930308818a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670930308818a.jpg)

W silniku coś delikatnie grzechotało. Ciężko powiedzieć czy było to już wcześniej, czy może był to skutek uderzenia. Rozkręciłem pokrywę umożliwiającą dostęp do szczotek i z środka wysypałem takie kawałki zalewy:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670930c4e3b62.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670930c4e3b62.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670930c54101e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670930c54101e.jpg)

Celem sprawdzenia całości zmontowałem sobie stanowisko testowe. Przy okazji sprawdziłem drugi, zapasowy zespół pomp podgrzewacza, który kiedyś tam zdobyłem na zapas.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092d516514c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092d516514c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670930e9a110b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670930e9a110b.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670930e9e6444.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670930e9e6444.jpg)

Obydwa agregaty pracowały poprawnie, zacząłem więc montaż tego rozebranego. Dorobiłem uszczelki z gambitu.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670934054672c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670934054672c.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670934d26c19a.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670934d26c19a.jpg)

Złożyłem całość agregatu,

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670934d2ac310.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670934d2ac310.jpg)

i zamontowałem do KrAZa. Przy okazji wymieniłem wszystkie węże układu chłodzenia, na których udało się dostrzec jakieś spękania, jak na przykład te węże ze zdjęcia.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670929569c809.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670929569c809.jpg)
(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092c0dcb34e.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092c0dcb34e.jpg)

Zająłem się sprawdzaniem kotła podgrzewacza. Ogrzewacz paliwa i elektrozawór elektrycznie są sprawne. Niestety świeca żarowa nie miała przejścia. Po wykręceniu świecy okazało się, że przejścia nie ma na samym końcu drutu oporowego. Oryginalne mocowanie drutu było wykonane „na docisk”. Nie było jak tego poprawić więc po prostu zespawałem końcówkę świecy.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6709361a8dc40.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6709361a8dc40.jpg)

Elektrycznie jest OK, ale czy mechanicznie to nie popęka podczas pracy, to nie wiem. Zobaczymy. W tak zwanym między czasie zdobyłem już świecę „na zapas”. Jest troszkę krótsza, ale pasować będzie.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6709340501744.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6709340501744.jpg)

Trzeba było odbudować elektrykę do podgrzewacza. W tym burdelu elektrycznym (zdjęcie poniżej) były pozamieniane przewody elektryczne.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67093155900df.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67093155900df.jpg)

Pulpit do sterowania podgrzewaczem był niekompletny. Brakowało w nim sporo przewodów.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6709355bba675.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6709355bba675.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092b8ea0718.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092b8ea0718.jpg)

Pouzupełniałem co trzeba było.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6709355c3fca8.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6709355c3fca8.jpg)

Przy okazji wymieniłem uszkodzony przełącznik w pulpicie. Przydały się zapasy zgromadzone do MiGa.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6709355c06417.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6709355c06417.jpg)

Odbudowałem układ paliwowy. Sprawdziłem całość. Pompy pracują poprawnie. Niestety pompa paliwa podaje paliwo zmieszane z powietrzem. Nie udało mi się znaleźć miejsca, gdzie te powietrze dostaje się do układu. Podejrzewam, że pompa paliwa w podgrzewaczu jest nieszczelna. Niemniej jestem gotowy do próby uruchomienia podgrzewacza. Spróbuję to zrobić w zimie jak przyjdą mrozy. Jak podgrzewacz nie ruszy to wymienię cały zespół pomp na ten zapasowy.
Teraz muszę zająć się wspomaganiem. Pompa wspomagania jest cała w oleju. Gdzieś z niej cieknie. Kupiłem już nową pompę.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092c0d338b6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092c0d338b6.jpg)

Brakuje mi do niej koła pasowego i kolektora. Te elementy będę musiał zdjąć ze starej pompy. Zanim zdemontuje starą, chcę zmierzyć jakie ona daje ciśnienia. Według książek powinna dawać 70 barów. Kupiłem więc manometr i przejściówkę.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6709361acebf3.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6709361acebf3.jpg)

Nie wiem czy uda mi się to podłączyć szczelnie do KrAZa. Jak zmierzę ciśnienia, stara pompa idzie do demontażu. Czekają jeszcze do czyszczenia zbiorniki paliwa. Muszę też wymienić olej. Znalazłem pęknięty wąż ona chłodnicy oleju – czeka na wyminę.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092d50ddf4f.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092d50ddf4f.jpg)

Pojawił się też wyciek z filtra oleju.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/6709361b138d6.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/6709361b138d6.jpg)

Będę musiał te prace połączyć z wyminą oleju. Do wymiany czekają też progi. Te moje są już zżarte przez rdzę. Muszę je zdemontować i dać do dorobienia.

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/670928015c0ec.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/670928015c0ec.jpg)

Wtryskiwacze są już gotowe i czekają do montażu. Przy okazji zdjęcia nowych rozpylaczy, bo chyba jeszcze ich nie pokazywałem:

(https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092b29cd916.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092b29cd916.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/th/67092b5735ea4.jpg) (https://pro.zapodaj.net/uploads/moders/82451/67092b5735ea4.jpg)

Pojawiły się też nieszczelności w układzie pneumatycznym. Trzeba będzie się też tym zająć. Takim to sposobem przez cały sezon KrAZ stoi a ja tracę czas na grzebanie przy nim zamiast cieszyć się jazdą. Ale do Lewizny będę gotowy.
Jeszcze tylko nowy filmik do kompletu,

https://youtu.be/t3H3NwxDukM

i to by było tyle.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Października 11, 2024, 19:16:12
Silnik nie jest zamazany, a zakonserwowany. Kawał roboty zrobione i jest się przy czym zagrzebać :D. Obawiam się jednak, że te stopnie to za każdym razem po upalaniu będą do prostowania. Może warto je zrobić na łańcuchach albo wykombinować jakiś gustowny sposób na ich ściąganie przed jazdą w terenie? W pewnym momencie to już nie da się ich wyprostować, bo będą wymęczone życiem.
Tytuł: Odp: KrAZ-255B1
Wiadomość wysłana przez: moders w Października 11, 2024, 20:10:06
W pewnym momencie to już nie da się ich wyprostować, bo będą wymęczone życiem.

Niestety obawiam się że masz rację. Chciałbym mieć jak najwięcej w oryginale, ale z nimi ciężko będzie. Może faktycznie je zdemontować i przykręcić w to miejsce coś praktycznego, tak aby w każdym momencie można było wrócić do oryginału.