[url=http://img233.imageshack.us/img233/8255/203yd.th.jpg]Obrazek (http://img233.imageshack.us/my.php?image=203yd.jpg)[/URL][url=http://img233.imageshack.us/img233/4540/211fs.th.jpg]Obrazek (http://img233.imageshack.us/my.php?image=211fs.jpg)[/URL][url=http://img233.imageshack.us/img233/8489/227sp.th.jpg]Obrazek (http://img233.imageshack.us/my.php?image=227sp.jpg)[/URL]Bombsztala Mk.83
>>Tutaj<< (http://rapidshare.de/files/4912552/F-18MissleIncident.WMV.html)
PYTANIE: Czy ktoś coś wie o tym wypadku? Co właściwie odpaliła osiemnastka?
Bombsztala Mk.83
A tutaj Mig17, który postanowił odwiedzić miejscowe krety
To nie jest MiG 17 ino F86 Sabre.
Bombsztala Mk.83
Obaj piloci A-4 wyszli z tego cało. Po śledztwie zakazano latania w tak ciasnych szykach w trakcie testów, a Szerszeń dostał "nowe" pylony... czyli stare, tylko zamocowane pod innym kątem (skierowane lekko w dół i
Super Etendard Crash (http://md1.patricksaviation.com/video_importer.php?id=317) - "mały" incydent na lotniskowcu - żabojad.
Ciekawe. Nie lepiej w takim wypadku samolot w ogóle na brzuszku położyć (czyli działające tylne podwozie też schować)?[/quote
Aha, i z taką prędkością hamować, na brzychu gdzie o eksplozję aż się prosi :) . Na kołach to chociaż trochę zwolni (z pomocą spadochronów). Jak by koła zchował przd przyziemieniem to wtedy były by iskry... ogień i dym... i listy do rodzin pilotów.
Bywało, że mig29 wykonywał manewry tego typu... ale to jest jeden z samolotów, który nieraz łamał mnie z nóg... "Ruski czołg ze skrzydłami" - w dobrym tego słowa znaczeniu :)
Niestety z przyczyn technicznych nie udało się zdjąć zbyt dokładnie przebiegu zdarzenia.Film jest też tutaj: http://www.ogrish.com/archives/russian_military_helicopter_crashes_into_the_sea_japan_May_12_2006.html (http://www.ogrish.com/archives/russian_military_helicopter_crashes_into_the_sea_japan_May_12_2006.html)
A F-14 tail fin was found on Long Strand beach, Ireland last week. The
fin was from the Oct. 2002 crash of an F-14 Tomcat in the Gulf of
Mexico. Both crewman ejected from the malfunctioning fighter. Gulf,
Caribbean, and Atlantic currents carried the large fighter tail fin all the
way to Ireland.
The F-14 Tomcat that crashed was from the VF-101 Squadron based at
Oceana NAS, Virginia. The tail fin carried the fighter serial number,
and the squadron "Grim Reaper" ensignia.
Widziałem to dzisiaj w TV (Telexpress bodajże).
Wygłądało niezbyt groźnie gdy śmigłowiec "usiadł" na wodzie.
Dopiero gdy pochylił się do przodu i łopaty roztrzaskały się o wodę zrobiło się nieciekawie.
PS. Podobno zginęła 1 osoba - ma ktoś aktualne dane ??
Tutaj jest link do zdjęc jak go wyciągają z wody. Nie wygląda najgorzej.Hmmm. faktycznie, ogłądając to w telewizji wyglądało jakby się rozpadł częściowo, a tutaj nic takiego nie widać.
http://photos.sakhalin.name/?album=1005&b_id=6573
...Tu-144 lata dalej...
One person is believed to have been hurt after a fighter plane caught fire in Russia’s exclave in Europe, the head of the local emergencies service told RIA Novosti news agency Tuesday Alexander Kulchitsky said a Su-27 Sukhoi Flanker had caught fire during refueling at the Chkalovsk military airport in the Kaliningrad Region. According to preliminary reports there was an explosion on the refueling truck, ITAR-TASS reports. Senior officers from the Baltic Fleet are at the site of the accident and Kulchitsky said the fire would soon be extinguished. Seven fire brigades were needed to deal with the blaze. Su-27 “Flanker” is a long-range air superiority fighter comparable to the US F-15 in size and mission. The Su-27 is equipped with an analog fly-by-wire control system, a powerful pulse-Doppler radar, and up to ten air-to-air missiles, giving it a potent look-down shoot-down capability. The Flanker also features a rearward-facing radar at the end of a long boom placed between the engines allowing the Su-27 to fire at targets behind the aircraft. The Su-27’s high thrust-to-weight ratio and refined aerodynamics allow superb flight characteristics at high angles of attack. An interesting feature of the Su-27 is its autopilot which is able to return the aircraft to right-side-up level flight at any altitude when the pilot presses a “panic-button.” According to idrw.org website estimated cost of the “Flanker” varies from 40 to 60 million dollars.
Poszukajcie na forum, było już o tej 15.A dokładnie to było tutaj: http://www.il2forum.pl/index.php/topic,6645.30.html ;)
Nadal nie jestem przekonany, że takie lądowanie jest możliwe.Panowie, pilnujcie poziomu merytorycznego. Jest to możliwe, i wbrew pozorom nie jest to jakiś cud, po bliższym zainteresowaniu się sprawą dowiedzielibyście się nawet że stało się to w czasie lotu cwiczebnego, a kierowca jakimś tam strzasznie starym wyjadaczem nie był. Po prostu gośc zachował sporo wewnętrznego spokoju a ponury patrzył akurat w drugą stronę. Resztę załatwiła fizyka.
http://www.itv.com/news/index_3849c63ddedd8c3f855e8ead70e88b44.html
16-o latek okrzykniety bohaterem po tym jak skierowal swoja opadajaca Cessne na puste pole,z daleka od placu zabaw dla dzieci.
Ps:16 latek LOL :012:
edit:
http://www.thesun.co.uk/article/0,,2-2006330459,00.html
Nie kumam.. w tym wieku nawet prawka na samochód czy motor nie można zrobić, a oni dali dzieciakowi samodzielnie latać samolotem?? Nad miastem???
Ja rozumiem, że Anngole mają wspaniałem tradycje lotnicze, ale ... bez przesady..
Tylko, że on miał raptem 15 godzin nalotu.
Na pokładzie rosyjskiego samolotu Tu-154 według wstępnych ustaleń wybuchł pożar - powiedział rzecznik ukraińskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ihor Krol. Pożar wybuchł, gdy maszyna znajdowała się na wysokości 10 tys. metrów. Załoga podjęła wówczas decyzję o awaryjnym lądowaniu - dodał. Samolot lądował bez wyciągniętego podwozia. Zniszczył kilka okolicznych domów. Wśród ofiar mogą więc znajdować się mieszkańcy regionu, na który spadł samolot.
Fakt trochę to dziwne, ale Wlk.Brytania ma dwie formy licencji:
- jedna zgodna z Joint Aviation Authority's (JAA) JAR-FCL PPL i ta ma 45 godzin lotu
- druga jako National PPL (NPPL) - i tu pewnie wymagania są mniejsze.
"According to reports the 16-year-old was on only his second solo flight after clocking up 15 hours of flying."
Ale jednocześnie był uczniem-pilotem:
"The boy, said to be an accomplished student pilot, had clocked up only 15 hours of flying."
Może gość odbywał drugi lot samodzielny w ramach zdobycia tej uproszczonej brytyjskiej licencji prywatnej?
Swoją drogą ciekaw jestem dlaczego nic nie robią w kierunku bezpiecznego opuszczenia samolotu przez pasażerów ,albo opuszczenia samolotu na spadochronach. Pewnie szkoda im kasy.
Maverickdan, a zapytaj się jakiegoś spadochroniarza, czy człowiek bez żadnego przeszkolenia teoretycznego i praktycznego ... przeżyć skok z dużym opoźnieniem na spadochronie ...w dodatku w bardzo różnym terenie lądowanie, i bez kombinezonu ... Linie lotnicze musiałyby sprzedawać bilety na pół roku naprzód, a klienci musieliby dodatkowow w cenie biletu płacić kurs spadochronowy i rezerwować sobie czas na niego - da się to zorganizować ?
ale nie ma bezpiecznego sposobu opuszczenia samolotu, który rozpadł się na np. 8000 metrów.
Nikt nie przeżył ze 171 osób na pokładzie... Zginęło ok 40 dzieci wracających z wakacji.W tym miesiącu ?
http://wiadomosci.onet.pl/1374421,12,item.html
Kóra to z kolei katastrofa na terenie byłego ZSRR?
Która to z kolei katastrofa na terenie byłego ZSRR?
W tym miesiącu ?
Tylko, że jest "drobna" różnica, duży samolot komunikacyjny waży "trochę" więcej niż awionetka. Masa startowa takiego samolociku jak na zdjęciu to jakieś 1000-1500 kg, natomiast np. samolot typu Boeing 737-300 ma masę całkowitą ponad 56 ton, jeżeli odliczymy paliwo (powiedzmy, że się zrzuci - 20 tys. litrów czyli jakieś 14-15 ton).Boeing 737 nie ma systemu zrzutu paliwa.
Kolejnym projektem (raczej koncepcją) jest oddzielana kabina pasażerska, która również miałaby lądować na spadochronie, ale ona też trochę waży (przecież tylko 200 pasażerów to średnio jakieś 16 ton), więc do problemów z pkt.2 dochodzi jeszcze kwestia systemu oddzielania, hermetyczności itp. W dużo mniejszych samolotach znam tylko dwa typy gdzie zastosowano oddzielaną kabinę: jednomiejscowy rekordowy/eksperymentalny Bell X-2 (oddzielał się przód kadłuba z kabiną) i seryjny F-111 (tam oddzielała się tylko kabina dwuosobowej załogi - tu w temacie o wahadłowcu jest schemat: http://www.il2forum.pl/index.php/topic,5156.0.html ) - pytanie czemu?Ja znam jeszcze B-58 Hustler, XB-70 (indywidualne kapsuły), 3 prototypy B-1A (kapsuła dla wszystkich członków załogi).
Boeing 737 nie ma systemu zrzutu paliwa.
Ja znam jeszcze B-58 Hustler, XB-70 (indywidualne kapsuły), 3 prototypy B-1A (kapsuła dla wszystkich członków załogi).
- po prostu to takie "obudowane" fotele wyrzucane - tylko jak sobie wyobrażasz wstawienie takich 300 fotelików do samolotu pasażerskiego i co do tego 300 odrzucanych klap w stropie kabiny? A jej waga, kapsuła w B-58 ważyła 220 kg, razy 150 paseżerów to 33 tony! - kompletny nonsens.Nigdzie nie pisałem, że sobie wyobrażam wstawienie 300 kapsuł do samolotu pasażerskiego, myślałem, że kapsuły i odrzucana kabina nie różnią się tak bardzo.
Dodajmy jeszcze, że wtedy musiałby cały czas obowiązywać nakaz siedzenia w zapiętych pasach...
Już te kapsuły mają więcej sensu, ale niestety nie jest tak, że 'życie ludzkie uber alles' - także w lotnictwie obowiązuje liczenie się z kosztami, i branie dodatkowych 30 ton kapsuł zamiast paliwa, pasażerów czy płatnego ładunku nie uśmiecha się żadnemu przewoźnikowi.
O! Mój ulubiony Moderator!:karpik :karpik :karpik :021:
Z tego się robią małe su-szarki?
MOSCOW, September 14 (RIA Novosti) - One pilot has died in a Russian trainer jet crash in southern Russia, an Air Force spokesman said Thursday.
Earlier reports said the L-39 trainer, belonging to an Air Force academy, crashed during a flight and that both pilots ejected successfully near the town of Novokubansk in the Krasnodar Territory, about 1,000 miles south of Moscow.
"The plane crashed at 12:17 Moscow time (8:17 a.m. GMT) during a routine training flight," Alexander Drobyshevsky said. "A flight instructor died in the crash."
He added that a cadet, who ejected from the plane and was picked up by a rescue team 27 minutes after the crash, is in satisfactory condition.
Designed in then-Soviet bloc member Czechoslovakia in the 1970s, the L-39 Albatross is still used to train Russian pilots, as the delivery of modern trainers almost stopped in post-Soviet Russia.
Russian Air Force commander, General of the Army Vladimir Mikhailov, has ordered that all flights of the L-39 be cancelled until an investigation into the crash is complete.
In mid-June, Russian Air Force officials said they were looking to purchase 250 new Yak-130 aircraft to train pilots.
The Yak-130 single-seat aerobatic airplane can be used as a light strike aircraft or as a trainer for fourth and fifth generation fighters. With a production line launched in May 2003, the plane is also being marketed for export.
On July 26, a Yak-130 crashed in the Ryazan Region, about 150 miles southeast of Moscow, after a failure in the flight control system. Both pilots were slightly injured while ejecting.
But Russian Defense Minister Sergei Ivanov, who is also a deputy prime minister, said that the Air Force will buy new Yak-130 planes despite the crash, with deliveries of Yak-130s to the Air Force to begin once the aircraft is commissioned in early 2008.
Kadetowi udało się katapultować i został on znaleziony 27 minut po wypadku w „satysfakcjonującym stanie”.
Kaczki, banan, kaczki :118:Taaa... KACZKI .... dwie :118: :003:
Pilot safe after MIG-29 fighter crashes near Ambala
By ANI
Thursday September 28, 07:50 PM
Ambala, Sept 28 (ANI): A MiG-29 aircraft of the Indian Air Force (IAF) crashed in Saddopur village, near Ambala in the afternoon today during a routine training exercise.
Pilot Flt Lft V Naik has managed to escape unhurt in the accident.
There were no reports of any damage to the civil property as a result of the crash and the IAF has already ordered an enquiry to find out the cause of the crash. (ANI)
Przyczyny katastrofy są nieznane.
Droga ta ziemia na Litwie... :003:
http://biniobill.wrzuta.pl/film/4eZ3TVH17b/helikopter_failsByły obydwa. Na temat wodowania była nawet niedawno dyskusja w tymże temacie na stronie 8.
http://biniobill.wrzuta.pl/film/feNcP5GeAY/wodowanie
Chyba tego nie bylo :)
Ciekawe co było przyczyną?
Leżące blisko wraku zbiorniki świadczą, że zostały "zdjęte" przy wchodzeniu w ziemię z dość dużym kątem, wrak nie spłonął, więc albo nie zdążył, albo nie miał dużo paliwa. Szkoda, że nie ma innych zdjęć.
Jak wygląda "wchodzenie" samolotu w ziemię z paliwem pokazał Kwoczur.
Jako żywo wygląda jak na zdjęciach z epoki. Nic tylko wyciąc i obrobić w jakimć programie ;).
I wkleiż trzeba stojącego obok z psem Manfreda ;).
I wkleiż trzeba stojącego obok z psem Manfreda ;).
To była latająca "replika" czy oryginał?Z tego, co wiem - replika
Pilot Fokkera oczywiście sporo "beknie" za tę kolizję? Odszkodowanie za urazy ciała pilota i zniszczoną maszynę...Sądzisz, że nie miał polisy OC i poleciał ?
...długo sie czeka na uzyskanie tej prędkości, jednka nie powinno się opuszczać przedniego koła zbyt szybko by hamować aerodymanicznie (jedyny pożądany nawyk z TS-11).No na Fulcrumie to chyba nie jest jakoś przesadnie skuteczne z powodu niewielkiego kąta natarcia jaki można trzymać po przyziemieniu ?
No na Fulcrumie to chyba nie jest jakoś przesadnie skuteczne z powodu niewielkiego kąta natarcia jaki można trzymać po przyziemieniu ?
Na Migu 29 jest jakoś 9 stopni i 30 minut. Więc Kicia jest tutaj bardzo podobna do Fulcruma… kulą w płot Her Schmeisser :118:
Stara szkoła - nowa szkoła, a producent nie dał instrukcji ekploatacji w locie ?
Musze zapytać techników dlaczego tak jest, że nie można polewać wodąna początku, Zdjęcie zostało zrobione właśnie w tym przedziale czasowym o którym napisałem wcześniej.
... Skąd sie wzięła teoria pulasacyjnego? Może ktoś myślał, że chłodzenie pomiędzy naciśnięciami hamulca jest wystarczające, oczywiście nie jest to prawda.... no to będę zgadywał:
Na koniec dodam tylko, że dotyczy to lądowań bez spadochronu, ze zwiększoną prędkością lub przy wysokich temperaturach. ...
Nie obawiajcie się :D nie zrozumiecie tego buhahaha , ja do dziś to kumam na wyczucie.:karpik
Fakt nic z tego nie rozumiem. Przyjmuję na słowo, że tak jest :004:To proste - w drastycznym uproszczeniu wyobraź sobie, że ciepło dostaje się do środka ciała jak woda - przez dziurkę. Srednica "dziurki" zależy od oporu termicznego. Jak chlapniesz z wiadra - to przez krótką chwilę dużo się nie naleje - a jak przez dłuższy czas bedziesz sączyć - to napełnisz.
Ciepło właściwe to niejako ilość ciepła która może zmagazynować kilogram / mol substancji na kelvin temperatury
Im wyższa temperatura tym ciepło właściwe niższe.
To proste - w drastycznym uproszczeniu wyobraź sobie, że ciepło dostaje się do środka ciała jak woda - przez dziurkę. Srednica "dziurki" zależy od oporu termicznego. Jak chlapniesz z wiadra - to przez krótką chwilę dużo się nie naleje - a jak przez dłuższy czas bedziesz sączyć - to napełnisz.No i tego nie rozumiem - chlapnięcie wiadrem to hamowanie pulsacyjnie, chlap i przerwa, chlap i przerwa, czyli nie nagrzewamy tarcz tak szybko. Lejemy z wiadra długo = hamowanie ciągłe - dużo ciepła, gorące tarcze . A praktyka opisana przez Toya pokazuje jednak coś odwrotnego.
Najczęscie wyrażenia opisujące zmianę Cp czy Cv są wielomianami piątego stopnia.Czy Cp/Cv nie jest stałą "kappa"(nie wiem jak to zapisać), a wielomany nie oblicza się z p/q??
No i tego nie rozumiem - chlapnięcie wiadrem to hamowanie pulsacyjnie, chlap i przerwa, chlap i przerwa, czyli nie nagrzewamy tarcz tak szybko. Lejemy z wiadra długo = hamowanie ciągłe - dużo ciepła, gorące tarcze . A praktyka opisana przez Toya pokazuje jednak coś odwrotnego.Właśnie nie :) Chlapnięcie wiadrem to ciągłe hamowanie - całą energię dostarczamy w jednym impulsie tak, że tarcza całości nie przyjmie. A to "sączenie" to właśnie pulsacyjne hamowanie - po kawałku, po kawałku...
Rany, kto tym Świdnikiem leciał (próbował :004:) ?
Był sobie Spit....
http://www.webpark.ru/comments.php?id=18999
I był sobie człowiek, który w nim zginął... :( Poza tym ktoś już zamieszczał linka do tego filmiku.
Kurde dopiero co Go wyszkolili a już się przesiadł na cywilne :DLOL!!! Faktycznie nie pomyślałem ze to wygląda na lądowanie Rościsława S. :002: :002: :002:
Oceńcie sami
Przeżył, na końcu widać go po lewej. Z tego co pamiętam, przeżył, bo jego hełm zaklinował się we wlocie powietrza Intrudera-skorygujcie, gdybym się mylił
Dwa brytyjskie wojskowe śmigłowce treningowe Squirrel zderzyły się w powietrzu w rejonie bazy lotniczej Ternhill w środkowej Anglii. Jeden człowiek zginął, a trzech zostało rannych
Samolot nr 77 - QRA.
O w mordę! Dobrze, że nikomu nic się nie stało. Rozumiem, że taki atak pioruna kulistego jest wydarzeniem mało spotykanym?
(...) po czym przestała działać elektronika.
Omijajac napisy "Nie stawać" dostajesz się w okolice kabiny, a następnie do środka.Na szczęście są dosyć małe, więc łatwo między nimi stawiać stopy... na amerykańskich maszynach jest ciężej - malują je znacznie gęściej :020:
Po co daleko szukać....czas napisania art. piątek 13 :D
http://www.redakcjawojskowa.pl/gazeta/index.php?option=com_content&task=view&id=3225&Itemid=68
Przyznaje, iż najgorsza była świadomość, że ma bardzo mało czasu, ale nie wie, ile – pięć minut, trzy, a może tylko minutę. Potem okazało się, że awaryjna instalacja działa 10–12 minut, a MiG wylądował po sześciu
Bo brzmi tak, jakby nikt w Polsce nie wiedział ile czasu działa awaryjna hydraulika i dopiero ktoś po wypadku zadzwonił do biura Mikojana i się dowiedział. W co jednak wątpię :021:
Nie - 83 na oko całkiem "normalny" :021:
Jeszcze nie napisałem najważniejszego. O wiele łatwiej jest wtedy, gdy silnik nie pracuje.
:021: :021: :021:
"Niemieckie" latają w "aeroklubie" malborskim.Jak na krzyżowców przystało. Jakie to figle płata historia :001:
Czeski.
"Niemieckie" latają w "aeroklubie" malborskim.
Jeden z Szerszeni Blue Angels spadł dzisiaj w trakcie pokazów w Beaufort, pilot zginął na miejscu.
Lieutenant Commander Kevin Davis is a native of Pittsfield, Massachusetts, and graduated from Reading Memorial High School in 1992 where he played football and was active with the Civil Air Patrol. He attended Embry Riddle Aeronautical University, earning a Bachelor of Science degree in Aeronautical Science with honors in 1996.
Kevin reported to Naval Air Station (NAS) Pensacola, Florida, for Officer Candidate School and aviation indoctrination in September 1996. He completed primary flight training at NAS Corpus Christi, Texas, and transferred to NAS Meridian, Mississippi, for intermediate and advanced flight training. While there, he flew the T-2C Buckeye and TA-4J Skyhawk, and received his wings of gold in June 1999.
Kevin reported to Fighter Squadron 101 (VF-101) at NAS Oceana, Virginia, for training in the F-14 Tomcat and was the “Top Stick” in his class. In July 2000 he reported to the VF-11 “Red Rippers” where he completed deployments aboard the aircraft carriers USS Dwight D. Eisenhower (CVN 69) and USS John F. Kennedy (CV 67). While with the “Red Rippers,” Kevin served as the airframes/corrosion branch officer, air-to-ground training officer and head landing signals officer. His deployments included extended operations in the North Arabian Sea and Arabian Gulf in support of Operation Enduring Freedom.
In July 2003, Kevin transitioned to the F/A-18 Hornet through Strike Fighter Squadron 125 (VFA-125) at NAS Lemoore, California, and then reported to the Fighter Composite Squadron (VFC-12) “Omars,” stationed at NAS Oceana, Virginia. While at VFC-12, Kevin served as a Navy adversary pilot providing valuable air-to-air training for fleet squadrons. In December of 2004, Kevin graduated from the United States Navy Fighter Weapons School (TOPGUN) as an adversary pilot. During his tour at VFC-12, Kevin worked as the schedules officer, legal officer, FRS/SFARP officer and assistant operations officer.
Kevin joined the Blue Angels in September 2005. He has accumulated more than 2,500 flight hours and 200 carrier arrested landings. His decorations include the Air Medal, two Navy and Marine Corps Achievement Medals, and various personal and unit awards.
<S> and GodSpeed sir
Jeden z Szerszeni Blue Angels spadł dzisiaj w trakcie pokazów w Beaufort, pilot zginął na miejscu.http://www.youtube.com/watch?v=zBIpKf-1yJ8&mode=related&search=
Dwa wojskowe śmigłowce zderzyły się w powietrzu podczas ćwiczeń na południu Szwecji, przy czym wszyscy czterej członkowie załóg obu maszyn ponieśli śmierć - poinformowały władze wojskowe
Coś za dużo ostatnio tych wypadków, coś się dzieje niedobrego :008:
Krasznął się dziś AMX ... podczas cwiczeń w Polsce(http://img.v2.itvp.pl/news_new/images/74/y_2007_m_09_d_25_uid_744450_width_321.jpg)
Tak w ogóle to dziennkikarzy którzy piszą takie bzdety powinny powiesić za jaja.
Co innego jakby spadli z wysokości które mają dzewa.. Ofiar mogłoby być mniej lub wcale.
Zła seria?
Dziś B2 spadł na Guam
http://www.alertnet.org/thenews/newsdesk/N22409839.htm
We wschodniej Rosji, podczas treningowego lotu, eksplodował w powietrzu jednomiejscowy Su-25. Pilot nie przeżył
źródło- pasek wiadomości TVP Info
Według nieoficjalnych informacji z rosyjskiej prokuratury wojskowej, samolot Su-25, który uległ katastrofie 20 marca (Rozbił się Su-25 rosyjskich WWS), został najprawdopodobniej zestrzelony przez pocisk rakietowy wystrzelony z samolotu prowadzonego, z którym wspólnie odbywał lot treningowy. Do tej pory uważano, że doszło do wybuchu pocisku przenoszonego przez feralny samolot (wskazywano na npr S-8) na skutek awarii automatycznego systemu sterowania ogniem. Nie informowano dotąd, że lot treningowy wykonywała para Su-25. Su-25 przenosi kpr klasy powietrze-powietrze R-60 i zestaw kierowanych i niekierowanych pocisków klasy powietrze-powierzchnia.
Rzecznik dowódcy WWS uznał nowe doniesienia za przedwczesne. Jednak loty samolotów Su-25 zostały odwieszone, co wskazywałoby na brak przyczyn technicznych katastrofy i wskazywało na prawdziwość obecnych doniesień
Strata, kolejny zacny sprzęt odparował :(
Typhoon rozbił się w China Lake, pilot zapomniał podwozia. Nie było ofiar w ludziach.
The pilot did not eject from the aircraft, which came to rest on the runway, and was not injured in the mishap, which took place on or around 25 April.
Podobnie z niemieckimi i włoskimi, gdy chcieli się popisać, że potrafią robić to samo co piloci F-15 - czyli przestawić wajchę podwozia na wciągnięte jeszcze przed startem - powodując wciągnięcie podwozia jak tylko koła oderwą sie od pasa. W F-15 to wychodzi, ale te dwie europejskie maszyny zahaczyły o ziemię - niemiecka jeszcze zdążyła sie poderwać... ale włoska zdarła sobie brzuch szorując po pasie aż do zatrzymania.
Rozwalił się kolejny t-38 http://www.altair.com.pl/start-1155
"Od czasu oblotu prototypu, w 1959, rozbiło się 189 T-38. W ich katastrofach zginęło 138 lotników."Czyżby ? Jako maszyna, która nie posiada siedzeń 0-0 i zabija tylko w 37% katastrof, to jest to całkiem niezły wynik. Siedzeń nie ma w zasadzie sensu używać w trakcie podejścia do lądowania i w trakcie startu, a tam występuje połowa wszystkich wypadków. Do tego wyprodukowano prawie 1200 tych maszyn i wyszkolono prawie 50 tysięcy pilotów... zważywszy, że na pilota w Advanced Aircraft Training przypada 120 godzin na T-38, to jest jakieś 6'000'000 godzin czyli jedna katastrofa na każde 31'750 godzin szkolenia i jedna tragiczna na każde 95'000 godzin szkolenia. Jak na 50 letnią konstrukcję to jest całkiem niezły wynik. Zważywszy, ze tak na prawdę nie ma z czym porównywać - inny naddźwiękowy samolot szkolny to T-50, a on jest zupełnie nowy.
Kiepskie Crew survivability/crashes Ratio... :005:
Chyba spadł od ognia naziemnego (12.7 lub 14.5mm) jeden sudański MiG-29 (prawdopodobnie pilotowany przez Rosjanina):
http://www.strategypage.com/htmw/htatrit/articles/20080530.aspx
Razor kiedyś pisał, jak bezsensowne jest strzelanie z kmów do myśliwców odrzutowych, a tu ślepej kurze...
Stąd też pytam o sens strzelania nawet z amunicji przeciwpancerno-zapalającej o mniejszym kalibrze do celów latających bo jeśli mam być szczery i to co mówił mój kolega jest prawdą to wychodzi na to że to sensu nie ma :001:
Sens jest nawet dwa "sensy": :002:
- Sens nr 1 - względy militarne.[...]
- Sens nr 2 - względy psychologiczne...
Oczywiście strzelanie do samolotu bojowego z km raczej nie odniesie skutku.
No cóż chyba K-36 działają tylko na pokazach.
No cóż chyba K-36 działają tylko na pokazach.
Inna sprawa, że wykorzystanie MiGa-29 do tego typu zadań zakrawa na desperację :-P.
No właśnie chyba w Erytrei K-36 nikogo nie uratowały, podobnie na Bałkanach.
Wilgoć przyczyną katastrofy B-2
Znana jest oficjalna przyczyna katastrofy amerykańskiego bombowca B-2 na Guam. Zawilgocenie łączy czujników spowodowało błędy w transferze danych o parametrach lotu.
Według ujawnionego w czwartek przez USAF sprawozdania specjalnej komisji, wart 1,407 mld USD bombowiec B-2 rozbił się 23 lutego podczas startu z bazy Andersen na Guam z powodu wprowadzenia do komputerów systemu kontroli lotu błędnych danych z trzech czujników na skrzydłach. Błędy w transferze przez PTU (Port Transducer Units) danych niezbędnych do kalibracji systemu spowodowała wilgoć. W efekcie komputery podawały załodze informacje o większej prędkości niż ona faktycznie wynosiła (260 km/h, wystarczająca do startu, wobec rzeczywistych 240 km/h). Z tego powodu pilot zbyt wcześnie oderwał samolot od pasa. Komputer obliczał też błędny, zbyt mały kąt natarcia, samoczynnie go zwiększając. W rezultacie rzeczywisty kąt natarcia przekroczył 30o, co spowodowało przeciągnięcie samolotu.
Piloci (w fazie startu sterują oni lotem bez pomocy autopilota) zbyt późno zorientowali się, że samolot nieprawidłowo reaguje na ruchy sterownic i nie zdołali wyprowadzić go z krytycznego położenia. Ok. 15 s po oderwaniu od pasa B-2 zahaczył lewym skrzydłem ziemię. Załoga zdołała się wówczas katapultować. Pierwszy pilot odniósł minimalne obrażenia, drugi z uszkodzonym kręgosłupem musiał zostać poddany leczeniu szpitalnemu.
Na skrzydłach B-2 rozmieszczone są 24 niewielkie czujniki (po 12 na górnej i dolnej powierzchni), które mierzą ciśnienie aerodynamiczne. Przed każdym lotem muszą one zostać skalibrowane. W wilgotnym środowisku wyspy Guam trzy z nich w czasie kalibracji podawały nieprawidłowe dane. Według 14-osobowej komisji, która przez 7 tygodni badała przyczyny wypadku, procedura kalibracji nie przewidziała takiego przypadku. W ten sposób komisja wykluczyła błąd ludzi, jako przyczynę zdarzenia.
Wilgoć jest znanym zagrożeniem dla funkcjonowania systemów samolotów. Konstruktorzy B-2 przewidzieli zapobieganie niebezpieczeństwu odpowiednią konstrukcją czujników i poprzez możliwość usuwania wilgoci gorącym powietrzem. Nie była to jednak dotąd procedura standardowa, jedynie zalecano ją od 2006, gdy B-2 zaczęły operować poza klimatyzowanymi hangarami. Część techników ją stosowało, inni nie. Teraz ta procedura jest obowiązkowa.
Przepraszam za OT w wątku, ale trafiłem na to przypadkiem w związku z tymi "wodnymi" linkami i kopara mi zjechała. Ktoś wie coś więcej na ten temat, czy to jakiś fake?Fake Fake Fake :012: :012: :012: Ten Eagle to naprawde pocisk balistyczny (najprawdopodobniej ->) Trident... Plotka głosi, że to piloci F-16 po prostu zrobili taki mały kawał pilotom F-15 :118: ...Sun napewno tam był i spewnością posiada bliższe informacje :004:
http://pl.youtube.com/watch?v=sc3b2IVdllo&NR=1
Biorąc pod uwagę że technicznie wydaje się to niemożliwe (ciężko byłoby "uszczelnić" samolot na taką okazję) zapewne masz rację ;-)
Linie Quantas potwierdziłyA raz im się udało dobrze napisać ;)
29-ty nie jest już niestety trendi.Uważałbym z tego typu odważnymi tezami na tym forum :121: :D Im dłużej tu siedzę tym bardziej się dziwię rozmiarom kultu tej maszyny. Poznasz, jakiegoś pilota onego ze środowiska , to się optyka pewnie zmieni :D
Paaaanie... jak mje to ten jaszczomp przeliciał, to jakoby chmnura dymu za niem była i blachi z niego odpadali. I jeszcze siem śmiał i pokazywał mi jak wnuczek - palca 'fajkowego'. Kury mje postraszył, krowa przestała mi mliko dawoć a stary tom blachom obore obił. I na koniec był wybuch jakiś, alem go nie widziała - tak somsiatka godoła
Ps. A MiG jaki jest taki jest ale przez te wszystkie lata eksploatacji, był serwisowany w różnych warunkach przysłowiowym przecinakiem i młotkiem + kit do okien i mimo wszystko daje sobie radę na niebie.
Muhahahaha. Niech to będzie przestrogą dla wszystkich, zawsze szukajcie jak największej liczby źródeł, bo będziecie mieć tak mózg wyprany jak eksponat A (mazak) :118:
Widzisz, dlatego mnie ta doktryna i wszystko co pod nią stworzono drażni. Sowieci poddawali się statystyce, gdzie zachód robił wszystko by ją zmienić. Który tok myślenia był lepszy, dzisiaj już wiadomo.
Wiesz co, ja jednak wole wziąć kredyt na te Volvo, niż kupować od reki malucha, przynajmniej będę miał jakieś szanse przeżycia w wypadku.
Wiesz co, ja jednak wole wziąć kredyt na te Volvo, niż kupować od reki malucha, przynajmniej będę miał jakieś szanse przeżycia w wypadku.
Porównajcie Panowie taką panterę do T-34. Jakie te maszyny były, każdy chyba mniej więcej wie (podobnie jak to kto wygrał wojnę).
A tak serio, to przykład trochę nietrafiony. Miałem na myśli uzyskanie takiej samej (lub bardzo zbliżonej) funkcjonalności przy mniejszych kosztach.I jak chcesz uzyskać taka samą funkcjonalność co nasz, lub grecki F-16 Block 52 przy niższych kosztach ? Jedyny sposób jaki znam to po prostu wyprodukować więcej tych F-16 ;) Sorry, ale Gripen nie przedstawia takiej samej funkcjonalności (kwestia zasięgu i o tonę mniej uzbrojenia), a tańszych maszyn jakoś nie widzę, prócz starych wersji maszyn wschodnich, które to raczej są karmą dla AMRAAMów z powodu słabych systemów WRE. Widzisz, maszyny bojowe stały się platformami do przenoszenia elektroniki, a ta wszędzie kosztuje tyle samo i więcej niż sam płatowiec.
Pomimo, że może i były gorsze ale te amerykańskie nic nam szczególnego nie dały, a w każdym przypadku raczej dopłacaliśmy do tego i to sporo.
Słyszałeś historię jak amerykanie na początku ery lotów kosmicznych uruchomili program badawczy mający na celu uzyskanie narzędzia umożliwiającego pisanie w stanie nieważkości? Efektem był flamaster. Człowiek radziecki poleciał z...... ołówkiem. Nie wiem ile w tym prawdy.
Tak na podsumowanie T-34 jako 'gnitsa nie łamiotsa'. Rudych w czasie II w.s. naklepano 55900 sztuk. Stracono jakieś 44000 sztuk. Porażający rachunek.
Wiesz co, ja jednak wole wziąć kredyt na te Volvo, niż kupować od reki malucha, przynajmniej będę miał jakieś szanse przeżycia w wypadku.
Druga strona medalu : skoro Hamerykanie mają tyle tego tak wspaniałego samolotu którego plakat wisi w niejednym widać domu, a nasza i grecka wersja jest da best of, to czemuż go nie zmodernizują go do tego standardu zamiast pakować pieniądze w ultradrogi F-22? Cierpiący na choroby dziecięce jak Rafale czy Gripen?.
Orientuje sie ktos, ile w posiadaniu WWS FR znajduje sie obecnie Su-27?
Coś dużo ostatnio tych katastrof w w USAF.Ciesz, sie, że nie śledzisz katastrof śmigłowców cywilnych, tych ostatnio spada tyle, że niektóre fora wyglądają jakby tylko tym zagadnieniem sie zajmowały :005:
Pięć osób zginęło w wyniku powietrznej kolizji dwóch lekkich samolotów cywilnych w pobliżu Coventry w środkowej Anglii - poinformowały służby ratownicze.
Po zderzeniu obie maszyny runęły na ziemię. W jednej z nich śmierć poniosły cztery osoby, zaś w drugiej jedna.
W następstwie wypadku port lotniczy w Coventry został zamknięty.
(jks)
Na zawodach w Pile kolejny wypadek, tym razem nagrany :
Dlaczego pilot zaczął tak ostro skręcać ?
Boeing linii lotniczych Aerofłot, przewożący 88 osób, rozbił się w nocy niedaleko miasta Perm, na Uralu, w środkowej części Rosji - podało rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych. Zginęli wszyscy na pokładzie.
Andrzej Zaucha, korespondent Faktów TVN w Rosji, mówił w "Poranku TVN24", że był to standardowy lot wewnątrzkrajowy. Specjaliści twierdzą, że maszyna podchodziła już do lądowania. Samolot spadając wyglądał jak rozpalona pochodnia. Być może doszło do zapalenia silników i to było przyczyną katastrofy. Samolot spadł parę metrów od bloków mieszkalnych miasta Perm, w wąwóz w którym biegnie linia kolei transsyberyjskiej, której kursowanie zostało zawieszone. - Samolot być może nie uderzył w całości w ziemię, być może rozpadał się już w powietrzu - mówił Zaucha, ale jak podkreślił, wciąż nie ma oficjalnych informacji na temat wypadku.
Maszyna przewoziła 83 pasażerów, w tym siedmioro dzieci. Do tego dochodzi pięciu członków załogi. Samolot leciał z Moskwy do Permu. Wcześniej podawano, że zginęło 87 ludzi. We wcześniejszym bilansie nie uwzględniono jednak lecącego samolotem niemowlęcia. Kompania lotnicza Aerofłot potwierdziła, że na pokładzie samolotu było 21 osób spoza Rosji, 9 osób z Azerbejdżanu, pięć - z Ukrainy oraz po jednej z Francji, Łotwy, Niemiec, Szwajcarii, Turcji, USA i Włoch. Wśród ofiar nie było Polaków.
Wcześniej rzecznik Aerofłotu mówił, że ofiarami byli tylko obywatele rosyjscy.
Do wypadku doszło podczas lądowania. Łączność z samolotem urwała się około dwóch godzin po starcie z moskiewskiego lotniska Szeremietiewo, kiedy maszyna znajdowała się na wysokości 1.800 metrów.
Na razie nie wiadomo, co spowodowało katastrofę. Nic nie wskazuje na zamach terrorystyczny - powiedziała rzeczniczka ministerstwa Irina Adrianowa.
Rosyjskie służby dotarły do wraku maszyny. Leży on w granicach miasta Perm. Według informacji resortu ds. kryzysowych Boeing-737 spadł w terenie niezabudowanym i nie spowodował ofiar na ziemi.
Podczas uderzenia w ziemię maszyna wybuchła i zapaliła się. Pożar udało się już ugasić.
Na miejscu pracują ekipy ratunkowe rosyjskiego Ministerstwa do Spraw Nadzwyczajnych. Rosyjskie linie lotnicze Aerofłot zapowiedziały, że wypłacą rodzinom ofiar odszkodowania w wysokości do 2 milionów rubli, czyli do 200 tysięcy złotych. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wysłał na miejsce katastrofy ministra transportu.
Trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii. Niemal natychmiast wszczęto śledztwo w sprawie naruszenia reguł bezpieczeństwa lotniczego.
Kompania Aerofłot uruchomiła specjalną linię telefoniczną dla bliskich ofiar katastrofy.
Kolejne zdjęcie z incydentu na terenie byłego NRD, opisywanego na początku tego wątku.
(http://img522.imageshack.us/img522/1818/getimageca3dw6dymo7.th.jpg) (http://img522.imageshack.us/my.php?image=getimageca3dw6dymo7.jpg)(http://img522.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)
Dwa Super Etendard zderzyły się u wybrzeży Wielkiej Brytanii. Jednego pilota już wyłowili (stan "dobry"), drugiego szukają.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,5758099,Dwa_francuskie_mysliwce_zderzyly_sie_w_powietrzu.html
Świadek, obserwujący wypadek z ziemi, widział smugę dymu ciągnącą się za samolotem który uległ katastrofie.
60 km od lotniska Domna niedaleko Czity rozbił się MiG-29 rosyjskich WWS. Pilot, który się katapultował, przeżył.:013: http://www.altair.com.pl/start-1897
Jakiś samolot w Łasku lądował z użyciem liny hamującej...
Mi-24 rozbił się w Erewaniu
Wczoraj ok. 14:00 czasu lokalnego na lotnisku w Erewaniu zniszczeniu uległ śmigłowiec Mi-24. W katastrofie zginął pilot.
(http://altair.com.pl/files/news/2008/11/i-i08-11-020mi24armenia1.jpg)
Do katastrofy w bazie Erebuni pod Erewaniem doszło w czasie przygotowania do lotu treningowego. Zginął pilot Arszak Niersisian, który znajdował się na pasie startowym.
Armenia miała dotąd w uzbrojeniu 4 Mi-24 i 5 śmigłowców innego typu.
MiG-23 rozbił się w Indiach
W czasie lotu treningowego na wschodzie Indii rozbił się myśliwiec MiG-23UM. Dwaj członkowie załogi katapultowali się i nie odnieśli obrażeń.
(http://altair.com.pl/files/news/2008/11/i-i08-11-073mig23indie.jpg)
Samolot wystartował z bazy Hashimara w dystrykcie Jalpaiguri w Bengalu Zachodnim o 12:26 czasu lokalnego. Do katastrofy doszło 10 minut później niedaleko Alipurduar. Według nieoficjalnych informacji, instruktorem był Wg Cdr (ppłk) Lisodia, a uczniem Flt Lt (kpt.) Kartik. Na ziemi nikt nie odniósł obrażeń, szczątki samolotu zostały rozrzucone w promieniu 2 km.
Indie posiadają obecnie ok. 60 samolotów o zmiennej geometrii skrzydeł MiG-23 różnych odmian. Nie wiadomo ile z nich znajduje się w jednostkach operacyjnych. Eksploatacja MiG-23 w Indiach zbliża się do końca. Produkcja seryjna samolotów tego typu została zakończona w 1985.
Jedną z baz, w której stacjonują MiGi-23, jest Halwara w Pendżabie, w pobliżu granicy z Pakistanem. W 2011 mają tam stacjonować dwie eskadry myśliwców nowej generacji Su-30MKI. Wycofanie MiG-23 z Halwary rozpocznie się na początku następnego roku.
Do poprzedniej katastrofy samolotu indyjskich wojsk lotniczych doszło 5 dni temu. 12 listopada w locie treningowym rozbił się MiG-21. Spadł na pola w pobliżu Tinsukia w dystrykcie Assam. W tym roku rozbiło się łącznie 7 samolotów indyjskich wojsk lotniczych.
Katastrofa MiG-29 z bazy Domna
O 12:12 czasu lokalnego w pobliżu wioski Ingoda rozbił się MiG-29 rosyjskich WWS. Jego pilot zginął.
Samolot pochodził z 120. pułku lotnictwa myśliwskiego z bazy Domna. Rozbił się w czasie rutynowego lotu treningowego, ok. 700 m od wioski Ingoda w rejonie Czytyńskim, blisko 5 km od lotniska. Jego pilotem był zastępca dowódcy jednej z eskadr, ppłk Walerian Kopariew. Według nieoficjalnych informacji, zginął, gdyż do ostatniej chwili starał się wyprowadzić samolot znad terenów zabudowanych.
Przyczyną katastrofy była prawdopodobnie awaria techniczna. To już drugi wypadek MiGa-29 z bazy Domna w ciągu 1,5 miesiąca. Poprzedni rozbił się 17 października z powodu awarii systemu sterowania (Rozbił się MiG-29 rosyjskich WWS). Jego pilot katapultował się i przeżył.
Dowódca rosyjskich WWS, gen. płk Aleksandr Zielin zawiesił czasowo loty samolotów MiG-29. Ich stan techniczny jest coraz gorszy, a w latających egzemplarzach wykorzystywane są części z uziemionych samolotów. Według nieoficjalnych informacji, w 120. plm sprawnych jest zaledwie kilka samolotów.
(...)i generalnie na ziemi jest mało stabilny, bardzo łatwo wywala się przez skrzydło na plecy.
Rozbił się rosyjski Su-24M
Wczoraj o 13:35 czasu moskiewskiego rozbił się frontowy bombowiec o zmiennej geometrii skrzydeł Su-24M. Obu członkom załogi udało się katapultować.
Do wypadku doszło niedaleko wioski Możajskoje, ok. 40 km na południowy wschód od Woroneża, w czasie rutynowego lotu treningowego. Według nieoficjalnych informacji, przyczyną wypadku była awaria techniczna, najprawdopodobniej układu sterowania. Obaj członkowie załogi zostali przewiezieni do szpitala, gdzie poddano ich badaniom.
Na ziemi nie doszło do żadnych strat. Loty Su-24 rosyjskich WWS zostały czasowo wstrzymane. Rozbity Su-24M był wyprodukowany w 1984.
To już 12 wypadek Su-24 rosyjskich WWS i lotnictwa WMF od 1998. Do poprzedniego doszło 23 sierpnia ub.r. w Kraju Chabarowskim. Wówczas także obu członkom załogi udało się szczęśliwie katapultować.
maszyna stoczyła się kilkadziesiąt metrów w dół stoku i jedyną ofiarą był technik, którego siła odśrodkowa wyrzuciła z kabiny... tylko w złym kierunku - pod toczący się wrak.aaa :584: tak się składa że właśnie przegladajac forum leciał program w telewizji gdzie omawiano ten przypadek i pechowy technik przeżył .
4 ofiary zderzenia śmigłowców w Iraku
W północnym Iraku doszło do zderzenia 2 śmigłowców. W katastrofie zginęło 4 żołnierzy.
Do katastrofy doszło o 2:15 dziś w nocy (23:15 GMT). Śmigłowce zderzyły się ok. 35 km na zachód od Kirkutu na północy Iraku (ok. 250 km od Bagdadu). W wyniku katastrofy zginęło 4 amerykańskich żołnierzy.
Według nieoficjalnych informacji, do katastrofy doszło bez udziału bojowników irackiego podziemia.
Liczba żołnierzy USA, którzy zginęli w wyniku agresji na Irak sięgnęła 4234. 30960 zostało rannych. W wojnie zginęło też 178 Brytyjczyków, 33 Włochów, 21 Polaków, 18 Ukraińców, 13 Bułgarów, 11 Hiszpanów, 7 Duńczyków oraz 27 żołnierzy 12 innych państw.
Wczoraj w obwodzie saratowskim rozbił się śmigłowiec Mi-24. Zginęły 3 osoby znajdujące się na jego pokładzie.
Do katastrofy doszło ok. 18 km od lotniska Pugaczow. Według nieoficjalnych informacji, doszło do zablokowania głównego reduktora, wskutek czego rozpadł się wirnik główny śmigłowca. Bez niego maszyna spadła na ziemię jak kamień.
Rozbity śmigłowiec wylatał 400 godzin po remoncie głównym, po którym mógł latać 500 godzin. Należał do Syzrańskiej wyższej wojskowej szkoły lotniczej. Wykonywał normalny lot ćwiczebny.
4 ofiary katastrofy samolotów RAF
W wyniku zderzenia dwóch samolotów szkolnych Grob Trutor zginęły 4 osoby – dwóch instruktorów RAF i dwie kadetki paramilitarnego Korpusu Szkolenia Lotniczego (ATC) University of Wales.
Oba samoloty wystartowały z bazy St. Athan. Do zderzenia doszło ok. 10:50 nad południową Walią, na wysokości ok. 1500 m. Szczątki samolotów spadły na wydmy niedaleko Porthcawl.
Rozbite samoloty to dwumiejscowe, napędzane silnikami tłokowymi Grob Tutor T Mk1. To specjalna wersja lekkiego samolotu Grob G115 używana przez RAF. Kosztuje ok. 115 tys. funtów.
http://www.tvn24.pl/-1,1585923,0,1,zgineli--bo-pilot-byl-pijany,wiadomosc.html
Dodatkowo stwierdzono, że firma Aerofłot nie zapewniła pilotowi wystarczającego przygotowania do tego, jak odczytywać prawidłowo wskaźniki położenia.
Awaria F-16 na Aero India 2009
W czasie lądowania po locie pokazowym na Aero India 2009 w bazie Yelahanka w myśliwcu F-16 pękły opony kół podwozia głównego. W wyniku tej awarii nikt nie został poszkodowany.
Awaria wywołała panikę wśród widzów, jednak nie spowodowała przerwy w pokazach, ponieważ lot F-16 (nr IN3016) je zakończył. Samolot ściągnięto z pasa i w ciągu pół godziny wymieniono uszkodzone opony. Przedstawiciele producenta F-16, koncernu Lockheed Martin, stwierdzili, że to dowód na podatność eksploatacyjną samolotu. Przedstawiciele innych dostawców komentują nieoficjalnie, że w ich samolotach opony po prostu nie pękają.
Według pilota, Paula Bear Randalla, możliwość pęknięcia opony prawego podwozia wskazywał system pokładowy jeszcze przed lądowaniem. Pierwsza z opon zapaliła się tuż po przyziemieniu, druga pod koniec kołowania. Obie opony wybuchły prawdopodobnie z powodu zbyt intensywnego hamowania i wywołanego tarciem ciepła. Możliwe jednak, że zamontowane w samolocie opony były wadliwe.
Partia wadliwych, odrzuconych wcześniej przez Grecję, opon trafiła do Polski wraz z zakupionymi przez nasz kraj samolotami F-16. Zostały one wyeliminowane z eksploatacji.
Dwa z czterech pokazywanych na Aero India F-16 to samoloty Block 60 zakupione przez Zjednoczone Emiraty Arabskie (prezentowano je ze zbiornikami konforemnymi, taki właśnie samolot uległ awarii). Przedstawiciele wojsk lotniczych Indii podejrzewają, że kilka dni wcześniej latali nimi piloci z wrogiego Pakistanu, którzy przebywali w ZEA. Pakistan dysponuje F-16A/B starszej generacji (Block 15, przez prawie 15 lat Amerykanie z powodów politycznych nie zgadzali się na przekazanie części z zamówionych w 1991 samolotów, mimo że zostały one już opłacone). Indie obawiają się jednak, że kraje arabskie w ramach solidarności islamskiej mogą Islamabadowi wypożyczyć nawet dwie eskadry F-16 w wypadku wybuchu konfliktu zbrojnego, a obecnie pomagają w szkoleniu pakistańskich pilotów (Pakistańczycy wspierali kraje arabskie w wojnie z Izraelem w 1967).
W Aero India 2009 wzięło udział 592 wystawców z 25 krajów, w 303 z zagranicy. To rekord w 8-letniej historii pokazów.
Producent F-16, Lockheed Martin uczestniczy w przetargu na 126 myśliwców wielozadaniowych (MMRCA) dla lotnictwa wojskowego Indii, wartych potencjalnie 12 mld USD.
Według pilota, Paula Bear Randalla, możliwość pęknięcia opony prawego podwozia wskazywał system pokładowy jeszcze przed lądowaniem.Przepraszam za oftop, ale jaki system pokładowy mógłby wskazywać na możliwość pęknięcia opony w F-16? Pytam z ciekawości.
Też jestem ciekaw czy w ogóle jest jakikolwiek system na jakimkolwiek statku powietrznym mogący określić stan opony.Jedyny jaki znam to ludzkie oko :002:Dobre pytanie. Proszę uprzejmie znawcow tematu o odpowiedź. Dziękuję i pozdrawiam, Banan.
Można by teoretycznie mierzyć ciśnienie w oponie. Jeśli spada znaczy że coś jest nieszczelne. Ale nie słyszałem żeby to ktoś praktykował (trzeba by opracować jakiś system).
(...)
http://www.rp.pl/artykul/10,264526_Karambol_pod_Wroclawiem.htmlLPR nie ma na stanie żadnych Sokołów, nic innego nie mogło sie rozbić, tylko Mi-2... które nie powinny służyć od zeszłego roku.
Wychodzi na to, że to Mi-2.
Też jestem ciekaw czy w ogóle jest jakikolwiek system na jakimkolwiek statku powietrznym mogący określić stan opony.Jedyny jaki znam to ludzkie oko :002:Tu jest małe niezrozumienie wynikające z tłumaczenia lub tekstu pierwotnego napisanego przez niezorientowanego dziennikarza.
Tu jest małe niezrozumienie wynikające z tłumaczenia lub tekstu pierwotnego napisanego przez niezorientowanego dziennikarza.Jestem pewien że jest coś takiego w promach kosmicznych - tzn. sytem sprawdzający (mierzący) ciśnienie w oponach. Pozdrawiam, Banan.
Nie ma systemu wskazującego ciśnienie w oponie, ale jest system wskazania ciśnienia hamowania kół. Obowiązkiem pilota po wypuszczeniu podwozia jest sprawdzenie czy wynosi ono zero, czyli koła są rozhamowane. Jeżeli nie to należy oczekiwać problemów i postępować zgodnie z procedurą. Teraz czemu hamuje się koła po schowaniu, proste wirująca masa ma zły wpływ na resztę konstrukcji i tuż po rozpoczęciu ruchu w górę podawane jest ciśnienie hamowania. Jak widać nie zawsze jest ono redukowane do zera.
Ooo !Było kilka takich wypadków, właściwie wszystkie z F/A-18 z powodu kąta pod jakim jest szyna wyrzutni pocisku - jest pod mniejszym katem niż w innych morskich maszynach. Jak puszczą zabezpieczenia to nic nie trzyma pocisku przed zsunięciem się z szyny, a że pocisk swoją masę ma i porusza się dosyć szybko to potem kontynuuje swój ruch, gdy maszyna jest już zatrzymana na linie.
A co to za historia z Sidewinderem? Kojarzy ktoś?
Parenaście minut temu Tureckiemu 737 nie wyszło lądowanie w Amdsterdamie:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,6316572,Turecki_samolot_rozbil_sie_na_lotnisku_w_Amsterdamie.html
Coś sporo ostatnio tych dzwonów :/
Jeśli ktoś wie coś więcej o tym zdarzeniu to niech da znać.
Rozbity śmigłowiec jest bardzo zniszczony... Wirnik jest zniszczony, śmigiełko ogonowe zniszczone, (...) pozostał tylko kadłub, ale też trudno się zorientować, gdzie są kabiny
Do katastrofy doszło w centralnej Turcji, niedaleko miasta Pinarbasi w prowincji Kayseri, ok. 11:15 czasu lokalnego. Śmigłowiec leciał Malatya we wschodniej Turcji do Ankary. Rozbił się około 300 km od celu.
W katastrofie zginęło dwóch pilotów w randze porucznika.
Irański bsl zestrzelony nad Irakiem
Według źródeł amerykańskich, irański bezpilotowiec nieokreślonego typu latał 25 lutego nad terytorium Iraku przez 70 minut przed zestrzeleniem. Przez blisko godzinę jego lot śledziły dwa myśliwce F-16. Jeden z nich zestrzelił bsl ok. 100 km na północny wschód od Bagdadu.
Według źródeł irackich, zestrzelenie nastąpiło w pobliżu największej amerykańskiej bazy w Iraku – Balad. Irański bsl to prawdopodobnie Ababil 3.
Bezpilotowiec nie był uzbrojony. Wykonywał lot rozpoznawczy. Przedstawiciele Iranu odmówili komentarza na temat informacji podanej dziś przez CNN.
Ekwador wykorzystuje Beechcrafty jako wojskowe samoloty czy znowu dziennikarski bełkot?
Na lotnisku Narita pod Tokio rozbił się samolot transportowy MD-11F linii FedEx. Jego 2-osobowa załoga zginęła.
Samolot leciał z Guanghzou w ChRL. Rozbił się ok. 6:50 czasu lokalnego (21:50 GMT wczoraj) na pasie 34L. Straż pożarna gasiła pożar około pół godziny. Obu pilotów wydobyto żywych z kabiny i przewieziono do szpitala, gdzie zmarli z odniesionych ran.
Piloci, którzy zginęli to 54-letni Kyle Mosley, 49-letni Anthony Stephen Pino – obaj Amerykanie. Rozbity samolot to trzysilnikowy Boeing (McDonnell Douglas) MD-11F nr rej. N526FE, nr ser. 48600, zbudowany w 1994, należący do linii FedEx.
Najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy był silny podmuch wiatru. Wiał on z prędkością ponad 70 km/h.
Booooze takim samolotem to i ja bym lepiej wyladowal :020:Nie widzę w tym nic śmiesznego. Nawet, jeśli piloci popełnili kardynalny błąd - zapłacili za to najwyższą cenę.
Czy ktos widzial jak kangurkiem laduja :) OMG
C17 down
http://www.cnn.com/2009/US/03/23/texas.plane/index.html
Booooze takim samolotem to i ja bym lepiej wyladowal :020:Człowieku , pewnie bys się zgubił w takim samolocie próbując znaleść drogę z WC do kokpitu.
Czy ktos widzial jak kangurkiem laduja :) OMG
Wczoraj w Japoni rozbił się MD-11 linii FedEX. Obaj piloci nie żyją.
http://www.altair.com.pl/start-2683
Meehau
Wygląda na update, przedtem Policja zgłaszała możliwą kraksę, uff całe szczęście że nic się nie stało.
Wygląda na to że ćwiczyli niskie loty i ktoś spanikował.
Ale ktoś musiał dostać po dupie za ten incydent :D
F-22A to najdroższy samolot wojskowy w historii; jeden egzemplarz maszyny jest wart 150 mln dolarów.tym samym przenieśli B-2 do służby cywilnej (bo raczej nie staniał) :karpik
Ale to jest kwota całego programu, od prac badawczych, testowych, po wytworzenie maszyn , ich części zamiennych, szkolenie personelu i wyekwipowanie baz. W podobny sposób licząc Brytyjskie wydatki na Typhoona wychodzi 365 mln... ale funtów.Jesteś pewien tej liczby w funtach? To wyjdzie jakaś kosmiczna suma w dolcach, co jest w tym Typhoonie że jest taki drogi?
Jesteś pewien tej liczby w funtach? To wyjdzie jakaś kosmiczna suma w dolcach, co jest w tym Typhoonie że jest taki drogi?polityka? :004:
Na TVN podają ze rozbiła się Czeska awionetka w okolicach Skarbimierza. 2 osoby są ranne.Również tutaj:
Bardzo ciekawe awaryjne lądowanie. Wyglądało gorąco pod koniec.
http://www.youtube.com/watch?v=6U1lhDMZZD8
Su-30MKI spadł w Radżastanie, podczas wykonywania rutynowego lotu, obaj piloci zginęli.
Katastrofa helikoptera na Morzu Bałtyckim
Helikopter "Floty Bałtyckiej" KA-27 zatonął w Morzu Bałtyckim. W momencie awarii na pokładzie helikoptera znajdowało się pięć osób - poinformował serwis Rian.ru
Wszyscy członkowie załogi zostali uratowani, ich stan zdrowia nie budzi obaw służb medycznych. Awaria helikoptera nastąpiła w czasie lądowania na pokład statku "Jarosław Mądry". Według danych śledztwa jeden z wirników zaczepił o statek i maszyna wpadła do morza.
Władze rosyjskie poinformowały o powołaniu specjalnej komisji śledczej, której zadaniem będzie zbadanie okoliczności katastrofy.
Wypada pogratulować refleksu.Ten gościu za śmigłowcem miał niesamowite szczęście.
http://www.youtube.com/watch?v=q3idQKi5EqM&feature=rec-r2
Jakiś śmigłowiec spadł, ale chyba nic poważnego.
Witam.Już mam więcej o tym incydencie proszę.
Z nie oficjalnych źródeł dowiedziałem się dziś o katastrofie na terenie Rosji nie jakiego Su,ale nie wiem czy to Su-24,Su-22,Su-25.Piloci się katapultowali,tylko tyle wiem :006:
Kolejny airbus ze 153 osobami spadł do oceanu
AFP
Wtorek, 30 czerwca (05:56)
Jemeński samolot ze 153 osobami na pokładzie rozbił się w nocy z poniedziałku na wtorek na archipelagu Komorów na Oceanie Indyjskim - poinformowały komoryjskie władze.
Dwie ofiary lotu treningowego
Serbia: katastrofa myśliwca MiG-29
Źródło: PAP
13:54
07.07.2009
Myśliwiec MiG-29, należący do serbskich sił powietrznych, rozbił się we wtorek rano na lotnisku pod Belgradem podczas lotu treningowego. Zginęły dwie osoby – pilot maszyny i żołnierz, na którego spadły szczątki samolotu.
Pilot zdołał się katapultować, lecz zmarł w szpitalu wojskowym w wyniku odniesionych ran – poinformowało ministerstwo obrony Serbii. Lekko ranny został też na ziemi inny żołnierz.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.
MiG-29 to jedna z pięciu tego typu maszyn w serbskim lotnictwie wojskowym. Serbia straciła ich wiele podczas ataków NATO w 1999 roku.
Władze Serbii zainwestowały w ostatnich latach 20 mln dolarów w unowocześnienie sił lotniczych kraju.
Z opisu wynika że to MiG-29UB...IMHO chyba jednak nic na to nie wskazuje. Drugi żołnierz miał pecha i był "naziemny". Po prostu spadły na niego szczątki samolotu. Czy lot treningowy oznacza od razu UB?
IMHO chyba jednak nic na to nie wskazuje. Drugi żołnierz miał pecha i był "naziemny". Po prostu spadły na niego szczątki samolotu. Czy lot treningowy oznacza od razu UB?
Dziś w nocy w środkowym Afganistanie rozbił się amerykański samolot wielozadaniowy F-15E. Obaj piloci zginęli.
Amerykański F-15E rozbił się o 3:15 czasu lokalnego (22:45 GMT w piątek) w dystrykcie Nawur w prowincji Ghazni, w pustynno górzystym terenie ok. 30 km na południe od miasta Nawur. Według źródeł amerykańskich, samolot nie został zniszczony w wyniku ostrzału nieprzyjacielskiego. Lecący w parze inny F-15E obserwował okoliczności katastrofy.
O wielu lat wojska NATO w Afganistanie nie utraciły samolotu bojowego. Walczący z nimi bojownicy afgańscy nie mają odpowiedniego uzbrojenia do ich zwalczania. Zdarzają się natomiast zestrzelenia śmigłowców (7 ofiar katastrofy Mi-26 w Afganistanie).
Kolejna w przeciągu zaledwie 24 godzin katastrofa samolotu na lotnisku w Kandaharze. Dzień po upadku śmigłowca, w którym zginęło 16 osób, tuż po starcie rozbił się myśliwiec Tornado. Tym razem obyło się bez ofiar. - Piloci zdołali się katapultować - poinformował rzecznik sił NATO Ruben Hornveld.
Wczoraj, podczas przygotowań do rosyjsko-chińskich ćwiczeń militarnych “Misja Pokojowa 2009”, rozbił się jeden z samolotów myśliwskich.
Chińskie media poinformowały, że myśliwiec spadł na ziemię w pobliżu wojskowej bazy treningowej znajdującej się w mieście Taonan. Dwóch pilotów, kórzy znajdowali się na pokładzie maszyny, zginęło w katastrofie.
Do wypadku doszło podczas przeprowadzania pozorowanego ataku na cel naziemny. Nie znany jest typ samolotu.
Obecnie przedstawiciele chińskiego wojska prowadzą śledztwo mające doprowadzić do ustalenia przyczyn wypadku.
W okolicach lotniska Rybnik-Gotartowice spadł z kilkudziesięciometrowej wysokości szybowiec. Dwie osoby - instruktor i kursant trafiły do szpitala.
Szybowiec spadł na ziemię chwilę po starcie za ciągnącym go samolotem, w pobliżu lotniska tamtejszego aeroklubu. - Obaj mężczyźni z szybowca trafili do szpitala. Instruktor ma uraz kręgosłupa, kursant - uraz głowy i ogólne potłuczenia - poinformowała nadkomisarz Aleksandra Nowara z rybnickiej policji.
Nasz hind down i nikt nic nie pisze?NIkt nic nie pisze bo dopiero dziś Wyborcza wyciągnęła sprawę. MON od 31 lipca milczał. Ponoć dopiero wczoraj minister przyznał się dziennikarzom do starty Hinda lecz w... wypadku.
Talibowie stają się coraz zuchwalsi. Miny-pułapki podkładają w pobliżu wiosek koło polskich baz. I stamtąd strzelają. Ale żołnierzom nie wolno odpowiadać ogniem. - Strzelamy ślepymi nabojami - mówi wściekły żołnierz.
[...] Za to mają na wyposażeniu zakłócacz mikrofalowy, który w przypadku użycia Stingerów przynosi efekt dokładnie odwrotny od zamierzonego.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Spadla-Wilga-ktora-holowala-szybowiec,wid,11400519,wiadomosc.html?ticaid=1890e
Pilot maszyny nie zdążył się katapultować i zginął - poinformowali strażacy.
P.S.Chala targowa (Targi Kielce-od poniedzialku mialy byc targi zbrojeniowe) splonela -nie ma ofiar.Targi się odbędą. Spłonęła tylko jedna z hal (najnowsza (sic!)), sprzęt który udało się uratować zostanie przeniesiony do innych hal.
Kolo Swidnika awaryjnie ladowal smiglowiec.Pilot uciekl a smiglowiec splonal.Blizsze szczegoly nieznane.
Przepraszam, wiem, że sytuacja ponura i nie pora na żarty, ale wypowiedzi expertów zabijają. Cytat z www.gazeta.pl : "...Ten samolot to w zasadzie skrzydła z doczepionymi silnikami z tyłu oraz nosem i kabiną z przodu - więcej o Su-27..." A w piątek po katastrofie Puchacza w Warszawie pan na TVN24 zapodał: "teraz jedyne co pozostało komisji to przystąpienie do oględzin miejsca katastrofy. To najmniej przyjemna część tej tragedii". Oni jakiś zryty beret chyba mają.
Chyba cie zmartwię, ale każdy samolot podpada pod ten opis. I nie ma co się na co obruszaćDokładnie, a opis podano jako jakiś wyróżnik dla Su-27. Być może wyrwane z kontekstu nie brzmi to tak głupio, jak w artykule. Nie obruszam się (nie mam aż tak emocjonalnego podejścia do tej sprawy). Po prostu razi mnie dziennikarski bełkot i czasami zwracam na to uwagę.
Ostatnio coś pechowo się robi :006:
Jeszcze o irańskiej katastrofie
Znane są już bliższe szczegóły na temat wczorajszej katastrofy lotniczej pod Teheranem. Zaraz po zakończeniu parady z okazji rozpoczęcia wojny irańsko-irackiej, w powietrzu zderzyły się dwa samoloty, myśliwiec i maszyna wczesnego ostrzegania.
Według naocznych świadków, z niewyjaśnionych do tej pory przyczyn, w powietrzu zderzyły się myśliwski F-5E Tiger II oraz Simorgh, czyli przebudowany przez Irakijczyków transportowy Ił-76 na samolot wczesnego ostrzegania. Dwie maszyny tego typu uciekły do Iranu w 1991, trzecia została zniszczona przez lotnictwo sprzymierzonych.
Pierwsze doniesienia mówiły o zniszczeniu tylko jednego, transportowego samolotu wojskowego (zobacz: W Iranie rozbił się samolot).
Ił-y 76 zostały zmodernizowane w oparciu o francuskie systemy radiolokacyjne. Radar Thompson-CSF Tiger G zapewniał wykrywanie statków powietrznych na dystansach do 350 km. Samoloty zostały nazwane Adnan-1, -2, -3. W Iranie otrzymały oznaczenie Simorgh.
Według dostępnych informacji, w służbie pozostawała tylko jedna maszyna, która – prawdopodobnie – została zmodernizowana. Jej zniszczenie oznacza de facto utratę przez Iran możliwości lotniczego, wczesnego ostrzegania.
Niestety i u nas też nieciekawie :015:
http://fakty.interia.pl/news/zaginal-helikopter-strazy-granicznej,1390569 (http://fakty.interia.pl/news/zaginal-helikopter-strazy-granicznej,1390569)
Katastrofa Tu-142http://www.altair.com.pl/start-3672 (http://www.altair.com.pl/start-3672)
Wczoraj w Cieśninie Tatarskiej rozbił się samolot ZOP Tu-142 Floty Oceanu Spokojnego. Żaden z członków załogi nie przeżył katastrofy.
Samolot Tu-142M3 wpadł do wód Cieśniny Tatarskiej w Kraju Chabarowskim o 21:17 czasu lokalnego. Do katastrofy doszło w czasie rutynowego lotu treningowego po trzecim zawrocie. Wrak samolotu znaleziono na niewielkiej głębokości, ok. 10 km od przylądka Datta, w rejonie tzw. Kamiennego Strumienia.
Akcja ratownicza, prowadzona przez okręty FOS, samoloty WWS i jednostki cywilne, nie przyniosła rezultatu. Nie znaleziono nikogo żywego z 11-osobowej załogi. Z wody wydobyto ciała i szczątki samolotu.
Najbardziej prawdopodobną przyczyna katastrofy jest niesprawność techniczna samolotu.
W czasie pokazów lotniczych w RPA rozbił się historyczny myśliwiec English Electric Lightning. Jego pilot zginął.
Do katastrofy doszło dziś w bazie Overberg koło Bredasdorp. Lighyning należał do grupy Thunder City z Cape Town, która posiada kilka historycznych samolotów, wycofanych już z uzbrojenia. Według szefa grupy, Mike Beachy, najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy była awaria systemu hydraulicznego.
Pilot Lightninga (nr rej. ZU-BEX, w RAF – XS451), który zginął w katastrofie to Dave Stock. Przed zderzeniem z ziemią trzykrotnie próbował się katapultować, ale instalacja fotela nie zadziałała. Nie udało się też zrzucić awaryjnie paliwa, by uniknąć pożaru. Samolot rozbił się kilkanaście kilometrów od miejsca pokazów. Ekipy ratunkowe poszukiwały ciała pilota ponad 2 godziny.
Stock wykonał w swej historii ponad 2 tysiące lotów.
Wypadek przy lądowaniu, odcięli wirnikiem ogon. Przyczyna na razie nieznana.
Załogę z lekkimi obrażeniami przewieziono do szpitala. Karetką...
Spadł Zodiak koło Bydgoszczy, pilot nie żyje:
http://www.tvn24.pl/-1,1633768,0,1,awionetka-runela-na-ziemie-jedna-osoba-zginela,wiadomosc.html
Chodzą słuchy, że to Pan odpowiedzialny za TO (http://www.techniczna.com.pl/skroty/83-919779-0-0.htm) oraz TO (http://www.techniczna.com.pl/skroty/83-902291-2-9.htm).A jednak.
Ja czekam na oficjalne potwierdzenie, ale szkoda by było...
Ja podczepię się po tą samą wiadomość ale tylko dlatego, żeby wykazać po raz kolejny jacy "mądrzy i inteligentni inaczej" są dziennikarze-reporterzy
Coś mi się wydaje, że "nasz" rodzynek C-130 miał poważne kłopoty...Czy to jest inne awaryjne lądowanie C-130 czy to samo w Afganistanie, o którym parę dni temu pisały portale?
Czy to jest inne awaryjne lądowanie C-130 czy to samo w Afganistanie, o którym parę dni temu pisały portale?To jest właśnie to lądowanie, a teraz wypłynęły dodatkowo zdjęcia: http://www.altair.com.pl/start-4144 (http://www.altair.com.pl/start-4144)
A ja mam pytanie jak można sterować samolotem mając mniej niż 1/4 steru wysokości?
W przypadku awarii układu sterowania sterem wysokości można się ratować trymerem, ale tutaj nie ma fizycznie ponad 75% powierzchni steru Czy jest to w ogóle wykonalne? Czy może raczej prawa połówka steru odpadła już na pasie?
Dziękuję, obraz się trochę wyostrzył, czyli działały siły aerodynamiczne na ster wysokości, powodując ich uszkodzenie? Takie kolejne pytania: czy świadczy t o umiejętnościach pilotów, czy raczej o ich braku? Czy wina jest po stronie maszyny (bądź co bądź już, chyba, wiekowej)?To już jest temat dla Faktu, czy Onetu.
I mi się wydaje, że ster został uszkodzony ostrym manewrowaniem, a jak już samolot przyglebił urwał się całkiem. Mało możliwe w moim przekonaniu jest posadzenie czegokolwiek na ziemi bez steru wysokości w taki sposób by choć trochę przypominało stan pierwotny.Można próbować, tak jak w przypadku Lotu 232 linii United Airlines (http://en.wikipedia.org/wiki/McDonnell_Douglas_DC-10#United_Airlines_Flight_232) z takim oto efektem: http://www.youtube.com/watch?v=u7yDY9n2DDM (http://www.youtube.com/watch?v=u7yDY9n2DDM)
Awaria Herculesa: Zawiodły sztuczne horyzonty?
Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu prowadzi postępowanie w związku z awaryjnym lądowaniem polskiego Herculesa w Afganistanie. Do incydentu, który omal nie skończył się katastrofą, doszło 5 lutego. Załoga samolotu wykryła w powietrzu usterkę przyrządów i zdecydowała o awaryjnym lądowaniu w Mazar-i-Sharif. Według informacji dziennikarza RMF FM Marcina Friedricha, uszkodzeniu uległ jeden ze sztucznych horyzontów.
Dowództwo Sił Powietrznych potwierdziło oficjalnie wcześniejsze informacje naszego dziennikarza, że załoga Herculesa wykryła w powietrzu nieprawidłowości w działaniu jednego z podstawowych przyrządów. Wystąpiła różnica we wskazaniach przyrządów, które powinny pokazywać to samo - przyznał podpułkownik Robert Kupracz z dowództwa Sił Powietrznych. Według informacji Marcina Friedricha, chodzi o sztuczne horyzonty, które pokazują, w jakiej pozycji w przestrzeni znajduje się samolot. Są one niezbędne do pracy autopilota, a przede wszystkim - do bezpiecznego pilotowania maszyny na przykład w chmurach, bez widoczności ziemi.
W takich właśnie warunkach leciał Hercules w dniu awarii. Możliwe więc, że schodząc do lądowania samolot zmienił niebezpiecznie położenie względem ziemi, a piloci pozbawieni wiarygodnego wskazania przyrządów odkryli to po wyjściu z chmur, już bardzo blisko powierzchni. Następnie wykonali gwałtowny manewr, przekroczyli dopuszczalne przeciążenia i maszyna zaczęła się w powietrzu rozpadać. Twarde lądowanie zaś mogło spowodować dodatkowe zniszczenia.
Zdjęcia uszkodzonej maszyny zostały opublikowane na amerykańskim forum pilotów Herculesów.
Reklama
Artykuł pochodzi z kategorii: Polska
Przejdź na początek artykułu
Marcin Friedrich
RMF FM
Krótko przed 14:00 rozbił się należący do zespołu akrobacyjnego RAF Red Arrows samolot Hawk. Pilot przeżył wypadek z niegroźnymi obrażeniami.
Do zderzenia dwóch Hawków doszło podczas treningu zespołu Red Arrows nad grecką Kretą ok. 13:50. Jeden z nich, bardziej uszkodzony, rozbił się w pobliżu pasa lotniska Kastelli na Krecie. Jego pilotowi udało się katapultować.
Pozostałych 8 samolotów zespołu wylądowało bezpiecznie na lotnisku cywilnym koło Iraklionu na Krecie. Zespół przyleciał tam dla odbycia lotów treningowych, które miały potrwać do 31 marca. Do wypadku doszło podczas ćwiczenia nowej figury.
Pilot rozbitego samolotu ze złamaną nogą został przewieziony do szpitala w Atenach.
Zespół akrobacyjny Red Arrows powstał w 1965. Na stałe stacjonuje w bazie RAF Scampton w Lincolnshire. Rocznie wykonuje 80-90 pokazów na całym świecie.
Rozbicie prototypu T129
Przedstawiciele Turkish Aerospace Industries ujawnili wczoraj, że 19 marca we Włoszech rozbił się prototyp śmigłowca uderzeniowego T129, rozwijanego na zamówienie Ankary.
(http://altair.com.pl/files/news/2010/03/i-i10-03-105t1.jpg)
T129 to rozwinięcie szturmowej Agusty A129 International, a więc śmigłowca z mocniejszymi silnikami LHTEC T800, nowoczesną awioniką i systemami uzbrojenia, których poważną część ma dostarczyć turecki przemysł. Zakłady TAI mają być również odpowiedzialne za montaż seryjnych egzemplarzy.
Prototyp nowej wersji maszyny, jeszcze bez wszystkich, docelowych systemów pokładowych, po raz pierwszy wzniósł się w powietrze 28 września ubiegłego roku, w zakładach AgustaWestland we włoskim Vergiate (zobacz: Oblot prototypu T129). Rozpoczął się w ten sposób program testów w locie, do którego ma dołączyć również drugi prototyp. Zakończenie prób planowane jest na 2012.
Zamierzenia te mogą zostać jednak pokrzyżowane wypadkiem, do którego doszło 19 marca przed południem, w rejonie miejscowości Verbania, na północy Włoch. Śmigłowiec leciał na małej wysokości, ok. 450 m. Według pierwszych ustaleń, doszło do utraty mocy wirnika ogonowego, przez co maszyna straciła sterowność. Piloci próbowali wylądować, jednak maszyna rozbiła się w trakcie tego manewru.
Obaj członkowie załogi odnieśli obrażenia, określane różnie jako nie zagrażające życiu lub lekkie. Znajdują się obecnie w szpitalu. Prototyp został całkowicie rozbity. Według deklaracji przedstawicieli TAI, wypadek nie wpłynie na tempo prac badawczo-rozwojowe. Wielu niezależnych obserwatorów ma jednak wyraża w tej kwestii poważne wątpliwości.
Wypadek Alpha Jeta
Na południu Francji, w czasie lotu treningowego rozbił się samolot Alpha Jet grupy akrobacyjnej Patrouille de France. Pilot zdołał się katapultować i przeżył.
Do wypadku doszło o 10:15 w pobliżu lotniska cywilnego Plan-de-Dieu w departamencie Vaucluse, w rejonie gdzie grupa zwykle odbywa treningi. Samolot rozbił się ok. 500 m od autostrady A10. Pilot zdołał się katapultować. Z lekkimi obrażeniami został przewieziony do szpitala.
Źródła we francuskim lotnictwie wojskowym podają, że pilot miał nalot równy ponad 3 tysiące godzin. Pomocy udzieliły mu służby ratownicze z bazy Orange. Nie zanotowano żadnych istotnych szkód na ziemi.
Grupa Patrouille de France powstała w 1953. W jej składzie lata 9 samolotów. W bieżącym roku, po raz pierwszy w historii, dowódcą grupy została kobieta – Guyot Virginia.Do poprzedniej katastrofy Alpha Jeta doszło na terenie bazy Salon-de-Provence 11 kwietnia 2002. Spadochron pilota, który zdołał się katapultować, nie otworzył się w pełni. W efekcie pilot zginął.
To drugi w ciągu kilku tygodni wypadek samolotu znanej grupy akrobacyjnej. Poprzedni miał miejsce nad grecką Kretą (zobacz: Rozbił się Hawk Red Arrows). Zderzyły się wówczas dwa Hawki brytyjskiego zespołu Red Arrows.
Incydent 9 maja w Mińsku:
http://www.youtube.com/watch?v=xx8tGxx01pk
http://www.youtube.com/watch?v=z1cdyp3x8Wg
W Trypolisie rozbił się A330W uzupełnieniu:
A dziś, po przebazowaniu do Góraszki, w trakcie kołowania Hurri zakopał się w błocie po ośki. Piętnastu chłopa, w tym załoga śmigłowca Marynarki Wojennej RP, na własnych plecach go z tego błota wyniosła. Pilot zdecydował o porannym przebazowaniu na Bemowo.http://www.epwa.pl/index.php?option=com_joomgallery&func=detail&id=411&Itemid=26
(...)
Miron się nie pochwalił, a sam też wynosił :):
http://www.epwa.pl/index.php?option=com_joomgallery&func=detail&id=413&Itemid=26
Aj panowie trzeba monitorować nasze forum bo towarzysze z za wschodniej granicy popijając pół litra z rumieńcami na twarzy zamiast być zajęci lataniem czytują po kryjomu ten wątekKurcze, stary chyba słabo się czujesz.... sam się strzał wystawiasz
Wypadek Ka-60
Pod Moskwą rozbił się śmigłowiec Ka-60. Dwaj członkowie jego załogi zostali ranni. W ciężkim stanie przewieziono ich do szpitala.
Do wypadku doszło w czasie lotu doświadczalnego, w pobliżu wytwórni Kamowa w podmoskiewskich Libercach, o 11:42 czasu lokalnego. Śmigłowiec, który wykonywał pierwszy lot po półrocznej przerwie, spadł na ziemię w miejscowości Kotielniki przy ulicy Ugrieszwskoj 16 (patrz zdjęcie Life.news) i zapalił się. Na szczęście nie doszło do zniszczenia zbiornika paliwa. Pożar ugasiły jednostki straży pożarnej.
Wydobytych z wraku 2 członków załogi, pilotów doświadczalnych – 57-letniego Aleksandra Smirnowa i 59-letniego Aleksandra Papaja (szef pilotów KB Kamow) – w ciężkim stanie przewieziono do szpitala. U Papaja stwierdzono zmiażdżenie klatki piersiowej.
Lot wykonywały dwa śmigłowce, Ka-60 i Mi-8, które wystartowały o 11:34, kierując się na poligon Żuliebino. Według rosyjskich mediów, w czasie lotu kręcone były zdjęcia do filmu promocyjnego. W Ka-60, nr rej. 602, doszło do awarii silnika, prawdopodobnie z powodu zderzenia z ptakiem. Załoga próbowała awaryjnie lądować. Piloci Mi-8 przewieźli rannych na lądowisko śmigłowcowe szpitala nr 36 w podmoskiewskich Wieszniakach.
Ka-60 może przewozić do 16 żołnierzy. Ma maksymalną masę startową 6750 kg i prędkość do 300 km/h. Pierwszy lot odbył w 1998. Do tej pory zbudowano 7 egzemplarzy, głównie prototypowych. Śmigłowce mają dopełniać większe maszyny rodziny Mi-8. Pierwsze dostawy dla sił zbrojnych przewidziano na bieżący rok / Zdjęcie: Kamow
Na tym video widać http://www.youtube.com/watch?v=BScl4pdV1vE&feature=player_embedded#! że albo przedobrzył z przeciagnieciem (lot na minimalnej predkości), albo komp mu zwariował.
A loty Żabek zawiesili
http://lenta.ru/news/2010/08/06/su25/ (http://lenta.ru/news/2010/08/06/su25/)
Red Bull Air Race...
Alejandro Maclean zginął w czasie treningu przed zawodami :(
No i to ciekawi mnie najbardziej:
http://news.sky.com/skynews/Home/Strange-News/Air-Show-Pilot-Performing-Aerobatics-Loses-Wing-Of-Plane-During-In-Argentina/Article/201008315695181
Czy w kazdym tego typu samolotu jest spadochron?
Powiedzmy extra 300,Pits s2b,Yak,Raven itp?
A moze to byl jakis specjalny egzemplarz?
Dowódca winnym katastrofyhttp://www.altair.com.pl/start-4992 (http://www.altair.com.pl/start-4992)
Prokuratura obwiniła płk. Tkaczenkę – dowódcę grupy akrobacyjnej Russkije Witjazi, za katastrofę, do której doszło przed MAKS 2009. Tkaczenko wówczas zginął.
Do katastrofy doszło 16 sierpnia 2009 w czasie treningu Russkich Witjazi przed pokazami lotniczymi, które miały odbyć się na MAKS 2009 w podmoskiewskim Żukowskim (Russkije Witjazi jednak na MAKS-2009, 2009-08-23). Już przygotowania do feralnego lotu natrafiły na poważne przeszkody. Najpierw z powodu awarii trzeba było wycofać jeden z sześciu Su-27 zespołu, a tuż przed startem kolejny okazał się niesprawny. W locie wzięły udział tylko 4 samoloty, co wymusiło zmianę programu. W czasie wykonywania figury tulipan, pilotowany przez płk. Igora Tkaczenko na wysokości ok. 300 m samolot Su-27UB z nawigatorem Igorem Kurilenko (latającym zwykle w zespole Striżi na MiG-29), uderzył w poprzedzający go Su-27 pilotowany przez Witalija Mielnika.
Tkaczenko zginął od razu w wyniku zderzenia. Oba samoloty po zderzeniu okazały się niesterowane. Mielnikowi udało się jednak skierować płonący samolot nad teren niezamieszkany i dopiero wówczas katapultować. Kurilenko katapultował się natychmiast po zderzeniu, inicjując równocześnie katapultowanie fotela Tkaczenki. Mielnik i Kurilenko przeżyli katastrofę ze stosunkowo niewielkimi obrażeniami (jeden z nich miał uszkodzony kręgosłup). Jednak wrak Su-27UB spadł na pobliskie działki, powodując ciężkie obrażenia przebywającej na jednej z nich kobiety, która zmarła po kilku dniach w szpitalu. Mniejsze obrażenia odniosło jeszcze 5 innych działkowiczów.
Komisja badająca przyczyny katastrofy ustaliła na podstawie zapisów rejestratorów pokładowych, że oba samolotu uczestniczące w zderzeniu były sprawne. Za powód zderzenia uznała więc błąd pilota. Przyczyn katastrofy szukał też Komitet Śledczy przy Prokuraturze wojskowej. I to on uznał winnym płk. Igora Tkaczenkę. Do katastrofy miał przyczynić się stres, związany z tym, że Tkaczenko dowodził nie tylko grupą akrobacyjną, ale też 237. Gwardyjskim ośrodkiem pokazów techniki lotniczej w podmoskiewskiej Kubince, któremu podlegały nie tylko Russkije Witjazi, ale i Striżi. Tkaczenko, doskonały pilot, miał nie radzić sobie z dowodzeniem w warunkach wielu braków w obu zespołach. Nie miał więc czasu na własny trening. Co więcej, przed feralnym lotem nie przybył stały kierownik lotu zespołu i musiał go zastąpić inny kontroler. W połączeniu z awariami samolotów wywołało to kolejne stresy u Tkaczenki. Według prokuratury, brak czasu spowodował, że przed startem nie przeprowadzono nawet pełnych testów silników samolotów uczestniczących w locie.
Jak dowiedział się 26 sierpnia Kommiersant, śledczy uznali, że bezpośrednią przyczyną katastrofy był szereg naruszeń zasad lotów, których dopuścił się sam Tkaczenko. Śledztwo prowadzone na podstawie art. 263 KK FR zostało jednak umorzone z powodu śmierci pilota. Oznacza to, że nikt z żyjących nie odpowie za przyczynienie się do katastrofy.
Wiktor Tkaczenko został członkiem Russkich Witjazi w 1993, zaledwie 2 lata po powstaniu grupy. W 2003 został jej dowódcą. Po śmierci został mu nadany tytuł Bohatera Rosji.
Jedna osoba zginęła a 38 zostało rannych, w tym pięć ciężko, podczas niedzielnych pokazów lotniczych na lotnisku Lillinghof, niedaleko Norymbergi.http://www.signonsandiego.com/news/2010/sep/05/accident-at-german-flight-show-kills-1-injures-38/
Pilot liczącego 70 lat, zabytkowego dwupłatowca stracił nad nim kontrolę i spadł na obserwującą pokazy publiczność.
46-letnia kobieta zginęła na miejscu. 22 osoby, w tym 7-letnie dziecko, przewieziono do szpitala.
68-letni pilot maszyny nie odniósł większych obrażeń. Dotychczas nie wiadomo dlaczego stracił kontrolę nad samolotem.
Rozbił się Su-27UBhttp://www.altair.com.pl/start-5077 (http://www.altair.com.pl/start-5077)
Rosyjski myśliwiec Su-27UB rozbił się dziś w czasie lotu kontrolnego po opuszczeniu zakładów remontowych. Obaj piloci przeżyli.
Samolot szkolno-bojowy rosyjskich WWS Su-27UB był remontowany w 322. Zakładach remontowych po wyczerpaniu resursu międyremontowego. Rozbił się o 13:09 czasu lokalnego (4:09 GMT) podczas lotu kontrolnego, przy podejściu do lądowania na lotnisku Wozdwiżenka w Kraju Ussuryjskim. Pilot stwierdził problemy techniczne i postanowił się katapultować. Obu członkom załogi udało się przeżyć wypadek. Samolot zwalił się na lewe skrzydło, rozbił i całkowicie spłonął. Na ziemi nikt nie odniósł obrażeń, nie było też żadnych strat.
Przyczyny wypadku bada specjalna komisja i prokuratura. Specjaliści z 322. Zakładów remontowych twierdzą, że powodem wypadku była awaria jednego z silników. To ona miała spowodować, że samolot nie doleciał do pasa, rozbijając się kilkaset metrów od niego.
Rozbity Su-27UB przyleciał na remont z Achtubińska (Astrachań). Należał do 929. Państwowego ośrodka lotniczo-doświadczalnego Ministerstwa obrony im. W.P. Czkałowa (929. GLIC WWS). Obaj piloci oblatujący samolot pochodzili z tej jednostki. Dowództwo 929. GLIC WWS postanowiło nie powierzać samolotów innym oblatywaczom, po tym jak pod koniec czerwca 2008 rozbił się po remoncie w 322. ZR inny Su-27 ośrodka. Zginął wówczas pilot z lokalnego pułku.
To już drugi wypadek Su-27 na rosyjskim Dalekim Wschodzie w br. 14 stycznia (Rozbił się Su-27 WWS, 2010-01-14) rozbił się samolot tego typu startujący z lotniska Dzemgi (Komsomolsk nad Amurem). Jego pilot zginął.
http://www.wp.mil.pl/pliki/File/zalaczniki_do_aktualnosci/2009_07_01_raporty/raport_koncowyAn28.pdfDzięki wielkie!
http://www.wp.mil.pl/pliki/File/zalaczniki_do_aktualnosci/2009_07_01_raporty/raport_koncowyMi24D.pdf
Choroba wieku dzieciecego?
Ciekawe czy nie wpłynie to w jakiś sposób na popularność samolotu wśród przedsiębiorców.
P.S.: Czy na A380 montowane są tylko i wyłącznie Trenty?
Trenty są na A380-841 i A380-342.
Natomiast A380-861 są wyposażone w silniki GP7270 firmy Engine Alliance. O ile się nie mylę to A380-361 posiadają Air France, Emirates i Singapore.
F-22 missing
Update do F22
http://www.ktuu.com/news/ktuu-jber-says-f22-fighter-overdue-111710,0,4960192.story
Rozbił się Bell 407 - nikt nie zginął.
http://www.altair.com.pl/start-5516 (http://www.altair.com.pl/start-5516)
-1 Hind :|
Na szczęście załoga cała :)
Wojsko straciło w Afganistanie trzeci śmigłowiec (http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,9006288,Wojsko_stracilo_w_Afganistanie_trzeci_smiglowiec.html)
Inowrocław czy Pruszcz? Szkoda maszyny...
http://www.isaf.wp.mil.pl/pl/1_1314.html - bez bełkotu :)Z tego co mi wiadomo to uszkodzeniu uległo śmigło ogonowe, rozsypało się łożysko w którejś przekładni (pośredniczącej lub końcowej), nie pamiętam w której.
Libijski Su 24MK spadł w czasie ataku na siły opzoycyjne, załoga zginęła. Na BBC jest filmik z miejsca upadku maszyny - http://www.bbc.co.uk/news/world-middle-east-12657396 - na którym przedstawiono jakoby szczęśliwego strzelca, choć chyba bardziej prawdopodbne, że Suchoj zarył w piach z powodu blędu pilota w czasie niskiego przelotu. [...]
IMO to raczej nie MIG-23 a SU-24
lub Mirage F1Litości ludzie oczu nie macie. Zmienna geometria i jeden silnik ...Mig-23 jak ta lala.
Koledzy, nie załamujcie mnie , wszak to nie forum onetu...Nie przekonałeś mnie :021:
http://img821.imageshack.us/img821/7453/dsc083922.jpg
To już dwa spadły!? Ranwers, dawaj drugi model :karpikMówisz - masz :118:
IMO to raczej nie MIG-23 a SU-24
proszę trzymać poziom, to że to MiG-23 było widać od pierwszego zdjęcia z pierwszej sekundy po tym fakcie. Plisss, nie schodźmy poniżej pewnego poziomu i nie trollujmy tego Forum. Jak ktoś pisze takie bzdury , zapraszam serdecznie: www.onet.pl (http://www.onet.pl)Bardzo przepraszam, zachowałem się jak gówniarz, obiecuję, że to się więcej nie powtórzy :(
...Sun Pomóż ponuremu odejść :021:Wiem o co mu chodzi, i czegoś takiego się po prostu nie znajdzie, chociaż były ciekawsze historie. Np B-29 Kee Bird, który awaryjnie lądował na Grenlandii w 1947 i stał tam do lat 90'tych kiedy spróbowano go odzyskać - na miejscu dokonano remontu do stanu pozwalającego na lot, ale wybuchł pożar i maszynę na stale utracono.
Rozbił się Su-27SM.
Na lotnisku w belgijskim Charlerois awaryjnie lądował holenderski myśliwiec F-16. Z powodu groźby wycieku toksycznej hydrazyny lotnisko zamknięto na kilka godzin.
Fałszywe dane Panowie ! Na TLP nie zawiesi samolotów oprócz jednego, który ma akurat ten silnik poremontowy co reszta sprawdzanych maszyn we wtorek nasze MiGi latały - nie wiem tylko czy na sprawdzenie czy na ćwiczenia...
Błach miał awarię ale w zeszłym roku we wrześniu, a teraz nie miał nic - chodzi o przypadek jednego z młodych pilotów raptem z 30 godzinnym nalotem.
Samoloty jak sprawdzą przywrócą - na razie jest co robić...
Lekkiemu uszkodzeniu uległ śmigłowiec.Hehehe, dobre. Jeżeli to wyglądało tak jak mi powiedziano, to takiemu samemu "lekkiemu uszkodzeniu" ulegają jajka jak robię jajecznicę ;)
Hehehe, dobre. Jeżeli to wyglądało tak jak mi powiedziano, to takiemu samemu "lekkiemu uszkodzeniu" ulegają jajka jak robię jajecznicę ;)
A wiatrak położył się na bok, ze wszystkimi tegoż konsekwencjami.Nie położył sie na żaden bok ....... panowie prosze was opanujcie sie !
Maszyna to tylko maszyna. Zawsze można zastąpić ją nową/inną.Nie w tym kraju ;) Raz spisana ze stanu - o tyle zmniejsza się potencjał naszych SZ, nie kupuje się nowych, ani używanych w ich miejsce, jedynie uzupełnienie na dodatkowe potrzeby (Sokoły w 36., Mi-17 do Afganu). Kiedyś w miejsce dwóch straconych śmigłowców zakupiono jeden używany. Dzisiaj w miejsce utraconych 3, bierze się dwa inne i przerabia w minimalnym stopniu by mogły robić to co tamte. W miejsce straconych maszyn bojowych nie wprowadza się nic, MiGi-29, Su-22, Mi-24 - powoli umierają, jeden po drugim, tylko kilka lat pozostało zanim Mi-14 i Mi-2 pójdą w ich ślady. Pozostanie NSR i drzwi od stodoły.
... Pozostanie NSR i drzwi od stodoły.Sundowner zapomniałeś, hehehe, o gaśnicach co to NSR-y uczą się obsługiwać na kursie podstawowym i dawali już popis przed jaśnie nam panującym MON-em (bo stodół to już w Polsce jak na lekarstwo). :002:
Nie w tym kraju Raz spisana ze stanu - o tyle zmniejsza się potencjał naszych SZ, nie kupuje się nowych, ani używanych w ich miejsce, jedynie uzupełnienie na dodatkowe potrzeby (Sokoły w 36., Mi-17 do Afganu)..
Zwróćcie uwagę na dziwne opuszczenie przez pilotów tej zabawki :).Piloci katapultowali się przed katastrofą. Owiewka została rozkruszona za pomocą sznura pirotechnicznego, rama tylko została.
Nowy Targ, rozbił się szybowiec dwie osoby nie żyją.
http://www.tvn24.pl/-1,1710154,0,1,rozbil-sie-szybowiec-pilot-i-instruktor-nie-zyja,wiadomosc.html
Wczoraj na Flying Legends w Duxford zderzyły się P-51D Mustang (44-63634, ten w malowaniu "Big Beautifull Doll") i AD4N Skyraider (RM-24143).
"...trudno jest w tej chwili powiedzieć kto siedział za sterami szybowca." :karpik
Dobrze, że A1 jest cały. Zderzenie z nim dla Kucyka było tym samym co bliskie spotkanie Poldasa z EU07 :D.
"Według wstępnych danych o godzinie 8.48 czasu miejscowego w odległości 63 km od Niżniewartowska załoga poinformowała o pożarze lewego silnika i podjęła decyzję o przymusowym lądowaniu." Ministerstwo do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych.Niedługo, to już wszystkie transportowce wyjdą tam z użycia :D.
Katastrofy rosyjskiego An-24 na rzece Ob (http://www.tvn24.pl/12691,1710251,0,1,samolot-woduje-na-rzece-ob,wiadomosc.html)
"Po katastrofie prezydent Dmitrij Miedwiediew powiedział, że samoloty An-24 należałoby wycofać z eksploatacji..." :karpik
Mógł. Miał tylko potem mały problem ze startem ;>
Niekoniecznie... :004: :021: Od 4:58
Możliwości startu żelazka z lotniska gruntowego nie kwestionuję, ale czy żelazko mogło bezpiecznie wylądować na takim lotnisku i czy nadawało się po takim lądowaniu do dalszej eksploatacji? Tego nie wiem, lecz mając w pamięci jak wyglądało lądowanie szybkiego śmiem wątpić. Stąd też moja złośliwa uwaga, że wylądować to pewnie i mógł, ale po takim lądowaniu nie dałby rady wystartować (ze względu na potencjalne uszkodzenia). Z drugiej strony znając podejście ludzi radzieckich do kwestii eksploatacji sprzętu latającego możliwe że szybki jednak mógł bezpiecznie wylądować na (utwardzonym?) pasie gruntowym. Swoją drogą znalazłby się chyba właściwszy temat do takich dyskusji na tym forum? ;)
No i proszę, a jednak mógł:
Zwieroboj
Mógł operować i operował. U nas rzadko, u Radzieckich to było normą. Pamiętam start z pasa gruntowego MiG-21US u nas w pułku. Pochwaliliśmy się przed Niemcami, którzy przybyli do nas na swoich samolotach w ramach tzw. wymiany eskadr. Start nie był problemem, dużo trudniejsze było lądowanie - głównie z przyczyn psychologicznych.
Lotniska były czysto gruntowe, albo pokryte płytami metalowymi (nie siatkami).
Więcej tutaj: http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo_wojskowe/114-lotnictwo_wojskowe_tematy_ogolne/59-forum_prostych_pytan_fpp_lotnictwo_wojskowe/4167-mig_21_czy_mogl_operowac_z_nieutwardzonych_pasow.html (http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo_wojskowe/114-lotnictwo_wojskowe_tematy_ogolne/59-forum_prostych_pytan_fpp_lotnictwo_wojskowe/4167-mig_21_czy_mogl_operowac_z_nieutwardzonych_pasow.html)
Żelazko jednak potrafi czasem zadziwić ;)
(...) Okazało się, że ATR przeleciał prze strefę zakzu lotów (...)
Co za dzień! Znowu za TVN24: w Krakowie awionetka uderzyła w domek jednorodzinny!!!Info z godz. 20:55 - cztery osoby przebywające na pokładzie tego samolotu zginęły (mieszkańcy domu nie zostali poszkodowani).
Co za dzień! Znowu za TVN24: w Krakowie awionetka uderzyła w domek jednorodzinny!!!
Katastrofa samolotu w Nowym Targu, Jaka-12.Różne źródła medialne donoszą, że pilot, który zginął w tej katastrofie miał 70000 godzin nalotu. Czy taka zawrotna liczba jest w naszych realiach możliwa (a może nie tylko w naszych)?
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/malopolskie/news/katastrofa-samolotu-w-nowym-targu,1687814,219?t=1
Media błędnie podały nalot, oczywiścia powinno być 7000h.
Różne źródła medialne donoszą, że pilot, który zginął w tej katastrofie miał 70000 godzin nalotu. Czy taka zawrotna liczba jest w naszych realiach możliwa (a może nie tylko w naszych)?
Fotki z kwietnia rozbitego 31' n/b 11 z Permu (Bolszoje Sawino):Zimny to był BM, tak?
I przy okazji w poniższym linku jest amatorski film z tegorocznego wypadku Mi-24 w Afganistanie:Faktycznie widać, że śmigłowiec uległ "lekkiemu" uszkodzeniu. A z pana rzecznika, to niezły beton.
Katastrofa polskiego śmigłowca w Afganistanie
Zimny to był BM, tak?
Po cholere oni teraz wprowadzają te oznaczenia na statecznikach pionowych?
Pilot, 74 (80) lata i ponad 50-70ciu rannych + parę zabitych (mowa 3 ). Hmmm, ok może i był super sprawny i wiedział jak się lata, ale w tym wieku to tak samo jak już nie powinno dawać się prowadzić auta (przykład też z wczoraj jak 70cio letnia babka wjechała do sklepu bo pomyliła pedały), a tym bardziej samolotu zwłaszcza na pokazach i w wyścigu (!). Niestety, w tym wieku, nie wiadomo kiedy nagle pikawa czy coś strzeli, a tu jeszcze narażenie publiki. Dziwny taki pionowy lot w dól. Te maszyny na Reno pucowane są niczym limuzyny, widać, że coś musiało się zadziać nagle i gwałtownie, faktycznie, coś z pilotem albo usterka. Stawiam jednak na to pierwsze, maszyna nagle ponoć skręciła i zapikowała pionowo w dół. Nie było widać walki pilota z opadającym racerem, chociaż zdołał nadać mayday z tym, że wcześniej.
http://www.flightglobal.com/articles/2011/09/17/362188/p-51-mustang-crashes-into-crowd-at-reno-air-races.html
http://www.youtube.com/watch?v=Ybgd0EfxWCI
http://en.wikipedia.org/wiki/2011_Reno_Air_Races_crash
http://www.youtube.com/watch?v=ndd9PVDM3jU
http://jalopnik.com/5841252/chilling-video-of-deadly-nevada-air-race-crash
Jedyne zatem wytłumaczenie w prędkości, że nie wyciągnął ...Pliss, czytaj między wierszami również.
Pliss, czytaj między wierszami również.
....faktycznie, coś z pilotem albo usterka. Stawiam jednak na to pierwsze,.... Nie było widać walki pilota z opadającym racerem...........
Klapka wywarzająca na sterze. Mustang to jednak delikatna zabawka, ups, takie coś i traci całkowicie kontrolę?
Jedyne zatem wytłumaczenie w prędkości, że nie wyciągnął,......
..... ostatnio Skyrider stracił przecież 15% skrzydła łącznie z częścią całej lotki i dał radę.
...Czy widzisz mały związek, między tym wszystkim, a newsami, które pojawiały się w prasie w rożnych odstępach czasu, zdjęciami, a także kilkoma video? Co do wieku pilota dalej uważam, że już przy takim wieku nie powinno się brać udział w czymś takim.
(...) no tak, ale na forach ludzie 'z kregow' pisza ze gosciu swiadomie mimo ostrzezen zmodyfikowal ogon rezygnujaz z jednego trymera...
(ciach)
... no ale mial 2 klase medyczna. Normalnie mustang ma dwa trymy
FOTA (http://www.richard-seaman.com/Aircraft/AirShows/Midland2007/Highlights/P51Midland07.jpg)
ten mial tylko jeden.
(ciach)
Sila w lapce nie ma nic wspolnego z wiekiem. Chlopaki tutaj porobili obliczenia - odpadniecie tryma przy 500mph (tyle lecial) powoduje na sticku sily zedu 200kg. Malo ktory pilot na swiecie bylby w stanie to utrzymac, nie mowiac juz z zaskoczenia. W dodatku petla jaka wykonal po odpadnieciu trymu wg. zgrubnych obliczen poddala go przeciazeniu ok. 25G - wg. wszystkich znanych na razie informacji, gosciu w kokpicie byl jedynym, ktory nie wiedzial co go trafilo. Byl nieprzytomny w ciagu ulamka sekundy (...)
Nie wiem czy było , jak tak , to do usunięcia :)Normalnie pilot nie rozumiał po polsku! :D
http://www.youtube.com/watch?v=2Wav9exFp4w&NR=1
Jak coś się rozbija w FR ... to polskie media zawsze szybciutko podają infoChwytliwy temat bo zawsze jest podtekst smoleński i na dodatek można podkopać wizerunek Rosji (chociaż może przesadzam z tym smoleńskiem). Pamiętacie jak nad Atlantykiem wcięło A330? Przez pół roku pismaki informowały nas o każdej najdrobniejszej usterce Airbusów. Można było odnieść wrażenie że inni producenci samolotów nie istnieją albo ich maszyny są bezawaryjne.
Było w niedzielę, ale umknęło:Pilotowi postawiono zarzuty o sprowadzenie zagrożenia. Stracił orientacje w powietrzu i nie zgłosił jej do kontroli lotów. Nie aktulana książeczka pilota. Paliwo tankowane na styk ( jakie to normalne u nas ).
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/malopolskie/news/awionetka-zawisla-na-drzewie-pilot-przezyl,1727068,219
Nowe znaczenie lądować jak wrona :004: .
Paliwo tankowane na styk ( jakie to normalne u nas ).
Czytałem że w planie miał latać tylko pół godziny ale zabłądził i przez następne 2.5h szukał lotniska.No cóż, łatwiej byłoby chyba zgłosić do kontroli, że się zgudbił ...Z tego co jeszcze wiem lot odbywał się w warunkach do których pilot nie miał uprawnień (noc).
Hmmm, drona mają. Raczej nie makietę bo podobno US potwierdziło stratę jednej maszyny... ale na zestrzeloną to to nie wygląda.A tutaj: http://fakty.interia.pl/raport/iran-w-obliczu-wojny/news/mamy-zaszczyt-zwrocic-uwage-na-prowokacje-usa,1732827,7793 piszą tak:
Czyżby złamali kody i maszyna grzecznie wylądowała nie tam gdzie trzeba ? Albo sami zrobili z plastusia i że niby to ta zagubiona.
Kierowane przez NATO siły międzynarodowe w Afganistanie oświadczyły, że irańskie twierdzenia o przechwyceniu samolotu szpiegowskiego mogą dotyczyć zaginionej ostatnio amerykańskiej maszyny rozpoznawczej.
Płaczono o kody źródłowe komputera misji, a nie kontroli lotu - z tym to już w ogóle nie wiem co byśmy mieli zrobić.
To oprogramowanie jest w ciągłym stanie rozwoju od momentu rozpoczęcia prac nad tą maszyną. W Edwards AFB jest specjalna komórka testowa, która cały czas prowadzi testy różnych scenariuszy, a Lockheed cały czas pracuje nad poprawkami. Błędy niestety są nie do uniknięcia i jak AFCS dostanie czkawki, to trzeba maszynę ręcznie wyprowadzić na prostą. Przynajmniej się sama nie rozbija, ani nie wyrzuca pilota z kokpitu jak inny ucyfrowiony samolot ;)
Orlik w Radomiu lądował bez podwozia.Ktos ma z tego fotki? Podobno uszkodzenia sa niewielkie, a co ze smiglem? Wrona 2 :004: .
http://fakty.interia.pl/polska/news/radom-samolot-szkoleniowy-orlik-ladowal-bez-podwozia,1754462
W Obwodzie Kurgańskim rozbił się bombowiec frontowy Su-24. Obaj członkowie jego załogi przeżyli.
Rosyjski An-148 zgubił przy starcie koło (?). Wylądował własnie szczęśliwie awaryjnie z 44 osobami na pokładzie.
http://www.rusnovosti.ru/news/189344/
I nagranie z tego lądowania...
24.02.2012. Аварийная посадка Ан-148 в Пулково. (http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=Jz6wrrInegg)
[...] The aircraft belonged to the Komsomolsk-on-Amur factory where Su-30s are manufactured.
chyba jednak samolot fabryczny
Rozbił się Su-30MK2
W Kraju Chabarowskim rozbił się myśliwiec wielozadaniowy Su-30MK2. Jego załodze udało się katapultować, ale jeden z pilotów jest ranny.
Samolot wielozadaniowy Su-30MK2 należący do KnAAPO wykonywał lot testowy. Rozbił się o 17:20 czasu lokalnego (7:20 GMT) ok. 130 km na północny wschód od Komsomolska nad Amurem. Członkom jego załogi udało się katapultować, ale jeden z nich jest ranny.
Załogę samolotu stanowili ppłk Walerij Kirilin i kpt. Aleksiej Gorszkow z 485. Przedstawicielstwa wojskowego Ministerstwa Obrony FR. Do wypadku doszło podczas rozpędzania samolotu do prędkości maksymalnej na wysokości 3 km w dobrych warunkach atmosferycznych. Dowódca samolotu zameldował wówczas o pożarze prawego silnika. Kierujący lotami wydał rozkaz natychmiastowego katapultowania.
KnAAPO produkuje dwie odmiany Su-30 – MK i MK2. Rozbity Su-30MK2 był przeznaczony do jednego z klientów zagranicznych (kupują je: ChRL, Indonezja, Wietnam, Wietnam kupił kolejne Su-30MK2, 2010-02-10, Wenezuela i Uganda, 6 Su-30MK2 dla Ugandy, 2010-04-05). Jego wartość szacuje się na 50 mln USD. Według anonimowych źródeł w rosyjskim przemyśle zbrojeniowym, samolot był ubezpieczony.
To pierwszy wypadek Su-30 na terytorium FR. W 1999 samolot tego typu rozbił się podczas pokazów na Le Bourget. Jego pilotom udało się katapultować. W ciągu ostatnich 2 lat rozbiły się też dwa Su-30MKI indyjskich wojsk lotniczych (Katastrofa Su-30MKI, 2009-04-30, Indie wstrzymały loty Su-30MKI, 2011-12-16). W obu wypadkach nikt nie zginął.
Katastrofa Ka-52
Niedaleko ośrodka w Torżku rozbił się śmigłowiec Ka-52. Jego nawigator zginął na miejscu, a pilot zmarł w wyniku odniesionych obrażeń w szpitalu.
Do katastrofy doszło wczoraj w czasie rutynowego lotu treningowego w lotach zespołowych bez widoczności ziemi. Ok. 21:05 została utracona łączność z załogą śmigłowca Ka-52, który wystartował z ośrodka w Torżku (jednostka 62632-D). Wrak śmigłowca znaleziono dopiero nazajutrz o 8:45, ok. 10 km na północny zachód od miejsca startu, w rejonie wioski Bolszaja Kisielienka.
Po dotarciu do wraku okazało się, że nawigator śmigłowca, Maksim Fiodorow zginął na miejscu. Pilota, Dmitrija Rakuszina, w bardzo ciężkim stanie przewieziono do szpitala, gdzie wkrótce zmarł. Nie wiadomo dlaczego obaj nie wykorzystali foteli wyrzucanych, w które wyposażony był śmigłowiec.
W poszukiwaniach brało udział ponad 300 ludzi i dwa śmigłowce. Uszkodzenia wraku wskazują na to, że spadł on z ok. 200 metrów. Nie uległ jednak znacznej dezintegracji i nie spłonął. Bez problemu znaleziono więc rejestratory pokładowe. Na ziemi nie odnotowano strat.
Najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy był błąd pilota. Lecący w ciemnościach pilot, choć doświadczony (był dowódcą eskadry), mógł wykonać zbyt gwałtowny manewr. Warunki atmosferyczne w rejonie Torżka były dobre: wiatr – 3 m/s, zachmurzenie częściowe.
Rodzinom obu pilotów rosyjskie ministerstwo obrony wypłaci po milionie rubli odszkodowania. W rosyjskich wojskach lądowych trwa zbiórka pieniędzy na ten sam cel. Koszty pogrzebów pokryje producent śmigłowców – Kamow. Pogrzeby planowane są na 15 marca.
To pierwsza katastrofa w historii Ka-52 (wcześniej rozbiły się dwa Ka-50 – w obu wypadkach z powodu zderzenia przeciwosiowych wirników przy ostrych manewrach). Na razie zawieszono lotów pozostałych śmigłowców tego typu. Niedawno w rosyjskich mediach pojawiły się informacje, że cała partia Ka-52 dostarczonych w 2011 (4 Su-34 i 3 Ka-52 dla WWS, 2010-12-28) musiała wrócić do producenta, by ten wymienił wadliwe reduktory główne.
Przypomina to dokładnie taką samą katastrofę linii Australijskich na Antarktydzie. Też crash o wulkan, lot widokowy, ponad 100 osób na zboczu góry...
Na 100% winą obarczą pilotów...
...około południa lądowała awaryjnie bez wysuniętego podwozia
Fotoreporter agencji CzTK informował, że maszyna jest cała
F4 down
No to ja dorzucę drugi materiał.Tytuł filmu: "Lądowanie SP-FMA 12.09.2012 "
http://www.youtube.com/watch?v=EN7X-9F4fe0
Wczoraj pod Czelabińskiem rozbił się frontowy bombowiec WWS Su-24M. Członkom jego załogi udało się katapultować i przeżyć wypadek.
Do wypadku doszło wczoraj o 12:54 czasu moskiewskiego. Su-24M należący do jednostki wojskowej 69806 z lotniska Szagoł pod Czelabińskiem, leciał na poligon pod Safakulewskiem w Obwodzie Kurganskim. Miał to być jego ostatni lot przed przekazaniem do zakładów remontowych. Samolot rozbił się 3 km od wioski Nikołajewka w Rejonie Etkulskim, ok. 70 km od lotniska.
Powodem wypadku było prawdopodobnie oderwanie się osłony radiolokatora w przedniej części kadłuba. Załoga, nie mogąc kontynuować lotu, zdecydowała się na katapultowanie. Inna wersja mówi o awarii systemu sterowania.
Obaj członkowie załogi rozbitego Su-24M przeżyli wypadek i zostali przewiezieni do szpitala. Ich stan lekarze oceniają jako zadowalający.
Rozbił się B-1B (http://click here to e-mail stay at caeducampsite.co.uk)
Link nie działa...Nie dziwne, jakieś bzdury tam wkleiłem. Miał być ten http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=11214
W Kraju Nadmorskim FR w czasie lotu testowego po remoncie rozbił się myśliwiec MiG-31. Jego załodze udało się katapultować i przeżyć wypadek.http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=12206 (http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=12206)
Rozbity samolot MiG-31 przeszedł remont główny w filii zakładów nr 3022 OAO Awiaremont w Wozdwiżience. Prawdopodobną przyczyną wypadku była jego niesprawność techniczna. Według nieoficjalnych danych, chodzi o awarię jednego z silników.
I nasz kraj ten złom chce mobbingiem kupić.
I nasz kraj ten złom chce mobbingiem kupić.
I nasz kraj ten złom chce mobbingiem kupić.
Pierwsze odnotowane zderzenie samolotu z... rybą :o
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=12888 (http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=12888)
Do wypadku policyjnej awionetki doszło w gminie Rudna (Dolnośląskie) podczas patrolowania terenu. Ranne zostały dwie osoby znajdujące się na pokładzie. Samolot spadł na teren leśny. Lekki samolot Aeroprakt – 22LS został zakupiony na wniosek policji ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego w 2011 roku. To pierwsza tego typu maszyna w polskiej Policji.
Dwie Cessny zderzyły się w okolicy Radomiahttp://fakty.interia.pl/wiadomosci-lokalne/news-wstepny-raport-ws-zderzenia-dwoch-samolotow-kolo-radomia,nId,1482663#iwa_item=11&iwa_img=0&iwa_hash=40446&iwa_block=facts
http://www.tvn24.pl/szkoleniowe-cessny-zderzyly-sie-w-powietrzu-zginely-dwie-osoby,447910,s.html
Za ładnie to na filmie nie wygląda:
http://www.tvn24.pl/niefortunne-ladowanie-ze-spadochronem,459625,s.html .
RIA Novosti donosi, że operator pługu śnieżnego był pijany. Miał o tym poinformować przedstawiciel rosyjskich śledczych. - Zostało potwierdzone, że kierowca pługu śnieżnego był pod wpływem alkoholu. Co więcej, wkrótce może zapaść decyzja o zawieszeniu większej liczby pracowników lotniska - powiedział Władimir Markin, rzecznik Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej.
A mnie tak co innego trapi. Ponoć są wprowadzone sankcje gospodarcze przeciw Rosji...to po co on tam leciał ? Kolejny dowód na równych i równiejszych w UE.
Oj będzie sroga zima. Pługi śnieżne w tym roku nisko latają. Niefart straszny.
Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych osobiście pogratulował młodemu pilotowi wzorowego działania w deficycie czasu, spokoju i dobrego poziomu wyszkolenia:
http://lotniczapolska.pl/Wzorowe-dzialanie-pilota-Su-22M4,35768
Pilot znał procedury? I się zastosował? Wow... niebywałe :)No cóż, w pewnych sytuacjach trzeba być, żeby poczuć i zrozumieć..., a motywacja do dalszego latania zgodna ze "starą szkołą".
Może mi umknęło, ale gdzie jest napisane, że generał gdzieś jechał?Oczywiście że nie, to wszyscy lotnicy do gen. LM jeżdżą:
A co z Czubaką leciał z nim? ;DLeciał solo ;]
Niedaleko Łucka na Ukrainie rozbił się samolot An-2 z ładunkiem przemycanych papierosów. Wrak spłonął, a piloci – obaj Polacy, zginęli na miejscu.
Według nieoficjalnych źródeł, pilotami rozbitego samolotu byli Polacy, Michał S. i Michał K. Obaj z Aeroklubu Ziemi Zamojskiej. Po katastrofie byli poszukiwani jako zaginieni.
Do kraks z tym !
Nie sądzę, żeby to była seria wypadków przypadkowych. Podejrzewam, że to wszystko odzwierciedla stan lotnictwa FR. W sumie mnie to bardzo cieszy. Spadające jak muchy samoloty, walące się koszary, stające na amen czołgi..
Rosjanie to dla mnie nie są ludzie.Mam prośbę, zatrzymaj tego typu opinie dla siebie. Jeszcze raz zobaczę takie chamskie uogólnienia to będę walił na odlew...
To była zamierzona autorotacja chyba nie? Przypadkiem nie było ttak że z Havoca nie można było się katapultować?
http://youtu.be/v3i-O3y5BjI
To była zamierzona autorotacja chyba nie? Przypadkiem nie było ttak że z Havoca nie można było się katapultować?
Przy utracie śmigła ogonowego
Szkoda chłopa... Nie pomogły mu widzę specjalne fotele i podwozie.
Obejrzałem kilka razy nagranie z tego wypadku. Na początku myślałem, że to właśnie szturman nie przeżył bo niestety jego kabina jest usytuowana mniej korzystnie. Jednak na filmach widać wyrażnie że operator wychodzi prawie bez szwanku, natomiast kabina pilota jest ogarnięta płomieniami, dlatego wydaje się że właśnie cały układ biernej ochrony przed uderzeniem zadziałał ale niestety pilot zginął w wyniku pożaru.
Swoją drogą ten wypadek pokazuje też jak mało wiedzy technicznej w narodzie, kilka "szanowanych" portali, także tych "zawodowo" zajmujących się kwestiami wojskowymi wypisuje bzdety o "katapultowaniu się" załogi.
Ale to co zwróciło moją uwagę to uszkodzony statecznik pionowy. Wg. mnie brakuje tam elementów poszycia a śmigłowiec jeszcze nie uderzył w ziemie. Być może to jakieś złudzenie a być może przy tak gwałtownym opadaniu i wirowaniu płatowiec już w powietrzu zaczął się rozsypywać?
240p to mają tylko filmiki zawierające oczywistą nieprawdę dotyczące najczęściej spiskowycvh teorii dziejów.. :032:
Na haj definiszyn widać lepiej https://www.youtube.com/watch?v=rx4YbHHnnTQ
Hawker Hunter. Nie wyrobił się po pętli. Niestety, pewnie za nisko w nią wszedł.Prawdopodobnie 11 ofiar: http://fakty.interia.pl/swiat/news-11-ofiar-katastrofy-lotniczej-bardzo-prawdopodobne,nId,1873029
https://www.youtube.com/watch?v=GITF-q0I7PQ
Pilot przeżył, ale są ofiary wśród kierowców i pasażerów. W dzień pokazów w Radomiu....
Pompowanie schizy. ... . Cała reszta to domysły wystarczające co najwyżej pismakom do rozpętania nagonki, nic więcej. Przykre że poważna (zdawało by się) instytucja bierze w tym udział.
Problem w tym, że "dronów" jest coraz więcej, bo są tańsze i niestety mocniejsze, więc i zapuszczają się coraz dalej i wyżej.
I was on that aircraft carrier in 1971 when this happened. That was the USS Ticonderoga, CVS 14. That was an S-2E from my squadron VS-38. If you look at the background seas, they are relatively calm. When the launch officer launches a plane he watches for the bow to hit bottom, and that way the plane will be launched as the bow comes up. In this case, a ROUGE wave caught the plane and it only happens once in a great while, but once is too many if you are the pilot. They came out of it damp and shaken, but that is a testament to a great engine, the Wright R1820.
From Navy records: How not to launch an aircraft in heavy seas: an S-2E Tracker is launched from USS Ticonderoga CVS-14 April-May 1971 from Philippine Islands to Japan. "Ltnt V-2 Div Officer was the pilot. The ship took a nose dive between waves just as the airplane reached the end of the flight deck. He said "after the plane went through the wave it stammered and sputtered for a few seconds then smoothed out and they had about 4" of water in the cockpit, it's a wonder that it didn't go down."
Wczoraj o 5:50 w regionie Asute w tureckiej prowincji Hakkâri w czasie walk z rebeliantami rozbił się śmigłowiec armii tureckiej Bell AH-1W SuperCobra. Według przedstawicieli lotnictwa Tureckich Sił Lądowych (Türk Kara Kuvvetleri, TKK) powodem katastrofy była awaria techniczna. Z kolei Kurdowie z Ludowych Sił Samoobrony (Hezen Parastina Gel, HPG) twierdza, że zestrzelili śmigłowiec.źródło: http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=19413 (http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=19413)
W czasie próby zamachu stanu, do jakiej doszło w nocy z 15 na 16 lipca 2016 r w Turcji zestrzelono turecki śmigłowiec buntowników przez F-16 wiernego władzy. Nasunęło mi się pytanie odnośnie systemów "swój-obcy". Można je w takim razie wyłączyć (ominąć?) żeby móc strzelać do "swojego"? Załóżmy, że na strąconym śmigłowcu IFF działał to pilot F-16 i tak go namierzył i zniszczył jako "wrogi". :065:Nie jestem expertem w nowoczesnym lotnictwie, ale wydaje mi się, że jedno nie ma z drugim nic wspólnego.
Kierownik fachura, a resztę się wypierze i wysuszy ;)
https://www.youtube.com/watch?v=r-EHwYOfY94
Jednym słowem - kredki z tornistra mu wypadły...
A na serio, oby piloci w gronie żywych zostali.
Za gruubą kasę zrobili sobie do niczego niepotrzebną zabawkę, zresztą wątpliwej jakości.Poczekaj na nasze śmigłowce.
... - po co im to? ...
No i czy ich na to stać?
To nieźle musieli pacnąć o ziemie, że od razu do ponurego.Z tego co tam jest napisane to walnęli w wodę. Nie musieli zginąć od razu, wystarczyła utrata przytomności albo zablokowane drzwi i się utopili.
Za wiele to na tym filmie nie widać....
Bo na trawie lądować to trzeba umieć: https://www.youtube.com/watch?v=zMmcb-zvxyI . Co prawda Ci mieli przednie podwozie wypuszczone, ale za to skrzydłem mogli zaczepić, a ten Sea Vixen miał zbiorniki pod skrzydłami i na nich by się pięknie po trawie ślizgnąć bez większego uszczerbku dla reszty płatowca.Generalnie lądowanie awaryjne z punktu widzenia ratownictwa lotniskowego jest wskazane na drodze startowej betonowej, choćby z tego względu, że służby mogą szybciej dotrzeć bez zakłóceń (np.:miękkie podłoże) do statku powietrznego i rozpocząć akcję ratowniczą. Kolejna rzecz to ekologia i takie tam jeszcze inne ;) Przy takim lądowaniu najważniejsze jest życie ludzkie, sprzęt się wyklepie :D
Raczej jeden pan.
Janusza B. z Mińska Mazowieckiego nie pokona, Janusz schował podwozie zanim ruszył. :)
Wypadek szybowca w Masłowie. Spadł tuż przed lotniskiem. Pilot został ranny.
http://kielce.wyborcza.pl/kielce/7,47262,22244383,wypadek-szybowca-w-maslowie-spadl-na-plyte-lotniska-pilot.html#BoxLokKrajLink
W USA spadł F-16 należący do Gwardii Narodowej, pilot niestety nie przeżył.Pilotem był Irakijczyk na szkoleniu w Tucson. Samolot musiał z dużą prędkością wbić się w ziemie, bo miejscu uderzenia jest krater.
http://www.abc15.com/news/region-central-southern-az/tucson/f-16-fighting-falcon-crashes-outside-of-safford
Na ZAPAD spadł rosyjski Tu-22M3 (RF-94233). Fotki poniżej.
https://twitter.com/trbrtc/status/908431933092368384
Dzisiaj włoski Typhoon wykonując pokaz w Terracina wpadł do morza. Pilot niestety nie zdążył się katapultować... :cry:
Droga Moderacjo, może utworzymy specjalny wątek dla "ekspertów lotniczych" i będą mogli oni przedstawiać swoje teorie przyczyn wypadków lotniczych jak te dziesiątki telewizyjnych speców od katastrof ;)
BTW, skąd przekonanie, że popełnił błąd, może stracił przytomność?
Swoją drogą dziwna procedura, żeby przerwać start, jeśli nie działa prędkościomierz.
W Meksyku rozbił się UH-6M z ministrem wizytującym po trzęsieniu ziemi. Śmigłowiec zabił 14 osób na ziemi, kolejne 15 zostało rannychhttps://m.facebook.com/gdziewojsko/photos/a.179115532098880.44081.147562418587525/1873042202706196/?type=3&source=57 (https://m.facebook.com/gdziewojsko/photos/a.179115532098880.44081.147562418587525/1873042202706196/?type=3&source=57)
Niestety kolejny wypadek. Rozbił się F-16 na poligonie Nellis. Los pilota jest jeszcze nieznany... :(
https://fightersweep.com/10059/breaking-f-16-crashes-at-nevada-test-and-training-range-near-nellis-afb-las-vegas/
USAF ujawniły personalia pilota zespołu Thunderbirds, który zginął we wczorajszym wypadku. To Maj. Stephen Del Bagno, czyli latający na pozycji zamykającej formację Thunderbird 4, a nie jak poprzednio podano jeden z solistów (nr 5 i 6). Maj. Del Bagno miał na koncie ponad 3,5 tys h spędzonych w powietrzu i był między innymi pilotem w 58th Fighter Squadron w Eglin, gdzie latał na F-35A.
Grecki Mirage wpadł do morza: http://fakty.interia.pl/swiat/news-grecja-mysliwiec-wpadl-do-morza-zginal-pilot,nId,2568679
Jak dla mnie pierwszy link to poprostu BMS :002:
Dziś podczas próby awaryjnego lądowania na cywilnym lotnisku Lake Havasu rozbił się myśliwiec F-16C należący do bazy Luke. Według niepotwierdzonych danych nastąpiła awaria silnika. Samolot po przyziemieniu wypadł z pasa i przebił ogrodzenie. Pilot zdołał się katapultować.I całe szczęście...
Wiadomo kto leciał?
Czyżby nie zadziałał fotel?
http://www.defence24.pl/iu-szuka-ladunku-prochowego-do-foteli-katapultowych-su-22-i-mig-29
Na 6-tym zdjęciu najwyraźniej widać uszkodzenie szczytu lewego statecznika. Nie chcę wprowadzać "teorii spiskowych", ale czy przyczyną mogło być zderzenie? Czy powstało raczej już w trakcie spadania w wyniku zahaczenia o przeszkodę?
https://fakty.interia.pl/galerie/kraj/zdjecie,iId,2544703,iAId,299542
W katastrofie zginął por. pilot Florin Rotaru. Miał 36 lat, wojskową szkołę lotniczą ukończył w 2005. Był pilotem pierwszej klasy, wylatał ponad 400 h, w tym 250 h na MiG-21.
Pilot najprawdopodobniej próbował uniknąć katastrofy. W ostatniej chwili poderwał maszynę, która jednak uderzyła kołem 46-latka przyglądającego się jej nietypowym manewrom
Może nie katastrofa (na szczęście) ale nie obyło się bez ofiar.
Ten nie oszukał przeznaczenia....
https://www.o2.pl/artykul/tragedia-w-bieszczadach-awionetka-zabila-przechodnia-6285062532556417a
Czyżby brak instynktu samozachowawczego u pechowca?
A we Francji wypadek miał Polski AN-2
https://dambiev.livejournal.com/1272385.html
No właśnie. Za to "niechcący" oskarżają Izrael. Ciekawe w takim razie czym strzelali. R czy IR? Niech mają pretensje do Assada.
To nie jest polski An-2 tylko stylizowany.
Tak ladnie zrobili go w Luxemburgu.
W Rosji rozbił się właśnie myśliwiec przechwytujący MiG-31. Wypadek miał miejsce w okolicy miejscowości Kulebaki w Obwodzie Niżnonowogrodzkim. Maszyna z nieznanych na razie przyczyn spadła na obszar leśny, nie wyrządzając szkód na ziemi. Obaj członkowie załogi zdołali się pomyślnie katapultować - żyją jednak dokładny stan ich zdrowia nie jest znany. Miejsce katastrofy leży 17 km od bazy lotniczej Sawasliejka, skąd wystartował samolot na lot szkoleniowy.
Dziś doszło do pierwszej katastrofy z udziałem F-35. Należący do Marines samolot STOVL rozbił się w okolicy bazy Beaufort, w której stacjonuje Marine Fighter Attack Training Squadron 501 (VMFAT-501). Pilot zdołał się katapultować, ale jego stan w tej chwili nie jest znany. W poprzednich dwóch wypadkach, gdy nastąpiła kasacja samolotów doszło do pożarów, w wyniku których naprawy uznano za nieopłacalne.
Według informacji portalu, potwierdzonych w dwóch źródłach, kwietniowe "zdarzenie" z udziałem MiG-a było groźne. Podczas lotu ćwiczebnego na dużej wysokości doszło do awarii systemu tlenowego. Pilotowi udało się wylądować w bazie w Malborku i wyjść z maszyny, ale po chwili poczuł się źle i zemdlał.
Rozbił się śmigłowiec właściciela Leicester City, w wypadku zginęła Róża Lechowicz, Polka będąca instruktorem pilotażu (nie wiem na pewno czy to prawda).
https://www.bbc.com/news/uk-england-leicestershire-46008703
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/fotel-smierci-dlaczego-zginal-kapitan-sobanski/newy4mv
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/fotel-smierci-dlaczego-zginal-kapitan-sobanski/newy4mv
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/fotel-smierci-dlaczego-zginal-kapitan-sobanski-tajemnica-katastrofy-mig-29/newy4mvA powie, bo Onet (i ogólnie mainstream) jest generalnie dobry w wybieraniu wybiórczo prawd i składaniu ich później "w zwięzłą całość".
Pewnie ktoś zaraz powie, że Onet itd. Ale wszystko się generalnie układa w zwięzłą całość. Szkoda tylko pilotów.
Mirage 2000D zniknął z radarów:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/francuski-mysliwiec-mirage-2000-zniknal-z-radarow/mjnj8mc
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Jednak oba samoloty się rozbiły, na razie znaleziono tylko nawigatora jednego z samolotów.Przeczytałem w necie że żaden z obydwu wysłanych śmigłowców do poszukiwań nie miał sprzętu do wyciągania ludzi z wody, to było przyczyną uratowania tylko jednego z czterech załogantów.
Akcja poszukiwawcza nadal trwa.
Tu-22 - nieudane lądowanie
https://www.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=dHMSSU_XyxU&fbclid=IwAR0-FH9nD7_fNJeMiGezca1rJXxm0hu8VdQk56YjWaya8c73J23M8IN-bMU&app=desktop
Jak solidnie przydzwonił o ziemię to się złamał i tyle.
W piątek 15 lutego około południa miało miejsce awaryjne lądowanie myśliwca MiG-29 z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku – podaje Onet.pl. Pilot został przewieziony do szpitala.
Dzisiaj około południa pilot myśliwca MiG-29 z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu. Dlaczego zdecydował się na ten krok tłumaczył rzecznik prasowy Dowództwa Rodzajów Sił Zbrojnych płk Marek Pawlak w rozmowie z Onetem.- Podczas lotu nastąpiło rozszczelnienie kabiny w maszynie. Pilot włączył awaryjne podawanie tlenu i wylądował na macierzystym lotnisku – poinformował płk. Pawlak.
Teraz w Radiozet mówili, ze spadł kolejny 29-ty. Wiadomość potwierdzili strażacy.
Błaszczak coś mówił o 2 eskadrach F-35 w miejsce Migów-29 i Su-22...
Samobójczy atak King Aira w Botswanie.
F-35 spadł.
SSJ należący do Aeroflotu miał awaryjne lądowanie na lotnisku Szeremietiewo, prawdopodobnie 11 osób straciło życie, nie jest jasne czy zapalił się w powietrzu czy w trakcie awaryjnego lądowania:
https://twitter.com/i/web/status/1125078114504253440 (https://twitter.com/i/web/status/1125078114504253440)
P.S. Jest potwierdzenie od załogi, że pożar wybuchł w powietrzu od uderzenia pioruna na wysokości 2100 metrów.
Pilot, który pilotował i zginał to 303_Kwiatek. Niektórzy z Was mogą zapewne go znać w rzeczywistości, inni z IŁka.
Kolejny film:
https://youtu.be/ob9sqs2_lxE (https://youtu.be/ob9sqs2_lxE)
Widać jak blisko brzegu uderzył w wodę... Szkoda, że nie było żadnego ratownika tam w pobliżu, który by zdołał wyciągnąć pilota z kokpitu...
To jakieś bajki.
Czy ja wiem czy bajki, tak jakby strażacy pojechali gasić pożar z sikawkami, ale na miejscu okazało się, że stoją domy wielopiętrowe chociaż wiedzieli, że jadą do miasta.
Ps. fotki w lepszej rozdzielczości: https://www.skowalczyk.pl/POLAND/MASOVIA/i-Qn6vvf8 .
Noo rakietowe dźwigi podejmujące z dna samolot natychmiast...
W sumie oni byli najbliżej, by próbować coś robić, chyba tylko oni mieli szansę (choć znikomą, tam widoczność pewnie była zerowa).
Ciało pilota wydobyto z wraku. Ze względu na obrażenia, jakie miał lotnik, odstąpiono od czynności ratowniczych. Lekarz obecny na miejscu stwierdził zgon pilota
Z pisma ULC wynika nieco to co, pisałem wcześniej "środki łagodzące i zapobiegawcze w przypadku wypadku lotniczego na wodzie okazały się niewystarczające w stosunku do analizy ryzyka przedstawionej w programie pokazu lotniczego (...)".
To nie kwestia miesięcy, tylko lat; mniej więcej od kiedy trudy lotniczego życia rozwiązuje się nie pokorą, ale kasą. W miesiącach "ciepłych" lata się więcej, to i więcej ich spada.
pilot rozbił się wykonując manewry raczej nie na terenie pokazów, a nad obszarem, do którego ludzie mieli swobodny dostęp
Chciałbym być bardzo delikatny, ale wydaje mi się, że ludzie niepotrzebnie ryzykują i popisują się - do sprzętu lotniczego i jego możliwości trzeba mieć szacunek i chłodną głowę. Wydaje mi się, że geneza rozbicia odbyła się już kilkadziesiąt metrów nad ziemią ...
Mam nadzieję, że jest to niefortunna uwaga ogólna, w żaden sposób nie dotycząca omawianych wypadków.
W miniony weekend na ziemi pozostała niemal cała flota polskich myśliwców, licząca w sumie 95 maszyn. MiG-29 są uziemione od wypadku pod Węgrowem w marcu 2019 roku. Su-22 pozostają na ziemi do czasu wyjaśnienia poważnego incydentu z 7 czerwca, kiedy pilotowi zgasł w powietrzu silnik. Niesprawna pozostaje znaczna część z 48 maszyn F-16. Według naszych informacji obecnie jest w stanie wzbić się w powietrze nie więcej niż siedem samolotów tego typu.
Mają to przećwiczone, gość siada na oponie i odpowiednio się przypina.
A do silnika go nie wciągnie?
A do silnika go nie wciągnie?
Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
A do silnika go nie wciągnie?
Pewnie nie wciągnie, ale od wibracji to mu się pewnie wszystkie zęby ruszają :D
Tragiczny wypadek miał miejsce w czwartek we wsi Podgórze w pobliżu miasta Kobielaki na Ukrainie.
Do twardego lądowania doszło wcześnie rano w czwartek. Airbus A321 Uralskich Linii Lotniczych, na pokładzie którego znajdowały się 233 osoby, w tym siedmioro członków załogi, zderzył się ze stadem mew, co doprowadziło do uszkodzenia silników i pożaru co najmniej jednego z nich. W rezultacie piloci – kapitan Damir Jusupow i drugi pilot Gieorgij Murzin podjęli decyzję o awaryjnym lądowaniu.
Ucierpiał tylko samolot.
Na lotnisku Bradley w stanie Connecticut rozbił się B-17. Z kilkunastu osób na pokładzie 6 trafiło do szpitala. Wygląda, że samolot wpadł w poślizg podczas dobiegu.
https://www.nbcnews.com/news/us-news/vintage-b-17-plane-crashes-erupts-flames-bradley-international-airport-n1061161
Tu niusy z lokalnej stacji, ale u mnie ESET krzyczał, że jakieś ciasteczka mu się nie podobają:
https://www.nbcconnecticut.com/news/local/Firefighters-Respond-to-Incident-Involving-Plane-at-Bradley-Airport-561969581.html
Wiadomo co to za B-17 była? W sensie nr, malowanie?W ostatnim linku jest zdjęcie ocalałego statecznika.
Rozbity Mi-17 w Łęczycy, nikomu nic się nie stało.
https://www.defence24.pl/wypadek-polskiego-mi-17 (https://www.defence24.pl/wypadek-polskiego-mi-17)
Wilga Draco ku uciesze niektórych własnie spadła:
https://dlapilota.pl/wiadomosci/dlapilota/wypadek-samolotu-wilga-draco-w-usaUcierpiał tylko samolot.

To jest pechowy okręt, w doku dźwig się na niego zwalił, dok zatonął. Drugi dok, który może obsłużyć Kuzniecowa, jest po przeciwnej stronie Rosji, ale Kuzniecow nie może tam dopłynąć, bo zdjęli mu śruby, a założyć można je tylko w doku, hehehe...
Albo to Rosja jest pechowa, czy jakoś tak inaczej, też z końcówką -owa ale na ch.
rutkov, to Ty?
. Jak widać obserwuję Parzyńskiego i podając prawie nie zmieniony jego tweet tak myślałem, że na naszym forum muszą być ludzie którzy też go znają
. Myślę, że się nie obrazi, że bez cytatu.
W oświadczeniu napisano, że według wstępnych informacji samolot rozbił się w wyniku awarii technicznej silnika i wyklucza się możliwość ataku terrorystycznego lub ataku rakietowego.
Treść ta jednak została zmieniona i obecnie brzmi, że "informacje na temat przyczyn katastrofy lotniczej są wyjaśniane przez komisję, a wszelkie oświadczenia dotyczące przyczyn wypadku przed podjęciem decyzji przez komisję nie są oficjalne".
Dodatkowo premier Ukrainy Ołeksij Honczaruk powiedział, że od czwartku 9 stycznia wszystkie loty ukraińskich linii do Iranu zostają wstrzymane. Ma tak być aż do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy.
Przedstawiciele linii Ukraine International Airlines oświadczyli, że boeing był sprawny, i wykluczyli, by przyczyną katastrofy mógł być błąd załogi.
Palnęli go rakietą i tyle. Czteroletni 737, świeżo po przeglądzie, z doświadczoną załogą, dziwnym trafem spadł z 2000m w dzień strzelania rakietami w amerykańskie bazy w Iraku. Według mnie za dużo tu zbiegów okoliczności...I jeszcze to:
Powiedźcie mi bom niekumaty... Dlaczego_cywilne linie lotnicze latają samolotami nad lub w pobliżu terenów gdzie toczą się walki,_jak to było na Ukrainie,_albo też tam gdzie można się takich działań spodziewać,_jak obecnie w Iraku i Iranie?
Helikopter Sikorsky S-76, którym uwielbiał podróżować koszykarz wystartował z Wayne Airport Orange County o g. 9:06 (w Polsce była 18:06). Pierwsze wezwanie pomocy na numer 911, w związku z tragedią maszyny, zarejestrowano o g. 9:47 (18:46).
Zestrzelono Su-24, na razie nie wiadomo, syryjski czy rosyjski. Podobno zestrzelony przez tureckiego F-16.
29 kwietnia podczas ćwiczeń Stałego Zespołu Sił Morskich NATO - SNMG2 (Standing NATO Maritime Group Two, SNMG2) na Morzu Jońskim, między wybrzeżami Włoch i Grecji w odległości 85 km (50 mil morskich) od wyspy Kefalonia, doszło do katastrofy kanadyjskiego pokładowego śmigłowca wielozadaniowego Sikorsky CH-148 Cyclone. Śmigłowiec wystartował z pokładu fregaty rakietowej HMCS Fredericton (FFH 337), typu Halifax, po czym utracono z nim kontakt radiowy około godz. 20.15 czasu lokalnego.Tekst pochodzi z Magazynu Militarnego MILMAG.
Oj https://youtu.be/aU1rZ0sOLmM .
Podczas brzydkiej pogody lepiej się przytulić.
To był CT-114, jedna osoba nie żyje https://www.tmz.com/2020/05/17/canadian-military-jet-crashes-and-caught-on-video/, pilot się strzelił.Nie żyje Capt. Jennifer Casey – rzeczniczka prasowa Snowbirds. Siedziała jako pasażer.
19 maja około godziny 21.30 czasu lokalnego podczas podchodzenia do lądowania w bazie lotniczej Eglin na Florydzie rozbił się amerykański samolot wielozadaniowy F-35A Lightning II z 58. Eskadry 33. Skrzydła Myśliwskiego USAF.https://www.milmag.pl/news/view?news_id=3898 (https://www.milmag.pl/news/view?news_id=3898)
https://www.dagbladet.no/nyheter/slik-endte-forsvarets-testkjoring---en-alvorlig-hendelse/68915510
Nowa zabawka Norwegów. Ponoć cieszyli się nią aż 4 dni. Tyle zostało z AW-101 SAR.
F-15 spadł do morza:Niestety pilot nie przeżył:
https://www.edp24.co.uk/news/lakenheath-fighter-jet-crash-north-sea-1-6700529 (https://www.edp24.co.uk/news/lakenheath-fighter-jet-crash-north-sea-1-6700529)
On 22 September 2020, a Russian Federation - Aerospace Forces (RF VKS) Su-30SM crashed during a training flight. According to multiple sources, the Su-30SM was accidentally shot down by a Su-35S during an air combat manoeuvring exercise over the Tver region.
The Su-30 belonged to the Western Military District. Both pilots were able to eject safely and their jet crashed in a forest. The latter did not result in any causalties on the ground, nor damage to infrastructures.
It is reported that the pilot of the Su-35S activated its gun that was by coincidence loaded with real ammunition. The aircraft just returned from combat duty (possible removed from Quick Reaction Alert) and was sent to non-combat / training operations. The missiles of the Su-35S were removed but as a mistake by ground-crew the jet's GSh-301 gun was not discharged.
Истребитель Су-30М2 ВКС России был ошибочно сбит пушечным огнем истребителя Су-35Сhttps://bmpd.livejournal.com/4147236.html (https://bmpd.livejournal.com/4147236.html)
Coś poszło nie tak. Utracony F-35B, a KC-130J uszkodzony:Moment zderzenia F-35 z ziemią:
https://www.dailymail.co.uk/news/article-8787283/Pilot-crew-F-35-fighter-jet-parachute-safety-colliding-C130-Hercules-aircraft.html
Pewnie się tłumaczył, że samolot świateł stopu nie miał.
A tu wypadek z dnia 2021.05.18. Po alarmowym lądowaniu F-15QA (Qatar Advanced)...
Sorry Rafi ale to mnie tak bije po oczach, że nie mogę się powstrzymać, to z pewnością skrzywienie zawodowe, wybacz! Tego typu lądowanie to lądowanie z polskiego - awaryjne, z angielskiego emergency ale nie alarmowe. Alarmowe to były, może jeszcze są - w nomenklaturze wojskowej - starty pary dyżurnej na przechwycenie.
JacD: teraz to widzę 8). Nie znam angielskiego i użyłem automatycznego tłumacza a edytując posta nie wyłapałem tej kalki :-[. Dzięki za korektę. Pozdrawiam :564:
Odnośnie incydentu z udziałem naszego MiG-a, to polecam przeczytać krótki wątek na lotnictwo.net.pl. Jest tam również wypowiedź Toyo, tego Pana chyba nie trzeba tutaj przedstawiać :evil:.Kolega Toyo, jak zwykle konkretnie i na temat, bez zbędnej polityki i wróżenia z fusów, szacun.
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/100080-2021_05_14_uszkodzenie_poszycia_samolotu_mig_29_na_poligonie_w_nadarzycach.html
Tragiczne wieści zza południowej granicy. Dziś, przed godziną 17:00 czasu lokalnego, w pobliżu Jickovic w Czechach rozbił się historyczny samolot T-28 Trojan grupy The Flying Bulls. Samolot leciał z trzema innymi samolotami z Polski, gdzie w Lesznie odbywały się pokazy lotnicze, w kierunku Austrii. W samolocie były dwie osoby. Jeden mężczyzna doznał poważnych obrażeń i został przewieziony śmigłowcem ratunkowym do szpitala w Pradze. Druga osoba zginęła na miejscu.https://www.facebook.com/MagazynLotnictwo/photos/a.171968726179247/4148624315180315/
(...) w wyniku błędu człowieka system odpalania flar i dipoli, służących do zmylenia wrogich pocisków kierowanych był ustawiony w tryb „automatyczny” zamiast być wyłączony. System samoobrony maszyny odbierał silne opromieniowanie samolotu przez radar lotniska odległy o kilkaset metrów podczas startu, jednocześnie działały zabezpieczenia mające uniemożliwić zrzut bomb czy odpalenie innych środków bojowych podczas postoju na ziemi. Automatycznie wyłączył się on, gdy koła samolotu oderwały się od ziemi i Su-35 odpalił flary i inne środki pirotechniczne. W warunkach bardzo słabej widoczności personel znajdujący się na wieży kontrolnej lotniska zinterpretował nagły wybuch płomieni na i za samolotem jako wybuch lub pożar silnika i padł rozkaz natychmiastowego katapultowania się.Źródło: https://www.defence24.pl/wrak-su-35-odnaleziony-blad-czlowieka-kosztowal-rosjan-sprawny-samolot-analiza (https://www.defence24.pl/wrak-su-35-odnaleziony-blad-czlowieka-kosztowal-rosjan-sprawny-samolot-analiza)
W odróżnieniu od standardów zachodnich, w rosyjskim lotnictwie to naziemna kontrola ma decydujący głos. Z pewnością także pod wpływem nagłego poczucia zagrożenia i alarmującego komunikatu pilot nie sprawdził co się dzieje z maszyną, ale natychmiast wykonał rozkaz. Katapultował się podczas startu i niesiony wiatrem wylądował w okolicy środka pasa startowego nie odnosząc żadnych obrażeń. Tymczasem maszyna, sprawna, ale pozbawiona pilota leciała dalej.

Spadł chiński Boeing 737. Nagranie jest dziwne, takie pionowe pikowanie? :O
https://twitter.com/XKubiak/status/1505838908864667648?s=20&t=p91S-fE7EmCbESbOVz2fiQ
"Śląskie. W jeziorze zatonął śmigłowiec Lasów Państwowych. Nabierał wody do gaszenia pożaru".
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,28489450,slaskie-w-jeziorze-zatonal-smiglowiec-nabieral-wody-do-gaszenia.html#s=BoxLoCpMT
Rozbity samolot Hawker Hurricane Mk. IV. o włos minął gapiów podczas dnia lotnictwa w Chebie. Według miejscowych silnik samolotu wyrwał się z kadłuba i wyleciał dziesięć metrów na ulicę. Pilot nie przeżył wypadku. Według nagranego materiału filmowego, który bezpośrednio ukazuje upadek maszyny, konsekwencje mogły być jednak jeszcze bardziej tragiczne. Hawker Hurricane Mk. IV. według świadka spośród widzów nagle stracił wysokość podczas zakrętu i zaczął spadać na ziemię. Według dostępnych informacji samolot rozbił się na granicy pola i rodzinnego domu na Podhradach. Według miejscowych silnik samolotu wyrwał się z kadłuba i wyleciał dziesięć metrów na ulicę.
Kilku przyjaciół, którzy opłakiwali jego pamięć, złożyli hołd zmarłemu pilotowi rozbitego samolotu Hurricane. Zgodnie z rejestracją samolot pochodził z Muzeum Lotnictwa w Točnej pod Pragą. Hawker Hurricane Mk. IV., który rozbił się w niedzielne popołudnie, był ostatnią zdatną do lotu maszyną na świecie w wersji Mk.IV.
Szczerze, to ten krecacy i stojacy obok mieli farta, szkoda pilota i maszyny :(.
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-incydent-nad-morzem-czarnym-rosyjski-su-trafil-w-amerykanski,nId,6654723
I znów Rosjanie jako pierwsi na świecie zastosowali nową technikę walki.
Pod tym linkiem macie wideo z tylnej kamery tego strąconego Drona MQ-9 w monecie ataku Su-27::
https://www.dvidshub.net/video/876667/us-air-force-mq-9-camera-footage-russian-su-27-black-sea-intercept
Aż się prosi, żeby dron miał niespodziankę, na taką okoliczność. Jednego pajaca ze zrytym łbem, byłoby mniej. :x
Przecież to było ponad rok temu...Tak to zdarzyło się ponad rok temu ale dopiero teraz ten youtuber oficjalnie przyznał się do winy i potwierdził ustalenia śledczych. Wiadomo już, że straci licencję pilota i grozi mu też więzienie.
https://twitter.com/thenewarea51/status/1690827677677096961
W USA rozbił się prywatny MiG23UB :(
Szczerze mówiąc liczyłem że w niedalekiej przyszłości będzie mi dane nim się przelecieć...
mjr rez. Marcin Gwizdowski, nalot (wówczas) 1400 godzin i następujące SZKOLNE błędy.
O to fragment raportu KPBWL w lotnictwie państwowym z 2009 r.:
1) Przyczyna
Bezpośrednią przyczyną katastrofy było nieprawidłowe rozłożenie uwagi przez dowódcę statku powietrznego podczas wzrokowego poszukiwania celu naziemnego w trakcie lotu na kursie bojowym, co przy braku widoczności charakterystycznych obiektów świetlnych i nieustawieniu sygnalizacji niebezpiecznej wysokości na wartość 150 m doprowadziło do niekontrolowanego zniżania śmigłowca (na co nie zareagowali pozostali członkowie załogi) i jego zderzenia z wierzchołkami drzew, a następnie z ziemią.
2) Czynniki mające wpływ na przyczynę zdarzenia:
a) wykonywanie lotu na kursie bojowym poniżej wysokości manewru określonej w programie i metodyce szkolenia;
b) wykonywanie w strefie wyczekiwania lotu na wysokości około 80 m (nakazana wysokość 300 m), co utrudniło wyjście na kurs bojowy i lokalizację celu;
c) nieustawienie sygnalizacji niebezpiecznej wysokości radiowysokościomierza podczas rozpoczęcia lotu na kursie bojowym na wartość 150 m, do wykonania czego dowódca statku powietrznego był zobligowany wskazówkami bezpieczeństwa do działań na poligonie zawartymi w rozkazie dowódcy 49 pśb;
d) niezgodne z zadaniem prawdopodobne wykonywanie lotu przez dowódcę załogi z wykorzystaniem gogli noktowizyjnych na śmigłowcu do tego nieprzystosowanym.
A Wy się dziwicie, że 14 lat później po odbyciu za powyższe kary 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat, ponownie popełnia szkolne błędy?
1. dlaczego nie wiedział o istnieniu linii wysokiego napięcia w pobliżu miejsca improwizowanego "pokazu"?
2. dlaczego wykonywał lot na publicznością na wysokości kilkunastu metrów (wg świadków i filmów, nawet ok. 10 m)?
3. dlaczego kontynuował lot po uderzeniu łopatą wirnika w przeszkodę? Przypomnijmy, że podobne uderzenie łopatą w głowę ratownika i uszkodzenie łopaty doprowadziło do wibracji, które były przyczyną katastrofy śmigłowca W-3 z TOPR wiele lat temu.
I ten człek był szefem bezpieczeństwa latania w lotnictwie Policji, a następnie szefem wyszkolenia.
Normalnie kolejny granatnik
Słuszną linię ma nasza władza....
Już nawet wiadomo kto pilotował i co wywinął wcześniej:
Tak wyglądał Mi24D:
(https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/-Ztk9kpTURBXy83OWU0NjRmNGNmZTFlZTg3ZmQ2ZWMyMWVhYzY5ZGQwYS5qcGeTlQMAzFLNDyDNCIKTBc0DFM0BvJMJpjYxMjQzZAbeAAGhMAY/choragiewka-wypadek-smiglowca-wojskowego-mi-24.avif)
Autorem wpisu jest mjr. pil. Michał Fiszer
Ja jednak poczekałbym na informację z PKBWL a nie opierał się na wpisie "eksperta-celebryty".
Na naszym podwórku Black Hawk zerwał linię energetyczną:Zaledwie dzień po wyborach, a prokuratura już nabrała wiatru w żagle. Powołano dziś specjalny zespół prokuratorów do zbadania pamiętnego incydentu z policyjnym Black Hawkiem.
https://vader.joemonster.org/upload/szw/2035344b68b5812000HK4SOTGRH59UL_V1.mp4 (sama końcówka filmiku),
https://wydarzenia.interia.pl/mazowieckie/news-incydent-z-policyjnym-smiglowcem-prokuratura-wszczyna-sledzt,nId,6976421 (olejcie politykierski bełkot).
Amerykańskie Dowództwo Operacji Specjalnych Sił Powietrznych (AFSOC) zakończyło operację poszukiwawczo-ratowniczą po katastrofie w Japonii 29 listopada zmiennowirnikowca CV-22B Osprey i potwierdziło śmierć całej 8-osobowej załogi.https://milmag.pl/osiem-ofiar-katastrofy-cv-22b-osprey-w-japonii/?fbclid=IwAR3aAb4yDcMLG61mOJuQcO29siU8sqP_r3rqYxXXNai3SFbwuN9Vaciq3Qs (https://milmag.pl/osiem-ofiar-katastrofy-cv-22b-osprey-w-japonii/?fbclid=IwAR3aAb4yDcMLG61mOJuQcO29siU8sqP_r3rqYxXXNai3SFbwuN9Vaciq3Qs)
Podeliberują, pilota pewnie ku uciesze gawiedzi wykopią ze służby i na tym się skończy. Proza życia... Mnie najbardziej w tym zdarzeniu dziwi, że załoga mając świadomość kontaktu z przeszkodą odleciała sobie, jak gdyby nic - do domu.Ale wiesz, że to już druga wpadka tego pilota, gdzie pierwsza (w wojsku) spowodowała śmierć członka załogi i wylot tego pana z wojska?
Eurofighter zbliżający się do lotniska Manching uderzył w drona w zeszłym tygodniu. Pilot nie zauważył kolizji, ale po wylądowaniu znaleziono uszkodzenia.
Na pokazie lotniczym Beja Air Show w Portugalii doszło do zderzenia dwóch samolotów Jak-52. Jeden z pilotów zginął, drugi został ranny.
Myśliwiec F/A-18 Super Hornet amerykańskiej marynarki wojennej (U.S. Navy) wpadł do wody podczas holowania na pokładzie lotniskowca USS „Harry S. Truman”. Okręt wykonał gwałtowny zwrot bojowy w celu uniknięcie ataku rakiet i dronów. Jest to pierwszy przypadek utraty samolotu na pokładzie przez Amerykanów w wyniku działań Huti – choć nie bezpośrednich.
Kolejny Super Hornet wypadł z pokładu lotniskowca Truman
Podczas nieudanego lądowania na pokładzie amerykańskiego lotniskowca USS Harry S. Truman (CVN-75), samolot wielozadaniowy F/A-18F Super Hornet wypadł za burtę i zatonął. To druga strata w ciągu ośmiu dni.
Turecki F-4E-2020 Terminator podczas próby przed pokazami w ramach Teknofest 2025 na Cyprze Północnym:
Dosłownie kilka dni temu oglądałem na YT pokaz z tegorocznego RIAT, za który dostał zresztą wyróżnienie.
Sorry, ale jak dla mnie wypadek niemal bliźniaczo podobny do rozbicia się M-346 w Gdyni-Kosakowo rok temu (nomen-omen też na ćwiczeniach do pokazów).
Wygląda na to, że mamy problem w Siłach Powietrznych i to bynajmniej nie z samolotamiJako ziutek z internetu to mogę być oczywiście specjalistą od wszystkiego. Ale moja styczność z tą instytucją wskazuje, że w armii to mamy świetny, PR.
Sorry, ale jak dla mnie wypadek niemal bliźniaczo podobny do rozbicia się M-346 w Gdyni-Kosakowo rok temu (nomen-omen też na ćwiczeniach do pokazów).
Wygląda na to, że mamy problem w Siłach Powietrznych i to bynajmniej nie z samolotami :(.
Jednak troszeczkę popytałem takich co się znają lub są emerytowanymi i wszyscy na dzień dobry stwierdzali że, za nisko, za szybko i czemu na wojskowej maszynie która ma inną rolę niż wygłupy, że co to za moda żeby maszyna i żołnierz frontowy robi jakieś cuda na kiju?
Nie żadne wygłupy, a ćwiczenie podstawowych manewrów wykorzystywanych w walce powietrznej. To się chyba nazywa "BFM" (Basic Fighter Maneuvers), a po naszemu walka manewrowa. Ćwiczą to piloci od zawsze i na sprzęcie do tego stworzonym. Tyle, że na pokazach lotniczych robią to niżej, bo dla publiczności. Jest to forma zaprezentowania siebie, maszyny, sprzętu, formacji, jednostki, armii etc. Można sobie wstawić co tu się chce. Zazwyczaj robią to ludzie najlepsi, znający ryzyko, z największym doświadczeniem, a nie frajerzy przypadku (sorx za kolokwializm). Jeżeli ktoś twierdzi, że to wygłupy czy pajacowanie, a jeszcze mówi to emerytowany pilot, to sorry, ale chyba już zapomniał czym jest lotnictwo. Tutaj doszło do wypadku, wypadki się zdarzają, czasami na pokazach, czasami w locie, a innym razem przy lądowaniu. Bywa... szkoda człowieka, rodziny i bądź co bądź ludzi co liczyli na Air Show w Radomiu. Przykry jest cały ten teatrzyk i robienie z tego igrzysk. Nakręcanie sensacji przez media i prześciganiu się w wrzucaniu treści na pasek. Myślę, że dla wszystkich byłoby zdrowiej, gdyby wyciszyć sprawę i poczekać na oficjalne ustalenia komisji od wypadków lotniczych. Tak zwyczajnie i po ludzku.
Do podobnego wypadku doszło 14 września 2003 roku podczas pokazów lotniczych w bazie lotniczej Mountain Home (Idaho). 31-letni Cpt. Chris Stricklin z gurpy Thunderbirds rozbił samolot F-16C podczas wykonywania figury “Split S”. Przyczyną tamtego wypadku był błąd pilota, polegający na niewłaściwej pracy z wysokościomierzem barometrycznym.Autor: Andrzej @TheFuriousFafik